Johnny Christ, na co dzień grający na gitarze basowej w Avenged Sevenfold, był gościem „Speak N’ Destroy”.
Zapytany o to, „czy nie uważa za dziwne, że zespół kalibru Guns N’ Roses nagrał tak niewiele płyt”, odpowiedział:
„Kiedy o tym myślę, to faktycznie jestem zaskoczony. Są tak legendarni, że można by pomyśleć, że mają nie wiadomo jak rozległą dyskografię. A jeśli nie liczyć coverów, to nagrali raptem trzy albumy…
Nie, wybacz, zapomniałem o
Chinese Democracy. Uwielbiam płytę
Chinese Democracy, ale zawsze o niej zapominam”.
Christ przypomniał również, że Guns N’ Roses i A7X zdarzało się grywać razem.
„Koncertowaliśmy razem z nimi w Europie”, powiedział. „Na gitarze grał wówczas Bumblefoot, a na bębnach, zdaje się, Brain [Mantia].
Ilekroć spotykaliśmy się z Axlem, zachowywał się w stosunku do nas bardzo serdecznie. […]
Pod koniec trasy – to chyba było gdzieś w Szwecji – Gunsi zaprosili nas na pokoncertową imprezę. Poszliśmy. Axl zjawił się, podziękował nam za to, że pojechaliśmy z nimi w trasę, i w ogóle był bardzo miły, a my myśleliśmy sobie:
Ale jazda. To przecież Axl Rose, k***a”.
Źródło