Ten podkład to mi tak szczerze mówiąc mało pasuje. Kawałek brzmi tak samo z każdym wokalistą - nikt jeszcze nie przykuł mojej uwagi. Ten Borque to może i nadaje się do tego typu muzyki, ale dla mnie zespół z takim wokalistą straciłby na atrakcyjności.
Więc wybór pozostaje taki:
- albo znajdą wokal, który wyróżnia się czymś spośród tysięcy męskich głosów w świecie muzyki hardrockowej
- albo znajdą kogoś z rozpoznawalną twarzą, a przez to przyciągną do siebie nowych fanów.
Ale szczerze? nie wróże przyszłości dla VR. Żadnej....