Max Cavalera założyciel, a do 1996 roku także frontman zespołu Sepultura, był ostatnio gościem audycji „Appetite for Distortion”. Przy okazji ostro skrytykował tych, którzy swego czasu wytykali Axlowi jego wagę. Cavalera z przekąsem mówił o „fanach”, którzy wypowiadają się o muzykach nie przez pryzmat ich artystycznych osiągnięć, lecz wyglądu.
„Moja żona wspomniała niedawno, że ludzie czepiali się [wagi] Axla”, powiedział Max. „Moim zdaniem to pie***rzenie. Gówniane teksty. Zostawcie [Axla] w spokoju. Przytyjesz kilka kilogramów, a ludzie już wylewają na ciebie pomyje. Co to ma, k***a, znaczyć? Kim my właściwie jesteśmy: modelkami
Vogue czy gośćmi, którzy grają rock and rolla?”.
Cavalera podkreślił, że muzyków powinno się oceniać wyłącznie ze względu na ich muzyczne zasługi.
„Co waga ma tu do rzeczy? Kogo to, k***a, obchodzi? Przecież liczy się muzyka! To, co ktoś gra, jaki jest muzycznie”.
„Nigdy nie spotkałem się z Axlem osobiście, ale jestem pewien, że przypadlibyśmy sobie do gustu. Poza tym słyszałem, że otacza się Brazylijczykami”, dodał Max, który urodził się w Belo Horizonte.
Źródło Źródło