Autor Wątek: 2016 vs. 2017, czyli...  (Przeczytany 27729 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Canis_Luna

  • Global Moderator
  • Madagascar
  • *****
  • Wiadomości: 16008
  • Płeć: Kobieta
  • Nice girls don't play rock n' roll ;)
  • Respect: +4573
2016 vs. 2017, czyli...
« dnia: Stycznia 11, 2017, 12:54:37 pm »
+4
Mafi z tego co się orientuję ma problemy z internetem, więc postanowiłam wziąć sprawę w swoje łapy (sorry, Mafi :D )
Wzorem lat poprzednich proponujemy podsumowanie zeszłego roku i zdradzenie planów na rok bieżący :)
http://gunsnroses.com.pl/forum/hyde-park/2009-vs-2010-czyli/
http://gunsnroses.com.pl/forum/hyde-park/2010-vs-2011-czyli/
http://gunsnroses.com.pl/forum/hyde-park/2011-vs-2012-czyli/
http://gunsnroses.com.pl/forum/hyde-park/2012-vs-2013/
http://gunsnroses.com.pl/forum/hyde-park/2013-vs-2014-czyli/
http://gunsnroses.com.pl/forum/hyde-park/2014-vs-2015-czyli/
http://gunsnroses.com.pl/forum/hyde-park/2015-vs-2016-czyli/

2016 na plus:
Tytułem wstępu chciałam napisać, że był to dla mnie najlepszy rok od 2011, patrząc na to w szerszej perspektywie. Będę za nim tęsknić i wspominać z nostalgią.
- znajomości zawarte w 2015 kwitną: nasze spotkania nie ograniczają się tylko do wspólnego imprezowania. Wychodzimy razem do kina, muzeów, na wystawy, jeździmy wspólnie na wycieczki i weekendy. Poznajemy nowe miejscówki w Krakowie i spędzamy czas na kręglach lub bilardzie. Bawimy się we wspólne Mikołajki lub Andrzejki, oglądamy razem mecze. Noce mijają nam czasami na totalnych głupotach a czasami na niezwykle poważnych dyskusjach. Niesamowite jak kulturalnie ubogaca człowieka odpowiednie towarzystwo ;)
- starzy znajomi niezmiennie są obok (Sylwester, Majówka w Skierniewicach i wszystkie wypady i szaleństwa z ludźmi, których mam "pod ręką")
- najlepszy koncertowo rok od 2013 chyba, a może najlepszy w ogóle: Postmodern Jukebox, KoRn, Elton John, Queen, Iron Maiden, Woodstock, a przede wszystkim Sixx:A.M. w Łodzi = wyściskałam wszystkich trzech, zbiłam piątkę z DJem (który śmiał się ze mnie jak pokonałam kolejkę drugi raz), mam autografy, Emma złapała dla mnie kostkę, widziałam na żywo mojego ukochanego basistę :wub: no i chyba najważniejsze: AC/DC w Pradze. Axl na żywo! :wub:
- 52 książki 2016
- praca, którą lubię
- i w ogóle było niesamowicie pozytywnie, byle tak dalej  :sorcerer:

2016 na minus:
To zaskakujące, ale 2016 dla mnie osobiście był prawie bezminusowy (pominę oczywiście żniwo Kostuchy w poprzednim roku, bo to były ciosy z każdej strony), ale coś tu i tak napiszę:
- choroba babci w marcu, która trwała prawie miesiąc i kosztowała nas wiele nerwów, ale także zmobilizowała nas do większego zgrania się ze sobą
- śmierć w rodzinie kuzyna - tej osoby nigdy nie poznałam, ale i tak mocno to przeżyliśmy
- wplątałam się w relację damsko-męską, która jak się okazało nie powinna wychodzić poza bycie znajomymi, no ale tak bywa i nie powiem, żeby to był jakiś wielki minus, bo ze wszystkiego można czegoś się nauczyć

Plany na 2017:
- żeby nie był gorszy niż 2016 a wszystko będzie dobrze. Nie mam większych oczekiwań (w tym oczywiście wypady na koncerty (Gunsi :wub: ), Woodstock, 52 książki 2017 i żeby wszyscy zdrowi byli, praca dalej była fajna a znajomości się głupio nie zmarnowały)
« Ostatnia zmiana: Stycznia 19, 2017, 01:24:34 pm wysłana przez mafioso »
"Are you gonna bark all day, little doggy, or are you gonna bite?"



"There's no place like the jungle run by Mr. Axl Rose, and there never will

Offline gloomy

  • Global Moderator
  • Garden Of Eden
  • *****
  • Wiadomości: 4985
  • Płeć: Mężczyzna
  • Respect: +1123
Odp: 2016 vs. 2017, czyli...
« Odpowiedź #1 dnia: Stycznia 11, 2017, 02:32:15 pm »
0
2016 na minus:
-kilka spraw

2016 na plus:
-umiem zapomnieć o minusach
-uwolniłem się z głupiej pracy
-ćwierćfinał Polaków i łzy po karnym Błaszczykowskiego
-zamieszanie okołogunsowe
-nowy wzmacniacz, pierwszy lampowy  :vampire:

Plany Obowiązki na 2017:
-zdać pieprzony egzamin, który się za mną ciągnie od 2 lat
-obronić licencjat i uwolnić się od tego kierunku
-znaleźć pracę
-dieta (już się realizuje :D) + regularny wysiłek fizyczny
-kilka drobnych spraw
Naje 2017: Najlepszy avatar; Dobry duszek forum; Ulubiona osoba funkcyjna

Offline owsik

  • magister guns n'roses
  • One In A Million
  • *********
  • Wiadomości: 6424
  • Płeć: Mężczyzna
  • Respect: +862
Odp: 2016 vs. 2017, czyli...
« Odpowiedź #2 dnia: Stycznia 11, 2017, 09:33:46 pm »
0
2016 minusy:
tylko jeden, ale ogromny
2016 plusy:
zmiana pracy na normalną
sporo muzyki

plany na 2017:
Żyć spokojnie i pozostawić za sobą rzeczy nieważne.
"Co ludzie powiedzą" sezon drugi, odcinek piąty
;)

Offline Zqyx

  • Madagascar
  • ************
  • Wiadomości: 34678
  • Płeć: Mężczyzna
  • "But nobody pulled the trigger. They just..."
  • Respect: +3434
    • Bumblefoot fans Poland - mój fanowski profil Rona
Odp: 2016 vs. 2017, czyli...
« Odpowiedź #3 dnia: Stycznia 11, 2017, 09:50:48 pm »
0
2016 minusy:

praktycznie cały rok był jednym z najgorszych w moim życiu, przynajmniej tym w miarę dojrzałym, zwłaszcza okres zimowy, a potem czas od lipca praktycznie do końca roku

2016 plusy:
omg reunion, no i przebłyski szczęścia przy rzutkach, kilka ( o wiele za mało w stosunku do potrzeb ) miłych spotkań
mimo podłego roku nie emanowałem nieszczęściem jak w latach poprzednich, chyba lepiej się kamufluję

plany na 2017:
Mógłbym napisać tak jak owsik, bo w sumie myślę podobnie, ale dodam jeszcze - być lepszy dla samego siebie i innych niż w 2016.
Dlaczego w takiej kolejności? Bo "no matter how i try" sam ze sobą będę zawsze, inni ludzie pojawiają się i znikają, a mój wpływ
na to jest ograniczony. Mogę komuś robić miejsce w swoim życiu, ale nie tylko ode mnie zależy, czy zechce w nim być. A chyba osiągnąłem
etap, gdy nie interesują mnie już znajomości "za wszelką cenę". Wolę postawić na jakość, realne relacje wymagające zaangażowania
i, przede wszystkim, czasu obu stron. Inaczej to nie ma sensu.
Podaruj mi 1,5% podatku :) Dziękuję!
KRS: 0000186434
Cel szczegółowy: 569/W

"Hey, you caught me in a coma and I don't think I wanna
Ever come back to this world again"

Offline Myszowata

  • Paradise City
  • *****
  • Wiadomości: 980
  • Płeć: Kobieta
  • Respect: +658
Odp: 2016 vs. 2017, czyli...
« Odpowiedź #4 dnia: Stycznia 11, 2017, 10:39:49 pm »
+2
O, brakowało mi tego tematu :)

2016 na plus
 - Zaręczyny
 - Wyjaśniłam w końcu z rodzicami sprawę, która męczyła mnie dwa lata. Od razu lżej na sercu, a i relacje nam się poprawiły, bo nie muszę już kłamać.
 - Ludzie. Odnowiłam wiele znajomości. Cieszą mnie przede wszystkim te, które kiedyś były dla mnie ważne, a z różnych powodów się pourywały. Dobrze też było sobie wyjaśnić kilka spraw z osobami, z którymi "rozstałam się" w niezbyt miłych okolicznościach. Ogólnie warto było przemyśleć wiele kwestii i odpuścić dawne urazy. Poza tym nadal utrzymuję bliskie kontakty z ludźmi, którzy zajmują ważne miejsce w moim życiu, a i pozytywnie rozwijają się relacje z ekipą narzeczonego.
 - Koncertowo całkiem dobry rok - udało się zobaczyć i posłuchać Gilmoura, Iron Maiden, Skilletów, Kult (pierwszy raz w życiu stałam pod barierkami), Hollywood Undead oraz Slipknota
 - Fajny urodzinowy wypad w góry
 - Kilka bardzo fajnych imprez. Chociaż nie jestem aż taką imprezową bestią, to przyjemnie było się rozerwać i uciec od codziennych obowiązków
 - Pierwsze wspólne święta
 - Chyba trochę dojrzałam. Przede wszystkim nauczyłam się odpuszczać. Wolę skupić się na tym (i na tych), co faktycznie jest mi w życiu potrzebne i ma na mnie pozytywny wpłw, a nie próbować na siłę osiągnąć to, czego się nie da. Sentymenty warto czasem odłożyć na bok.
 - Znowu zaczynam być "starą" Myszą, która cieszy się codziennością, dużo się śmieje, jest optymistką i nie daje ludziom odebrać sobie radości z życia. To nie to, co kiedyś, ale jestem na dobrej drodze. I ludzie to zauważają.

2016 na minus
 - Nie ruszyłam studiów
 - Nadal za bardzo się wszystkim stresowałam i przeżywałam
 - Zrobił się ze mnie jeszcze większy leń, za dużo siedziałam w domu i marudziłam (na szczęście od jakiegoś czasu się to zmienia)

Plany na 2017
Mogłabym wymieniać wiele planów (powrót na studia, do zainteresowań, zadbać o siebie, mniej się przejmować) ale ogólnie postanowiłam sobie jedną rzecz. Mianowicie: robić tak, żeby 31 grudnia móc z satysfakcją powiedzieć sobie "całkowicie zmieniłam swój styl życia, ogarnęłam się, a przy tym przeżyłam wiele super momentów, to był wspaniały rok".


Offline mafioso

  • Marketing
  • Street of dreams
  • *******
  • Wiadomości: 12049
  • Płeć: Mężczyzna
  • Respect: +2207
    • As Koncertowy
Odp: 2016 vs. 2017, czyli...
« Odpowiedź #5 dnia: Stycznia 19, 2017, 02:04:54 pm »
0
Dzięki @Canis_Luna za rozpoczęcie tematu, bo tak byście czekali nie wiadomo ile. U mnie dużo się działo więc zaczynamy.

2016 na plus:
- Ślub i wesele - co tu dużo gadać, poszło szybko i bezboleśnie. Lekki stresik był ale wszystko wyszło znakomicie. I GPS na palcu jest  :D
- Podróż poślubna w Tatrach. W tym roku dużo na Słowacji - zakochałem się w tamtejszych jaskiniach. Ale najlepszą przygodę mieliśmy w drodze na Kasprowy gdzie spotkaliśmy na szlaku za Murowańcem żywego niedźwiedzia w odległości ok. 20 metrów. Szybko sobie poszedł więc nie mamy nawet wspólnego selfie  :lol: Poza tym wtargałem swój tyłek na Giewont i wjechałem kolejkami na parę słowackich szczytów. Niestety zdrowie i kondycja nie pozwoliło na większe zdobycze.
- Mój synek poszedł najpierw do żłobka, potem do przedszkola. Radzi sobie znakomicie, przeszedł i przez adaptację i przez choróbska. Rozwija się prawidłowo a to najważniejsze. Jest straszną gadułą (po mamusi). Aha no i wyszliśmy całkowicie z pieluch.
- Koncertowo tak sobie - Queen, Alter Bridge, 2 x T. Love, 2 x Cree, Dżem i Lady Pank. Cree to moje odkrycie muzyczne i dla mnie chyba polski zespół nr 1 w tej chwili.
- Młody jest coraz większy więc trochę sobie pozwiedzaliśmy, głównie ZOO (Gdańsk, Płock, Wrocław samolotem, Borysew) + parę innych wyjazdów mniej lub bardziej krajoznawczo-wypoczynkowych.
- Schudłem poniżej 100 kg. Zacząłem się zdrowo odżywiać, odstawiłem napoje gazowane, słodycze, sól, cukier, mocno ograniczyłem alkohol. I są efekty  8)
- Zabrałem synka na Legię. Niestety jest jeszcze za malutki - bardziej interesował popcorn i maskotka klubowa :)
- W końcu zacząłem dbać o samochód (porządny przegląd, nowe opony itp.) bo w poprzednich latach mocno go zapuściłem.

2016 na minus:
- Miałem dużo problemów ze zdrowiem. Milion badań, wizyt u lekarzy, szukanie przyczyn, rozczarowania. Druga połowa roku była bardzo bolesna. Na szczęście nic poważnego mi nie jest i powoli z tego wszystkiego wychodzę. Wymaga to jednak ode mnie dużo ćwiczeń i samodyscypliny.
- Zasiedziałem się w domu, moje szukanie pracy było sporadyczne, wyrywkowe i nieskuteczne.
- Znów mi nie idzie z czytaniem, mimo, że ciągle obiecuję sobie, żeby więcej czytać niż oglądać tv i siedzieć w necie, bo z tego nie ma żadnych korzyści.
- Nie pojechałem na Bryana Adamsa do Łodzi.
- I na koniec powtórzę się wpisem sprzed roku i sprzed dwóch lat. Za rok też się taki pojawi :) : "wkurzające jest mieszkanie obok teściów i ich notoryczne odwiedziny pod pretekstem zobaczenia wnuka a w rzeczywistości im się po prostu nudzi i wpieprzają się z buciorami w sferę mojej prywatności"

plany na 2017:
- Czas wrócić do roboty !!!!
- Chudnąć dalej. Jeszcze z 7-10 kg i będę wyglądał jak człowiek.
- Wakacje w Tatrach.
- Koncerty, koncerty, koncerty. Guns N' Roses, Aerosmith, Metallica i co tam się jeszcze ciekawego nawinie.
- Wystartować w końcu z nową odsłoną swojego bloga bo pomysł czeka w szufladzie już zbyt długo. A tekstów do napisania mam mnóstwo, tylko trzeba od czegoś zacząć, bo obecna formuła się wyczerpała.
- Zadbać mocniej o żonę, bo ostatnie miesiące miała ze mną ciężko ze względu na mój stan zdrowia.
- Wziąć się trochę za wykończenie domu, bo parę pomysłów czeka na realizację.
- Wyluzować trochę, bo ostatnie trzy miesiące były ciężkie i stresujące.

Offline duff_wife

  • Atittude
  • ******
  • Wiadomości: 2467
  • Płeć: Kobieta
  • Respect: +22
Odp: 2016 vs. 2017, czyli...
« Odpowiedź #6 dnia: Stycznia 19, 2017, 11:13:59 pm »
+1
2016 na plus:
- koncert Gilmoura  :sorcerer:
- wspaniały urlop w lipcu
- awans w pracy
- zaręczyny (cierpliwość, level: hard)
- 5 lat minęło od przeprowadzki do Londynu i nadal jestem stabilna umysłowo  :lol:

2016 na minus:
- zmieniła mi się szefowa we wrześniu i od tamtej pory codziennie biorę udział w spotkaniach 'Mickey Mouse Club'
- 5 lat minęło a jak domu nie było tak dalej nie ma...
- za mało koncertów!

Plany na 2017:
- być jak Victoria's Secret Angel  :sorcerer:
- zmienić pracę / awansować  :vampire:
- kupić dom
- zacząć planować ślub/wesele...

Offline Śpiochu

  • Global Moderator
  • One In A Million
  • *****
  • Wiadomości: 5006
  • Płeć: Mężczyzna
  • Hail to the chief!
  • Respect: +1686
    • Fotografia Marek Śnioch
Odp: 2016 vs. 2017, czyli...
« Odpowiedź #7 dnia: Stycznia 20, 2017, 09:53:38 am »
0
Maj turn.

Najpierw podsumowanie zeszłorocznych planów:

Cytuj
plany 2016...
chcę ustrzelić 5 ślubów
przywitać na świecie syna
cieszyć się życiem i... chwytać chwilę a nie skupiać się na wypisywaniu pierdół na forach internetowych :P
pisać same ciekawe posty i powrócić do najlepszych w najach :P
cieszyć się reunionem!

W zasadzie wszystko oprócz ciekawych postów zostało zrealizowane. Być może tutaj ma to związek z jedynie jedną przeczytaną w zeszłym roku książką a zarazem zubożeniem słownictwa. Zaoszczędzony czas spożytkowałem na łupanie w sporą ilość gier (bo aż 8 ich było) co jest znaczącą zwyżką w stosunku do lat poprzednich. No cóż. Efekt nowej konsoli :)

2016 na plus
  • Syn mi się urodził i jest małym bachorem, który śmieje się na zawołanie jak głupi do sera.
    Córka się nauczyła gadać i poszła do przedszkola. Dalej jest większym-małym, wrednym bachorem, który nie słucha jak się do niej mówi.
  • Capital of Rock zaliczony w zasadzie bezkosztowo i był to w zasadzie jedyny mój koncert w zeszłym roku, z uwagi na sprawy rodzinne.
  • Krótki wakacyjny wyjazd z całą moją familią. Dwa dni razem wytrzymaliśmy :P
  • Zwiększenie się dochodów w pracy.
  • Zrealizowanie planów w kontekście dodatkowej roboty fotografa ślubnego. Nadal jednak nie wierzę, że tylko z tego się można utrzymać / rzucić etat.
  • Trzy odświeżające wypady w góry, przy których gęba mi się jedynie cieszyła!
  • Ponad 1000 km na rowerze w sezonie od kwietnia do października. Zaoszczędziłem na przejazdówkach i (mam nadzieję) zyskałem trochę zdrowia!
2016 na minus
  • Syn dość ostro wojował po nocach a przez to żona moja ma czasem zjazdy formy, bo chodzi nie wyspana ale mam nadzieję, że to będzie już szło w dobrym kierunku.
  • Mniej gry w squasha niż w roku poprzednim i dodatkowo zacząłem dostawać w dupę od ludzi, których sam nauczyłem grać! :P
  • Tragedia osobista w życiu dobrego kumpla, który w zasadzie stracił ojca po wypadku nad morzem. Zwykłe poślizgnięcie się na kamieniu zamieniło zdrowego człowieka w ...  :mellow:
  • Posiadanie dwójki dzieciaków to w cholerę szczęścia w życiu, ale też męczarnia przy planowaniu choćby chwili intymności z żoną, na które po prostu nie ma czasu.
Plany na 2017
  • Powrót do wakacyjnego wyjazdu za granicę. Planujemy Chorwację z namiotem. Miało być z kimś, ale ostatecznie jak zwykle nikomu nie pasuje więc będzie dwutygodniowy hardcore we czwórkę :P
  • Góry! Tatry planowane na wakacje i ostateczne rozprawienie się z Orlą Percią! Do tego dorzucić chcę przynajmniej dwa wyjazdy rekreaacyjne i jeden rodzinny w maju. Trzeba kiedyś pokazać dzieciakom Zakopane i nasze górki. Tutaj może @mafioso podpowie gdzie można iść z dzidziorem :)
  • Piękny trip koncertowy się szykuje! zaczynamy od Coldplaya w Warszawie a potem do Gdańska na GNR. Oj będzie pięknie.
  • Pod kątem fotograficznym już się dobrze zapowiada. Myślę, że będę miał znowu więcej zamówień niż w zeszłym roku. Obiecuję sobie w tym roku się bardziej przyłożyć do rozwoju w tym zakresie...
  • Wysłać młodego do żłobka od września a żonę do roboty po wakacjach. Nie powiem... będzie to ciekawy okres. Zawsze miło wspominam okres, kiedy oboje pracowaliśmy i na zmianę opiekowaliśmy się córą - lubiłem ten czas spędzany tylko we dwoje :) Przeraża mnie tylko codzienne wstawanie i samotne ogarnianie dzieciaków do przedszkola/żłobka.
  • W marcu wyjmuję rower! Mam w planach zrobić trasę Wrocław-Wałbrzych (80 km) pewnego pięknego dnia tego roku! Wzorem brata który w zeszłym roku przyjechał do mnie rowerem z Wałbrzycha na chlanie a następnego dnia wracał.
...jeśli powyższy komentarz wydaje Ci się zbyt poważny, to zmień zdanie.

Offline Hollywood*Rose

  • Knockin On Heavens Door
  • ****
  • Wiadomości: 406
  • Płeć: Kobieta
  • It's 18 and life to go
  • Respect: +305
Odp: 2016 vs. 2017, czyli...
« Odpowiedź #8 dnia: Stycznia 20, 2017, 12:21:15 pm »
+1
Z racji tego, że mam dużo ważnych rzeczy do zrobienia to najpierw wezmę się za podsumowanie roku :D

2016 na plus:
 - połączyłam studia z pracą - obie sprawy robione na maksa, jestem zadowolona z efektów
 - siostra ma super synka, a ja zostałam poczwórną super ciocią :wub:
 - skończyłam studia I stopnia i obroniłam licencjat - dobre wyniki oraz pisanie pracy, co o dziwo sprawiło mi dużą przyjemność i dało satysfakcję
 - pracowicie spędzone wakacje
 - dużo super wypadów, głównie wspólne mini wakacje
 - zaręczyny i to jak nam się układa ;) - opisuję chronologicznie, nie żeby to było mniej ważne wydarzenie!
 - nowy kierunek na magisterce i przeprowadzka do Katowic - do ostatniej chwili wszystko stało pod znakiem zapytania, ale w końcu się udało. No i zamiana akademika na mieszkanie
 - baaardzo podobają mi się nowe studia - już zapomniałam jak satysfakcjonują mnie obliczenia, na końcu których wszystko się zgadza :D naprawdę czuję, że zdobywam dużo nowej wiedzy, a jej stopień trudności tym bardziej daje mi powody do zadowolenia z postępów
 - więcej czasu spędzonego z najważniejszymi osobami, w najważniejszych miejscach
 - muzycznie też całkiem całkiem - w końcu udało się dotrzeć na Iron Maiden, plus Life Festival niezawodny jak zawsze, reuniony i już czekające kolejne bilety
 - trochę nowego towarzystwa, w którym bardzo dobrze się odnajduję.

2016 na minus:
Na szczęście nie ma ich za dużo ;)
 - straciłam okazję na lepsze wykorzystanie osiągnięć ze studiów
 - minusem przeprowadzki są słabsze kontakty z najlepszymi znajomymi, przyjaciółmi i rodziną - czuję, że sporo mnie omija, a przez to trochę ciężej się przystosować
 - moja silna wola w niektórych postanowieniach nie podołała.

Plany na 2017:
Z większą motywacją i zaangażowaniem podejść do swoich postanowień, pozamiatać na tych studiach, znaleźć pracę "w branży", kontynuować zwiedzanie wielu pięknych miejsc, zjeść dużo nowych pyszności, jeszcze lepiej dbać o siebie i ciągle budować lepsze relacje z najważniejszymi ludźmi :sorcerer: No i planować, a potem realizować wspólną przyszłość ;) Może jeszcze zajmować się ważnymi rzeczami zamiast podsumowywaniem roku w najmniej odpowiednim czasie :v


Not in this lifetime

Offline Włodi

  • aka BigWlo, TheWlo
  • Byli moderatorzy/newsmani
  • Better
  • *****
  • Wiadomości: 2640
  • Respect: +1050
Odp: 2016 vs. 2017, czyli...
« Odpowiedź #9 dnia: Stycznia 27, 2017, 12:25:16 am »
+1
Myślałem, myślałem i wymyśliłem. Jest podsumowanko.

2016 na plus:
- na początku roku awansik w jeszcze aktualnej pracy,
- koncerty: McCartney, Gilmour, Black Sabbath, Iron Maiden, Slayer, Adams i wiele innych,
- karnet do zoo - spacery nabrały nowego wymiaru, bo oznaczają odwiedziny lemurów, antylop, makaków, okapi, leniwców, wyjców, pawianów i tak dalej, i tak dalej...
- karmienie lemurów,
- karnet do zoo zdefiniował nowe zainteresowania - wizyty w póki co czterech różnych ogrodach zoologicznych,
- fajne spontaniczne lub bardziej zaplanowane wyjazdy,
- spotkania ze znajomymi,
- pod koniec roku zrobiłem bardzo duży krok, aby wreszcie skończyć przedłużające się studia,
- karnet na siłownię
- około 40 nowych płyt w kolekcji

2016 na minus:
- przez cały rok nie udało mi się zmienić pracy,
- mogłem wcześniej zmobilizować się, by odrobić zaległości na studiach
- karnet na siłownię jest, ale samo to nie wystarczy do zmiany stylu życia

Plany na 2017:
- pokazać się z jak najlepszej strony w nowej pracy,
- znaleźć motywację do pracy nad zdrowym stylem życia,
- wybrać się na koncerty, m. in. Anthrax, Korn, obowiązkowo Guns N' Roses, może Aerosmith,
- dobić do 200 pozycji w dyskografii,,
- odwiedzić 10 różnych ogrodów zoologicznych
- odrobić ostatnią zaległość, napisać inżynierkę i skończyć to w piź... no.

Offline Witek

  • Administrator
  • Scraped
  • ******
  • Wiadomości: 8788
  • Płeć: Mężczyzna
  • Respect: +500
    • http://bulak.home.pl/blog
Odp: 2016 vs. 2017, czyli...
« Odpowiedź #10 dnia: Stycznia 27, 2017, 08:29:53 am »
0
Kurcze, ja ledwo pamiętam co się działo w zeszłym roku ale spróbuję :D
2016 na plus:
 - ogarnięte mieszkanie
 - zmiany w pracy na plus
 - fajne wakacje
 - siłownia i bieganie
 - wyjazdy

2016 na minus:
 - parę rzeczy w pracy mogło pójść lepiej :P
 - za mało czytam

Plany na 2017:
 - wprowadzić jakieś porządniejsze zmiany w pracy
 - kontynuować aktywność fizyczną
 - półmaraton
 - reszta niech będzie mniej więcej jak jest :)

 

Na pole, na dwór,czy na plac - czyli o regionalizmach

Zaczęty przez Zqyx

Odpowiedzi: 178
Wyświetleń: 58893
Ostatnia wiadomość Marca 07, 2013, 11:48:20 am
wysłana przez Duffowa