Dobra, minęło troszkę czasu i mogę pokusić się o małe podsumowanie wszystkiego, co się działo... Po pierwsze fajnie było zobaczyć część chłopaków razem, ładnie się prezentują na scenie (trochę statyczniej niż kiedyś tam, ale wiek robi swoje, to nie zarzut, tak po prostu jest)
W zasadzie skład, który się pokazał to VR z pewnymi modyfikacjami, osobiście bardziej odpowiada mi Adler niż Sorrum i miło Gilbyego znów było zobaczyć, ciekawa konfiguracja składu, o której nigdy nie myślałem.
Same występy zmontowanego zespołu, jak dla mnie świetne. Chciałbym nie porównywać tego do nowego zespołu ale chyba muszę. Bardzo lubię GN'R w nowych konfiguracjach, słucham ich z chęcią ale muzyka, która została zagrana na tej gali ma w sobie coś specyficznego, nie wiem nawet jak to nazwać, ale czułem jakąś większą płynność w tych kilku piosenkach, wszystko płynęło, w nowym zespole to brzmienie jest inne (może specjaliście od muzyki niech się wypowiedzą). Brakowało mi tam jednak Axla
Myles to świetny wokalista, rozumiem powody Axla, dla których nie chciał się tam pojawić, ale no chciałbym go usłyszeć w tej konfiguracji
dobrze, że GN'R otrzymało nagrodę, w każdej konfiguracji chłopaki grają porządną muzykę, której warto posłuchać, obyśmy mieli jak najwięcej przygód związanych z zespołem, jego byłymi i aktualnymi członkami, fajnie by było zobaczyć kiedyś konfigurację Bąbel + Slash np w jakimś występie, jak już troszkę wspomniał Duff - kibicujmy muzyce, nie składom
EDIT:
Jeszcze jedna rzecz - chyba już wiem, czemu nie przepadam za UYI Tour - brak Stevena, w tych klipach od razu słyszać różnicę w brzmieniu zespołu ze Stevenem