@Grzon: Jasne, propozycje gospodarcze to jedno i do tego nic nie mam. Mogę się z nimi zgadzać, albo nie, ale to jest do dyskusji. Wiem, że dla wielu będą kuszące i nie będą się wgłębiać w dalsze kwestie, natomiast ja bezdyskusyjnie nie zagłosuję na "narodowca". A kimś takim jest właśnie Bosak. I można sie łudzić, że w przypadku dojścia takiego człowieka do władzy poglądy gospodarcze zrealizuje, a poglądów społecznych nie, ale na takich kalkulkacjach można się przejechać. Nie będę ryzykował. Historia pokazała, że zbyt wiele jest w takich sytuacjach do stracenia.
@Wojo: Bandyci mogą pojawić się w każdym środowisku, tego nie neguję. Mi byłoby jednakowo niezręcznie iść wśród ludzi, którzy na sztandarach mają sierp i młot, jak i swastykę. Nawet jeśli byłyby to tylko jednostki.
Bosakowi, jak i innym na pewno w jakiś sposób zależy na Polsce, tylko, że, jeśli chodzi o pewne kwestie związane z jego przynależnością do tak zwanej narodowej opcji, to kompletnie nie jest moja bajka. Polska jest teraz odmieniana przez wszystkie przypadki i pewnie jeszcze jakiś czas tak będzie, ale warto skupic sie na tym, że jej dobro może być przez różne środowiska widziane w różny sposób.
Można być patriotą, można uważać się za patriotę nie będąc narodowcem. Nie musimy wszyscy pojmować dobra ojczyzny w jednakowy sposób, ale to nie znaczy, że ktoś jest gorszy, czy lepszy. Jesteśmy po prostu w pewnych punktach inni, różnimy się i to wcale nie musi być złe. Byle tylko nie traktować swojego punktu widzenia jako jedynego słusznego, bo to nigdy do niczego dobrego nie doprowadziło, historycznie rzecz ujmując.