MrWoodstock, do Bydgoszczy a AB (już UKW) czy WSGż Bo je¶li sie nie myle i tu i tu jest w Grodzie nad Brd± gera...
CytujMrWoodstock, do Bydgoszczy a AB (już UKW) czy WSGż Bo je¶li sie nie myle i tu i tu jest w Grodzie nad Brd± gera...
Jeszcze to jest AB ale niedlugo z AB powstanie UKW :D
A ja ide do ł gimnazjum i do konca wakacji mam wszystko gdzie¶ :wink:
A ja ide do ł gimnazjum i do konca wakacji mam wszystko gdzie¶ :wink:
to w gimnazjum sie polewalo na religii nigdzie indziej!!!...
I ze ¶miechu i z procentowych napojów. U mnie religia nigdy nie należała do normalnych lekcji, tak samo jak angielski
nie wiem... nic nie wiem :P"Wiem, że nic nie wiem"...Sokrates :P
ale taka jest prawda... powoli zbliża się druga klasa i muszę wybrać przedmioty na maturę - a jak ja nie mam pojęcia kim chce być i co mam zdawać ? ja nie wiem co ja pocznę :PLOl :D ja wybralam przedmioty na maturę 30 wrzesnia, czyli dnia, kiedy musialam podjac decyzje ;]
yhhh :P kurcze ja na semestr wypadłam kiepsko :Dhehe bo to tak jest..w gimnazjum same 4 i 5, potem sie idzie do LO i sie olewa i dopiero w 3klasie sie bierze do roboty..
heh a ja jestem w 2 gim i średnią niziutką :( niestety ;) ale w 3 klasie sie biore, nie ma co :D a jak Wam szło w gimnazjum? wq mnie TO co sie teraz dzieje w gimnazjach to porażżka :/pod jakim względem porażka??
To nie trzymanie kciukow...hehe :D
Cyjanek daje calkiem dobre efekty :)
To nie trzymanie kciukow...Wiesz, chyba ta opcja bedzie najlepsza :D ;) !
Cyjanek daje calkiem dobre efekty :)
Dzięki za trzymanie kciuków, chyba faktycznie "pomogło", bo szanowna pani doktor sie rozchorowala i kolokwium się nie odbyło :D ...Raczej widzę tutaj działanie osób trzecich :ph34r: :lol:
Hubik, gratuluję zdobycia tytułu magistra ;) !A dziękuję Ci serdecznie. :D
Rose nie musisz zbierać na kurs są ksiązki, które się przerabia i one podobno coś daje, przynamniej mi dały, bo czytam dość szybko i ze zrozumieniem.Wiem, że są też takie podręczniki i książki do nauki w domu, ale ja potrzebowałabym jakiś jedniodniowy kurs :lol:, dzięki ktoremu - przy najmniejszym nakładzie pracy z mojej strony - mogłabym czytać wielotomowe dzieła w kilka godzin ;) . Za rok będę musiała o tym pomyśleć na poważnie... :D
fajnei macie jak widze tylko 3/4 egzaminy... ja wsesji egzaminy mam 3, ale tydzień temu w weekend miałem zaliczenia wykładów i ćwiczeń... Prawo Gosp, Mikroekonomia, Matematyka, Angielski, Podstawy zarządzania, podstawy filozofii, Pakiety narzędziowe, integracja europejska... ehhh no cóż, w piatek, sobote i niedziele wypiłem w sumie jaieś11 red bullów i spałem z 6 godzin, ale dałem rade:) Zostały mi już tylko 3 egzaminy i wakacje:)11 red bulów? przerażasz mnie :D i jeszzce spałeś po nich 6 godzin? fajnie, ja od tygodni źle sypiam w sensie że nie mam czasu na spanie...ale damy rade
po trzecie jutro mam spr z chemii - gigant- mole i oblicznenia stechiometryczne.chemia jest prosta ;P ;D
i z PO musze się uczyć czegoś tam. a siędzę sobie tu ;] jeszcze coś tam z matmy...
uczyliście się strzelac na PO? U mnie to było, ale mi jakoś nie wychodziło, wcale nie mogłam trafić w tarczę :DMy tylko zakładaliśmy różnego rodzaju maski i kombinezony, oraz uczyliśmy się pierwszej pomocy demonstrując to na manekinach. :D
uczyliście się strzelac na PO? U mnie to było, ale mi jakoś nie wychodziło, wcale nie mogłam trafić w tarczę :Dba, 47/50 z kbks,znajomy zajarany militarysta - 0/50 :]
Erin a co w ogole studiujesz? Eeee nie ma juz zajec u mnie takze spac moge (w dzien bo w nocy nie ma czasu :D )wspaniałą biologie..nie dostałam się w zeszłym roku na coś tam, a że zdawałam biole i całkiem dobrze mi poszło spróbowałam potem na biole i..cholera mnie bierze..żeby to studiować to naprawdę trzeba to lubić, nie można iść na ten kierunek z nastawieniem powiedzmy a żeby mieć wyższe wykształcenie a potem to i tak sie nie pracuje w swoim zawodzie..jasne. zoologia taka sraka bezkręgi fizyka chemia a najgorsza botanika, ludzie jak ja nienawidze kwiatków! te wszystkie wierzbowce gożdzikowce trójsiemne słupkowia bla bla i te wszystkie inne diabełki...
Na biologii jest tak źle??? :unsure: Mam koleżankę na UJ, która jest bardzo zadowolona. Po pierwszym roku, na którym przesiali wszystkich z przedmiotów o tak złej sławie jak chemia czy fizyka, ma bardzo dużo praktycznych zajęć. Preparuje mózgi szczurów (neurofizjologia i tego typu dziedziny) :P . Ja byłam w L.O. na fakultecie biol-chem i wybierałam się początkowo na medycynę, jednak w ostatniej chwili zdecydowałam się na maturę z angielskiego i niemieckiego, czego moja nauczycielka chyba do dziś mi nie wybaczyła...Nazewnictwo roślin jest okropne :D . Pamiętam jak kiedyś musiałam oznaczać gatunki roślin wg klucza... :rolleyes: . To było dla mnie wręcz niewykonalne! Mój zielnik szybko przeszedł w stan rozkładu :D . Zawsze uwielbiałam cytologię. Erin, masz taki przedmiot? ;) Poza tym anatomia, ewolucjonizm, histologia i botanika (wybrane działy) też są ok :D !jest taki przedmiot cytologia? miałam to na pierwszym kole w październiku mniej więcej jedna trzecia ówczesnej książki bo to proste, jeżeli jest taki przedmiot to wszystko przede mną, ale ile można się uczyć o samych komórkach..nie no nie jest tak źle, tylko jakoś to po prostu nie jest chyba mój kierunek, ale można się przyzwyczaić. Nie idzie mi też źle z botaniki, bo teorie po prostu wykuje, ale gorzej z rozpoznawaniem: dla mnie wszystkie roślinki są jednakowe :D no ja rozumiem rozróżnić róże od tulipana, ale zielsko to dla mnie zielsko :]
Życzę Ci powodzenia na egzaminach! Trzymam kciuki! ;)
Moja kuzynka ostanio dzwoni do mnie i się śmieje, że powinnam się zawodowo zająć zielarstwem :D Guns n Roses i zielarstwo no jak to wygląda? :lol:Zdecydowanie lepiej do Gn`R pasuje znachorstwo :lol: ...
Też nie przepadam za roślinami , fakt są mało ciekawe , wole szkielety lub układy zwierząt . Co do biologi to ja się chce wybrać ale chyba nie na typowo biologiczny kierunek tylko raczej na coś związanego z Biologia :)CytujErin a co w ogole studiujesz? Eeee nie ma juz zajec u mnie takze spac moge (w dzien bo w nocy nie ma czasu :D )wspaniałą biologie..nie dostałam się w zeszłym roku na coś tam, a że zdawałam biole i całkiem dobrze mi poszło spróbowałam potem na biole i..cholera mnie bierze..żeby to studiować to naprawdę trzeba to lubić, nie można iść na ten kierunek z nastawieniem powiedzmy a żeby mieć wyższe wykształcenie a potem to i tak sie nie pracuje w swoim zawodzie..jasne. zoologia taka sraka bezkręgi fizyka chemia a najgorsza botanika, ludzie jak ja nienawidze kwiatków! te wszystkie wierzbowce gożdzikowce trójsiemne słupkowia bla bla i te wszystkie inne diabełki...
A najlepsza jest fascynacja wszystkich tymi roślinkami czym oni sie tak podniecają przcież to jest takie nudne. Ale się pocieszam, że są też podobni do mnie, bo jeden sie nie dostał na medycyne inny na farmacje i teraz jeszcze raz składają.
Ale są też fajne rzeczy jak laboratorka i mój chemik dosłownie najprawdziwszy szalony profesorek od chemi jak z filmu; czy np bezkręgi lubie, ostatnio ślimaka męczyłam :D :D ja tu robie notatki a ten mi na zeszyt włazi to mu czułki chciałam obciąć :blink: :D nie bójcie się nie obcięłam, ale miałam ochote go pokroić B) jednak tego też nie zrobiłam, bo już jeden był spreparowany a ten miał być w całości :P
nio, ja tu o ślimakach, patrz Witek co narobiłeś nie miałam gadać o szkole
Dlatego myśle o zmianie kierunku ale jeszcze zobacze, ktoś się wybiera na biologie? :] może do Bydgoszczy?
Też nie przepadam za roślinami , fakt są mało ciekawe , wole szkielety lub układy zwierząt . Co do biologi to ja się chce wybrać ale chyba nie na typowo biologiczny kierunek tylko raczej na coś związanego z Biologiahehe ja to samo mówiłam, dietetyki nie dietetyki, a tak naprawdę chciałam być na pychologi ale dupa jaś za przeprszeniem, w ogóle mówie, że chciałabym zmienić kierunek, ale żal mi tego roku :unsure: jestem w dołku :blink: nie wiem co am zrobić, zacząć od początku czy do końca życia uczyć w szkole biologi <_<
W zasadzie rozwiązanie już masz. Nie rajcuje cię uczenie do końca życia bioli więc zmień kierunek , co do psychologii to strasznie popularny kierunek i nie wiem czy się opłaca na niego zdawać . Masz jeszcze do wyboru np medycynę, biotechnologie ,weterynarie, biochemie ,awf sporo tego jest ,do wyboru do koloru :DCytujTeż nie przepadam za roślinami , fakt są mało ciekawe , wole szkielety lub układy zwierząt . Co do biologi to ja się chce wybrać ale chyba nie na typowo biologiczny kierunek tylko raczej na coś związanego z Biologiahehe ja to samo mówiłam, dietetyki nie dietetyki, a tak naprawdę chciałam być na pychologi ale dupa jaś za przeprszeniem, w ogóle mówie, że chciałabym zmienić kierunek, ale żal mi tego roku :unsure: jestem w dołku :blink: nie wiem co am zrobić, zacząć od początku czy do końca życia uczyć w szkole biologi <_<
Zwróć uwagę na literówki.Wredny mod :P
1.38 a przede mną jeszcze kuuuuupa roboty :] jak ja to lubię :D wszystko na ostatnią chwilę :D nie wiem czy do rana zdąże ale może się uda.... :]ja (jak zwykle) zawaliłem dziś nocke i od wczoraj do dziś do 15:00 pisałem projekt na zaliczenie, 15:06 skończyłem pisać, wrzuciłem na lapcoka, do auta i strzała na uczelnie bo 15:30 zaczynał się egzamin, egzamin napisałem i miałem oddać pracę którą pisałem ale koleś od sprawdzania projektów się nie pojawił, normalnie można się pochalstać :P
Istna obSESJA... :lol:
Skad ja to znam :D A zamiast sie uczyc siedze na forum i czacie :) Damy rade, Krzychu :DWitek, siedzisz na czacie w dobrym towarzystwie i odzywa się Twoja natura szpiega :D . No coż, trzymam za Was kciuki! Mój egzamin 30.06... mam nadzieję, że się zrewanżujecie w trzymaniu kciuków ;) .
1.38 a przede mną jeszcze kuuuuupa roboty jak ja to lubię wszystko na ostatnią chwilę nie wiem czy do rana zdąże ale może się uda....a mnie to samo czeka jutro :P trzymam kciuki :D ;D
Istna obSESJA..
Właśnie sie dowiedziałem drogą telefoniczną od kumpla,że zdałem ekonomie na 3,5 , juz trzy egzaminy za mną i każdy do przodu..kur...ale sie ciesze jeszcze tylko dwa egzaminy i koniec sesji..musiałem się z Wami podzielić moim zadowoleniem :Dmoje gratulacje :) życzę abyś resztę dobrze zaliczył :P
To trzymaj w sobote, bo mam angielski i matematyke... :]nie ma problemu :P coś jeszcze? :]
To ja też się zgłaszam, na jutro na godzinę 12 :D projektowanie inżynierskie czy podstawy konstrukcji maszyn nie wiem jak sie ten przedmiot dokładnie nazywa :Dspoko :) jeśli mnie mój kaczy grzyb nie upije winem to będę trzymać :]
e to dupa - nie postarałam się :(Raczej ja nie nauczyłem :D ale spoko na poniedziałek będę błyskał wiedzą :D
To ja też się pochwale, że miałam jakiś dobry wynik z tstu z angilka jakiegoś takiego ogólno polskiego i mi dyplom dziś dali :DMoje gratulejszyn panieneczko :*
wrzesień - miesiąc poprawek :/Nightrain a myślałam, że we wrzęśniu to będziemy co innego robic :P ?
Życzę wam wszystkim powodzenia na egzaminach, sesjach itd. ja na szczęscie mam już spokój właśnie dzisiaj obroniłem prace magazyniera ( a co tam musiałem się pochwalić choć nie wypada) Jeszcze raz powodzeniaGratuluję!!! ;)
A ja już wiem :D Dostałem sie do Liceum IX do klasy biol-chem :DJa miałam tez taki fakultet w szkole średniej, wiec trzymam kciuki!!!
A tobie życze powodzenia i trzymam kciuki :D
jakby się komuś chciało, to niech trzyma jutro za roxy kciuki o 11. Mam ostatni egzamin na studiach, tzn. ostatni taki normalny, bo jeszcze zostaje magisterski, ale to za jakis czas.Kochanieńka ja tradycyjnie będę trzymać , powodzenia życze :D .
Nigdy sie nie uczylem wiecje niz 30 minut dziennie, i chyba nie chce tego zmieniac :Dja sie wogóle nie ucze - to co mi wpada na lekcjach do głowy wystarcza... choć jak się uczyłem to jakoś lepsze oceny były... ze średniej 4,7 do średniej 3,2...
jakby się komuś chciało, to niech trzyma jutro za roxy kciuki o 11. Mam ostatni egzamin na studiach, tzn. ostatni taki normalny, bo jeszcze zostaje magisterski, ale to za jakis czas.oj hihi, bydzie okej B)
jakby się komuś chciało, to niech trzyma jutro za roxy kciuki o 11. Mam ostatni egzamin na studiach, tzn. ostatni taki normalny, bo jeszcze zostaje magisterski, ale to za jakis czas.oczywiście :] co do systematyczności - ja jestem leń nad lenie :P wystarczy słuchać na lekcji.... słucham, nieraz potrafię całą lekcję ale w większości... odpływam :P
Jak nauka może być miła ... :DPewno że może :)
dziękuję wszystkim tym, którzy trzymali za mnie kciuki, a w szczególności moim Perfect Ladies za przesyłanie pozytywnej energii oraz kokoszowi za prorocze słowa: "bydzie okej " :P faktycznie było okej :)no baaaaaaaaaa :]
Ktoś jeszcze coś pisze, za kogoś trzeba kciuki trzymać? ;)top secret :]
ps. Niech mi ktoś wyjaśni o co chodzi z Perfect Ladies, bo ja zielona jestem
dziękuję wszystkim tym, którzy trzymali za mnie kciuki, a w szczególności moim Perfect Ladies za przesyłanie pozytywnej energii oraz kokoszowi za prorocze słowa: "bydzie okej " :P faktycznie było okej :)Moje gratulacje kochanieńka :) , trzymam kciuki za pozostałych :)
Hurrrrrraaaaa dostałam sie doszkoły i za kilka lat zostane technikemi - informatykiem!!!Yeah B)Gratuluje!!ja też skończyłem techikum ale elektroniczne o specjalności Systemy Komputerowe także coś zbliżonego do Twojego kierunku, zobaczysz jakie fajne przedmioty będą :D (urzadzenia Elektroniczne, Elektrotechniki i inne)ale ja jednak po 5 latach chodzenia to technikum zmieniłem zupełnie bandere i studiuje teraz na Nauki Społeczne
Hurrrrrraaaaa dostałam sie doszkoły i za kilka lat zostane technikemi - informatykiem!!!Yeah B)Gratuluje i taka rada: ucz sie wszelkich automatow, jezykow itp. rzeczy o ile to bedziecie mieli :D
teraz siedzę w technikum informatycznym, mówią mi żebym potem szedł na studia ale chyba jednak wybiore granie:)Słuchaj, nic nie stoi na przeszkodzie, abyś grał i studiował ;) . Przecież mając swój własny zespół nie wyjedziesz od razu na trasę podobną do UYI ;) . Pewnie grasz gdzieś w weekendy, jeśli masz już swój band ;) , także spokojnie możesz zasmakować chociaż życia studenckiego :blink: .
Teraz tylko praca mgr i koniec edukacji nastapi!!! Rewelacja...A ja się zastanawiam od jakiegoś czasu nad powrotem.Niestety mam duze obawy
Chciałam jeszcze dodać, że zdałam najorszy egzamin w moim życiu (wczoraj były wyniki) ! WAKACJE!
jesli ktos mnie lubi to niech trzyma za mnie kciuki podczas mojej jutrzejszej poprawki tak od 11,55 -> masakra... spadam powtarzać...Będę trzymać kciuki. :) Powodzenia!!
Serdeczne gratulacje nightrain :DPrzyłączam się do gratulacji i życzę powodzenia innym uczestnikom "kampanii wrześniowej" , niech moc będzie z wami :P
czymam kciuki za wszystkich dla których "kampania wrześniowa" jeszcze trwa,ja dziś zakończyłem boje :] WIELKIE POZDRO dla Witka - jest prorokiem ;)Gratulacje przede wszystkim :) Hehe dzięki za pozdrowienia ;)
Zawsze mi się podobały te dwa kierunki, socjologia bardziej i nawet chciałam w tym roku zdawać na socjologię, ale szybko zmieniłam zdanie, jak dowiedziałam się, ze na egzaminie wstępnym jest matematyka. Ja jestem antytalent matematyczny niestety :(Też nie ciepię matematyki. Dali ją na wstepnym pewnie przez wzgląd na statystykę. Miałem ją przez dwa semestry. Katorga. Mieliśmy na niej taki program statystyczny SPSS, kto zna z socjologów? Dla mnie czarna magia, choc przyznaję, nie przykładałem się do niego, a z pewnością by mi się przydał, żeby pracować w zawodzie.
Ja tak samo - szukałam studiów, gdzie nie będzie matematyki.Ja tak samo :D Też ją miałem ale tylko na podstawie podstawówki klas 1-3 :P
Ich argumentacja jest taka, że ponoć za dużo dni w roku jest straconych, na wszelkie konferencje, dni wolne, godziny rektorskie itp. Krązą tez słuchy (mam nadzieję, że to tylko ploty), że chcą powoli zrównać rok akademicki z rokiem szkolnym - na początek tydzień wcześniej, potem dwa...itd.No i mają w zupełności rację. ;) Ja się dziwię, że w sierpniu nie zacząłeś. :P
Nie będzie tak źle, zazwyczaj pierwszy tydzień spędza się w parku lub w klubie :D10 minut zajęć i każą iść, bo im też się nie chce gadać :D
Nie będzie tak źle, zazwyczaj pierwszy tydzień spędza się w parku lub w klubie :DPrawidlowe podejscie :D
Czy tylko Politechnika Łódzka wymyśliła sobie, że zajęcia będą zaczynać sie tydzień przed oficjalnym rokiem akademickim ? ... nie wyobrażam sobie jutrzejszej pobudki o 6 rano :blink: :wacko:Hmmm... dla mnie to nic nowego - zawsze zaczynamy tydzień przed innymi i jeszcze kończymy w lipcu jako ostatni <_< W tym roku jest jednak inaczej, znaczy teraz idę na 4, a on zawsze zaczyna później (czyli jak inne uczelnie) bo 27 mamy jakiś tam exam z praktyk, ale to tylko formalność na szczęście :)
Piękny Roman na razie zainteresował się maturzystami, na drugi ogień pójdą studenci. Strach pomyśleć, jaki będzie jego kolejny rewolucyjny pomysł :/Nimi to się raczej nie zainteresuje , bo nie ma takiej władzy , z tego co wiem jego rządy nie podlegają już po uczelnie wyższe :P
No to Wojtek i Roxy - moje gratulacje! :DNoo niestety wakacji nie ma boo jutro juz na wykłady takze zaczyna sie jazda na maxa bo w tygodniu pracuje a weekendy szkoła także masakra..brak czasu
btw Wojtek - no i masz wakacje! ;)
No to gratuluję :) A ja od dziś jestem mgr (musiałam się pochwalić) :DGratuluję Roxy :)
e tam :P ja jutro idę do szkoły pierwszy dzień po chorobie - podobno jest jakis spr, mają pytać itp. mam to gdzieś :]Przecież będziesz miała usprawiedliwienie, to się jakoś wykręcisz i od pytania i od sprawdzianu :] Trzeba trochę pokombinować i będzie cacy :D
Moniczka, jak było na angielskim i biologii? Moje znajome maturzystki wróciły z próbnej matury takie wyluzowane, jakby były na jakiejś imprezie, a nie na egzaminie :D W sumie nie ma sensu się stresować, bo jeszcze jest dużo czasu.Niop więc bez wrażeń się jak zwykle nie obyło :P
Teraz to nawet musisz mieć zaświadczenie o chorobie pęcherza , zeby wyjść do ubikacji :Paz tak to nie było jak zaczynalismy z nowa matura...zalezy od szkoly i podejscia
U mnie tak jest ,w sumie też zawsze myślałam że można z nauczycielem , po ówczesnym podniesieniu ręki ale na zebraniu przedmaturalnym powiedzieli nam że musi być zaświadczenie :DMoże tylko tak straszą, a na maturze jak nie będzie nikogo z kuratorium, to będą pozwalać wychodzić.
Teraz to nawet musisz mieć zaświadczenie o chorobie pęcherza , zeby wyjść do ubikacji :PNie,to juz jest przegiecie.A ile czasu trwa teraz matura-5 godz.jak dawniej,czy 15 minn.? :huh:
Ehhh byłam dzisiaj na tej mojej sorbonie po odbiór dyplomu ukończenia studiów. Czekał na mnie 5 miesięcy i wcale nie miałam ochoty się po niego wybrać.Nie wiem, ale to już chyba tak musi być, że dyplom po kilku miesiącach się odbiera. Ja odebrałem po pół roku, moi znajomi również po kilku miesiącach. Bardzo mało osób odbiera w niedługim czasie po egzaminie. Ciekawe czemu...? ;)
Gunska - i jak poszło?Zdałam ale nie jestem zadowolona z wyniku :)
A ja sobie uświadomiłam, że 10 stycznia piszę olimpiadę z niemca. I już nie mogę się wycofać :blink:
Co nie którzy np Zuza, Loko ;) ;p będą mieli niedługo ferie...Ja mam za niecałe dwa tygodnie. Pierwszy termin, zaczynają się 15 stycznia. Ale jest i druga strona medalu, II półrocze będzie się bardzo dłużyć. Gdzie ja wytrzymam :rolleyes:
Zawsze tak było z tymi feriami, że jedne województwa miały wcześniej, inne później? Wydaje mi się, że kiedyś wszyscy mieli w tym samym terminie :blink:Nie wiem, jak było ponad dziesięć lat temu, bo ja odkąd chodzę do szkoły, województwa mają ferie w innych terminach.
no ja mam ferie od 29 :( dopiero... ale potem jakoś ten koniec lutego i marzec zleci,później świeta, majowy weekend , matury :PTylko pozazdrościć. <_<
no ja mam ferie od 29 :( dopiero... ale potem jakoś ten koniec lutego i marzec zleci,później świeta, majowy weekend , matury :PJak nie zdam egzaminow od razu to w ogole nie bede mial ferii...
Ja ponoć mam w środku lutego ale dokładnie którego to nie wiem :PZazdroszczę tym co niebawem mają :DPóźniej oni będą zazdrościć Tobie, bo im zaczną się zajęcia w szkole, a Ty wtedy będziesz miała ferie :D
Dokładnie.CytujJa ponoć mam w środku lutego ale dokładnie którego to nie wiem :PZazdroszczę tym co niebawem mają :DPóźniej oni będą zazdrościć Tobie, bo im zaczną się zajęcia w szkole, a Ty wtedy będziesz miała ferie :D
Proszę o propozycje, które potem włożę do szklanej kuli i sobie wylosuję.Hmm...zależy, czym się interesujesz. Ja oczywiście proponuję filozofię kultury. Kierunek baaardzo ciekawy, bo uczysz się na nim oprócz przedmiotów stricte filozoficznych także dziennikarstwa, religioznawstwa, etyki, estetyki, historii sztuki, antropologii, socjologii, retoryki, prawa autorskiego, astrofizyki itp. Jest w czym wybierać po skończeniu studiów. Zwykła filozofia, czyli teoretyczna daje bardzo nikłe szanse na znalezienie pracy, bo po jej skończeniu trzeba albo zająć się na dobre filozofowaniem, zostac na uczelni, albo też uczyć w szkole, natomiast filozofia kultury daje większe perspektywy. Nie miałam zadnych kłopotów ze znalezieniem pracy, a to że inaczej sobie ją wyobrażałam i teraz jestem mocno rozczarowana to już inna sprawa :ph34r:
... to jest kolejny problem: na jaki kierunek iść na studiach... Proszę o propozycje, które potem włożę do szklanej kuli i sobie wylosuję.idź na kurs spawacza, tokarza albo jakiego elektryka :P ; podszkol angielski i praca murowana
Albo po prostu zrobię tak, jak radzi całej klasie moja polonistka... Pakować rzeczy, rezerwować bilet do Anglii i szukać pracy w charakterze sprzątania kibli :lol:
Coś dla wszystkich którzy mają teraz sesję, egzaminy, itp.
[url]http://ministrona.pl/pi/kalkulator.xls[/url] ([url]http://ministrona.pl/pi/kalkulator.xls[/url])
Ja już mam... Tragiczne jest ta sesja... To co się mówi o tym, że pierwszy rok jest najgorszy to totalna bzdura... Tak stwierdzam to po tej sesji...Jak ja byłam na pierwszym roku, to też starsi koledzy zawsze powtarzali, że I rok najtrudniejszy itp. Oczywiście okazało się to nieprawdą, bo na I roku traktowano nas prawie jak przedszkolaków. Najlepiej nie słuchać tego, co inni mówią. Starsi zawsze lubią straszyć i wszystko wyolbrzymiać, to po pierwsze, a po drugie przecież każdy inaczej podchodzi do poszczególnych egzaminów i ten który dla jednej osoby jest bardzo trudny, dla drugiej może być łatwiutki.
Zyczę powodzenia wszystkim tym, którzy jeszcze mają przed sobą jakieś egzaminy w tej sesji :)Ja również życzę powodzenia i wierzę, że wszyscy pięknie zaliczycie wszystkie egzaminy. ;)
To ja też się przyłączam do życzeń , powodzenia kochani :)CytujZyczę powodzenia wszystkim tym, którzy jeszcze mają przed sobą jakieś egzaminy w tej sesji :)Ja również życzę powodzenia i wierzę, że wszyscy pięknie zaliczycie wszystkie egzaminy. ;)
Ja wczoraj miałem pierwszy egzamin z "Psychologii Stosunków Międzyludzkich" wink1.gif Byłoby całkiem miło gdyby nie to, że prof. każdego posadziła według swojego upodobania rolleyes.gif I ja dostałem zaszczytne miejsce w 1-szej ławce, naprzeciwko biurka prof. tongue.gifMnie tak na każdym egzaminie sadzają... Ewentualnie przychodzę akurat na czas i tylko takie miejsce jest :)
A u mnie było odwrotnie, kto przyszedł ostatni dostał miejsce na samiutkim końcu auli :PCytujJa wczoraj miałem pierwszy egzamin z "Psychologii Stosunków Międzyludzkich" wink1.gif Byłoby całkiem miło gdyby nie to, że prof. każdego posadziła według swojego upodobania rolleyes.gif I ja dostałem zaszczytne miejsce w 1-szej ławce, naprzeciwko biurka prof. tongue.gifMnie tak na każdym egzaminie sadzają... Ewentualnie przychodzę akurat na czas i tylko takie miejsce jest :)
Składam wstępną deklarację maturalną na początku marca :blink:Ale na razie tylko wstępną, więc nic zobowiązującego :] Z tego co kojarzę, jeszcze w marcu można było zmienić przedmiot, jak ktoś się uparł.
Ale u mnie jest tak, że np. jeśli zadeklarujesz, że zdajesz angielski, to automatycznie odpada ci w 3 klasie drugi język. Po prostu się go nie uczysz. Tak samo, jeśli np. w klasie humanistycznej ktoś zadeklaruje, że zdaje przykładowo historię i geografię, a w 3 klasie chce to zmienić na biologię to jest problem, bo biologii już się nie ma w 3.Ojj :blink: zupełnie inaczej niż to było u mnie. W takim razie to jest powazna decyzja. Z jednej strony takie rozwiązanie jest dobre, bo kładzie się większy nacisk na przedmioty, które będziecie zdawać na maturze, ale z drugiej to strasznie wcześnie. Pamietam, że ja do 3 klasy byłam przekonana, że chcę zdawać historie pisemnie, dopiero w 4 zdecydowałam się na biologię.
Woooolneeeeeee :D do 19 lutego :D a biorąc pod uwagę, ze znowu będe sie obijał przez większośc semestru to do maja :DGratuluję :D
Powodzenia podczas sesji :)
Woooolneeeeeee :D do 19 lutego :D a biorąc pod uwagę, ze znowu będe sie obijał przez większośc semestru to do maja :DZazdroszczę... ja po 3 examach już, ale został jeszcze 1 i to dopiero 8.02. <_<
Woooolneeeeeee :D do 19 lutego :DMoje gratulacje.
Ciekawe czy Wy też tak wyglądacie:
[url]http://img73.imageshack.us/my.php?image=lo...opatabn1qd1.jpg[/url] ([url]http://img73.imageshack.us/my.php?image=lopatabn1qd1.jpg[/url])
:P
zrobię sobie kiedyś fotkę podczas sesji letniej...ku przestrodze :DTylko później nie zapomnij nam jej pokazać. ;)
Ciekawe czy Wy też tak wyglądacie:
[url]http://img73.imageshack.us/my.php?image=lo...opatabn1qd1.jpg[/url] ([url]http://img73.imageshack.us/my.php?image=lopatabn1qd1.jpg[/url])
:P
jakbym widziala mojego bylego, co nie Asia?wypisz, wymaluj :lol:
Pamiętam jak mój brat wrócił z pierwszych zajęć na polonistyce, powiedzieli im wtedy, że polonistyka to pięć lat wyciętych z życiorysu :lol: ale to nie prawda, przed pierwszą sesją każdy się stresuje, później to już rutyna :]
zachowaj radosc zycia, nie idz na polonistyke! ;ddd
czy zdam, czy nie, i tak napije sie! :DNo bo examy to zawsze dobry powód do picia - zdasz = oblewasz, nie zdasz = zapijasz smutki :P
mój nauczyciel od gitary powiedział że za rok 'odchodzi'.Może będzie dawać lekcje prywatne? :P
Chciałabym ale raczej nie... pewnie widywać go jeszcze będę nie raz bo w metropolii to ja nie mieszkam, ale szkoda mi naprawdęCytujmój nauczyciel od gitary powiedział że za rok 'odchodzi'.Może będzie dawać lekcje prywatne? :P
ale jak zwykle robię wszystko na ostatnią chwilę!!!Witaj w klubie :lol: ale ja już z tym nawet nie próbuję walczyć, zawsze leń wygrywa... :D
niecierpię w sobie tego lenistwa...
Oczywizda miałam na to czas od października ale jak zwykle robię wszystko na ostatnią chwilę!!!hehe...jakbym siebie słyszała... ;) ja ostatnio przez 10 dni pisałam 10 stron pracy semestralnej (jedna strona na dzień, tempo wprost zapierające dech w piersiach:P)...wreszcie mam luz, praca oddana w ostatnim terminie, ale kolejny etap 'studenckiej kariery' za mną :D
niecierpię w sobie tego lenistwa...
Kurde, już w poniedziałek znów się zaczyna. Jeszcze mi taki plan przyfasolili, że hej <_< 2 dni na uczelni od 8 do 18.15 :blink:Uhh współczuję... ja już od tego poniedziałku mam zajęcia ale w piątek jeszcze egzamin... Co w ogóle studiujesz?
Szkoda tylko, że od poniedziałku trzeba iść na zajęcia...no właśnie...od poniedziałku proza dnia codziennego :rolleyes:
Udało mi się zdać wszystkie egzaminy :) Sesja pokonana ;)No to moje serdeczne gratulacje!!!!
Może wyniki nie są jakieś super (4+3,5+3,5+3), ale są promujące :P
Uhum :)Nie bój, jeszcze kilka zostało :D
Ja już po sesji na szczęście... :)
Uprzejmie donoszę (chwalę się ), że od dnia dzisiejszego jestem panią magister kulturoznawstwa!!!<brawo>
Słuchaj Admina. ;) Magistra trzeba opić!!Koniecznie! Nawet ja uczyniłam w takim waznym dniu odstępstwo od reguły.
będę trzymać kciuki za wszystkich gimnazjalistów i maturzystów...:)
połamania piór!
No to pisałam dziś z humana... i według odpowiedzi z zamkniętych mam wszystkie, a możliwe do zgubienia punkty mam tylko w rozprawce :o
Ale łatwe było, bałam się, że bedzie gorzej ;D
Jutro będzie dopiero siekierezada... :P
Jak tak teraz spojrzalam na temat rozprawki, to troszeczke badziewny byl. Z roku na rok smieszniejsze te tematy :PPodpisuję się rękami i nogami! Niektórzy mówili, że temat banalny, ale mi zupełnie nie pasował i trudno było mi dobrać przykłady.
aaaaaaaaa 25 z matmy >:(Ale z humanistycznego będziesz miał dużo :)
"Czy bez piękna ogrodów świat byłby uboższy?"
[url]http://warszawa.naszemiasto.pl/wydarzenia/725104.html[/url]
Własnie. Trzymamy teraz kciuki za maturzystów !! Powodzenia ;)NIe dziekuję :P
Wielka pustka, jakbym przez 3 lata nic nie robiłaJa przez 4 m-ce uczenia się przed maturą nauczyłam się więcej niż przez 4 lata LO :P
Jutro na maturze będziecie mieli "Dziady" - miałam widzenie :ph34r:OMG,,, obie te wizje mnie przerażają.... nawet nie strasz ludzi ;]
A moja siostra mówi, która też jutro zdaje maturę i również miała widzenie, że będzie coś z literatury wojennej :unsure:
Dla mnie też beznadziejne.. wołałbym coś z Lalki, Ludzi Bezdomnych, hmm..
Jutro na maturze będziecie mieli "Dziady" - miałam widzenie
[url]http://wiadomosci.onet.pl/1529893,11,item.html[/url]
Maturzysta jednej z dolnośląskich szkół będzie musiał powtórzyć pisemny egzamin dojrzałości z języka polskiego. Musiał opuścić salę egzaminacyjną po tym, gdy zadzwonił jego telefon komórkowy.
To już lekka przesada moim zdaniem. Z tekstu wynika, że jemu tylko zadzwonił telefon. Nie rozmawiał przez niego, bo gdyby rozmawiał to można by się przyczepić, że ktoś dyktuje mu wypracowanie, albo podpowiada o jakich lekturach pisać.
Studiuję kulturoznawstwo.? Też to chcę studiować :D Na jakim uniwersytecie?
Matura za mną :D
No , nie mów Mawier , że nie taka straszna, ja to bym teraz żadnej matury nie zdała , młodzież jest coraz to zdolniejsza.... B)
Gratulacje, Freak ;D
Raczej sie cofa... ale to inna drogą... Mówię o ogóle...
No ja też mam za sobą... już od jakiegoś czasu ;F
A składam papiery na zootechnikę, nikomu się to nie podoba, ale mają hodowle koni i jeździectwo.
Pisałam z biologi, były tez ambitne plany zdawać chemię, ale zrezygnowałam. Też byłam profil biol-chem z rozszerzoną fizyka. Nie wiem czym to się różni ja idę na zootechnikę :DIdź na socjologię. WIesz jak fajnie na bezrobociu? :D
Czy ktoś może mi powiedzieć co nieco o kulturoznawstwie, o którym wspomniałem stronę temu? Słyszałem mało pozytywnych opinii o tym kierunku, a prawdę mówiąc nie wyobrażam sobie, że mógłbym studiować coś innego. ;)Ja tego nie studiuje, znajoma tak. Jestem więc mało kompetentny, jeśli chodzi o info "od środka" (znajoma mówi, że takich 'pierdół' to się nawet w LO nie uczyła) ale jeśli chodzi o rynek pracy to absolwenci mają przekichane. Co chcesz robić po ukończeniu tych studiów? Gadać o kulturze z innymi absolwentami w kolejce do pośrednictwa pracy? Do tego nie trzeba studiów kończyć :)
A składam papiery na zootechnikę...No proszę, widzę, że ktoś będzie studiował to co ja :P Powodzenia w dostaniu się na studia :)
A ja sobie składam papiery na dietetykę lub turystykę zastanawiam się też nad położnictwem :)To powodzenia :) Z resztą... na pewno się dostaniesz
Ja zdam za Ciebie ;)w poniedziałek o 9.00 bazy danych... zapraszam :D
Jaki jest brany pod uwagę? ::)
A no i chyba drugi kierunek mi się szykuje ale trzebasię głęboko zastanowić nad tym
Na jaką ocenę mam zdać i ile płacisz :DJa zdam za Ciebie ;)w poniedziałek o 9.00 bazy danych... zapraszam :D
Święte, niestety słowa. Ja do dzisiaj żałuję, że poszedłem na studia, które mnie intersesowały a nie na takie, które by mi sie przydały zawodowo.Czy ktoś może mi powiedzieć co nieco o kulturoznawstwie, o którym wspomniałem stronę temu? Słyszałem mało pozytywnych opinii o tym kierunku, a prawdę mówiąc nie wyobrażam sobie, że mógłbym studiować coś innego. ;)Ja tego nie studiuje, znajoma tak. Jestem więc mało kompetentny, jeśli chodzi o info "od środka" (znajoma mówi, że takich 'pierdół' to się nawet w LO nie uczyła) ale jeśli chodzi o rynek pracy to absolwenci mają przekichane. Co chcesz robić po ukończeniu tych studiów? Gadać o kulturze z innymi absolwentami w kolejce do pośrednictwa pracy? Do tego nie trzeba studiów kończyć :)
Rozumiem, że zainteresowania to dużo, ale czasem chyba warto się trochę ''nagiąć'' i czytać książki o pasjonującym nas zagadnieniu w domu, a studiować (czyli wykorzystywać czas i kasę) na coś, co da Ci w przyszłości chleb i godne życie.
Nie chcę prawić moralitetów, nie odbieraj tego tak. Ja jestem wdzięczny, że ładnych parę lat temu ludzie mnie odwiedli od złożenia papierów na historię, chociaż traktowałem ich rady jako zamach na moje zainteresowania :)
Ideały na bok. Źycie.
Alkoholizm ;) a jak nie to informatykę kwantową polecam ;)Myślałem o fizyce ale raczej Elektronika i Telekomunikacja :)
Wiciu ty to musisz mieć dopiero ścisły mózg ino pozazdrościć :PZa to jaki leniwy xD
Tak jak i mój xDWiciu ty to musisz mieć dopiero ścisły mózg ino pozazdrościć :PZa to jaki leniwy xD
<yes> :DTak jak i mój xDWiciu ty to musisz mieć dopiero ścisły mózg ino pozazdrościć :PZa to jaki leniwy xD
a klub alkoholikow? tez mozesz byc prezes<yes> :DTak jak i mój xDWiciu ty to musisz mieć dopiero ścisły mózg ino pozazdrościć :PZa to jaki leniwy xD
Czyżby zalążek nowego, po lonely i broken heartsach, klubu? :D:D
Prezes!!!!!!
W tym biorę skarbnika. :DTa i beda CIe upijac i okradac w drodze ze sklepu monopolowego?
Wczoraj mijalismy w drodze powrotnej kolesia z barrrrrrrrdzo rozoochoconym pitbullem. Bez smyczy. :D Poprosiłem kulturalnie, żeby mi tylko siatę oszczędził. :D:D:D Bo cenna była.:D:D:DW tym biorę skarbnika. :DTa i beda CIe upijac i okradac w drodze ze sklepu monopolowego?
xD Oszczędził? Ej w ogóle co to ma do tematu?:D może zdałby się jakiś nowy typu pijacki spam?:DWczoraj mijalismy w drodze powrotnej kolesia z barrrrrrrrdzo rozoochoconym pitbullem. Bez smyczy. :D Poprosiłem kulturalnie, żeby mi tylko siatę oszczędził. :D:D:D Bo cenna była.:D:D:DW tym biorę skarbnika. :DTa i beda CIe upijac i okradac w drodze ze sklepu monopolowego?
Sorry, a jaki jest temat?o edukacji jest :D w sumie ja chyba nie daje dobrego przykładu :D
Dobra, dobrowolnie poddaję się karze.
Ja tam odebrałem wyniki egzaminu, i prawdę mówiąc zadowolony nie jestem. Z humanistycznego 37/50 - spodziewałem się 46 oraz 44/50 z matematyczno-przyrodniczego co jak na mnie jest dibrym wynikiem :D
Z humanistycznego 37/50 - spodziewałem się 46To spora rozbieżność. Z 46 na 37? Wiesz, co źle poszło?
A Ty dostałaś się do szkoły pierwszego wyboru? :)
80 punktów to jest do bani ? :D dziewczyno opanuj się !!! apeluję do Ciebie - opanuj się ! :]
80 punktów to jest do bani ? :D dziewczyno opanuj się !!! apeluję do Ciebie - opanuj się ! :]
Nie opanuję się... ja już będę sobie do końca życia ten test wypominać :P
erm... a 29 czerwca wyniki matur... wypas :PJa już odliczam dni :P
A mi jest cholernie przykro, bo pierwszy raz w życiu nie mam zakończenia roku ani wakacji. Niech mi ktoś ujmie lat, proooszę :(ja sie z Tobą moge zamienić...
A mi jest cholernie przykro, bo pierwszy raz w życiu nie mam zakończenia roku ani wakacji.
gunska, liczę, że niebawem dołączysz na nasz wydział...heheOj chciałabym , chciała ale jeszcze długa i stresująca droga przede mną :P
u nas sesja do 7 lipca :( no i chyba raczej bedzie wrzesien :(
Zdałam maturę mogło być lepiej, trzeba było się uczyć...
A ja się pochwalę , że zdałam mature a co :Pgratulacje dla Ciebie gunsko, jak również dla freak i całej reszty maturzystów z NS ;*
Dziękuję ;*A ja się pochwalę , że zdałam mature a co :Pgratulacje dla Ciebie gunsko, jak również dla freak i całej reszty maturzystów z NS ;*
trzymam kciuki, abyście się dostali na wymarzone kierunki :)
Ja mam 10 lipca obronę pracy licencjackiej. Mam nadzieję że to już tylko formalność. Chociaż w komisji jest dziekan, a z tym to kur.. nigdy nic nie wiadomo :)Nie taka formalność, bo zanim zaczniesz gadać o pracy musisz przysłowiowe coś powiedzieć na 3 wylosowane tematy z Twoich studiów :) Powodzenia :)
Ja mam 10 lipca obronę pracy licencjackiej. Mam nadzieję że to już tylko formalność. Chociaż w komisji jest dziekan, a z tym to kur.. nigdy nic nie wiadomo :)Nie taka formalność, bo zanim zaczniesz gadać o pracy musisz przysłowiowe coś powiedzieć na 3 wylosowane tematy z Twoich studiów :) Powodzenia :)
Również gratuluję panie magistrze :D
A no dobra... przepraszam ;)Również gratuluję panie magistrze :D
Mgr to za 2 lata. Na razie jestem pan licencjat, ale za magistra też wypiję ;)
Hmmmmmm Właśnie też tak słyszałem, że na maturze rozszerzonej jest ten tekst i do niego się trzeba głównie odnosić, a na podstawowej trzeba zanć te lektury lepiej. Trochę to dziwne moim zdaniem i właśnie nie wiem na jakim poziomie wziąść sobie tą mature z polaka/
co Ty gadasz :p decyzję to Ty mozesz sobie nawet w lutym zmienić :p ale do września to na próbną maturę :pp
Pisze się albo podstawową albo rozszerzoną - nie ma tak, że pisze się poziom podstawowy i potem wraca na rozszerzony. Pisze się tylko jeden arkusz. Jak nie zda się rozszerzonego, to dno, bo oblałeś maturę. I w ogóle przelicznik jest tak beznadziejny, że lepiej już chyba napisać 70% podstawy, niż 50% rozszerzenia, bo jakoś się tak to oblicza, że wyjdziesz na tym o wiele gorzej ;) Albo coś takiego ;)Odrazu mówię pisz rozszerzenie podstawa się nie opłaca . Tak było w tym roku .Też wszystkim się wydawało , że podstawa lepsza a tak naprawdę na studia dostawały się osoby z rozszerzeniem . Po drugie zawsze tak straszą z tymi terminami a tak naprawdę masz jeszcze dużo czasu żeby się określić :)
No i matura to test z rozumienia tekstu + wypracowanie na podstawie fragmentu wiersza czy książki (na rozszerzeniu to tekst, który raczej się na oczy nigdy nie widziało ;) )
I poza tym moją deklarację ostateczną mam złożyć 30 września. Pokręciło ich :ph34r:
Denerwuje mnie w ogóle to, że ja kierunek studiów będę dostosowywać pod zdawane przedmioty. Powinno być odwrotnie - wiedzieć, że idę tu i tu, więc muszę zdawać ten przedmiot i ten.
A tu człowiek niezdecydowany i bez planów na przyszłość :/
duff_wife: gdzie chciałabyś iść na studia i jakie przedmioty zdajesz?
no jeżeli chce się iść na państwowe studia to jest tylko mowa o poziomie rozszerzonym - w przypadku przedmiotu dodatkowego :pp
no ja się dostałąm na Uniwerek Adama Mickiewicza i nawet nie takim fuksem, a np historia kiepsko mi poszła.. B)Bo w tym roku matura z rozszerzona histy generalnie słabo poszła, bo była bardzo trudna :)
no ja się dostałąm na Uniwerek Adama Mickiewicza i nawet nie takim fuksem, a np historia kiepsko mi poszła.. B)Bo w tym roku matura z rozszerzona histy generalnie słabo poszła, bo była bardzo trudna :)
Kirzen...ja miałem prezentację na ten temat akurat :P
A Ty Moniczko masz racje...historia poszła słabo i była trudna, najgorsze te wypracowania były...
Ale matura to będzie fajne wspomnienie nie ma co :lol:
RQ widze, że Ty też historie zdawałaś :P Niech żyją humaniści ! ;)
ja też jestem na humanie.. pomylenie pojęć bo mam 3 historie w tyg już drugi rok... :pp w ogóle historię z 33 osób chyba zdaja 4... :pp
a zdaję geografię, której w ogóle nie mam xD mądrze pomyslane ale kijek z tym ;]
mam poprawke za niecałe 2 tyg i mnie to wkurza ([url]http://img406.imageshack.us/img406/8910/123022fochihuj1xg7.jpg[/url])
Ja dostałam tematy na ustny polski.Jak moge doradzić to weź taki , w którym użyjesz książek z poza listy lektur :D . Bo wtedy prościej i pkt więcej :)
Hmm, mało który mi się podoba, no i żaden mnie nie zachwycił ;) Będę musiała się nad tym poważnie zastanowić...
A ja od dziś jestem studentem UW - kierunek: zarządzanie. Bez egzaminów wstępnych i innych rozmów kwalifikacyjnych - bez zbędnych formalności, czyli tak jak lubię :)Gratuluję :)
Jeszcze dwa latka i będę mógł sobie wpisać mgr przed nazwiskiem. Albo na forum: mgr Mafioso, fajne co ? :)
mgr po dwóch latach ?!?!?!!
Jutro mam egzamin na prawko o 9:00. Zdam za pierwszym razem nie ma innej opcji:)Trzymam kciuki:)
danke schon;]
danke schon;]
omg... musiałaś przypomnieć ? :D mój temat i tak miażdży bo ja mam z korespondencji sztuki :pp
5) Wizje apokaliptyczne w literaturze, malarstwie i filmie. Omów zagadnienie, odwołując się do wybranych przykładów.
Do piątku mam zdecydować, nie wiem, co wziąć ;) :ph34r:
1) Obraz kata i ofiary w literaturze II wojny światowej. Omów na wybranych przykładach.
2) Kim jest poeta? Przedstaw rolę poety na podstawie wybranych utworów i programów literackich z różnych epok.
3) Różne obrazy raju w literaturze. Omów na wybranych przykładach.
4) Na wybranych przykładach z różnych epok omów wyobrażenia duchów, zjaw i widm oraz ich funkcje w literaturze.
5) Wizje apokaliptyczne w literaturze, malarstwie i filmie. Omów zagadnienie, odwołując się do wybranych przykładów.
Do piątku mam zdecydować, nie wiem, co wziąć ;) :ph34r:
I Ty na polonistykę idziesz ... 8) ;)
Tylko w tygodniu trzeba siedziec w jednym miescie :(
Cholera, wybrałem temat maturalny: "Jaką wizję świata stworzył w swoich utworach J. R. R. Tolkien?Tezą będzie ta wizja :) . Powiem ci , że dobrze zrobiłeś biorąc temat z książkami z poza kanonu lektur :P
Omów problem, odwołując się do różnych elementów jego twórczości." i kompletnie nie mam pomysłu na tezę, niesamowity jest od grom tego tematu, bo nie wiadomo za co się chwycić, tyle jest możliwości. Ma ktoś jakieś pomysły? :P
To teraz Tolkiena się przerabia w szkole? :ph34r:
Fajnie macie...
Nauczycielom tym nierobom nie nalezą się żadne podwyżki.
Ehh ja też próbuje coś spamiętać z tych wszystkich xerówek, ale na razie ciężko idzie.lol, no to notuj:D
dla wszystkich studentów przed sesją - hicior :P
[url]http://www.youtube.com/watch?v=jySzLAuIke4[/url]
Sesja nr V -> bez poprawki :D :radocha:
Ze specjalną dedykacją dla Rose84 :sorcerer:-> Socjologia Małżeństwa -> 4 ;) ;] dziś były wyniki ;]
A za tydzień próbne matury :ph34r:
Jutro próbny polski. Boję się. Po części ze względu na to, że zdaję polski na poziomie rozszerzonym, nie wiem, czego się spodziewać. Nawet nie wiem, co przypominać. Żeby robić "cokolwiek", czytam o epokach.
Pojutrze niemiecki - na myśl o tym umieram.
Za dwa dni - historia. Zastanawiam się: pójść czy zrezygnować :lol:
ekologię.
nie dla mnie taka tematyka.
napisane skonczone. koniec z egzaminami na 3 lata..... :wub: teraz tylko wyniki :vampire:
Ja się stresowałam na gimnazjalne, więc doskonale rozumiem gimnazjalistów ;) Ale te testy chyba wszyscy zdają i z reguły dostają się tam, gdzie chcą :) mnie bardziej przeraża matura, bo to od niej właśnie zależy najwięcej. Niby dopiero za rok, ale hmmm...jestem leniem i nie wiem czy będę w stanie tak się zmobilizować żeby dobrze się przygotować...Czas pokaże ;) Co do łaciny - moja zmora w LO, nie chcę w przyszłości mieć z nią nic wspólnego :_:
w końcu to życie jest najważniejszym egzaminem. :)
Tę prezentację trzeba umieć na pamięć?Trzeba umieć to przedstawić... to pisanie to raczej teoretycznie tylko powinno być pomocą :) ale jak ktoś wkuje no to też żaden problem... byle powiedzieć :)
Jak się wchodzi na ustny polski, to od razu trzeba mówić, czy jest chwilka na zebranie myśli?
ogólnie ustny polski to był luz, no może gdybym przygotowywała się do tego dostalabym więcej niż 80%, hm ja pisałam te prezentacje w dniu wystąpienia.
ogólnie ustny polski to był luz, no może gdybym przygotowywała się do tego dostalabym więcej niż 80%, hm ja pisałam te prezentacje w dniu wystąpienia.
RQ u Ciebie w szkole nie trzeba było tej prezentacji przedstawiać wcześniej nauczycielowi na lekcji? Mój brat pisał takie prezentacje maturzystom i z tego co pamiętam, to oni przychodzili z tematami już w lutym, bo nauczycielka najpierw chciała tych wszystkich wystąpień posłuchać na zajęciach.
czy trafiłam w ułożony przez "komisję" klucz odpowiedzi do wypracowania - bez sensu :P
Porażka, porażka, porażka i jeszcze raz...porażka!!!
12/20 - to jest mój wynik z matury ustnej z polaka. Na początku sprawdzaliśmy czy na laptopie działają nasze prezentacje, jak się okazało mój film który zrobiłem zaczął się zarywać i ogólnie wszystko szło z opóźnieniem, a wszystko dlatego że komp był zbyt przestarzały :'( .Musiałem wyłączyć głośniki bo muza też zarywała - tragedia, później to tak wszystko puściłem na odwal. To co miałem powiedzieć, to wszystko bezbłędnie - tak uważam, potem dwuosobowa komisja zadała mi z 5 pytań, na jedno nie odpowiedziałem bo dotyczyło tego co zdarzyło się wczoraj w Birmie :angry:, na drugie lałem wode a następne 3 w miare dobrze mi poszły. Szanownej komisji nie spodobała się moja Bibliografia, ponieważ wpisałem do niej same linki online i powiedzieli do mnie że widocznie mam w domu tylko internet. Po ogłoszeniu wyników wkurwiłem się porządnie, ogólnie to w grupie zdających były dwie 20 pkt a reszta przepaść od 6-14, i jeden nie zdał a wszystko dlatego że trafiliśmy na ostrą komisję, najgorsze nauczycielki jakie mogły być :/
powie mi ktoś czy to w ogóle na studiach biorą pod uwagę??
Słyszałem że z anglika to był pogrom, moich 2 kumpli już wie że nie zdało
Ogólnie mnie denerwowało, że przewodnim tematem arkusza było społeczeństwo, którego nie lubię i nie skupiałam się na nim za bardzo.
praca magisterska od wczoraj złożona w dziekanacie :sorcerer:
praca magisterska od wczoraj złożona w dziekanacie :sorcerer:
sprawdzają u Ciebie Antyplagiatem?
Dodam jeszcze, że plagiatem jest ciąg znaków (nie wyrazów, tylko znaków) chyba 4 albo 5, już nie pamiętam dokładnie bo obronę miałam 2 lata temu. Polega to po prostu na porównaniu Twojej pracy z tym wszystkim, co jest zapisane w bazie danych uczelni. I jeśli znajdzie w twojej pracy ciąg wyrazów które już kiedyś zostały gdzies napisane, to podkresla Ci je jako plagiat.
łaaaał! Gratuluję serdecznie :kwiatek: pamiętam jak w pracy pierwszy raz pisałam sobie mgr przed nazwiskiem, później do końca dnia chodziłam dumna jak paw :D
12 lat nic nie robienia i zdana maturka :lol:Dzisiaj macie wyniki z matury?
umarłem.
bo ja nie znam tam nikgo,a każdy z mojej byłej już klasy wybrał zupełnie inne kierunki :PJa też nie znam nikogo na moich studiach, ale co za problem, pozna się. Ja się denerwuję inną rzeczą, ale to już nieważne.
Ville, a gdzie się dostałaś?
Owca, pewnie większość nikogo nie zna ;)
Jak myślicie, czy da się dobrze zdać (wynik poniżej 70% nie wchodzi w grę) maturę rozszerzoną z polskiego bez rozszerzania tego przedmiotu w LO? oczywiście lektury do nadrobienia.
pierwsza część to odpowiedzi na pytania w oparciu o podane teksty/obrazy (także to pewnie poszłoby całkiem nieźle), druga część to wypracowanie.
myślałam o jakiejś mało znanej filologii, chociaż to byłoby raczej zabezpieczenie, gdyby nie udało mi się dostać na ten kierunek, o którym myślę. plan "b" jednak zawsze się przyda, na wszelki wypadek ;)
Pani "Może Gówno Robić I Nieźle Żyć (<-podobno)", czyli mgr inż. Agnieszka G.
Żebyś Niewiem(sic!) Ile Robiła Gówno Masz :D ale tego Ci nie życzę :PTego nie słyszałam, ale bardziej bym się ku takiej wersji skłaniała ;) Szukam i szukam roboty, ale nic nie ma...
Gnatek - rozszerz czy podstawa?
No czajnik tez był taki se :P Musieli wyrównać poziom i gdzieś dowalić, wypadło na czytanki :Pbiotechnologia/ kognitywistyka/ ochrona srodowiska
Ja chcę na filologię angielską ;) A Ty?
ewentualnie Bezpieczeństwo Narodowea w jakim mieście?
Ja się pochwalę, bo od dzisiaj na forum jest jeden magister więcej :)
Zqyx - teraz to wychodzi na to, że jesteś za matmą na maturze :o :P
co myślicie o kierunku: "Zarządzanie Kulturą"?
albo filozofieTylko co dalej :P Będziesz potem filozofował o bezrobociu :D
Tylko co dalej :P Będziesz potem filozofował o bezrobociu :D
właśnie mnie korcą te dwie rzeczy - zarządzanie kulturą i kulturoznawstwo :) Kręci mnie robota w różnych placówkach kulturalnych itd. Fajna sprawa :) ....
Zdałem Mechanikę Budowli !!! To był ostatni egzamin na tych pieprzonych studiach. W październiku obrona i sześć liter przed nazwiskiem :Pkretyn? am i right?
W październiku obrona i sześć liter przed nazwiskiem :P
JackW mam rozumieć, że zamierzasz być kolegą po fachu i tak jak ja zagłębiać się w wirze przeszłości człowieka? :D A tak z ciekawości, kto jeszcze na forum jest po albo studiuje historię? ;)
Dobra.. Zrobię to. W końcu jestem dosyć sporo czasu na tym forum, że mogę się tym "pochwalić". Otóż skończyłem studia na kierunku pedagogika o specjalności : Animacja społeczno-kulturalna na specjalności artystycznej teatr. Napisałem pracę magisterska o obroniłem się na 4.
Ale nie do tego chciałem się przyznać. Najważniejsze w tym wszystkim jest to, że napisałem pracę magisterska na temat:
"NONKONFORMIZM ARTYSTYCZNY I SPOŁECZNY NA PRZYKŁADZIE ZESPOŁU GUNS N'ROSES"
Zajebiście nie?? Znajomi mówią do mnie : magister guns n'roses
8)
My, ofiary uniwersytetów
Michał ma dyplom z resocjalizacji i kręci placki na pizzę. Kasia uczyła się prawa, żeby podlewać kwiatki w firmie ojca. - Studia są niebezpieczne – mówią absolwenci wyższych uczelni. – Pozwalają nam się łudzić, że będziemy pożądani na rynku pracy.
Michał M. ma 27 lat i wyższe wykształcenie resocjalizacyjne zdobyte na Uniwersytecie Warszawskim. Nie szuka jednak pracy w zawodzie, zraził się podczas stażu w podwarszawskim ośrodku dla trudnej młodzieży. Dzieciaki pluły mu w sweter, wyzywały od najgorszych. – Podchodzę do takiego 13-letniego Krzysia i pytam: jak się masz? A on na to: „Sp…aj, bo albo ja albo mój starszy brat tak ci naj…my, że nie wstaniesz” – opowiada Michał. – Któregoś dnia patrzę na ścianę, a na niej napis markerem pociągnięty: „Pan Michał to pedał”. Wtedy postanowiłem odejść.
I odszedł. Do sieciowej pizzerii, gdzie od dwóch lat kręci placki i zalewa je pomidorowym sosem za 1,7 tys. zł miesięcznie. Kiedy spytasz go o zawodowe ambicje, to odpowie, że się ich wyzbył, że wprawdzie myśli o przyszłości, ale nie ma jeszcze nowego planu na życie. O studiach mówi, że nie przygotowały go do zawodowego życia, że zamiast tego karmiły go etosem inteligenta-społecznika. – Zwyczajna farsa. Wybierając te studia, postawiłem na złe konie – wyznaje.
Ewelina R. w czerwcu ukończyła 28 lat i studia marketingowe w jednej z tych prywatnych szkół w Poznaniu, gdzie jedynym warunkiem zaliczenia semestru jest wpłata czesnego. Podczas studiów nie szukała praktyk, nie nadbierała zawodowego doświadczenia. Dlatego kiedy po trzech miesiącach intensywnych starań o pracę dostała angaż w salonie operatora telefonii komórkowej, ucieszyła się szczerze i pomyślała: „Dobre zajęcie na przeczekanie. Chwilę tu popracuję, a w międzyczasie rozejrzę się za czymś lepszym”. – Wiele moich koleżanek zarabia pieniądze w podobny sposób albo pracują u swoich ojców – zauważa Ewelina i dodaje: – Studentki to są gotowe nawet sprzedawać zapiekanki w podziemiach przy Metrze Centrum. Czy wiesz jak tam śmierdzi?
Ewelina nie zamierza brudzić sobie rąk. Zamiast tego pokazuje telefony, podtyka klientom prospekty i opowiada o cennikach. I nieważne, że co miesiąc na kosmetyki i kino wydaje równowartość swojej pensji – 1,5 tys. zł (mieszkanie i codzienne sprawunki wciąż opłacą jej rodzice). – Pracuję dopiero kilka tygodni, ale mam już tego dość. Większość ludzi i tak przychodzi do salonu tylko pooglądać aparaty. Chciałabym robić coś poważniejszego. Pracować w banku albo być asystentką prezesa jakieś ważnej firmy.
Maciek B. (także 28 lat) jest jej przeciwieństwem. Umysł analityczny. Kiedy dostaje wypłatę, sporządza listę stałych wydatków w Excelu. Ma dyplom z zarządzania i dobrze wie, że na dziecko i żonę zarobi najlepiej kelnerując w restauracji na warszawskiej starówce. Ale tej lekcji nie odebrał na studiach. Pracuje sześć dni w tygodniu. Od 11 rano do oporu. I tak od pięciu miesięcy, kiedy bank, w którym pracował, zwolnił kilkadziesiąt osób. – Na gwałt potrzebowałem dobrze płatnego zajęcia. Mam rodzinę, nie mogłem stracić ciągłości finansowej – wyjaśnia Maciek. – W restauracji wyciągam miesięcznie pięć tysięcy złotych i chwilowo nie mam siły myśleć o czymś bardziej ambitnym. Czy ty wiesz, jak boli kręgosłup po całym dniu noszenia talerzy?
Kasia M. (29 lat) opuściła tylko trzy dni zajęć podczas pięciu lat studiów prawniczych na Uniwersytecie Warszawskim. Potem próbowała dostać się na aplikację - adwokacką albo notarialną. Na egzaminach jednak poległa – znalazła się kilkadziesiąt pozycji pod kreską. Miała spróbować rok później, ale - jak mówi - „zasiedziała się w biurze u ojca”. Siedzi tam już dwa lata. Ojciec Kasi prowadzi firmę budowlaną. Ona jest członkiem zarządu, specjalistą ds. marketingu i asystentką prezesa w jednym. Zarabia 4 tys. złotych miesięcznie – Ale tak naprawdę to nic nie robię. Firma jest mała, nie ma tu zajęć dla mnie – przyznaje szczerze. – Tyle co kwiaty podleję w gabinecie, raz na dwa miesiące zaktualizuję stronę internetową o nowe zdjęcia z inwestycji.
Kasia mówi o swojej pracy, że jest tymczasowa, że chce przeczekać kryzys, że za jakiś czas poszuka pracy biurowej w kancelarii i jeszcze raz spróbuje dostać się na aplikację. Opowiada o swoich kolegach ze studiów prawniczych, że tylko nieliczni pracują w zawodzie, że większość rozpłynęła się po biurach i miejskich urzędach.
Czujemy się oszukani
Przed sześcioma laty Rządowe Centrum Studiów Strategicznych prognozowało, które specjalizacje będą najbardziej pożądane na rynku pracy w 2010 roku. Eksperci zachęcali do studiów pedagogicznych, informatycznych, prawniczych i psychologicznych. W cenie mieli być też inżynierowie, absolwenci zarządzania i kierunków niszowych – np. turkologii.
– Czuję się zawiedziona. Kiedy zdawałam na marketing mówiło się, że to zawód z przyszłością – wyznaje Ewelina.
– Czuję się oszukany – mówi Michał. – Na uczelni mówili, że będzie zapotrzebowanie na pedagogów. Szkoda tylko, że nikt nie mówił, jak obciążający psychicznie będzie to zawód – dodaje.
– Czas i rynek weryfikują zapotrzebowanie. Dziś nie wybrałabym prawa. Poszłabym na ogrodnictwo – Kasia przyznaje się do frustracji.
Psycholog biznesu, dr Leszek Mellibruda, rozumie frustrację młodych ludzi. – Absolwenci szkół wyższych ulegają często presji otoczenia i nie wybierają tego, co dla nich najlepsze. Myślą: pójdę do jakiejkolwiek pracy, bo nie wypada być bezrobotnym - tłumaczy.
Opowiada o absolwentach szkół medycznych, którzy chętnie dają się werbować do pracy w handlu farmaceutykami. Do rezygnacji z zawodu lekarza ma ich skłaniać nie tyle wyższa pensja, co dodatkowe apanaże: samochód, laptop albo telefon bez limitu połączeń.
Mellibruda zauważa jednak niebezpieczeństwo, jakie wiąże się z „zasiedzeniem się” w pracy poniżej oczekiwań. – Badania wyraźnie wskazują, że jeśli utkwimy w pracy niespełniającej naszych oczekiwań dłużej niż na 3-5 lat, to jest mało prawdopodobne, że wrócimy do wymarzonego zawodu - wyjaśnia.
Mierny, bierny…
Zdaniem psychologa pracy i doradcy rozwoju osobowości, Iwony Majewskiej-Opiełki, założycielki Akademii Skutecznego Działania, myślenie o studiach jako gwarancie atrakcyjnej pracy jest pomyłką. Studia mają dać wiedzę, a nie doświadczenie zawodowe. – Młodzi ludzie powinni zdobywać kompetencje podczas praktyk i płatnych staży. I zapomnijmy o tym micie, że absolwent wyższej uczelni jest przygotowany do pracy w zawodzie – radzi.
Jednocześnie zaznacza, że podjęcie pracy poniżej kwalifikacji jest zjawiskiem pozytywnym. – Oczywiście, o ile jest etapem prowadzącym do rozwoju zawodowego – wyjaśnia Majewska-Opiełka i podpowiada, jakie uniwersalne cechy charakteru ułatwiają absolwentowi wyższej uczelni zdobycie pracy. – Powinien mieć zdrowe poczucie wartości i odpowiedzialne podejście do pracy. Powinien być spójny wewnętrznie, uczciwy w przedstawianiu siebie – wylicza Majewska-Opiełka. – Pracodawca ceni szczerość i naturalność pracownika.
Czy rzeczywiście tak jest? Nasz bohater – kelnerujący Maciek sięga pamięcią do doświadczeń zdobytych w banku. – Wielkie korporacje tworzą kult pracy. Mówią, jak bardzo twoja praca jest ważna dla funkcjonowania firmy. W rzeczywistości chcą, byś potulnie wykonywał swoje obowiązki. Jak klepią cię po ramieniu, to aż głupio powiedzieć, że coś ci się nie podoba - mówi.
Maciek przedstawił definicję dobrego pracownika, którą już przeszło sto lat temu sformułował wybitny niemiecki socjolog Max Weber: „Dobry pracownik nie traktuje swego zawodu jako powołania i nie snuje żadnych marzeń na temat własności pracy i odpowiedzialności”. Maciek pyta głośno: – Czy nie jest tak, że wracamy do starej doktryny: „mierny, bierny, ale wierny?”
Po 16 robię, co lubię
Po pracę na przeczekanie jeszcze częściej sięgają artyści.
– Sztuka tylko nielicznym daje pieniądze. Wielu z nas jest zmuszonych do pracy w agencjach reklamowych, w marketingu albo w mediach – przyznaje Janek Pstrokoński (27 lat), perkusista rockowej grupy Phantom Taxi Ride, który na co dzień sprzedaje firmom czas reklamowy. – Od 8 do 16 robię to, co muszę, później robię to, co lubię.
Jarek Ważny jest puzonistą Kultu. Zanim Kazik Staszewski zaproponował mu wspólne koncerty, Jarek musiał godzić muzykę z obowiązkami służbowymi. Pracował w biurze prasowym Platformy Obywatelskiej. – Tak żyje większość moich kolegów, zwłaszcza ci, którzy mają na utrzymaniu rodziny. Gdyby nie angaż w renomowanym zespole, który gra dużo płatnych koncertów, nadal musiałbym zarabiać na życie gdzie indziej - mówi.
Marcin Michalski (27 lat), pedagog z wykształcenia, pracownik przetwórni ryb z wyboru, a ponadto miłośnik improwizowanego rymowania (freestyle’u), proponuje szukać pocieszenia w historii literatury. – Każdy, kto pracuje poniżej swoich ambicji i kwalifikacji, dowie się, że Bolesław Prus był ślusarzem. Władysław Reymont - czeladnikiem krawieckim. Edward Stachura i Ernest Hemingway pracowali z drwalami, Tadeusz Konwicki był elektromonterem, a Melchior Wańkowicz kierował hurtownią tytoniu i pomagał na kurzej farmie.
Nielegalna nauka w przedszkolach; rodzice prosili
"Dziennik Gazeta Prawna": na prośbę rodziców przedszkola w całej Polsce organizują tajne zajęcia z czytania i pisania dla sześciolatków uczęszczających do zerówek - pisze "Dziennik Gazeta Prawna".
Nauka odbywa się potajemnie, bo zgodnie z nową podstawą programową wychowania przedszkolnego sześciolatki nie mogą uczyć się czytać i pisać, a jedynie przygotowywać się do zdobycia takich umiejętności w szkole.
Tajne komplety trwają już m.in. w przedszkolach w dwóch podwarszawskich powiatach oraz we Wrocławiu. W żadnym z nich nie ma zeszytów i tablic. Dzieci uczą się też nielegalnie z książek. W przypadku kontroli kuratoriów oświaty byłyby to dowody na prowadzenie zajęć niezgodnie z prawem.
Więcej na ten temat - we wtorkowym wydaniu "DGP".
JackW mam rozumieć, że zamierzasz być kolegą po fachu i tak jak ja zagłębiać się w wirze przeszłości człowieka? :D A tak z ciekawości, kto jeszcze na forum jest po albo studiuje historię? ;)
Chyba kokosz skończył historię :>
nigdy żadnych zaległości nie ma a na imprezy i relax też jest mimo wszystko sporo czasu ;)
Mam to samo, kubeł zimnej wody po półrocznej przerwie ;)
studia są najważniejsze, bo bez studiów później ani rusz
Poślę dziecko do zawodówki i niech się kurna uczy porządnego zawodu, bo inteligent, to ma w życiu tylko problemy i ciężkie życie.
Ja jestem na etapie poszukiwania nowego pracodawcy i powiem Wam, po doświadczeniach z kilku rozmów kwalifikacyjnych, że nikt mnie pytał o ukończone studia, czemu akurat takie kierunki itd. Dla pracodawców w tej chwili ma znaczenie tylko i wyłącznie doświadczenie zawodowe (oczywiście im większe tym lepiej) i znajomość języka obcego (poziom zaawansowany i certyfikat wymagany na byle gównianym stanowisku), a studia jak masz to dobrze, jak nie to trudno.
Otóż to. Pracodawcy nie obchodzi,co wiesz,tylko co umiesz.
W takim razie, spróbuj zatrudnić się jako wikary na parafii
studia się liczą, ale z tego co zauważyłam, osoba będąca po studiach bez doświadczenia raczej może pomarzyć o pracy w zawodzie.po studiach humanistycznych:P
jak na prawdziwego humanistę przystało.... kur*** mać
Tylko, że w ten sposób tytuł mgr został zeszmacony...
U nas takie właśnie przetrwały Tongue<PIONA>
Na całe szczęście z inż. jeszcze tak się nie stało :) Mam nadzieję.No tak, ale po zmianach sam inż. nic daje, bo już uprawnień bez mgr. nie zrobisz niestety.
Pierwszy semestr zakończony, jednak jakoś zdałem jedyny egzamin z historii starożytnej na 3 i do 1 marca ferie :DHeh, nie wiem dlaczego ale za moich czasów w Łodzi był to ponoć jeden z najtrudniejszych egzaminów.
No i po egzaminach... Nareszcie! :D A jak tam nasi maturzyści? Dajecie radę chyba co? ;)
W Anglii nawet Anglicy nie zdają niektórych egzaminów z angielskiego :lol:No i po egzaminach... Nareszcie! :D A jak tam nasi maturzyści? Dajecie radę chyba co? ;)
No w sumie po egzaminach było już wczoraj, bo dzisiejszy język obcy to tylko formalność :D
Gloomy, taki z ciebie prymus? :D Pobiłeś mój wynik z próbnego, bo miałam 46 :D
ee nie prawda. ja sie relaksowalem 3 lata a ostatnie 3 dni uczylem. i nie zaluje :P
Dobra nie srajcie ogniem :D Matura to pikuś w porównaniu do egzaminów jakie będą na studiach. To dopiero jest rycie tego wszystkiego, chociaż ja tam swoją historię lubię;) Będzie ok ;)
co było?
przy czym warto zauwazyc, ze coraz trudniej wkuwa sie material, gdy czlowiek siada do ksiazek zmeczony po pracy...A jeszcze trudniej jeżeli do nich nie siada ;)
Wczoraj wieczorem z nudów zrobiłem sobie maturę podstawową z historii. Na 100 punktów miałem...76 :P Jak na III rok dziennej historii to normalnie żenada hehe :D A na serio to nie była taka trudna ;)Ja też chce iść na studia historyczne :) ja zdawałem rozszerzona historię. Dzisiaj zdałem ustny polski na 100% :D
Wczoraj wieczorem z nudów zrobiłem sobie maturę podstawową z historii. Na 100 punktów miałem...76 :P Jak na III rok dziennej historii to normalnie żenada hehe :D A na serio to nie była taka trudna ;)Ja też chce iść na studia historyczne :) ja zdawałem rozszerzona historię. Dzisiaj zdałem ustny polski na 100% :D
Hehe :) Aż tak źle jest z historykami w tym kraju?Wczoraj wieczorem z nudów zrobiłem sobie maturę podstawową z historii. Na 100 punktów miałem...76 :P Jak na III rok dziennej historii to normalnie żenada hehe :D A na serio to nie była taka trudna ;)Ja też chce iść na studia historyczne :) ja zdawałem rozszerzona historię. Dzisiaj zdałem ustny polski na 100% :D
Widzę, że Ty też przeżyłeś jakiś szok osobowościowy i odbiło Ci się to na mózgu bo idziesz na histe hehehe :D Nie martw się miejsca wśród bezrobotnych jest dużo :P Cieszę się, że będzie następny kolega po fachu ;) Historia Magistra Vitae Est :D
Hehe :) Aż tak źle jest z historykami w tym kraju?Wczoraj wieczorem z nudów zrobiłem sobie maturę podstawową z historii. Na 100 punktów miałem...76 :P Jak na III rok dziennej historii to normalnie żenada hehe :D A na serio to nie była taka trudna ;)Ja też chce iść na studia historyczne :) ja zdawałem rozszerzona historię. Dzisiaj zdałem ustny polski na 100% :D
Widzę, że Ty też przeżyłeś jakiś szok osobowościowy i odbiło Ci się to na mózgu bo idziesz na histe hehehe :D Nie martw się miejsca wśród bezrobotnych jest dużo :P Cieszę się, że będzie następny kolega po fachu ;) Historia Magistra Vitae Est :D
Też zdawałem historię rozszerzoną , rozważam tez studia historyczne , ale jak na razie nie mam funduszy.
A z drugiej strony nie wiem czy chce uczyć się po raz drugi takich bzdur że np. w 2001 roklu zamachy terroystyczne w USA dokonała Al-kaida albo że Unia Europejska jest świetnym, wspaniałym państwem.
sorry, ale uważam że studia historyczne to jest jakaś porażka, chodzi mi o to że nie ma po tym żadnych możliwości pracy, od razu bezrobocie, ten kierunek jest na równo z filozofią, chociaż na historii możecie się starać pracować w IPN póki go nie zlikwidowali albo zrobić doktorat i zostać na uczelni.
Angol rozszerzony 85%
Zazdroszczę maturzystom :'(
Nienawidzę Was!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :D ;)
Gothix ale masz dziwny przelicznik.u nas po 50 z egzaminow, 80 za oceny mozna mieć ( w tym roku zmienili - 20 za 6 , 18 za 5, 15 za 4 , 10 za 3 itd.) 20 za dodatkowe osiąnięcia.
u mnie jest ocena z polaka x2, z matmy x2, z jezyka obcego x2 i z przedmiotu profilowanego (historia, wos, fizyka, geografia, chemia, biologia lub informatyka) x2 i średnia z tych przedmiotów profilowanych co wymieniłem x2 z wyłączeniem tego jednego co jest liczony przy danym profilu w danej szkole. za pasek +5 i za wzorowe +5 (lub za bdb +3). i to są wszystkie punkty za świadectwo, razem 70 można zyskać (bez sens...). no i z testów po 50, jezyk obcy nie jest liczony.
Chciałam zlecieć z tych schodów w instytucie po złożeniu papierów, bardzo tam stromo ;)
Ja od października 3 rok politologii na jabłonowskich ciągnę ;)
Grzon, SweetChildOfMine - gratuluję!
A ja zostałam studentką bezpieczeństwa narodowego na UJ :radocha:
a pamiętasz jak się znalazłeś w Katowicach? :P
a pamiętasz jak się znalazłeś w Katowicach? :P
Miłość Go poprowadziła... :) :D ;)
Już nie jestem w Opolu zasadniczo
W pewnych względów tylko w przenośni ;)a pamiętasz jak się znalazłeś w Katowicach? :P
Miłość Go poprowadziła... :) :D ;)
Ale dosłownie (bardziej prawdopodobna wersja) czy w przenośni (mniej prawdopodobna, ale za to jaka romantyczna) ? :D
Najszybciej pewnie znajdziesz kogoś na gumtree :) powodzenia na studiach, dużo cierpliwości życzę ;)Dzięki :D Na gumtree już szukałam i na różnych innych stronach też. Coś tam znalazłam i mam oglądać w tygodniu, ciekawe czy mi będzie pasować jakieś mieszkanie;)Ale ogłosiłam też tu, bo fajniej by było mieszkać z fanem gunsów :D
Ach, ten UJ. Ile nerwów przysporzy... Ale ostatnio lubię za zniesienie indeksów. Niby fajna pamiątka, ale przy zbieraniu wpisów trafia szlag ;)
No chyba że to jakaś prywatna uczelnianie, Uniwersytet Śląski
zaczynam studia na kierunku fizyka medyczna
Niemożliwe, że nie ma poprawki :o no ale z drugiej strony, jeśli studia Cię nie satysfakcjonują to po co to ciągnąć?+1
Ashbka, powodzenia na algebrze! Skoro ja zaliczyłam dzisiaj kolokwium na 12/16pkt, to każdy może :)a co studiujesz?
Za to panikuję przed analizą...
Co studiujesz jeśli można spytać? :)Studiowałam historię
Matematyka powiadasz... no z nią to masz spory wybór. Gdybym mogła się cofnąć to starałabym się zdać ja lepiej, iść na kurs rysunku i uderzać na architekturęmam spory wybór, jeśli dobrze zdam a niestety te 30% to nie za wiele ;p Na architekturę pewnie złożę, zobaczymy co z tego wyjdzie. Chciałam na aranżację wnętrz, ale muszę sprawdzić, bo ten kierunek jest podobno na sztukach pięknych.
Wszystko też zależy od tego czy chcesz iść zgodnie ze swoimi zainteresowaniami czy szukasz czegoś co się będzie kiedyś opłacało.najlepiej i to i to :D Jestem leniwą osobą a jednocześnie zawziętą dlatego wolałabym robić coś co lubię, nawet jeśli wymaga to wysiłku. Nie lubię robić tego, co kompletnie mnie nie interesuje nawet jeśli przynosi duże zyski. No i nie lubię teorii, muszę coś robić nie tylko pisać, wymyślać i rozwiązywać.
Ja proponuję informatykę, skoro matematykę chcesz rozszerzoną zdawać. Chociaż często też przydaje się też zdawana fizyka :)Kiedyś o niej myślałam, ale informatyka odpada. Zero doświadczenia, zero wiedzy poza tym praca przy komputerze nie jest dla mnie.
nada.jonna => co do rysynku i tatuażu - możesz świetnie rysować, ino tatuowanie to inna para kaloszy. Piszę na zaś, nie po to aby zniechęcić. Mam znajomych tatuażystów i "zwykłe" rysowanie znacząco różni się od tego na skórze.Dobrze o tym wiem, zastanawiam się często czy nie naoglądałam się za dużo Miami Ink i innych programów :D Musiałbym spróbować, a nie wiem nawet jak i gdzie, a że nie mam żadnego znajomego tatuażysty jest ciężko + mieszkam w małym mieście. Bazgram z przerwami od dziecka w sumie i to jedyne, co mi wychodzi najlepiej a nie dosyć dobrze żeby np. iść na sztuki piękne. Żałuję, że w tym roku nie zapisałam się na kurs rysunku, żeby trochę się podszkolić, bez tego w tym roku ani rusz. Tatuowanie wydaje mi się że to może być coś, w czym bym się odnalazła. Zawsze przychodzi ktoś nowy i każdy chce czegoś innego, poza tym zawsze fascynowali mnie tatuażyści i same tatuaże, w dzisiejszych czasach to jedna z nielicznych rock and rollowych form wyrażania siebie 8). Nic więcej powiedzieć nie mogę, bo nigdy nie próbowałam, dlatego myślę o studiach, bo bez nich ani rusz.
Ewentualnie jeśli masz predyspozycje do nauki języków obcych, to w tym kierunku.Język obcy na pewno ale jako dodatek, z tego nie wyżyje przez najbliższe lata :lol:
Od września (jeśli bozia da) będę się szkolić na Technika dentystycznego. Praktyki oraz samą pracę mam już zapewnione ;]To powodzenia! :) Mam znajomą, która poszła w ślady rodziców i chce być dentystką. Technik dentystyczny zajmuje się np. aparatami czy źle myślę?
Niestety w ochronę nie mam co inwestować (siedem lat poszło się ... na krzywy ryj).
Matma, angielski, geografia to standardowy zestaw na ekonomię, zarządzanie, finanse i rachunkowość, administrację itd.
Ten fiński fajnie się łączy z zarządzaniem i ekonomią. Ogólnie tendencja jest taka, że jak ktoś zna jakiś "dziki" język (nie mongolski, najlepiej jakiś europejski, ale nie francuski, rosyjski, hiszpański, angielski, niemiecki czy portugalski - najbardziej poszukiwane są właśnie skandynawskie i z krajów Beneluxu), to masz niemal gwarancję zatrudnienia w jakiejś firmie, działającej na tamtejszym rynku. Po prostu o fachowców znających te niepopularne języki jest dość ciężko, dlatego firmy wręcz zabiegają o takich pracowników.To wiem, ale liczę się z tym, że języka nie naucze się w rok ale w kilka. Dlatego na wiele nie licze. Zastanawiałam się nad np. filologią fińską cz jak to się zwie, ale po opiniach stwierdzam, że po tym kierunku nie ma żadnej pracy...
Po pierwsze, napisz nam, czy wolisz zarabiać, czy robić to, co lubisz. Nie oszukujmy się, na tatuażach kokosów nie zrobisz. Nam trudno jest cokolwiek doradzić, bo nie wiemy, czy mamy Ci zaproponować coś spośród przyszłościowych kierunków, czy raczej coś ze sztuk pięknych.Mnie jest jeszcze trudniej wybrać :D Niby jest tego dużo, a w sumie nie ma nic. Zazwyczaj wybiera się prawo, medycynę, architekturę, kierunki związane z fizyka a dla pozostałych osób - nie oszukujmy się - ciężko cokolwiek wybrać.
Żeby się dostać w tym roku trzeba było napisać podstawową maturę w okolicach 100% albo rozszerzenie w okolicach 70%, czyli progi, szczególnie pierwszy z wymienionych, zdecydowanie do przejścia.Rozszerzenie z informatyki na 70% to próg do przejścia? To cholernie wysoki próg, największy mózg informatyczny spośród moich znajomych ledwo się wyciągnął na 72%, choć po tym, co on potrafił sądziliśmy, ze taka maturka to dla niego pikuś. Mój nauczyciel od informatyki napisał sobie tak dla sprawdzenia jakąś maturkę z 2009 czy 2010 - 78%. Informatyka rozszerzona to najtrudniejsza matura w ogóle, jak się nie jest dobrym w programowaniu, to nie ma co nawet startować.
Ale Twoje pytanie jest podchwytliwe, bo moja wymarzona praca nie ma nic wspólnego z moimi studiami, mimo, że studiowałam to co chciałam :)
Z matematyki to jasne, 100% z podstawy nie jest żadnym problemem dla nikogo, jeśli się jako tako potrafi myśleć. Pisałaś o informatyce, to z góry założyłem, ze chodziło o maturę z informatyki.Żeby było zabawniej, z tego co się orientowałem wybierając studia, matura z informatyki na kierunek informatyka była honorowana chyba tylko na Politechnice Wrocławskiej (nie wiem jak się sprawa ma na uniwerkach, bo byłem nastawiony na polibudę) :)
No i mam koleżankę na inżynierii środowiska, bardzo jej sie podobało jakiś czas temu, przedmioty masz chyba odpowiednie, jakieś zacięcie artystyczne też do tego jest raczej potrzebne.Fakt, rysowania jest, chociaż nie jakiegoś bardzo skomplikowanego. Najpierw "bawisz się" na rysunku technicznym, potem przerzucisz setki profili terenu, ale "zabawa" zaczyna się dopiero po trzecim roku. Rysujesz kanalizacje, wodociągi, oczyszczalnie, czasem jakieś domki (wszystko zależy od specjalizacji). Kierunek mi się podobał jednak gdybym miała wybór raz jeszcze próbowałabym architekturę bądź architekturę wnętrz ;)
No i nie lubię teorii, muszę coś robić nie tylko pisać, wymyślać i rozwiązywać.Więc sądzę, że kierunki z pogranicza architektury, budownictwa i sztuki są dla Ciebie. ;) Logistyka też by nie była zła i sądzę podobnie jak balumala , że nie byłyby to zmarnowane lata. Nigdzie nie ominiesz teorii jednak tam jest jej na pewno mniej :)
A jeśli chodzi o moje życie studenckie, to jutro mam kolokwium z całek, których nie umiemPewnie jeszcze nie zrobiłaś z 1000 :D
Ja proponuję informatykę, skoro matematykę chcesz rozszerzoną zdawać. Chociaż często też przydaje się też zdawana fizyka :)
Żeby było zabawniej, z tego co się orientowałem wybierając studia, matura z informatyki na kierunek informatyka była honorowana chyba tylko na Politechnice Wrocławskiej (nie wiem jak się sprawa ma na uniwerkach, bo byłem nastawiony na polibudę) :)
Nie rób krzywdy...przecież na kiego informatyk? Jak już to na programistę jakiegoś ninje czy cośTo już specjalizacja ;)
Sanitarka i zacięcie artystyczne? Jestem na drugim roku i jedyne przedmioty, które wymagały jakiegoś talentu w tej dziedzinie sztuki to geodezja i budownictwo ogólne. No może jeszcze hydrologia. Ale to prawda, że od trzeciego roku jedzie się na projektach praktycznie cały czas. Ogólnie przez pierwsze 2 lata (przynajmniej na polibudzie warszawskiej) jest odsiew i bez podstaw z maty, fizy, chemii i biologii człowiek daleko nie zajdzie ;)No i mam koleżankę na inżynierii środowiska, bardzo jej sie podobało jakiś czas temu, przedmioty masz chyba odpowiednie, jakieś zacięcie artystyczne też do tego jest raczej potrzebne.Fakt, rysowania jest, chociaż nie jakiegoś bardzo skomplikowanego. Najpierw "bawisz się" na rysunku technicznym, potem przerzucisz setki profili terenu, ale "zabawa" zaczyna się dopiero po trzecim roku. Rysujesz kanalizacje, wodociągi, oczyszczalnie, czasem jakieś domki (wszystko zależy od specjalizacji). Kierunek mi się podobał jednak gdybym miała wybór raz jeszcze próbowałabym architekturę bądź architekturę wnętrz ;)
Jeśli informatyka w Krakowie to lepiej skup się na AGH. Co do pracy po informatyce, to mogę powiedzieć tyle, że jeśli chodzi o programistów to raczej są poszukiwani.Tak myślałem, ale w przyszłości nie chce spędzać po 12h przed komputerem, odizolowany od ludzi i świata. Wiem że programowanie to przyszłościowy zawód, ale to trzeba kochać jest masa innych działów informatyki ale wszystkie wymagają podobnego czasu spędzonego przy komputerze. Na razie nie odrzucam żadnych opcji, mam jeszcze rok czasu. A znając mnie to w przeciągu roku zmienię zdanie. Teraz zbieram informacje, niby rok czasu ale szybko minie a zły wybór może do końca życia pokrzyżować plany.
https://fbcdn-sphotos-a-a.akamaihd.net/hphotos-ak-ash3/943488_469741369760705_2100189937_n.jpg
:D :D :D
https://fbcdn-sphotos-a-a.akamaihd.net/hphotos-ak-ash3/943488_469741369760705_2100189937_n.jpg (https://fbcdn-sphotos-a-a.akamaihd.net/hphotos-ak-ash3/943488_469741369760705_2100189937_n.jpg)
:D :D :D
Nie prawda! Ja dziś poczytałem streszczenia :D
Dziękować Witek! :) Ja też wszystkim życzę połamania piór i łatwych wierszy w razie trudnych lektur! :D[url]https://fbcdn-sphotos-a-a.akamaihd.net/hphotos-ak-ash3/943488_469741369760705_2100189937_n.jpg[/url] ([url]https://fbcdn-sphotos-a-a.akamaihd.net/hphotos-ak-ash3/943488_469741369760705_2100189937_n.jpg[/url])
:D :D :D
Nie prawda! Ja dziś poczytałem streszczenia :D
:D
([url]http://i1.kwejk.pl/site_media/obrazki/2013/05/078252089a1660e1f623d011c369d223_original.jpg?1367826296[/url])
([url]http://img.myepicwall.com/i/2013/05/2ad0c84901667716cd76272ed2b16374.jpg?1367838540[/url])
Powodzenia wszystkim zdajacym mature:)
Ale chyba nie na maturę? Pewnie na studiach? :)Nie. Moja siostra jutro zdaje maturę. Tego typu słówka miała na normalny sprawdzian w szkole.
I pamiętajcie matura to pikuś w porównaniu z egzaminem ze statystyki na studiach :Pfuj statystyka jedna z największych traum jakie mnie spotkały :ph34r:
z egzaminem ze statystyki na studiachO to to to, choć ja miałam tylko kolokwium zaliczające, a do tego po****bany stricte matematyczny kalkulator, który wyrzucał mi jakieś dziwaczne wyniki, co poskutkowało oczywiście poprawką ze statystyki historycznej:P Na którą wzięłam już normalny kalkulator i zdałam bez problemu :P Ale nie chciałabym przez statystykę przechodzić drugi raz.
Połamania piór wszystkim forumowym maturzystom !!!
I pamiętajcie matura to pikuś w porównaniu z egzaminem ze statystyki na studiach :P
powodzenia! :)
jak skończycie to napiszcie jak Wam poszło ;)
Logika była najprostszym egzaminem na studiach :P
Jak jesteście takie kozaki to spróbujcie zaliczyć biochemię ogólną
albo fizjologię człowieka. To jest dopiero hardcore.
Potrafiłam rozwiązać każde zadanie, tylko jedno dowodowe nie doprowadziłam do końca.
Połamania piór wszystkim forumowym maturzystom !!!
I pamiętajcie matura to pikuś w porównaniu z egzaminem ze statystyki na studiach :P
Chyba o logice myślałeś :P
Logika, statystyka, co tam... prawdziwy koszmar to był egzamin z XX wieku do 45. roku z tym profesorem, z którym ja miałam "zaszczyt" go mieć :facepalm:
A ja uważam, że to sprawiedliwe, Nada, bo nie każdy urodził się matematykiem, niektórzy (w tym ja) mają wręcz żałosne zdolności matematyczne, a od kiedy matura z matmy jest obowiązkowa to po prostu przyzwoitośc wymaga, żeby była banalna i do zdania. Matematyk z polskim sobie zawsze jako tako poradzi, humanista z matmą może mieć przerąbane. Jak ktoś chce się wykazać to od tego jest rozszerzenie.
stopniowe okrojenie podstawy programowej..., bo jakby nie patrzeć to poziom nauczania jest coraz gorszy. W ogóle całe te nowe matury to dla mnie jedna wielka głupota. Pal licho matmę, geografię itp. gdzie nie można za bardzo wyrażać swojego zdania tylko dawać konkretne odpowiedzi. Ale Polski... Przecież jeden wiersz czy fragment tekstu można interpretować na wiele sposobów i nie jest powiedziane, że któraś z tych interpretacji jest całkowicie nie do przyjęcia. Pamiętam jeszcze lekcje polskiego i mnogość zdań na różne tematy. A tu masz klucz i żeby zdać maturę musisz się w niego wbić. Musisz myśleć tak, jak myślą inni. Dla mnie to zabijanie kreatywnego i przede wszystkim własnego myślenia.
Jeśli chodzi o wiersz to do końca się z wami nie zgodzę - matury mają do siebie to, że jest klucz odpowiedzi i można analizować wiersz po swojemu na wszelkie sposoby ale jeśli nie trafisz w klucz żadnej korzyści z tego nie będzie.
Wiadomo, że to samo tyczy się lektury więc moim zdaniem i tu i tu szanse są wyrównane.
Nie wiedziałam, że na UEKu są egzaminy wstępne. Jaki kierunek?
W konkordacie,nie ma wyszczególnionej liczby godzin religii w szkoleDokładnie. Tam nie ma tego.
Zastanawia mnie tylko jedna rzecz, bo zajęcia ma prowadzić WF-ista, a powinien chyba psycholog.Sport to zdrowie, ja nawet ostatnio byłem na tych badaniach kontrolnych, na szczęście wszystko dobrze, ale na konsultacje z lekarzem rodzinnym poszedłem i zapytanie czy uprawiam jakiś sport było i to zalecała, żeby mieć dobrą starość. Więc tak uważam, że W-F powinien być edukacją zdrowotną.