MAGIA!!!!!!!!!!!
To był mój pierwszy duży koncert i dopóki nie wszedł na scenę Slash ja rozpaczałam, że mam miejsca w sektorze niebieskim, i jeszcze w części N, a nie na płycie... Ale jak zobaczyłam to, co się tam działo, to dziękowałam Bogu, że mama mnie nie puściła na płytę
To byłby w moim przypadku najglupszy pomysł, biorąc pod uwagę fakt, że pierwszy raz byłam na takim wydarzeniu, że mam 157 cm wzrostu i pewnie od razu bym odpadła. O dziwo, z mojego miejsca wszystko świetnie widziałam. BTW - jak oceniacie nagłośnienie?
Jeśli chodzi o sam sektor - muszę podziękować wszystkim dookoła mnie - ludzie przede mną zanim wstali, to sprawdzali, czy nikomu nie zasłaniają, podobnie było z ludźmi za mną, którym nie przeszkadzało, gdy ja skakałam.
Tak długo czekałam na ten koncert, że niemal się popłakałam ze wzruszenia, gdy pojawił się Slash;D
To, co się działo na "Sweet Child o'mine", a potem na "Welcome.." i "Paradise city" jest nie do opisania - gdy po prostu katharsis, gdy patrzy się na kilka tysięcy ludzi grzmiących "Ooooo, sweet love o'mine", a do tego się w tym uczestniczy.