Autor Wątek: 2015 vs. 2016, czyli ...  (Przeczytany 5458 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline mafioso

  • Marketing
  • Street of dreams
  • *******
  • Wiadomości: 12049
  • Płeć: Mężczyzna
  • Respect: +2207
    • As Koncertowy
2015 vs. 2016, czyli ...
« dnia: Stycznia 01, 2016, 03:22:43 pm »
0
Wzorem lat poprzednich proponuję zrobić podsumowanie mijającego roku i zastanowić się nad planami na przyszłość:
http://gunsnroses.com.pl/forum/hyde-park/2009-vs-2010-czyli/
http://gunsnroses.com.pl/forum/hyde-park/2010-vs-2011-czyli/
http://gunsnroses.com.pl/forum/hyde-park/2011-vs-2012-czyli/
http://gunsnroses.com.pl/forum/hyde-park/2012-vs-2013/
http://gunsnroses.com.pl/forum/hyde-park/2013-vs-2014-czyli/
http://gunsnroses.com.pl/forum/hyde-park/2014-vs-2015-czyli/

2015 na plus:
- Oświadczyłem się :D W górach - więc było tak romantico :wub: Ps. Oświadczyny przyjęte :sorcerer:
- Fantastyczny urlop w górach. Z roku na rok przełamuje kolejne bariery związane z lękiem wysokości. W tym roku zdobyłem swój pierwszy dwutysięcznik (Beskid - 2012 m). Pierwszy raz właziłem po łańcuchach. Im wyżej wchodzę tym mam lepsze widoki, złapałem bakcyla i nie odpuszczę.
- Mój malutki synek. Wspaniale się rozwija, ma swój charakterek, swoje zainteresowania, swoje ulubione zabawki i bajki - cudownie jest patrzeć jak rośnie i codziennie się uczy czegoś nowego. Dzieciak to wielka radość - polecam wszystkim niezdecydowanym ;) PS. Zamiast karnetu na Legię mam karnet do ZOO czyli dziadzieję :) Ale dobrze mi z tym.
- Koncertowo w pierwszej części roku zapowiadało się kiepsko - a wyszło całkiem nieźle - Roxette, AC/DC (spod stadionu), Deep Purple, Kult, Slash, T.Love, Dżem. Trochę dopisało szczęście bo na 2 koncerty bilety wygrałem w konkursach.
- Zakończyłem trwający zdecydowanie za długo "związek" z Plusem - wyszedłem na tym znakomicie - niższe rachunki w nowej sieci + nowy ZA***STY telefon jeszcze wyszarpany od Plusa w ostatnim tygodniu gwarancji.

2015 na minus:
- Synek miał dwie operacje. Stać pod salą operacyjną i czekać czy wywiozą z niej zdrowe dziecko to jest najgorsze co może spotkać rodzica. Potem 3-miesięczna rehabilitacja i wręcz desperackie pilnowanie przez dzień i noc, żeby mały nie uszkodził opatrunków. Na szczęście wszystko skończyło się dobrze. Po obrażeniach już nie ma śladu :) Chociaż co przeżyliśmy z narzeczoną to nasze.
- Moja babcia ma początki Alzheimera, nie poznaje ludzi, widzi duchy itp. historie.
- Mam astmę :) Trzeba będzie się przyzwyczaić do tego cholerstwa.
- Nie udało mi się znaleźć praktycznie żadnych zleceń, żeby dorobić trochę grosza siedząc z młodym w domu.
- Siedzenie w domu sprzyja podjadaniu, w związku z czym wskazówka na wadze znów przekroczyła setkę.
- Zaniedbałem czytanie. 15 książek na rok to jest dla mnie wynik daleki od satysfakcjonującego.
- Wyniszczający pojedynek na pisma, telefony, prośby i groźby z Wartą w sprawie odszkodowania. Po wielu tygodniach zakończony sukcesem, ale kosztowało nas to mnóstwo nerwów i nieprzespanych nocy.
- Przez wypadek młodego nie polecieliśmy do Turcji na już wykupioną wycieczkę. Udało się co prawda odsprzedać ale ze sporą stratą. Wniosek na przyszłość przy małym dziecku to obowiązkowo wykupywać ubezpieczenie od rezygnacji.
- Przez te wszystkie zdarzenia stałem się kłębkiem nerwów, często klnę i się wkurzam, chociaż wiem, że przy dziecku nie powinienem.
- I na koniec powtórzę się wpisem sprzed roku: "wkurzające jest mieszkanie obok teściów i ich notoryczne odwiedziny pod pretekstem zobaczenia wnuka a w rzeczywistości im się po prostu nudzi i wpieprzają się z buciorami w sferę mojej prywatności"

plany na 2016:
- Czas wrócić do roboty. Trzeba zacząć zarabiać i odkładać na ślub i skromne wesele.
- Młody do klubiku, a od września do przedszkola. Lubi się bawić z dziećmi więc z aklimatyzacją problemu być nie powinno.
- Chcę zabrać Łukaszka na mecz Legii. Kartę kibica ma już wyrobioną 8) Akurat jest stulecie klubu więc zacznę go wkręcać w klimat meczowo-stadionowy - jak nie teraz to kiedy.
- Schudnąć.
- Wakacje w Tatrach. Polskich i słowackich, które są równie piękne jak nasze. Tak, Tak, Tak !!!
- Zobaczyć reaktywowanych Gunsów to raczej marzenie niż plan :P Ale od marzeń wszystko się zaczyna.
- Pochodzić na inne koncerty - najlepiej U2, Pearl Jam i Bryana Adamsa. Ale w sumie kto do nas przyjedzie to nie zależy ode mnie. Ważne jest to: Let There Be Rock!


Podsumowując to był dla mnie ciężki rok, wiele negatywnych zdarzeń, na szczęście prawie wszystko się dobrze ułożyło. Najważniejsze, żeby trzymać się razem w gronie rodziny i prawdziwych przyjaciół, a można dużo osiągnąć. Można marzyć i te marzenia realizować krok po kroczku :)


Offline pati1997

  • Welcome to the jungle
  • *
  • Wiadomości: 53
  • Płeć: Kobieta
  • Respect: +11
Odp: 2015 vs. 2016, czyli ...
« Odpowiedź #1 dnia: Stycznia 02, 2016, 03:45:10 pm »
0
Na plus:
-Spełnione marzenie, czyli koncert Slasha
-Zdałam prawko :D
-Poznałam znakomitych ludzi
-Polepszenie relacji z dalszą rodziną
-udana 18-stka
-dobrze płatna praca i nowi znajomi

Na minus:
-Info w styczniu o tym, że mój tata ma złośliwego raka
-finanse
-gorsze oceny w szkole
-zmęczenie ogólna sytuacją w domu i przygotowaniami do matury
-śmierć taty

Plany na 2016:
-Praca nas samą sobą
-schudnąć
-wyjechać na wczasy
-wyjazd na jakiś koncert
-zdać maturę
-dostać się na wymarzone studia
-znaleźć dobrze płatną  (tymczasową) pracę


Offline Borusse

  • Knockin On Heavens Door
  • ****
  • Wiadomości: 489
  • Płeć: Mężczyzna
  • Fluent in over 6 million ways of kicking your ass.
  • Respect: +167
Odp: 2015 vs. 2016, czyli ...
« Odpowiedź #2 dnia: Stycznia 02, 2016, 10:07:40 pm »
0
To ja może napiszę same postanowienia:

- Pracować nad sobą.
- Zebrać dyskografię Gunsów.
- Przeczytać autobiografię Slasha.
- Nauczyć się lepiej wykorzystywać czas.
- Biegać.
- Więcej ćwiczyć grę na gitarze.
- Poszerzać horyzonty muzyczne.
« Ostatnia zmiana: Stycznia 02, 2016, 10:10:46 pm wysłana przez Borusse »

Offline mar00

  • Welcome to the jungle
  • *
  • Wiadomości: 106
  • Płeć: Kobieta
  • Respect: +12
Odp: 2015 vs. 2016, czyli ...
« Odpowiedź #3 dnia: Stycznia 02, 2016, 10:58:31 pm »
0
na plus:
-ferie w Paryżu
-kolejny koncert Slasha
-udane wakacje
-wyjazd do Danii i Szwecji
-nowi znajomi
-dobre wyniki w szkole

na minus:
-liczne choroby i pobyt w szpitalu
-zakończenie wieloletniej przyjaźni
-wiadomość, że prawdopodobnie czeka mnie laparoskopia

plany na 2016:
-pochodzić na więcej koncertów
-zacząć oszczędzać pieniądze
-znaleźć więcej czasu na czytanie książek
-wybrać dobre liceum

Offline Zqyx

  • Madagascar
  • ************
  • Wiadomości: 34675
  • Płeć: Mężczyzna
  • "But nobody pulled the trigger. They just..."
  • Respect: +3434
    • Bumblefoot fans Poland - mój fanowski profil Rona
Odp: 2015 vs. 2016, czyli ...
« Odpowiedź #4 dnia: Stycznia 03, 2016, 07:43:01 am »
0
Na plus:
- wróciłem na NTS-a i to ponoć dobrze, tak mówią przynajmniej
- nadal żyję, co dla mnie samego jest zaskoczeniem

Na minus:
- zasadniczo wszystko poza tym, bo reszta kuleje strasznie :(

plany na 2016:
- zrealizować to, czego nie udało się wcześniej
- przegrać w Najach w kategorii Maruda i Spamer

Podaruj mi 1,5% podatku :) Dziękuję!
KRS: 0000186434
Cel szczegółowy: 569/W

"Hey, you caught me in a coma and I don't think I wanna
Ever come back to this world again"

Offline Canis_Luna

  • Global Moderator
  • Madagascar
  • *****
  • Wiadomości: 16008
  • Płeć: Kobieta
  • Nice girls don't play rock n' roll ;)
  • Respect: +4573
Odp: 2015 vs. 2016, czyli ...
« Odpowiedź #5 dnia: Stycznia 03, 2016, 11:08:10 pm »
+1
2015 na plus:
- ci wszyscy, którzy bezinteresownie są przy mnie i pomogli wyjść z beznadziei
- największe włochate szczęście - Leoś
- kilka wyciągniętych w moją stronę pomocnych dłoni
- praca, którą lubię, poznanie grupki świetnych ludzi i powrót do stałego kontaktu z bardzo ważną dla mnie osobą (hm, chyba nawet z dwoma): te wydarzenia (oraz oczywiście Leon) uratowały ten rok i nie muszę walić tu smutami
- sporo okazji do myślenia i wyciągnięte wnioski
- Woodstock
- nowe Gwiezdne Wojny (nie tylko sam film, ale cała atmosfera wokół)
- koncerty, na których udało mi się być, kilka fajnych wyjazdów (np. majówka Łódź-Skierniewice lub wizyta w Energylandii w Zatorze, no i kto by pomyślał, że wyląduje w klubie Energy2000 :lol: ) i kilka fajnych imprez
- 52 książki 2015
- generalnie druga połowa roku o lata świetlne lepsza niż pierwsza, choćby pod względem siły psychicznej

2015 na minus:
- przez pierwsze miesiące roku byłam totalnym dzikusem, który obracał się w towarzystwie góra czterech osób (nie licząc rodziny) i nie miał ochoty na wychodzenie z domu dalej niż do pracy i to w sumie położyło się cieniem na całym roku
- najgorszy koncertowo rok od paru lat
- twórczo jest tak sobie
- Downton Abbey się skończyło

Plany na 2016:
- wyciągnięte wnioski zastosować w praktyce
- nie zmarnować nowych znajomości, ale i nie podkładać się za bardzo
- nie zmarnować starych znajomości
- wydolić na wszystkie koncerty, na których chcę być (już jest lepiej, bo mam bilet na Iron Maiden) - przede wszystkim Sixx:A.M.
- pisać
- dalej mieć pracę, która lubię
- badań dalej nie zrobiłam, więc może w tym roku uda się mnie zaciągnąć do lekarzy
- Woodstock
- 52 książki 2016
« Ostatnia zmiana: Stycznia 03, 2016, 11:38:54 pm wysłana przez Canis_Luna »
"Are you gonna bark all day, little doggy, or are you gonna bite?"



"There's no place like the jungle run by Mr. Axl Rose, and there never will

Offline Solid

  • Welcome to the jungle
  • *
  • Wiadomości: 100
  • Respect: +24
    • Tortilla Libre
Odp: 2015 vs. 2016, czyli ...
« Odpowiedź #6 dnia: Stycznia 05, 2016, 07:29:58 pm »
0
2015 na plus
awans
podwyżka
ogólnie kocham swoją pracę <3

2015 na minus
porzuciłem dietę

2016
Iron Maiden we Wrocławiu <3
Jak dobrze pójdzie zmiana pracy :wub:

Offline Śpiochu

  • Global Moderator
  • One In A Million
  • *****
  • Wiadomości: 5006
  • Płeć: Mężczyzna
  • Hail to the chief!
  • Respect: +1686
    • Fotografia Marek Śnioch
Odp: 2015 vs. 2016, czyli ...
« Odpowiedź #7 dnia: Stycznia 11, 2016, 04:33:39 pm »
+1
Na początek krótkie podsumowanie moich zeszłorocznych planów:

Cytuj
+ powiększać rodzinę… ale może poród to już w ’16 niech będzie
+ męski wyjazd
+ częstsze akcje typu paintball, gokarty itp.
+ ogarnąć kilka zleceń foto
+ przynajmniej raz w tygodniu jakaś aktywność fizyczna
+ „nie-wiadomo-co-o-tym-myśleć” sytuacja powoduje że nadchodzi czas, w którym trzeba się będzie z tego zacząć wycofywać.
+ nową konsolę sobie sprawić (pod warunkiem, że będzie w co pograć).
+ być dobrym mężem swojej dobrej żony :]

Rodzina powiększona (syn w czerwcu się rodzi), męski wyjazd odbyty, kilka razy na gokartach byliśmy, aktywność fizyczna raz w tyg była, nowa konsola sprawiona, mężem jestem wybornym :]

2015 na plus:

życie, najbliższe, rodzinne - czasem się człowiek pokłóci i powkurza ale mam cudowną córkę i kochaną żonę. Albo na odwrót.
pełny urlop u Węgrów.
trochę górek zaliczonych.
dwa pełne śluby zrealizowane.
więcej kasy w robocie.
godnie spędzona 30tka.

2015 na minus:

wolno idzie poszukiwanie nowych klientów na foto, ale mnie się aż tak nie spieszy.
notoryczne kłótnie z moim teściem i takim jednym o inny pogląd na życie.
kłótnia o spadek.

plany 2016...
chcę ustrzelić 5 ślubów
przywitać na świecie syna
cieszyć się życiem i... chwytać chwilę a nie skupiać się na wypisywaniu pierdół na forach internetowych :P
pisać same ciekawe posty i powrócić do najlepszych w najach :P
cieszyć się reunionem!

Jak mawia Yoda: "rób, albo nie rób, nie ma próbowania", czyli zajmijmy się tym co tu i teraz.
...jeśli powyższy komentarz wydaje Ci się zbyt poważny, to zmień zdanie.

 

Na pole, na dwór,czy na plac - czyli o regionalizmach

Zaczęty przez Zqyx

Odpowiedzi: 178
Wyświetleń: 58877
Ostatnia wiadomość Marca 07, 2013, 11:48:20 am
wysłana przez Duffowa