No mi się wydaje, że socjalizm w pewnym sensie jest złodziejswem. No bo jak ktos mi mówi, że mam opieke lekarską za darmo, a tak naprawdę to pieniądze na tą bezpłątną opiekę lekarską biora się z mojej wypłaty, to chyba to jest zodziejstwo, no nie?
Czyli służba zdrowia, policja i straż pożarna jest finansowana ze skradzionych pieniędzy?
W zasadzie, tak jest to zabieranie pieniędzy, które zarobiłem bez mojej zgody. Oczywiście czasami taka kradzież jest mniejszym złem, bo póki co nikt nie wymyślił lepszego sposobu finansowania np. wojska i policji. Po drugie gdyby finansować tylko wojsko, policje, opiekę zdrowotną dla tych, którym najbliższa rodzina nie jest w stanie pomóc, organy państwowe niezbędne do tego, żeby państwo funkcjonowało to podejrzewam, że wystarczyło by nie więcej niż 10% od każdego obywatela.
Nie masz prawa, dziecko nie jest twoje.
Dziecko nie jest przedmiotem, żeby być Twoją własnością. A jeżeli tak uważasz, to że tak spytam - za ile byś je sprzedał?
Rodzic jest opiekunem dziecka (dziecko jest rodziców), którego zadniem jest wychować to dziecko na dobrego człowieka, czyli między innymi polega to na tym, żeby również stosować kary, gdy dziecko zrobi coś źle, a co za tym idzie rodzic powinien być dla tego dziecka autorytetem, a co to za opiekun kiedy państwo na każdym kroku, podważa jego autorytet.
Zapewne by oddać to na różne ważne cele, czyli darmowy hajs dla wszelkiej maści nierobów.
Aż tylko 13% tzw "nierobów" dostaje zasiłek. Poczytaj trochę sobie, bo jeżeli uważasz, że każdy kto potrzebuje pomocy finansowej jest nierobem, leniem itd to naprawdę mało wiesz o życiu.
A wiesz kto płaci składki na fundusz pracy z którego pieniądze idą między innymi na zasiłki? Podmioty prowadzące działalność gospodarczą i gdyby te podmioty gospodarcze nie płaciły tych składek miałby więcej pieniędzy, które mogłyby zainwestować w swoją firmę co w konsekwencji spowodowałoby, że powstałyby nowe miejsca pracy, między innymi dla tych potrzebujących, którzy dostają maksymalnie roczne zasiłki (tak, tak z reguły po pół roku ten zasiłek się kończy, a troskliwe państwo ma gdzieś tego obywatela)