przeciwnie, książka nie jest tak patetyczna i kiczowata jak ten hollywoodzki filmik Zemeckisa... i jest bardziej nieprawdopodobna - jest dużo wątków i przygód Forresta, których w filmie nie było... a pułkownik Dan, po stracie nóg, lał do kapelusza i wylewał to do kibla

Winston Groom jest genialnym pisarzem i żałuję, że tak bardzo mało płodnym... z czystym sumieniem polecam Wam inne jego dzieła(zupełnie inne od Forresta), czyli "W lepszych czasach", "Przed zachodem", "Taka śliczna dziewczyna" i "Kiedy umiera lato"... w mojej bibliotece są, nie wiem jak w innych