Artur78-myślę że jak Axl i Duff popijali sobie w hotelu to poruszyli wszystkie sporne tematy czyli Slash, nazwa, pieniądze itede. Duff to konkretny gośc który wali prosto z mostu
hahaha widze ze nie jedna flache z kolega duffem obaliles, skoro sie tak znacie
Szkoda, że nie zagrali "So Fine". To by dopiero jaja były...
noooo wtedy to dopiero wszyscy by sie posikali
o ile juz sie wszyscy nie posikaliscie ze szczescia.
ja pierdziele, ale jazda z tym Duffem, nie? do mnie to jakos caly dzien nie moglo dojsc. Axl i Duff po17tu latach na scenie. ODLOT totalny jak dla mnie,
ale z tym reunionem to tez bym nie przesadzala, spokojnie zobaczymy. Ale dzieje sie dzieje,