NighTrain Station Guns N' Roses

Ledwo to słyszałem A co do autografów, to trzeba było iść z drugiej strony Spodka, tak jak pisze voyteq, i tam czekało z 10 osób. Przed barierkami przy wejściu z tyłu Spodka czekało jeszcze z jakieś 30-40 osób, ale jak one się tam dostały, nie wiem.

Jak nie pojadę na następny koncert to macie mnie powiesić !

nie moge sie ogarnac. ZA***STY koncert

Według mnie koncert Slasha a GNR w Rybniku to po prostu bez porównania. Co prawda, miałam miejsce w sektorze czerwonym H, ale było z niego wszystko doskonale widac i słychać. Flaga-mistrzostwo. Najbardziej zaniepokoiło mnie wynoszenie ludzi przez ochroniarzy.  Emocję sięgnęły zenitu. Najlepszy dzień w moim życiu! Już zbieram pieniądze na kolejny jego koncert w Polsce.

Jak nie pojadę na następny koncert to macie mnie powiesić !

No co Ty! Wtedy nie miałbyś szansy pojechać na trzeci 

Ja także nie mogę narzekać na koncert - co prawda, wolałabym być na płycie, niż w czerwonym sektorze M, ale i tak był tam naprawdę niesamowity widok.
W sumie był to mój pierwszy koncert, ale jestem bardzo szczęśliwa, że tam pojechałam. Gdy Slash wszedł na scenę, najzwyczajniej w świecie się popłakałam... Chyba najbardziej podobały mi się utwory "Rocket Queen" i "Sweet Child o' Mine". Wszyscy świetnie się spisali, widać było, że Myles nie próbował "ukraść" publiki Slashowi. W sumie chyba jedynym minusem było to, że z mojego miejsca nie widziałam perkusisty. (Chociaż, i tak patrzyłam tylko na Slasha ) No i wielka szkoda że nie udało mi się go dorwać po koncercie, bardzo tego żałuję... W sumie nie mam żadnej konkretnej pamiątki z koncertu, ale i tak się cieszę, że mogłam tam być i uczestniczyć w tym wszystkim. Mam nadzieję, że mimo wszystko "see you soon" Slasha okaże się prawdą, i przyjedzie jeszcze do Polski.

Ja patrzyłem na te pamiątki. No niestety ceny były raczej wysokie. Bluzka była po 100zł, bluza 120zł, czapki też były... chyba po 70zł, no i plakaty po 10 zł. Nie wiem natomiast ile kosztowała płyta, ale wiem, że można ją było kupić.

Było cudownie ! miałam miejsce w sektorze niebieskim H ! widziałam wszystko doskonale ! zrobiłam Slashowi trochę zdjęć (mam nawet zdjęcie bez koszulki) i nagrałam Paradise City , SCOM i WTTJ pod koniec koncertu w sektorze H wszyscy wstali i zaczęli skakać Slash pobił Axla jeśli chodzi o koncert w Polsce ! Był po grypie , a i tak dał czadu !   pokazał na co Go stać ! a Axl zero szacunku dla fanów ... to spóźnienie doprowadziło mnie do szału !! i miło że Myles powiedział po Polsku "dziękuje" !  
Jak zobaczyłam jak ochrona wynosi ludzi ! obłęd ! to było przerażające   kiedy złapali jedną dziewczynę , widziałam tylko jej nogi , a po chwili spadła głową w dół ! Przeraził mnie też widok małych dzieci na płycie , kto mądry bierze dziecko na płytę   ! czekam na następny koncert !    

a propo pamiątek : Strasznie drogie koszulki po 100 zł , a bluzy po 200   ja niestety nic nie mam bo kolejki były niemożliwe ! wiem jeszcze że plakaty po 10 zł . Reszty pamiątek nie widziałam przez "dziki" tłum xD