NighTrain Station Guns N' Roses
Guns N' Roses => Projekty Solowe => Wątek zaczęty przez: Witek w Lutego 27, 2005, 03:32:53 pm
-
Co uwazacie na temat zespolu bylego perkusisty GN'Rż Do pewnego czasu grali tylko piosenki z AFD ale ostatnio zajrzalem na oficjalna strone no i okazalo sie,ze wyszla jakas plytka z nowymi utworami, na stronie tez sa kawalki dwoch ich utworow, myslalem,ze jest gorzej a tutaj calkiem niezle.Tutaj linki do tych fragmentow piosenek:
http://adlersappetite.com/ (http://adlersappetite.com/)
-
heh ni to zeby piosenki byly jkaos wyjatkwoo gornolotne aaaleeeeee pdoobaja mi sie maja swoj klimacik za co chwala adlerowi:D:D:D
-
No nie jest to cos suuuper wielkie dzielo ale sa po prostu fajne moim zdaniem :) no i nie czeka sie na nie \"n\" lat. A jakos w ogole chyba bardziej w GN\'R lubilem Steve\'a niz Matta :)
-
No i w Adler\'s Appetite nie spiewa juz Jizzy, szkoda bo podobalo mi sie jak spiewal, teraz zespol szuka nowego wokalisty, mozliwe,ze bedzie to Joe Leste, ktory byl razem z zespolem w Japonii, nie mam pojecia kto to.News z http://heretodaygonetohell.com/news/showne...phpżnewsid=1łł6 (http://heretodaygonetohell.com/news/shownews.phpżnewsid=1łł6)
-
Jako¶ nigdy nie lubiłam Adlera....
-
heh ja tez tak jakos niezbardzo.. wolalam Matta :)
-
Tez wole Matta. I jeden i drugi perkusista otrzymał ode mnie przydomki :)Sorum: dinozaur he heAdler: kartofel ( dziwny ten jego nos);)
-
Tez wole Matta. I jeden i drugi perkusista otrzymał ode mnie przydomki :)Sorum: dinozaur he heAdler: kartofel ( dziwny ten jego nos);)
dziwnyżSpójrz na noos Nicko z iron maiden- w wasted years jes takie podłe zdjecie z profilu;]
-
No tak Nicko nie lepszy, tylko perkusi¶ci jacy¶ tacy \"inni\" ;)
-
Sorum kojarzy mi sie z pudlem :] A Steve\'a jakos bardziej lubie, nie wiem czemu, Matta tez bardzo lubie ale Steve jakos bardziej mi do nich pasowal, sam nie wiem czemu
-
Sorum=dinozaur ma taki kanciasty wyraz twarzy
-
Mieszanka dinozura i pudla (kiedys) bo mial takie wlosy pudlowate, teraz tylko dinozaur :P
-
Ten Weiland też nie lepszy.... taaaaaaaaki chudy... ;)
-
Chudy to jest kon, on jest szczuply :P masz cos do SZCZUPLYCH :> ;)
-
ej wara od szczupłych,zwłaszcza takich z niedowag±:P
-
Człowieku ja sama nie lepsza jestem... mimo ogromnych ilo¶ci jedzenia, które w siebie wpycham( uwielbiam je¶c) jestem chuda jak patyk ;)
-
to jeste¶ niemalże ideałem:]]
-
Idealemż! Z ktorej stronyż Ale skoro tak mowisz...
-
chodzi mi o żarcie-bo wiekszo¶a jak zje 1 kilo to tyje 2;]tak jak garfield;]
-
Chudy to jest kon, on jest szczuply :P masz cos do SZCZUPLYCH :> ;)
buehe fajnie Weilanda przerobili w \'Dirty Little Thing\' na koncu, jak wszyscy s± rysunkowi :P bardziej chudy nie w rzeczywistosci :D [ o ile to mozliwe :wink: ]
-
W \'Dirty Little Thing\' jak± ware dolna Slashowi zrobili... z tego sie ¶miałam.... ;)
-
hehe no fajnie ze VR maja poczucie humorq i na takie przerobki sie zgadzaja.. w sumie fajnie im to wyszlo.. podkreslili ich charakterystyczne cechy :)
-
Wlasnie slucham sobie ich plytki i powiem,ze mi sie podoba, chyba polece :) Jak przeslucham cala to powiem cos wiecej
-
http://www.couzined.com/media/audioplayer....phpżid=96Steven (http://www.couzined.com/media/audioplayer.phpżid=96Steven) udziela wywiadu, on jest nawalony czy zawsze tak mowiżż
-
on nie jest nawalony... kiedys leciał z nim wywiad i tez myslałem że jest pod wpływem, ale póżniej ogl±dałem inny wywiad i tez tak gadał...
-
Z tego co wiem, to przez chyba wylew krwi tak mówi, został mu uszczerbek na zdrowiu.
-
Zostało mu po tym co robił pod koniec 80 tych lat, albo rzeczywi¶cie jest ci±gle nawalony :wink:
-
jako¶ tak \'dziwnie\' mówi... czy nikt mu szczeki za mocno nie przytulił przypadkiemżż ;)
-
Z tego co wiem, to przez chyba wylew krwi tak mówi, został mu uszczerbek na zdrowiu.
Adler miał wylew krwi do mózguż
-
Czytałem to w takim artkule o ciekawostkach zwi±zanych z Guns N`Roses. Napomnieli o tym, że ogromne ilo¶ci narkotyków jakie brał spowodowały u niego wylew... nie wiem czy to prawda ale fakt faktem po wylewie czesto tak sie mówi.
-
Eech, poszalał sobie pare albo parena¶cie lat, a teraz przyszło za to płacia. Smutne. Ale pewnie gdyby go zapytaa,czy było warto, bez namysłu odpowiedziałby że tak.
-
Ale pewnie gdyby go zapytaa,czy było warto, bez namysłu odpowiedziałby że tak.
no nie wiem, teraz pewniejak patrzy na swoich dawnych kumpli z kapeli to jest mu troche smutno, w koncu Axl, Slash, Duff i Matt mimo problemów dobrze sie trzymaj±, wła¶ciwie Axl to brał podobno tylko na pocz±tku kapeli, Matt to nie wiem, a Slash i Duff to wiemy...
-
Ale pewnie gdyby go zapytaa,czy było warto, bez namysłu odpowiedziałby że tak.
no nie wiem, teraz pewniejak patrzy na swoich dawnych kumpli z kapeli to jest mu troche smutno, w koncu Axl, Slash, Duff i Matt mimo problemów dobrze sie trzymaj±,
Ale to przecież perkusista.. może sie dobrze trzymaa, poza zaburzeniami mowy :)PS: Widzieli¶cie może jaki¶ w miare ¶wieży wywiad z Johnem Frusciante z RHCPżż .. przez apanie gada baardzo podobnie do Adlera.. ale je¶li idzie o granie to trzyma sie dobrze.PS2: Ja też lubie bardziej Adlera niż Soruma. Ale głównie dlatego, że o prostu strasznie podoba mi sie perkusja na Appetite.. a Sorum gra tylko i wył±cznie \"poprawnie\" (wnioskuj±c bo Iluzjach i koncertach, na których go widziałem).
-
Wła¶nie sobie ¶ci±gn±łem :wink: To ma tylko 6 utworówżżżż Jak przesłucham to powiem co¶ wiecej 8)
-
Teraz napisze :wink: W sumie rewelacyjna ta płytka nie jest, ale dobra. No i przynajmniej typowo rockowa(a nie jak Izzy{co nie zmienia faktu, ze jego płyty s± lepsze :lol: ]) :P
edit
Może nawet bardzo dobra :wink:
-
Z informacji wyczytanych na heretoday i na forum Steviego Adlera można się zorientować,że Adler wywalił cały zespół:D Przedtem wiadomo było tylko,że bodajże wokalista odszedł.Je¶li pogłoski się potwierdz± może to oznaczać koniec Adler's Appetite,a przynajmniej koniec tego zespołu w składzie,który nagrał Epkę.
Skoro już o tym mowa.Z tego,co wiem na Epce AA znajduj± się dwa covery:Draw the line Aerosmith i drugi którego nie pamiętam,wie kto¶ może?
I co¶ dla fanów Gunsów i Steviego: http://www.tarsharock.com/index.php?pg=v (http://www.tarsharock.com/index.php?pg=v)
-
Juz nie pamietam ale chyba Little Dancer albo Hollywood jest coverem. Co do skladu - na pewno wywalil? Bo chyba oni nie chcieli grac, tzn. pewnie traktuja to jako taki boczny projekt a teraz. Keri np. gra teraz ze Skid Row.
Pan Sheldon Tarsha ma bardzo ciekawy glos musze przyznac :]
-
Tak czy inaczej na pełn± płytę poczekamy. A swoj± drog±....do tego,że Axl wywala kogo¶ to się przyzwyczaili¶my,ale żeby Stevie:P:P:P To nie do pomy¶lenia:D
-
tych kilka lat obcowania z Axl'em... i patrzcie co sie z człowiekiem dzieje...
-
tych kilka lat obcowania z Axl'em... i patrzcie co sie z człowiekiem dzieje...
:D:D
-
The rumors about the new Adler's Appetite line-up have been confirmed by stevenadler.net.According to the site, the new line-up is as follows:
Chip Z'Nuff (Enuff Z'Nuff) - bass
Sheldon Tarsha - vocals
Michael Thomas (Beautiful Creatures) - guitars
JT Longoria (Izzy Stradlin) - guitars
Steven Adler - drums.
-
Jedbangers: As far as I know, you were playing with other musicians. Brent Muscat, for instance.
Steven: "Yeah, Brent Muscat was in the band, Robbie Crane, Keri Kelli� and also another jackass singer, I don't remember his name. I didn't like him very much. Not a good singer."
Jedbangers: Are you talking about the guy who recorded your EP [Jizzy Pearl; ex-LOVE/HATE, RATT]?
Steven: "Yeah. If I would've known anyone who sang like that, I would've gotten someone else before we record that EP]. I'm serious. I didn't like him very much. Not a good singer, not a good person and he can kiss my ass. I didn't like that guy."
Nie ma to jak z sympati± wypowiadać się o byłych kolegach z zespołu-zwłaszcza o wokali¶cie:D Swoj± drog± mi z AA podobało się Empty.Inne kawałki jako¶ mnie nie przekonały.A Wam jak się Epka Adler's Appetite podobała?:) Czekam na cał± płytę.Ciekawe jak te zmiany składu wpłyn± na grę zespołu.Kolejny rok zapowiada się ciekawie-nowa płyta VR,nowa płyta Gilbiego,Adler's Appetite,może w końcu CHD,może solowy projekt Weilanda,co¶ tam Stinson o nowej płycie przeb±kuje. Może być fajnie.
-
no w sumie ciekawie się ten rok zapowiada...
-
no w sumie ciekawie się ten rok zapowiada...
No i wkrótce też możemy się dowiedzieć kiedy/czy będzie nowa płyta Izziego,bo członkowie zespołu już o tym gadali jaki¶ czas temu w wywiadach.Ciekawe co sam Izzy na to:) No i czy będzie do kupienia w sklepie,czy w sprzedaży wysyłkowej tak,jak Like a dog.
-
Z tego co sie orientuje to na adler's appetite sa dwa cover'y draw tahe line i Hollywood. Ten drugi to (gornham, lynott) publishing by universal- polygram intl publishing. Przepisalem to z EPki Steve'a.
Mam pytanko- czy moge wrzucic wam adlers appetite oficjalnie wydany przez arrogant bastard ltd.
-
Nie - nie wnikam co prywatnie jest wysylane do ludzi ale na forum niestety link nie moze sie pojawic
-
Teraz napisze :wink: W sumie rewelacyjna ta płytka nie jest, ale dobra. No i przynajmniej typowo rockowa(a nie jak Izzy{co nie zmienia faktu, ze jego płyty s± lepsze :lol: ]) :P
edit
Może nawet bardzo dobra :wink:
Tak piosenki są naprawde fajne a najbardziej podoba mi się głos wokalisty...
-
Dla mnie gunsi zrobili źle wywalając go z kapeli.Powinni go posłać na jakiś odwyk czy coś.Wiadomo że by dalej więcej ćpał.I zalażeło żeby uyi widać w terminie,czy tam jak na szybciej.
-
Cóż,było minęło.
Stevie ciągle żyje marzeniem o reunionie,a tymczasem koncertuje z kolejnym zespołem po Ameryce.Zobaczymy,co dalej z tego wyniknie,bo z chęcią był posłuchał pełnego albumu z udziełem oryginalnego perkusisty Gn'R.
-
For those who've heard the radio interview last Saturday, Steven has said that he hopes to release the album before christmas and that it's not completely done because Jizzy left but it's 'finished for 99%'. LOOK FORWARD TO THAT THEN WHEN ITS OUT , I HEARD THE INTERVIEW LAST SATURDAY.
We know there was a lot of stuff recorded with Jizzy and never finished from interviews, at one point there was said that there was an album worth of material but they wanted to record some more songs to pick from. I SEE, THATS COOL.
But getting it out before Christmas sounds unreleastic to me, it's too fast. MM I KINDA THOUGHT THAT, THERE IS MORE TO IT THAN A LOT THINK, BELIEVE ME. Also if the 'old band' is on that album with Jizzy's vocals, don't they need to give permission first for releasing it? GOOD POINT Ifso that could be a problem I imagine. MAY NOT BE BUT THEY DO NEED TO GET THE CLEARANCE, QUITE RIGHT. FINGERS CROSSED THEN.
LV DAFF XX
Chyba nie trzeba tlumaczyc, pisane bardzo prostym jezykiem. i jeszcze jedno.
From that interview on Saturday it also sounds like Izzy may be playing on it??? Steven kinda cut himself off before he finished talking about it. That would be SO cool.
To by bylo mistrzostwo swiata.
-
Czytałem już o tym jakiś czas temu,ale chyba uwierzę,jak zobaczę.Współpraca Steviego z Izzym na płycie byłaby czymś świetnym,zwłaszcza,że już nagrali razem cover "Do you love me" i wg mnie wyszło im to świetnie.No,ale poczekajmy na jakieś konkretniejsze info. :ph34r:
-
mialem ta epke sciagnieta, przesluchalem i mnie nie ruszylo, podobnie zreszta jak solowa plyta Soruma
-
Mnie ruszył kawałek Empty,no nie wiem,coś w nim jest. Taka sympatyczna ballada. Na epce są też dwa covery,ale zagrane w sumie tylko poprawnie,bez rewelacji.Reszta wpada jednym uchem,a drugim wypada. Ostatnio kupiłem właśnie oryginał,bo kolekcjonuję i jako bonus w środku było piórko Keriego Kelli,ex gitarzysty AA,grającego też z Alice Cooperem. Nie powiem,całkiem przyjemny bonus. A sama płyta...no cóż,są lepsze i gorsze kawałki,może z czasem pokuszę się tu o jakąś recenzję. Szkoda tylko,że tego zespołu już nie ma...
Nowy wywiad ze Stevenem:
February 14 – Steven speaks! This conversation took place on Saturday, January 13th. What was really nice (for me) was his heartfelt apology for not being in touch! Naturally, I just appreciate being his friend (who wouldn't?!). The call ended abruptly with him promising to call right back. So I waited…and waited. I was hoping to have him elaborate more on certain things, but we'll take what we can get, right? Sorry I lagged on not giving you the details sooner!
Happy Valentines!
STEVEN: I saw Axl, talked with him from, shit, what was it? 10 or 12 at night to 8 in the morning, we talked. We resolved a lot of fucking shit!
FANSITE: What was that like? That must've been weird!
STEVEN: It was wonderful! Just wonderful. I was the same happy-go-lucky person that I've always been to him, and he enjoyed it. Dude we talked 'till 8 in the morning!
FANSITE: Wow.
STEVEN: It was at The HardRock, when he played there.
FANSITE: Did you see the show?
STEVEN: Yeah…three people in his band all look like Izzy! I told him it sucked, I was kidding. I said "You know the five of us have to get back together! That's when it will really fucking take off again! Nothing will be bigger. It would be the biggest reunion ever in history".
FANSITE: What did he say?
STEVEN: You know how he is. He just grinned and giggled a little bit. Everybody in his band came up to me, "You're the greatest fucking drummer! We tell Axl, 'you gotta get the band back together'!" That's what they said to HIM! It was wonderful! Dude, let me call you back! I'm not ignoring you, dude! You're one of my top best friends, man! You've never done anything to hurt me! I'll call you right back!
FANSITE: No problem, man! But real quick, what else is goin' on?
STEVEN: Um, I've been talking with Izzy. I've been talking with Slash. 20 years, dude, since Appetite came out. Axl's record is supposed to come out, in what, a few months?
FANSITE: Yeah, hopefully.
STEVEN: Izzy wants a reunion. I know what I need to do. Before anything happens, me and Chip (Z'Nuff) have been talkin' about doing a world tour. I'm so sorry, I know it made you feel really bad that I haven't answered the phone, things have been hard on me lately. I miss ya, and I will talk to you later!
FANSITE: Okay, Stevie!
..and that was it. Of course I wanted to dig a bit more! But I hope you appreciate this little tidbit, and, as always, I'll keep you updated as often as possible!
-
Odświeżam temat ;) Jako że w każdym newsie o Stevenie wywiązuje sie dyskusja o nim, zawsze wyglądająca tak samo, więc od dziś wszystkie takie dyskusje bedą przenoszone tu ;]
-
No ok. Steven się sprzedał!
Sorry musiałem :D
-
A wiesz,że się zgodzę ? :P Szkoda trochę,że przez sporą część życia gra covery i się "sprzedaje",bo jestem przekonany,że stać go na więcej,no,ale nałóg swoje zrobił... Stevie sam mówił,że po wywaleniu go z Gunsów chciał ze sobą skończyć,więc cieszmy się,że jeszcze żyje... Mam nadzieję,że tym razem jego walka z nałogiem zakończy się zwycięstwem,a Popcorn pokaże jeszcze na co go stać :)
-
Oczywiście,że zgodzę się z tym,że u STEVEN'a wielki wpływ na Jego twórczość muzyczną miały wszelkie używki i ja również w związku z tym broniłbym człowieka,że na dziś tak opornie idzie mu tworzenie nowości,a tak często wspomina przeszłość i w wywiadach,ale i przede wszystkim coverując Gunsów z czasów,gdy On u nich grał
Więc z tym,że człowiek ten się sprzedał uważał bym,ponieważ jak sądzę,to nie Jego wola,a przebiegły sposób choroby,która to STEVEN'owi doskwiera-czyli wszelkie używki,które Go...(odpowiedzcie sobie sami) :???:
-
Choroba? martingun, przecież on sam jest sobie winien. Wszyscy w tamtym składzie ćpali i każdy prędzej czy później rzucił to świństwo, ale jak widać on woli płakać jaki on biedny, jaki to Axl zły, jak to go namawiali żeby ćpał a potem wywalili z zespołu, grać covery i gadać głupoty zamiast zrobić coś ze swoim życiem.
-
'Meximax'-ale co On ma zrobić ze swoim życiem?!Chyba się powiesić według Ciebie,gdyż jak sądzę miewasz,że gość jest niepotrzebnym nikomu wrakiem-tak???!!!...Więc Ci powtórzę...Dragi i wszelkie używki,to cholernie skomplikowane specyfiki,których największym ukrytym złem jest to,że osobie uzależnionej od nich,cholernie ciężko z nich wyjść,gdyż problem nie polega tylko na tym,czy wziąść,czy nie,ale jest bardziej skomplikowany,gdyż polega na uzależnieniu psychicznym-i to nie hop siup pstryk palcem i po sprawie-gość jest czysty!NIE-TAK NIE JEST NIESTETY!!!...I zauważ,że nawet SLASH doigrał się respiratora,DUFF stracił trzustkę-czyli sami nie zreflektowali się z czym igrają,aby rzucić,a dopiero takie zdrowotne przypadki ich uświadomiły z czym igrają!Więc STEVEN'owi chyba nawet pobyt w więzieniu nie pomógł,ale to tylko śwadczy,jakim podstępnym złem są dragi i że STEVEN naprawdę raczej nieświadomie postępuje i dlatego ja Go bym nadal usprawiedliwiał,bo gość żyje w swoim świecie,gdzie odgrywa coś,co zaczął kiedyś dawno i w tym mu dobrze ;] Według mnie niech to kontynuuje,bo na pewno zawsze znajdzie fanów,którzy będą chcieli Go wysłuchać,bo czy chcemy tego,czy nie,to facet jest i będzie zawsze częścią GN'R z czasów początków,gdy wszystko wokół tego zespołu się kształtowało-Z NIM KSZTAŁTOWAŁO!
-
Mówisz tak, jakby to dragi same wskakiwały mu do nosa, czy w żyłę. Ćpa - jest sam temu winien. Jeżeli teraz nie ćpa, to niech nie ćpa dalej, ale jeżeli ćpa to niech pójdzie na TERAPIE. Zrobić coś ze swoim życiem - czyli nie żyć przeszłością, nagrać własny materiał, przestać grać ciągle covery i przestać gadać głupoty! Może wtedy docenię Stevena, bo na razie jest dla mnie żadnym rewelacyjnym perkusistą, który nie napisał ani jednego kawałka na AFD i mówi, że miał taki sam wkład co Axl :ph34r:
-
który nie napisał ani jednego kawałka na AFD i mówi, że miał taki sam wkład co Axl :ph34r:
wiesz co, może i nie napisał, ale też warto zwrócić uwage że końcowy efekt to efekt pracy zespołu, nie Axla czy Slasha. Steven był jednym z trybików dzieki którym zespół był taki a nie inny, gdyby na jego miejscu był jakiś inny perkusista, mogło by to wyglądać nieco inaczej.
co nie zmienia faktu ze popieram Cie w tym, że Steven powiniennie żyć przeszłością, (...) przestać grać ciągle covery
i przede wszystkim
nagrać własny materiał
i tyle.
wierze w niego, bo jakby nie było jest cześcią legendy którą kocham ;)
-
Wiesz, ja patrzę również na następnych perkusistów Gunsów, a głównie na Soruma i Freese ;) Od Adlera wolę Matta, tak więc uważam, że śmiało mógłby go zastąpić przy nagrywaniu AFD.
-
tak, ale kształt płyty mógłby być zdecydowanie inny. a jest taki jaki jest i to niezaprzeczalnie też zasługa Stevena. dla mnie AFD to cudo, i według mnie każdy z nagrywających ją zasługuje na szacunek. bo nie liczy sie tylko ile sie piosenek napisze, liczy sie coś wiecej ;)
-
Nie'Meximax'-nie mówię,że dragi same wskakują Mu do organizmy,ale że to o czym piszesz świadczy tylko o tym,jak wielkim i podstępnym złem są używki i jakiego spustoszenia dokonują w ludzkim organizmie,że człowiek niby wie,że robi źle,a jednak nie potrafi zdobyć się na kroki,by temu zaprzestać!!!A o terapii nie pisz wiele,gdyż jak już Ci wcześniej pisałem,SLASH,IZZY,czy bodajże nawet DUFF byli wielokrotnie na tak zwanym odparowaniu i szczerze mówiąc niewiele one im dały,więc nie dziw się STEVEN'owi,że na dziś będąc muzycznie niemalże sam nie radzi sobie,tak jakbyś Ty chciał wręcz od ręki,aby przestał "...żyć przeszłością...i gadać głupoty..."!!!BO TO BARDZO ŻMUDNY I PRZEZ CO DŁUGOTRWAŁY PROCES :>
:megafon: I powtórzę,bo moje zdanie się nie zmienia...Jeśli STEVEN'owi używki nie pozwalają na rozwinięcie przyszłości,a wręcz powodują,że żyje w przeszłości,to niech gra rocka,bo według mnie tym nie robi nikomu krzywdy,a Jemu zapewne daje to jakichś potrzebnych,tak jak Nam wszystkim zdrowych pozytywów życiu ;) ...I oczywiście,że i ja chciałbym,aby facet nagrał coś swojego,ale jak wspomniałem,nie jest tak łatwo wyrwać się ze szponów nałogu
-
"Stardog"
http://www.youtube.com/watch?v=st9ASX-qpns (http://www.youtube.com/watch?v=st9ASX-qpns)
"Fading"
http://www.youtube.com/watch?v=BHkjXjs1ZqE (http://www.youtube.com/watch?v=BHkjXjs1ZqE)
"Alive"
http://www.youtube.com/watch?v=M42bPkG_89s (http://www.youtube.com/watch?v=M42bPkG_89s)
-
Wszystko fajnie, najbardziej podoba mi się Alive. Zastanawia mnie tylko jaki był wkład Stevena w komponowanie tych kawałków :P
-
Dowiemy się,jak wyjdzie płyta. Między innymi z tymi trzema kawałkami. Solidne granie,choć nie rewolucyjne ;)
-
Rzeczywiście nie jest to nic rewolucyjnego ale słucha się tego naprawdę bardzo dobrze i ogólnie ta muzyka trzyma poziom.Z niecierpliwością czekam na płyte.Pisałem już o tym wcześniej - zespół ma potencjał i ta płyta ma szanse stać się jednym z najlepszych materiałów nagranych przez exGunsów ;]
Jeżeli chodzi o wkład Adlera w płyte - nie spodziewam się aby był on znaczny ale nie twierdze też , że Steven nic nie zrobił.Właściwie to nie wiem nawet czy ma to jakieś większe znaczenie.Jak sama nazwa wskazuje - jest to zespół Stevena i wydaje mi się , że reszta składu to akceptuje.
W końcu to nazwisko perkusisty przyciąga.Adler kojarzy się ludziom z "najsłynniejszym składem Guns n' Roses" i jest to dla tej kapeli bardzo korzystne - co do tego nie mam wątpliwości.
-
Haha, od razu słychać kto daje po garach w tych utworach :D Poza tym muszę przyznać, że gitarzysta im się udał. "Stardog" i "Alive" zdecydowanie bardzo fajne rockowe granie. No perka to momentami przenosi mnie w czasy AFD :P "Fading" też daje radę, ale wokal mi tam nie pasuje. Chyba niezbyt bardzo pasuje do smutasów. Ogólnie bardzo fajnie i chciałbym posłuchać całego albumu, a najwyższa pora, żeby się pojawił. Myślę, że Steven jako lider zespołu miał duży wkład w tę muzykę, a na pewno większy niż np. kiedy Gunsi nagrywali AFD.
-
No właśnie, miał dużo większy wkład, nazwa zobowiązuje. ;)
Moim faworytem jest 'Alive' , super utwór.
Ogólnie muzyka Apetytu Adlera jest dobra, nie jakaś taka kultowa, natomiast dobry poziom.
I teraz Steven może się spełnić jako 'zarządca' , bo tak myślę, że w tworzenie utworów na AFD nie miał za wielkiego wpływu.
-
W sensie że jak? Sam napisał te utwory? :P
Mi się wydaje, że jego wkład ogranicza się do perki, a to trochę za mało aby firmować kawałki swoim nazwiskiem. Lepiej by było, gdyby porzucili nazwę Adler's Apettite, wymyślili jakąś normalną i reklamowali się jako zespół rockowy a nie projekt solowy byłego bębniarza Guns N' Roses. Zainteresowani będą wiedzieli w jakiej kapeli gra Steven a reszcie i tak nic nie powie nazwisko Adler :P
-
Wszystkie trzy kawałki są świetne. Właśnie takie granie lubię. Czekam na płytę. :)
-
W sensie że jak? Sam napisał te utwory? :P
Mi się wydaje, że jego wkład ogranicza się do perki, a to trochę za mało aby firmować kawałki swoim nazwiskiem. Lepiej by było, gdyby porzucili nazwę Adler's Apettite, wymyślili jakąś normalną i reklamowali się jako zespół rockowy a nie projekt solowy byłego bębniarza Guns N' Roses. Zainteresowani będą wiedzieli w jakiej kapeli gra Steven a reszcie i tak nic nie powie nazwisko Adler :P
No niby tak, ale jednak nazwa zobowiązuje, więc jakiś tam wkład ma . z resztą on jest w sumie swego rodzaju liderem , człowiekiem rozpoznawalnym w tym zespole, taką twarzą firmy . i jakiś wkład na pewno ma, i na pewno jest on większy niż w AFD, gdzie był trochę z tyłu .:)
-
No właśnie, miał dużo większy wkład, nazwa zobowiązuje. ;)
jeśli chodzi o zespół to według mnie zabieg promocyjny, "przed państwem zespół byłego perkusisty GnR, Adlers Appetite"
-
Z komercyjnego punktu widzenia byliby idiotami,gdyby zrezygnowali z nawiązań do Gn'R. Zresztą takie nawiązanie to nic złego,pojawiło się np. na okładce Ju Ju Hounds( ex Guns n' Roses ) i na którejś z płyt Gilby'ego. A Adler + Appetite to komercyjnie oznacza coś dobrego,nawet jeśli płyta będzie średnia. Wkład w tę płytę na pewno miał większy niż w dokonania z Gn'R. Jest dojrzalszy muzycznie,gra wciąż na poziomie.
-
Nie jest łatwo uwolnić się od łatki byłego gitarzysty/basisty/perkusisty Guns N' Roses.Praktycznie w każdym przypadku
kiedy pojawia Slash czy Duff ( czy którykolwiek inny były członek zespołu ) padają te określenia i chłopaki nigdy się od tego nie uwolnią.
Nic dziwnego , że dzięki temu komercyjnie są nadal w grze i korzystają na tym.
Steven też na pewno dzięki temu wiele zyska/zyskał ( $ :P ) , dla mnie jako Jego fana ważne jest aby produkt który nam da prezentował dobry poziom ( tyczy się to także pozostałych exGunsów ;] )
Co do wkładu w muzyke to tak jak napisałeś Zqyx - Adler prezentuje równy dobry poziom i na pewno dojrzał , ale tak jak już wcześniej pisałem - współudział w tworzeniu nie jest w przypadku Stevena tak bardzo ważny ( daje nazwisko , powiązania z Gn'R ) ale mimo wszystko miło by było gdyby wkład nie był znikomy lub żaden.
-
Z komercyjnego punktu widzenia byliby idiotami,gdyby zrezygnowali z nawiązań do Gn'R. Zresztą takie nawiązanie to nic złego,pojawiło się np. na okładce Ju Ju Hounds( ex Guns n' Roses ) i na którejś z płyt Gilby'ego.
Zqyx, jakoś dziś ciągle na Ciebie trafiam:) Pytam z ciekawości, bo nie mogą znaleźć nic na JU JU HOUNDS z gunsami na okładce wspólnego? O co chodzi dokładnie?
-
Nie kojarzę jak z płytami jest,ale pamiętam,że na kasecie była bodajże czerwona naklejka z białym napisem - Izzy Stradlin - ex Guns n' Roses (mogę się mylić co do kolorystyki,bo trochę już czasu minęło od kiedy miałem kasetę)
Całkiem możliwe,że na płycie Adler's Appetite będzie podobnie,zresztą nic dziwnego :)
-
Aha, było faktycznie, na kaseciakach informacja na naklejce, ale podejżewam, że to zabieg wytwórni, coby się lepiej sprzedawało :)
-
Całkiem możliwe,zresztą na ich miejscu pewnie każdy zrobiłby podobnie :)
Zresztą z tego,co kojarzę nie tylko na Izzym było takie info,ale konkretów nie pamiętam.Jakby nie było nalepka ex GN'R dużo znaczy.
-
No z Gilbym ta naklejeczka że jest ex-Guns napewno pomogła,bo poza że był w składzie koncertowym i zagrał w trzech teledyskach jego wkład artystyczny w muzykę Guns N' Roses jest żaden,chyba że udział w sesjach na Spaghetti i dublowanie parti Izziego.No i użyczył swojego wizerunku o który się póżniej sądził z Gunsami o jego wykorzystanie.Nie ma nawet sensu porównywać go ze Stevenem czy Izzym.
-
http://www.youtube.com/watch?v=zdKCiTyRwHk (http://www.youtube.com/watch?v=zdKCiTyRwHk)
http://www.youtube.com/watch?v=6IQNdgyhGhQ (http://www.youtube.com/watch?v=6IQNdgyhGhQ)
-
Ja mysle ze to calkiem dobry zespol, jezeli sklad sie utrzyma to moze byc to ciekawe. Steven jest jedynym godnym na miejsce za bebnami w GN'R, wielu sie ze mna nie zgodzi a na pewno w wiekszosci Ci ktorzy poznali GNR w skladzie z Mattem. Sorum jest lepszy technicznie ale brakuje mu ducha ktory ma ekipa z AFD.
Gdybym to ja decydowal to nie byloby tu miejsca dla innych czlonkow GNR niz z AFD- to tylko moje zdanie ale dodam ze nie jestem wielim przeciwnikiem calej reszty, jestem zwolennikiem nieoszlifowanego diamenu z AFD, takze nie bierzcie tego zle.
Wracajac do Adlera zaspolu to najwyzszy czas cos nagrac swojego, zapowiada sie niezle. Ile mozna jezdzic z cyrkiem i pokazywac ciagle te same numery? A moze jest zaprogramowany tylko na AFD? Zadziwiajace jest w tym to ze przez 20 lat ciagle wypelnia kluby, dobre kluby po brzegi i ciagle ludzie sa nienasyceni. Facet zjadl taczke koksu i wypil cysterne JD, jednym slowem degenerat i tego typu okreslenia, gdyby nie nazywal sie Adler wszyscy by tak o nim mowili i nikt nie chcialby miec z nim nic wspolnego. Ma cos w sobie niesamowitego, otacza go aura ciepla, jest taki naturalny, czasami mam wrazenie ze glupi ale to chyba glod akceptacji i zrobienia czegos. Do tego radosc ze masa ludzi uwielbia go a nawet wiecej. Ja zdecydowanie jestem jednym z nich od dawna. Po tym co przeszedl jest mu to potrzebna i pomocna akceptacja.
Po koncercie w Londynie mialem wrazenie ze rozmawiam z kumplem, chodzil miedzy ludzmi i bral autografy od fanow w zamian za swoj, zabawne ale nie bylo widac zeby mu sie spieszylo, robil zdjecia. Naprawde pokazal klase i docenil tych ktorzy czekali, to my musielismy juz isc a nie on.
Niesamowity facet. Zycze mu duzo sily zeby mogl zostawic nalog daleko ni nie wrocic do niego, z tego sie nie wychodzi nigdy, jedna noga zostaje zawsze.
Zespol ma udany i profesjonalny, widac bylo ze naprawde Ci ludzie uwielbiaja go i patrza w niego jak w obrazek. To co pokazali to 100% rock n roll.
Tej plycie bedzie blizej do AFD niz do innych plyt GNR.
-
The Chosen Few - tak ma się nazywać Adler's Appetite wg informacji znalezionych w necie, nazwa ma się zmienić, gdy nagrają płytę
Co by nie mówić skromny ten Steven :P :D
-
Tej płyty nie będzie jeszcze z 5 lat.
-
na te płytę trza będzie się sporo naczekać ;)
-
myślałem że to żarty, ale ktoś na serio czeka na płytę adlera? nie zdziwiłbym się jeśli byłyby tam 4 kawałki a reszta cover gunsów haha :D
-
Na CHD też żeście czekali i się doczekaliście, więc jak Axl dał radę, to i Steven da, z wokalistą czy bez, z basistą czy bez :P
-
Ja czekam. Na CHD czekałem 15 lat, to na debiut płytowy Adler's Appetite też mogę trochę poczekać. Zwłaszcza, że parę kawałków jednak przez ten czas poznaliśmy. Według ostatnich zapowiedzi Stevena jeszcze przed końcem roku coś nowego usłyszymy, więc spokojnie :)
Jutro zespół wystąpi w Canoga Park, więc najwyraźniej wciąż istnieje :P
-
Zwłaszcza, że parę kawałków jednak przez ten czas poznaliśmy
Obawiam się, że to już wszystkie :P
-
raczej chodziło mi nie o sam fakt czekania tylko o to, że praktycznie nie ma na co czekać, znając adlera. o ile na chd miał być przełom, to czego można się spodziewać po perkusiście żyjącym przeszłością, przepraszającym i godzącym wszystkich? bez urazy, ale jeśli jego zespół czegoś tam nie zrobi to z pewnością nie zrobi tego on sam.
-
Mimo wszystko czekam, bo część kawałków mi się bardzo podobała. Ja wiem, że "wtórne, nic nie wnoszące do muzyki: itd. , ale podobały mi się, więc czekam :)
I nie spodziewając się rewelacji muzycznej na pewno się nie zawiodę :)
-
Podzielam tutaj zdanie Zqyxa ;)
Wiadomo jaki jest Steven.On się już chyba nie zmieni i będzie żył przeszłością.Czy to dobrze czy źle to już inna sprawa ale jak facet tak chce to po co zaraz tak negatywnie się do niego odnosić.Niech sobie tak egzystuje jeżeli czuje się dzięki temu szczęśliwy.Poza tym jego pobyt w Gn'R to wielka sprawa , na pewno jeden z jego największych sukcesów w życiu ( o ile nie największy ).Później było już tylko gorzej .Obecnie wydaje się , że wyszedł na prostą i jeśli to wspominanie przeszłości , granie tego archaicznego , wtórnego rocka sprawia mu przyjemność to niech tak będzie.
A piosenki które do tej pory wydali Adlersi są naprawde fajne , miło się tego słucha i jeżeli cała płyta ( o ile kiedyś wyjdzie :P ) będzie prezentowała podobny poziom to będzie lepsza ( według mnie ) od ostatniego krążka Slasha ;) a o sprawie wkładu Stevena w twórczość to kiedyś już pisałem.Nie będzie mi to przeszkadzało jeżeli będzie nikły.Dodam wiecej , spodziewam się tego :D
-
Pogłoski o śmierci Adler's Appetite były przedwczesne :radocha:
http://www.youtube.com/watch?v=fBMdT8SmqN0 (http://www.youtube.com/watch?v=fBMdT8SmqN0)
http://www.youtube.com/watch?v=h-XimiM2GqA (http://www.youtube.com/watch?v=h-XimiM2GqA)
http://www.youtube.com/watch?v=8Za9heSohXY (http://www.youtube.com/watch?v=8Za9heSohXY)
-
Ja nie ukrywam, że z niecierpliwością czekam na płytę Adler's Appetite, i mam nadzieję, że się w niedalekiej przyszłości ukaże ;]
Osobiście jestem zachwycona EP oraz singlami z 2010. Mówcie sobie, co chcecie, ale to jest moje zdanie, i go nie zmienię.
-
Ja nie ukrywam, że z niecierpliwością czekam na płytę Adler's Appetite, i mam nadzieję, że się w niedalekiej przyszłości ukaże ;]
Osobiście jestem zachwycona EP oraz singlami z 2010. Mówcie sobie, co chcecie, ale to jest moje zdanie, i go nie zmienię.
Popieram, muzycznie mi pasują mają coś takiego "brudnego" - fajnego , myśle , ze płyta bedzie dobra i też na nią czekam
-
Pogłoski o śmierci Adler's Appetite były przedwczesne :radocha:
[url]http://www.youtube.com/watch?v=fBMdT8SmqN0[/url] ([url]http://www.youtube.com/watch?v=fBMdT8SmqN0[/url])
[url]http://www.youtube.com/watch?v=h-XimiM2GqA[/url] ([url]http://www.youtube.com/watch?v=h-XimiM2GqA[/url])
[url]http://www.youtube.com/watch?v=8Za9heSohXY[/url] ([url]http://www.youtube.com/watch?v=8Za9heSohXY[/url])
o tak, wttj i mr brownstone, GNR w formie :D
-
http://www.youtube.com/watch?v=YtxZ9uwWux8 (http://www.youtube.com/watch?v=YtxZ9uwWux8) - nightrain
http://www.youtube.com/watch?v=SuJNlwV3p4A (http://www.youtube.com/watch?v=SuJNlwV3p4A) - fragment sweet child
-
Przesłuchałem Nightrain.
Całkiem nieźle im to wyszło , wokalista dosyć dobry ale mógłby sie bardziej przyłożyć bo ma niezłą barwe.
Pamiętam , że jak Adlersi grali ta piosenke z poprzednim wokalistą -bardziej się mi wtedy podobała.Ogólnie partie gitarowe się od siebie różniły.Tamto wykonanie stawiałem wyżej niż te z solowej trasy Slasha.Teraz jest odwrotnie ale nie jest najgorzej ;) da się posłuchać ;]
-
Sorum: dinozaur he heAdler: kartofel ( dziwny ten jego nos);)
Sorumozaur :P :lol:
ei, Steve wcale nie ma dziwnego nosa, ja tam Steve'go uwielbiam ;)
-
http://www.youtube.com/watch?v=W5C4rWif__s (http://www.youtube.com/watch?v=W5C4rWif__s) - Lay down by your side
-
Jestem wielkim fanem Stevane i chciałbym żeby płyta Adllers Appetite została wydane. Te kawałki które dotąd zaprezentowali bardzo mi się podobają i jeśli cała płyta będzie trzymała podobny poziom to moim zdaniem to będzie hit.
-
Dla tych, którzy lubią takie granie zapewne tak. Tyle tylko, że Steven jakoś ostatnio milczy odnośnie nowych utworów/płyty, a coś miało ukazać się jeszcze pod koniec roku. Mam nadzieję, że wydadzą chociaż singla.
Póki co wiadomo, że 30 i 31 grudnia mają koncerty. :) Niewykluczone, że 30 grudnia w Vegas może zrobić się bardzo gorąco. :P
-
Dobrze że chociaż koncertują, fajnie by było gdyby do Polski zawitali :D
-
Marzenia ściętej głowy... W sumie tak patrząc na forum to może z 5 osób by poszło na taki koncert ;)
-
Ja jestem jedną z tych osób :P :)
Ktoś wie może czy Steven spotkał się jakims cudem z Axlem w Vegas?
Tak tylko pytam bo w sumie to fajne wydarzenie by było.
Chociaż nie wiem czy Rose chciałby prowadzić z Adlerem monotonną rozmowę o reunionie :P ;]
-
Nic mi ne wiadomo o tym, żeby do takiego wydarzenia doszło :)
"Been recording with Jeff Pilson ! 4 songs in the can. It's going AMAZING!!!" świeże info z fb od Stevena.
-
Mam takie pytanie. Czy oprócz kawałków "Alive", "Fading" i "Stardog" wyciekło swego czasu coś jeszcze z "ówczesnej" odsłony Adler's Appetite?
-
NIestety nie, "Alive", "Fading" i "Stardog" to wszystko co moglismy wtedy usłyszeć.
-
W sumie tak patrząc na forum to może z 5 osób by poszło na taki koncert ;)
Ja bym na pewno poszła :D
Chociaż preferuję poprzedniego wokalistę, Jizzy'ego.