Najważniejsza informacja - koncert zaczął się przed czasem
Lotnisko sąsiadowało z blokami i chyba wzięli sobie do serca to, że organizator kazał skończyć o 22, więc żeby się wyrobić zaczęli wcześniej, około 19:50, koniec był 22:07
Było trochę niedociągnięć organizacyjnych, widzów było około 60 tysięcy i moim zdaniem teren był za mały, było strasznie ciasno, ciężko było podejść bliżej , do tego toalety nie wiadomo gdzie, i budki z piwem w środku publiki, co jeszcze generowało chaos, za to wejście i wyjście bez problemów
Parkowałem na Tesco około 1,5km od wejścia (bliższe tereny były blokowane przez policję), więc spokojnie spacerkiem można było dojść, a że sklep całodobowy to jeszcze skorzystać z toalety po
Sam koncert mnie nie rozczarował, jako umiarkowany fan AC/DC byłem bardzo zadowolony z setlisty. Axl może na filmikach brzmi słabo (nie odsłuchiwałem, jeszcze mi dudni w uszach), ale na żywo była brzytwa, wszyscy stojący obok mnie wyrażali się z uznaniem o jego wokalu. Może nie była to trasa 2009-2010, ale Rybnik bił na głowę, do tego był żywy, rzucał jakieś gadki do fanów, wykonywał Axlowe ruchy mimo blokady na nodze, było super co tu dużo mówić