Ja to wszystko chyba traktuję dużo inaczej niż Wy. Koncert w Rybniku będzie moim pierwszym spotkaniem z GN'R na żywo i pierwszym usłyszeniem na żywo tych piosenek. Może dlatego irytuje mnie to jak odbieracie set listę, bo ja mam zamiar przyjąć wszystko z pocałowaniem ręki. I czytając Wasze komentarze, mając wzgląd na moje własne odczucia i na to, że kolejny koncert w Polsce może być nawet niemożliwy, zastanawiam się jak można się z takiego setu nie cieszyć.
Rybnik i taki set (czy też inny, mnie to zupełnie obojętne byle pojawiło się "Estranged", a później przez dwie godziny nawet mogą w kółko klepać "Wlazł kotek na płotek") to dla mnie marzenie, o którym myślałam, że jest nierealne do spełnienia, więc prawdopodobnie odbieram to osobiście i bardzo się dziwie, kiedy ktoś kręci nosem.