Autor Wątek: Zazdroszczę.... :)  (Przeczytany 4132 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline keep-calm-and-love-axl

  • Welcome to the jungle
  • *
  • Wiadomości: 134
  • Płeć: Kobieta
  • Respect: +45
Zazdroszczę.... :)
« dnia: Października 28, 2014, 07:56:08 pm »
+2
Miałam ostatnio trochę wolnego czasu,więc postanowiłam przejrzeć wszystkie wątki na forum założone z racji koncertu G n' R w Rybniku 2012.
I prawie się rozpłakałam... Tak bardzo,bardzo,bardzo wam zazdroszczę tego,że mieliście okazję widzieć zespół na żywo.
Ja niestety nie byłam ich fanką wtedy,ale teraz to bym bardzo dużo dała,żeby znów zawitali do Polski,żebym mogła was wszystkich poznać osobiście.
Liczę na to,że kiedyś moje marzenie się ziści  :wub: .

Offline Zqyx

  • Newsman
  • Madagascar
  • *****
  • Wiadomości: 34791
  • Płeć: Mężczyzna
  • "But nobody pulled the trigger. They just..."
  • Respect: +3472
    • Bumblefoot fans Poland - mój fanowski profil Rona
Odp: Zazdroszczę.... :)
« Odpowiedź #1 dnia: Października 28, 2014, 08:52:06 pm »
0
Pojawią się, spokojnie. :) Tak to już jest z byciem fanem, że często staje się nim człowiek za późno i tak, jak Ty teraz zazdrościsz wielu fanom tego, że widzieli Gunsów w Rybniku, tak na pewno część z tych, którzy byli w Rybniku w 2012 zazdrościła/ a może nadal zazdrości ;), tym, którzy byli w Warszawie w 2006. A ci z kolei... nie wiem, jak inni, ale ja zazdrościłem byłem moderatorce NTS, że miała szansę widzieć Gunsów jeszcze w 1993 w Pradze. Ona pewnie zazdrościła tym, którzy widzieli Gunsów w w 1988 w Ritz i tak dalej :D Jednego możesz być pewna - Twój pierwszy koncert Gunsów będzie dla Ciebie niesamowitym przeżyciem, o ile tylko doczekasz go wciąż będąc fanką Gunsów, bo znam ludzi, którzy bardzo żałowali, że nie mogli być w Warszawie, czy Rybniku, a teraz już niekoniecznie są fanami Gunsów, byli też tacy, którzy świetnie się bawili tam, czy tam, a teraz to jest dla nich już tylko historia. Mam nadzieję, że wytrwasz jako fanka do czasu koncertu :) Ostatecznie "all you need is just a little patience" :)

Podoba mi się ten post i temat, bo pokazuje, że mimo tego, że Gunsi zapadli w "sen zimowy" ;) są ludzie, którzy na nich czekają i to przypomina mi emocje, które sam przed swoim pierwszym koncertem Gunsów, dawno, dawno temu  :D
Pozdrawiam  :)
Podaruj mi 1,5% podatku :) Dziękuję!
KRS: 0000186434
Cel szczegółowy: 569/W

"Hey, you caught me in a coma and I don't think I wanna
Ever come back to this world again"