Jeśli chcesz coś z tego rejonu (Anglia, XIX wiek) to o ile nie czytałaś zachęcam cię do przeczytania "Dziwnych losów Jane Eyre". Też romansidło i wciąga jak cholera Autorką jest Emily Bronte. Ach, pan Rochester
ojej, przypomniałaś mi tytuł powieści, która swego czasu mieściła się na liście moich pięciu ulubionych książek...
wiktoriańskie klimaty, niejednokrotnie mroczna atmosfera, wartka akcja, zaskakujący finał fabuły, to wszystko sprawia, że wspomniane powyżej książki tak chętnie są przez nas czytane i nie tracą na swej aktualności
wspomniany przez Was "Buszujący w zbożu" to również powieść, którą śmiało mogę polecić...pamiętam, że bardzo mi się podobała...
a czy wśród Was są jacyś miłośnicy Szekspira ? kocham jego sztuki, a do tej pory nie spotkałam się z nikim, kto "dobrowolnie" sięgałby po jego dzieła...