Autor Wątek: Dzień po koncercie  (Przeczytany 38122 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline kala

  • Atittude
  • ******
  • Wiadomości: 1948
  • Płeć: Kobieta
  • Fiction
  • Respect: +43
Odp: Dzień po koncercie
« Odpowiedź #60 dnia: Lipca 14, 2012, 09:19:44 pm »
0
Dokładnie, my z eXtreme mieliśmy pociąg po 4 i pytaliśmy się ludzi czy jadą z Nami. Chcieliśmy jechać tak szybko ponieważ o 18 miała ostatni pociąg do swojego zadupia, później nic nie jedzie. Tym bardziej, że mieliśmy 11 godzin drogi. Kto chciał jechał z Nami, kto nie - został ;) Ważne, że chodź na chwilę się wszyscy spotkaliśmy.

Offline Cveni

  • Welcome to the jungle
  • *
  • Wiadomości: 69
  • Płeć: Mężczyzna
  • Respect: +18
Odp: Dzień po koncercie
« Odpowiedź #61 dnia: Lipca 15, 2012, 03:24:44 pm »
0
Zostałem ja, ekipa Arkadiussa, Cveni i dwie jeszcze osoby (nie pamiętam nicków :( )

A mnie zaszczyt kopsnął, zmotywowałeś mnie - zaraz wreszcie wyciągnę te foty z aparatu z aftera i je wrzucę na forum :)

Offline apetytnadestrukcje

  • Knockin On Heavens Door
  • ****
  • Wiadomości: 459
  • Płeć: Kobieta
  • Rock N' Fuckin' Roll!
  • Respect: +178
Odp: Dzień po koncercie
« Odpowiedź #62 dnia: Lipca 15, 2012, 06:05:53 pm »
0
Wy tak poważnie z tym "genialnym" koncertem? Z tym, że był lepszy niż w Warszawie?  :facepalm:
Byłem na obydwu i to ten warszawski był spełnieniem dziecięcych marzeń, natomiast rybnicki był niekończącą się frustracją, do dziś jestem zdegustowany.
Axl był karykaturą samego siebie. Tłumaczenie tego faktu jego wiekiem jest nietrafne, ponieważ męski głos generalnie dojrzewa, a szczyt jego możliwości przypada właśnie między "40" i "50". Wniosek - Axl jest po prostu nie przygotowany do trasy. Olał to, jak wszystko w swoim życiu - i tyle na ten temat. "Raz lepszy, raz gorszy"? To kiedy był lepszy??? Ja słyszałem tylko żałosne falsetto, nic więcej. Odniosłem wręcz wrażenie, że dźwięk był tak ustawiony, by maskować jego autentyczną nieporadność.
Z mojego racji wieku, dla mnie to właśnie Axl był - miał być - główną atrakcją wieczoru, to dla niego jechałem, po polskich drogach, 400 km do Rybnika i dla niego wydałem na 2 bilety ponad 500 zł. To co dostałem w zamian to upadek idola.
Zespół go przerósł, mówię poważnie. Reunion jest zbędny, bo już dziś zespół gra na znacznie wyższym poziomie niż jego frontman śpiewa. Więc jeśli jest tam jakiś muzyk do wymiany, to... aż strach pomyśleć. Wydaje mi się, że Axl nie przeszedłby przesłuchania do Velvet Revolver ;)
Co do spóźnienia, to oczywiście, wszyscy wiedzieli, że do niego dojdzie, ale 2,5 godziny? Tyle kazać na siebie czekać to mogła światowa megagwiazda, a nie piszcząca i fałszująca karykatura gwiazdy, która nie może podołać własnemu materiałowi.
Co do atmosfery na trybunach, to była ona odpowiednia do miejsca i niestety okoliczności. Ludzie po to kupują miejsca na trybunach, aby obejrzeć koncert, słuchając muzyki, a nie ją zagłuszać i zasłaniać muzyków. Jak ktoś chce się drzeć i tańczyć, to odpowiednim miejscem jest płyta. Okoliczności też nie nastrajały do euforii, bo koncert był po prostu słaby.
I na koniec, aby nikt mi nie zarzucił, że trolluję. Guns N' Roses to pierwszy i jedyny zespół, którym w nastolenim wieku interesowałem się totalnie, nie przegapiając na ich temat ani jednego słowa publikowanego w języku polskim, a własne wydania płyt miałem z USA, jak większości użytkowników forum nie było pewnie jeszcze na świecie. W środę spadłem z wysokiego konia. Jest mi autentycznie przykro.
Pozdrawiam

nie zgodzę się. Patrz tu: http://www.easyvoice.pl/anatomia-i-fizjologia-glosu/jak-zmienia-sie-glos.html
Niestety Axl ma już swoje latka i po przeczytaniu powyższego artykułu stwierdzam, że i tak daje radę.
może i nie byłam na żadnym innym wcześniejszym koncercie Gunsów, ale z płyt dobrze znam głos Axla i serio moim zdaniem się spisał na medal!
Chyba miałeś Pan za wysokie oczekiwania od 50 - cio letniego Axla i spółki dlatego efekt jest taki, a nie inny.
ja osobiście marzyłam tylko o usłyszeniu Gunsów na żywo i marzenie się spełniło w 100 %
Również pozdrawiam  :)

P.S. jeżeli nie można cytować tak długich tekstów to wybaczcie, ale musiałam...  ;]
"Wszystko mogę przeżyć, jeśli można o tym napisać piosenkę.."

"Muzyka jest większym objawieniem, niż cała mądrość i filozofia."

Offline CC

  • Paradise City
  • *****
  • Wiadomości: 822
  • Płeć: Mężczyzna
  • Sometimes I need some time... all alone
  • Respect: +426
Odp: Dzień po koncercie
« Odpowiedź #63 dnia: Lipca 15, 2012, 06:28:12 pm »
0
Weź poprawkę na to, ze to wokalista, który spędził całe lata na scenie, w dodatku śpiewa gardłowo. Skala zawęża mu się wolniej, poza tym w naturalny sposób ma ja większą od przeciętnego człowieka. Możliwe, ze jak przestanie w ogóle śpiewać i przejdzie na emeryturę, to będzie świszczał i piszczał, jak kastrat, ale póki jest na scenie jego te zmiany dotyczą w mniejszym stopniu. Poza tym wystarczy posłuchać, jak mówi czy śpiewa nisko, zeby zauważyć, że jego skala wcale sie bardzo nie zawęziła. Problem nie leży tutaj. Nie będę się teraz rozwodził, to nie jest odpowiedni dział do tego, szerzej się kiedyś rozpisałem gdzie indziej, ale Axl po prostu miejscami fałszuje. A jestes zadowolona, bo jak nie fałszuje i daje z siebie wiecej, to widać jego prawdziwe możliwości. This I Love i Civil War z Rybnika najlepszym dowodem - w TIL-u fałszował i się wydzierał (żeby mu sie chryba załączyła), w CV śpiewał i to czysto.
Geoff Fuckin' Tate!


Offline Akilis

  • Right Next Door To Hell
  • ***
  • Wiadomości: 320
  • Płeć: Kobieta
  • I nagle serce zwalnia i nie dzieje się nic
  • Respect: +20
Odp: Dzień po koncercie
« Odpowiedź #64 dnia: Lipca 15, 2012, 07:19:43 pm »
0
A mnie zaszczyt kopsnął, zmotywowałeś mnie - zaraz wreszcie wyciągnę te foty z aparatu z aftera i je wrzucę na forum :)

Czy Cveni ma na imię Andrzej?  ;)

Tobie też dzięki Grzonku, że posiedzieliśmy na rynku czekając na pociąg. I przez Ciebie prawie spóźniliśmy się na pociąg! "Pół godziny spokojnie wam wystarczy, nawet 20 min."  :P

Offline Eveline

  • Right Next Door To Hell
  • ***
  • Wiadomości: 307
  • Płeć: Kobieta
  • Respect: +68
Odp: Dzień po koncercie
« Odpowiedź #65 dnia: Lipca 16, 2012, 09:01:18 am »
0
ehh no i mamy już poniedziałek. Jakoś czas po koncercie biegnie szybciej niż przed koncertem. Nie wiem jak Wam ale mnie się zrobiło bardzo nostalgicznie. Po spełnieniu największego marzenia, teraz pozostają wspomnienia. Oby tylko słowa pożegnalne Axla się spełniły bo ja się trzymam ich kurczowo :)

Koncert będę zawsze wspominać miło, żeby nie umknęły mi ważne momenty słucham i oglądam nagrania . W domu już słuchać nie mogą jak gnr rozglega się z głośników i jak wciąż mówię o koncercie . Wiele występów miałam okazję widzieć ,ale żaden nie wywołał takich emocji jak ten ... emocji trudnych do opisania....

DZIĘKUJĘ ZA CUDOWNY RYBNIK I KATOWICE!

Offline Cveni

  • Welcome to the jungle
  • *
  • Wiadomości: 69
  • Płeć: Mężczyzna
  • Respect: +18
Odp: Dzień po koncercie
« Odpowiedź #66 dnia: Lipca 16, 2012, 12:10:26 pm »
0
Czy Cveni ma na imię Andrzej?  ;)

Tobie też dzięki Grzonku, że posiedzieliśmy na rynku czekając na pociąg. I przez Ciebie prawie spóźniliśmy się na pociąg! "Pół godziny spokojnie wam wystarczy, nawet 20 min."  :P


A i owszem :D There ya go -> http://gunsnroses.com.pl/forum/zdjecia-rybnik-2012/afterparty/

To jakim wy tempem szliście że ledwo zdążyliście na ten pociąg? :]

Offline Akilis

  • Right Next Door To Hell
  • ***
  • Wiadomości: 320
  • Płeć: Kobieta
  • I nagle serce zwalnia i nie dzieje się nic
  • Respect: +20
Odp: Dzień po koncercie
« Odpowiedź #67 dnia: Lipca 16, 2012, 08:23:14 pm »
0
To jakim wy tempem szliście że ledwo zdążyliście na ten pociąg? :]

Szliśmy dobrym tempem, ale jak doszliśmy to zostało jakieś 10 min. do pociągu, a przy kasach po 10 osób  :P

Offline Canis_Luna

  • Global Moderator
  • Madagascar
  • *****
  • Wiadomości: 16009
  • Płeć: Kobieta
  • Nice girls don't play rock n' roll ;)
  • Respect: +4576
Odp: Dzień po koncercie
« Odpowiedź #68 dnia: Lipca 16, 2012, 08:26:21 pm »
0
Przy automatach było zdecydowanie mniej wiary i sprawniej to szło ;)
"Are you gonna bark all day, little doggy, or are you gonna bite?"



"There's no place like the jungle run by Mr. Axl Rose, and there never will

Offline Akilis

  • Right Next Door To Hell
  • ***
  • Wiadomości: 320
  • Płeć: Kobieta
  • I nagle serce zwalnia i nie dzieje się nic
  • Respect: +20
Odp: Dzień po koncercie
« Odpowiedź #69 dnia: Lipca 16, 2012, 08:33:10 pm »
0
 :???: Gdzie tam jakieś automaty stały? Na szczęście zdąrzyliśmy przy czym bezczelnie opuściliśmy Veronikę (Magdę). Mam nadzieję, że się nie obraziła o to, ale musieliśmy zdąrzyć na ten pociąg...

Offline Canis_Luna

  • Global Moderator
  • Madagascar
  • *****
  • Wiadomości: 16009
  • Płeć: Kobieta
  • Nice girls don't play rock n' roll ;)
  • Respect: +4576
Odp: Dzień po koncercie
« Odpowiedź #70 dnia: Lipca 16, 2012, 09:29:30 pm »
0
Zaraz przy głównym wejściu był automat :) Kala i eXtreme wyczaili ;)
"Are you gonna bark all day, little doggy, or are you gonna bite?"



"There's no place like the jungle run by Mr. Axl Rose, and there never will

Offline adusia9223

  • Paradise City
  • *****
  • Wiadomości: 645
  • Płeć: Kobieta
  • Respect: +41
Odp: Dzień po koncercie
« Odpowiedź #71 dnia: Lipca 16, 2012, 10:15:31 pm »
0
a wiecie ze coś takiego było... wiem ze rano byłam tak zaspana ze w cos weszłam.. do teraz myślalam co to ale chyba już wiem :P

Offline Canis_Luna

  • Global Moderator
  • Madagascar
  • *****
  • Wiadomości: 16009
  • Płeć: Kobieta
  • Nice girls don't play rock n' roll ;)
  • Respect: +4576
Odp: Dzień po koncercie
« Odpowiedź #72 dnia: Lipca 16, 2012, 10:18:01 pm »
0
On stał tak z boku, jak się wchodziło na dworzec. Zaraz przy wejściu po lewej, a później przechodziło się przez jeszcze jedne drzwi i były kasy.
"Are you gonna bark all day, little doggy, or are you gonna bite?"



"There's no place like the jungle run by Mr. Axl Rose, and there never will

Offline Cveni

  • Welcome to the jungle
  • *
  • Wiadomości: 69
  • Płeć: Mężczyzna
  • Respect: +18
Odp: Dzień po koncercie
« Odpowiedź #73 dnia: Lipca 16, 2012, 11:29:02 pm »
0
Szliśmy dobrym tempem, ale jak doszliśmy to zostało jakieś 10 min. do pociągu, a przy kasach po 10 osób  :P

O 5 nad ranem? Takie rzeczy tylko po koncercie Gunsów :D

Offline Eveline

  • Right Next Door To Hell
  • ***
  • Wiadomości: 307
  • Płeć: Kobieta
  • Respect: +68
Odp: Dzień po koncercie
« Odpowiedź #74 dnia: Lipca 18, 2012, 09:04:01 am »
0
ehh no i minął tydzień od wielkiego dnia, a ja wciąż w rozsypce ....

DZIĘKUJĘ ZA CUDOWNY RYBNIK I KATOWICE!

 

Gunsi w Polsce czyli jak to było na koncercie. (relacja siostry)

Zaczęty przez Reno

Odpowiedzi: 0
Wyświetleń: 2913
Ostatnia wiadomość Lipca 14, 2012, 02:20:15 pm
wysłana przez Reno