Autor Wątek: Gunsi na Rock In Rio IV (Rio de Janeiro) 2 października 2011  (Przeczytany 37377 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Meximax

  • Manipulator
  • Garden Of Eden
  • ********
  • Wiadomości: 4919
  • Płeć: Mężczyzna
  • Respect: +955
Odp: Gunsi na Rock In Rio IV (Rio de Janeiro) 2 października 2011
« Odpowiedź #75 dnia: Października 03, 2011, 04:12:37 pm »
0
Fajnie, że scoverowali Estranged, ale jednak nie wyszło im tak dobrze jak Gunsom ;) Wokal Axla słaby, mam nadzieję, że się rozkręci i ułoży bardziej zaskakującą setliste...
Solówka DJa - fajnie, że w przeciwieństwie do reszty wpadł na coś nowego. Chociaż ta solówka brzmi jak opening brazylijskiej telenoweli :D
Bądźmy realistami - żądajmy tego, co niemożliwe.

Mister Forum 2017 8)

Offline gloomy

  • Global Moderator
  • Garden Of Eden
  • *****
  • Wiadomości: 4985
  • Płeć: Mężczyzna
  • Respect: +1123
Odp: Gunsi na Rock In Rio IV (Rio de Janeiro) 2 października 2011
« Odpowiedź #76 dnia: Października 03, 2011, 04:14:35 pm »
0
Co Axl mówił odnośnie prób przed Estranged?  Bo nie wiem, czy dobrze zrozumiałem, a chciałem się przyczepić :P
Ja zrozumiałem, że coś tam "twenty four times" a potem "twice" i teraz nie wiem...chodziło o ilośc grania tego na próbach z nim

pierwszy raz podczas Estranged przeszły mnie ciary. Tak, to po prostu uwielbiałem ten utwór. Teraz cały się trząsłem. Wokalnie prawie jak w latach 90 (mowię tylko o E., cały koncert pod wieczór obejrzę sobie). I chyba musimy Ronowi podziękowac za ten utwór, to on wplatal go do swojej solówki na poprzedniej trasie, poza tym widac było że cieszył się z tego, że to w końcu grają (np uniesienie rąk w geście tryumfu zaraz na początku ;) )
Naje 2017: Najlepszy avatar; Dobry duszek forum; Ulubiona osoba funkcyjna

Offline Borshoock

  • Reckless Life
  • **
  • Wiadomości: 174
  • Płeć: Mężczyzna
  • You Could Be Mine
  • Respect: +36
Odp: Gunsi na Rock In Rio IV (Rio de Janeiro) 2 października 2011
« Odpowiedź #77 dnia: Października 03, 2011, 04:17:52 pm »
0
Mam wielgachną prośbę ! Ktoś mógłby zwrócić uwagę na jakiej gitarze grał 4tusik w Patience ? :D Bardzo ważne, dziewczyna mi łeb urwie (jeśli nie jaja) jak jej nie dam namiarów na tą gitarę :D


EDIT: http://www.mansons.co.uk/shopping/brands/gibson-acoustic-guitars/gibson/j200-mc-acoustic-guitar/ - przypadkowo znalazłem, jaja ocalone, dzięki :* Cudny poranek z niektórymi z Was spędziłem, dzięki Dzieciaczki <3
« Ostatnia zmiana: Października 03, 2011, 04:20:48 pm wysłana przez Borshoock »

Offline Zqyx

  • Madagascar
  • ************
  • Wiadomości: 34682
  • Płeć: Mężczyzna
  • "But nobody pulled the trigger. They just..."
  • Respect: +3436
    • Bumblefoot fans Poland - mój fanowski profil Rona
Odp: Gunsi na Rock In Rio IV (Rio de Janeiro) 2 października 2011
« Odpowiedź #78 dnia: Października 03, 2011, 04:22:13 pm »
0
na próbach miał go sobie przygotować :D?

A dlaczego nie?

Nie znam się na śpiewaniu, ale wydaje mi się, że jakby trochę pośpiewał na próbach przed koncertem, to po pierwsze: nic by mu się nie stało i korona z głowy by mu nie spadła, a po drugie: rozśpiewałby się i dzisiejszy koncert by wypadł o wiele lepiej.



Zgadzam się z Hubikiem. Poza tym Axl zawsze jakoś na początku trasy wypada kiepsko, a potem coraz lepiej = to jest do zrobienia. Może to nie tylko kwestia prób, pewnie też kwestia kondycji, ale i nad tym da się przecież popracować. O ile się chce.
Podaruj mi 1,5% podatku :) Dziękuję!
KRS: 0000186434
Cel szczegółowy: 569/W

"Hey, you caught me in a coma and I don't think I wanna
Ever come back to this world again"

Offline Nieuchwytny

  • Atittude
  • ******
  • Wiadomości: 1902
  • Płeć: Mężczyzna
  • Respect: +60
    • lans.fm
Odp: Gunsi na Rock In Rio IV (Rio de Janeiro) 2 października 2011
« Odpowiedź #79 dnia: Października 03, 2011, 04:23:36 pm »
0
Bez urazy ale nie ma takich wokalistów którzy by nie zapominali tekstów swoich utworów ;) Nawet tych największych hitów.
Nie twierdze, że Axl dobrze spiewał, bo pierwsze utwory były słabo zaśpiewane. Ale chodzby Mr.Brownstone było bardzo dobre (sama aranżacja jak i Axl). I tak jak to było w 2001 Axl np. w YCBM zamiast chrypienia i ciagłego zmieniania głosu wybrał bezpieczniejszą opcje spiewania tym swoim wyższym głosem. Ja tą wersje bardzo lubie, inni widzę, że nie bardzo.
Nie mam zamiaru przekonywać, że to był najlepszy występ GNR, ale bez przesady był bardzo solidny i widać, że mimo wszystko zespół popracował nad utworami (vide owe Mr.Brownstone, KOHD itd). I sądzę, że tak jak to jest na każdej trasie, każdego zespołu z dnia na dzień będzie tylko lepiej i w USA lub nawet w Ameryce Płd, mogą nas czekać ogormne niespodzianki.

no tak, z tym że to nie był sam tekst tylko całokształt. Nie mówię o całym koncercie, bo reszta była super, wszystkie piosenki miały w sobie powiew świeżości, ale jak teraz drugi raz przesłuchałem NR to nie chciało mi się wierzyć że to było naprawdę  :'(

i tak uwielbiam Axla i GNR, zawsze będą dla mnie #1, czekam na więcej w najbliższym czasie, czyli nowy materiał lub chociaż takie niespodzianki jak Estranged.

Offline dorota40

  • Knockin On Heavens Door
  • ****
  • Wiadomości: 400
  • Płeć: Kobieta
  • Respect: +6
Odp: Gunsi na Rock In Rio IV (Rio de Janeiro) 2 października 2011
« Odpowiedź #80 dnia: Października 03, 2011, 04:39:13 pm »
0
pięknie zagrali, jestem pod wrażeniem! trzeba  patrzeć jak Axl podnosi się na scenie jak Fenix z popiołów, wciąż znajduje w sobie  siłę aby stanąć przed tłumem ludzi i dać im to co ma najlepszego.... wyjątkowy  gość;
z łezką w oku  podziwiam za odwagę, bo to wciąż nieśmiały i świadomy swojej niedoskonałości facet -ale pokazuje się gra i śpiewa dla fanów  po miesiącach wycofania,  ukrywania się, zapadania się,
Nie będzie już nigdy Rock In Rio 1991 ani 2001, jest Rock In Rio 2011 i  trzeba mieć tą świadomość że każdy koncert może być jego ostatnim/ wypada serdecznie podziękować, nasłuchać  ucho i nacieszyć oko/ pzdr

smakol

  • Gość
Odp: Gunsi na Rock In Rio IV (Rio de Janeiro) 2 października 2011
« Odpowiedź #81 dnia: Października 03, 2011, 04:43:06 pm »
0
Jeżeli ma problemy z głosem to co ma sobie zrobić? Szybką operację?Przecież nie ma na to wpływu,że jego głos jest słabszy niż ostatnio,na próbach miał go sobie przygotować :D?

Dokładnie tak - po to wokaliści przed trasami rozśpiewują się na próbach, żeby potem nie było problemów na trasie. Skoro widać po występach z poprzednich lat, że w miarę koncertowania jego głos "normalnieje" i wraca do formy, to czemu Rudy nie może się przyłożyć i dla fanów poćwiczyć trochę przed pierwszymi gigami... Fajnie byłoby gdyby zmienił podejście z "przyjadę i jakoś zaśpiewam" na "przyjadę i dam z siebie wszystko bo fani na to czekają"... Tyle w temacie Axl'a ;) A żeby nie było, że czepiam się po prostu nowego Gn'R.... to powiem, że robota całego zespołu na Rock in Rio baaaaardzo mi się podobała - zwłaszcza Rona i 4tusa :] Do Dj chyba nigdy się już nie przekonam ale nie można mieć przecież wszystkiego ;)

Offline Ivellios

  • Atittude
  • ******
  • Wiadomości: 1898
  • Płeć: Mężczyzna
  • Paranormalium.PL
  • Respect: +388
    • Paranormalium - Portal Zjawisk Paranormalnych
Odp: Gunsi na Rock In Rio IV (Rio de Janeiro) 2 października 2011
« Odpowiedź #82 dnia: Października 03, 2011, 05:02:47 pm »
0
Axl 5
zespół 5

ogólnie koncert bardzo pozytywnie, chociaż nie oglądałem.
Skoro nie oglądałeś... oglądałaś... oglądałoś... to na jakiej podstawie wystawiasz ocenę? :P

Ja narazie obejrzałem tylko kilka kawałków w niezbyt ciekawej jakości, w tym wyczekiwane od 18 lat (!) Estranged, i powiem tyle - widać, że zespół się do tego koncertu solidnie przygotował, wszystko gra i buczy, natomiast najsłabszym elementem okazał się być kompletnie nieprzygotowany Axl. Ludu kochany, oglądając te wideo momentami mam wrażenie, jakbym słuchał nie człowieka, ale kozy! (te momenty w których Axl przytupuje) Natychmiast wraca smutne wspomnienie o RIR 2001 - prawie dokładnie tak samo. Zupełnie jakby się w ogóle nie rozgrzał. Pała jak stąd do Pekinu, niestety :(

Jak zobaczę cały koncert to może napiszę coś więcej. Jak narazie to wokalnie to to za ciekawie nie wygląda.

Offline Infinity

  • Welcome to the jungle
  • *
  • Wiadomości: 31
  • Płeć: Mężczyzna
  • appetite for democracy
  • Respect: 0
Odp: Gunsi na Rock In Rio IV (Rio de Janeiro) 2 października 2011
« Odpowiedź #83 dnia: Października 03, 2011, 05:08:22 pm »
0
Na sam początek chciałbym podziękować za wspólne oglądanie. Przejdźmy do rzeczy. Pogoda zaczęła nie sprzyjać akurat wtedy kiedy wyszło Guns N' Roses, myślałem, że to efekt specjalny bo do ich wyjścia było pięknie. Niestety. Gdy zaczęli przykrywać sprzęt foliami ochronnymi a z sceny zaczął robić się jeden wielki potok, brzegami zlewały się strumienie nie było tak fajnie. Może to był jakiś czynnik przez który źle wpłynął na rudego. W November Rain winą jest tylko za wysoko ustawiony mikrofon. Żeby śpiew dochodził do mikrofonu musiał się wyprostować i nie patrzeć na klawisze, a gdy to robił mylił się na pianinie. I odwrotnie. Pianino także zalane całkowicie deszczem - katastrofa. Jednak dla niektórych momentów tj. Estranged, solówka DJ Ashby warto po prostu oglądnąć ten festiwal jeszcze raz.  W sumie niektóre piosenki też niewypadły źle (Sweet Child O Mine, Knocking on heavens doors itp) Do tego publika po prostu fantastyczna, śpiewała niekiedy głośniej niż sam Axl. Szczerze powiedziawszy dopiero po wyjściu GN'R zaczęli żywo reagować, wcześniej byli jacyś ospani. Może ten "October Rain" ich ocucił. Było warto nie iść na 2 pierwsze lekcje ;P Mam nadzieję, że jeszcze kiedyś wspólnie coś obejrzymy. A co do youtube to nie mam zarzutów. Jakość obrazu jak i dźwięku - HD. Choć zdarzała się pikselizacja obrazu. Koleś od dźwięków nie nawalił i z przyjemnością mogliśmy wysłuchać koncertu. Co jak co, ale Axl musi popracować nad regulacją tonów, dopracowaniem tekstu i gry na pianinie. Niestety z jego charakterem jest trudno i pewnie spóźnia się dwie godziny na próbę kiedy jest po wszystkim. Ogólnie nie było źle, ale mogło być o niebo lepiej. Reszta zespołu świetnie sobie poradziła 9/10 bo były wpadki między innymi wtedy kiedy kask Ronowi zasłaniał oczy i pomylił się kilka razy podczas gry na gitarze. Co do samego frontmana 6/10 i mam nadzieję, że po koncertach w Stanach będzie w stanie wyregulować swój głos i pokazać nam się z najlepszej strony. Do następnego razu panowie.

Offline Nieuchwytny

  • Atittude
  • ******
  • Wiadomości: 1902
  • Płeć: Mężczyzna
  • Respect: +60
    • lans.fm
Odp: Gunsi na Rock In Rio IV (Rio de Janeiro) 2 października 2011
« Odpowiedź #84 dnia: Października 03, 2011, 05:49:28 pm »
0
A co do youtube to nie mam zarzutów. Jakość obrazu jak i dźwięku - HD. Choć zdarzała się pikselizacja obrazu. Koleś od dźwięków nie nawalił i z przyjemnością mogliśmy wysłuchać koncertu.


chyba oglądaliśmy inny stream :)

Offline lamf

  • Atittude
  • ******
  • Wiadomości: 1612
  • Płeć: Mężczyzna
  • Respect: 0
Odp: Gunsi na Rock In Rio IV (Rio de Janeiro) 2 października 2011
« Odpowiedź #85 dnia: Października 03, 2011, 06:16:04 pm »
0
Daleki jestem od obecnego tutaj ślepego uwielbienia i uporczywych prób przekłamywania rzeczywistości, więc niestety jestem zmuszony dopisać się do listy rozczarowanych. Tzn. może lepiej napisać, utwierdzonych w swoim rozczarowaniu koncertami obecnego składu GNR, a w szczególności Axla. Owszem, Estranged było momentem magicznym i to nie tylko przez samą swoją obecność, a i całkiem niezłe wykonanie (i całe szczęście, że akurat tego nie spieprzył - to dopiero byłoby przykre). Ogólnie jednak, Axl słaby, momentami dramatycznie słaby (na wspomnianym przez Grzesia Sorry akurat mi się przycięło, może i lepiej) i wrażenie podobne jak po praskim koncercie - że należałoby się albo bardziej przyłożyć, albo pomyśleć o skończeniu zabawy w koncertowanie, bo smutno się patrzy, jak sam Axl nie daje rady w wielu utworach i na siłę je, jakby to powiedzieć, kaleczy. Zwłaszcza, że momentami potrafi pokazać, iż, kiedy mu się chce, to potrafi zaśpiewać dobrze, ale to trzeba by było np. zracjonalizować ruchy na scenie i zminimalizować momenty utraty tchu. A niestety z mojego punktu widzenia wygląda to tak, że mu się po prostu nie chce (wskazuje też na to mająca miejsce na każdej trasie rewolucja w setliście) i wychodzi z założenia, że zaśpiewa jak zaśpiewa, w końcu i tak ma fanów, którzy uparcie będą twierdzić, że tak dobrze sobie nie radził nawet w czasach AFD, a reszta? A reszta może się od****ić.

guest211

  • Gość
Odp: Gunsi na Rock In Rio IV (Rio de Janeiro) 2 października 2011
« Odpowiedź #86 dnia: Października 03, 2011, 06:19:15 pm »
0
Zostaje pytanie, czy Estranged było kapitalne z racji samego pojawienia się, wykonania, bądź tego, że wypadło całkiem fajnie na tle w gruncie rzeczy słabszej reszty? Jak Wy to widzicie? Porównał ktoś wersję z dziś z wersją z RIR sprzed lat, jakie wnioski, obserwacje? :)


Było kapitalne z racji samego pojawienia się. Tę wersję z RIR II widziałem. Tu nie ma czego porównywać, przecież to przepaść pomiędzy "teraz" a "wtedy". Przy okazji, z tego co widzę ktoś niedawno podrzucił wreszcie cały ten koncert w świetnej jakości, wystarczy wpisać w wyszukiwarce YouTube hasło "estranged rock in rio 1991" i pierwszy link od góry który wyskoczy to jest to. W celach porównawczych polecam również wersję z Indiany '91.

<a href="http://www.youtube.com/watch?v=RXg2yY9IRIA" target="_blank" class="aeva_link bbc_link new_win">http://www.youtube.com/watch?v=RXg2yY9IRIA</a>


00:32-00:39

Mógłby spróbować bardziej zadbać o to swoje dziecko po tylu latach nie widzenia się z nim.

Offline arkadiusss

  • Paradise City
  • *****
  • Wiadomości: 614
  • Płeć: Mężczyzna
  • Respect: +52
Odp: Gunsi na Rock In Rio IV (Rio de Janeiro) 2 października 2011
« Odpowiedź #87 dnia: Października 03, 2011, 06:47:46 pm »
0
trzeba mieć tą świadomość że każdy koncert może być jego ostatnim
grozisz mu?  :???:
Dla mnie niestety słabo. Ron uratował ten koncert. Estranged w miarę fajnie, ale to nie ważne, bo po tylu latach jestem szczęśliwy,że w ogóle mogłem to usłyszeć. DJ fajne solo, ale solówki w innych piosenkach - źle podciągał dźwięki, nie trafiał czasem, z rytmu wypadał. O Axlu nie piszę. Może nie był beznadziejny, ale kiepski niestety.

Offline JackW

  • Atittude
  • ******
  • Wiadomości: 1175
  • Respect: +52
    • Poznaj Republikę Czeską
Odp: Gunsi na Rock In Rio IV (Rio de Janeiro) 2 października 2011
« Odpowiedź #88 dnia: Października 03, 2011, 06:53:24 pm »
0
Odnośnie prób przed Estranged to z tego co kojarzę mówił, że w ciągu ostatnich tygodni śpiewał to cztery razy z czego dwa w łazience?
2006, 2010, 2012, 2016, 2017, 2018

Offline Nieuchwytny

  • Atittude
  • ******
  • Wiadomości: 1902
  • Płeć: Mężczyzna
  • Respect: +60
    • lans.fm
Odp: Gunsi na Rock In Rio IV (Rio de Janeiro) 2 października 2011
« Odpowiedź #89 dnia: Października 03, 2011, 07:02:11 pm »
0
DJ fajne solo, ale solówki w innych piosenkach - źle podciągał dźwięki, nie trafiał czasem, z rytmu wypadał. O Axlu nie piszę. Może nie był beznadziejny, ale kiepski niestety.

trzeba brać pod uwagę "wilgotnośc" sprzętu, bo choć jego fanem nie jestem to należy na to spojrzeć obiektywnie. Według mnie akurat w tym koncercie Ashba nie wypadł najgorzej.

 

Gunsi w Leeds 29.08.2010 oraz Reading 27.08.2010

Zaczęty przez wolff

Odpowiedzi: 37
Wyświetleń: 25230
Ostatnia wiadomość Sierpnia 28, 2010, 12:21:01 am
wysłana przez William_Bailey