A Putin i Łukaszenka to nie mają przypadkiem takiego wielkiego zaufania wyborców, bo żaden konkurent nie jest w stanie wyrosnąć na porządnego przywódcę opozycji?
No tak, bo przecież w naszej demokracji na przywódcę opozycji kreowana jest osoba mająca zaufanie w społeczeństwie i będąca autorytetem, świetnym przykładem jest Ryszard Petru... a nie, to "przywódca opozycji", który został sztucznie wykreowany w mediach i który prawie przy każdym wystąpieniu ma jakąś wpadkę. Miałem na myśli Mateusza Kijowskiego... a nie, to alimenciarz, który wy**ujał kilka tysięcy ludzi i swoich współpracowników.
Putin i Łukaszenka mają duże poparcie społeczne, bo dobrze rządzą, proste. Wiem, że dla nas Polaków to jest coś niezwykłego.
PIS ma władzę absolutną a tamci mieli jednak jakieś granice i sojusze, które nie pozwalały im zagarnąć wszystkiego.
PiS nie ma władzy absolutnej - do tego jest potrzebne bodajże 3/4 sejmu, żeby zmienić konstytucję. I nie rozumiem oburzenia - przecież to naród ich wybrał, więc o co ten płacz? (oczywiście nie mówię o Tobie Śpiochu, tylko ogólnie) A PSL tak patrzyło koalicjantowi na ręce, że przecież żadnych afer nie było... a nie...
Dlatego Panie @Meximax jak Ty mówisz o "złodziejach z PO", to zastanawiam się dlaczego nie mówić ogólnie o "złodziejach z Wiejskiej"? bo w czym lepsza jest obecna elita rządząca, albo to co działo się za czasów SLD? Niczym.
Dokładnie, już o tym wcześniej pisałem:
rządy od '89 realizują wytyczne Stanów Zjednoczonych