w jakis tam prymitywny sposob jest to mozliwosc wyznaczenia sprawiedliwosci. Zaiks dostal by swoje pieniadze, ktore mu sie nalezą, patrzac pod kątem kto slucha muzyki, a kto za nią płaci.
Z drugiej strony jednak, są to tylko czcze plotki. O podobnym pomysle mówiono juz gorąco z 15 lat temu. Wtedy mialem 13 lat i nasrane w portkach, bo do każdej umowy za internet miało się miesiecznie dopłacać 5 zł, ktore mialy isc do Zaiksu.
Ten temat mozna podsumowac bardzo prosto. Wprowadzenie "dopłaty" za smartfona czy laptopa oznaczałoby, ze piractwo stało by się legalne. Zapłaciłem dopłate za piractwo, więc moge być piratem. A to nie rozwiązuje w zaden sposob problemu Zaiksu. Dostaną jednorazowy przypływ gotowki, ale dalej nei bedą dostawac tego co im by sie nalezalo za sprzedaż płyt.