hehehe. No to kozak jesteś. kurde to były czasy. w dupie miałem to czy ktoś ma komputer czy nie. Ja nie miałem. Mój świat to były "łajzy" po podwórkach i ulicach no książki przygodowe. Uwielbiałem Pana Samochodzika, Juliusza Verne'a i inne takie o chłopakach ze szkolnych ław, którzy robili niezłe numery i mieli przygody. Hucka Fina tez lubiłem bardzo. Ehhh, a potem wychodziło się na podwórko i robiło się samochody z desek, albo okręty z tychże samych. Było zajebiście. a teraz?? Te chłopaczki chodzą czyste, pachnące po galeriach handlowych, po knajpach i udają dorosłych. Ja pierdziele i żaden z nich nie chce być piratem... straszne...
Święta racja, teraz dzieci bawią się na polu (przepraszam za regionalizm) o wiele rzadziej niż kiedyś , szczególnie w miastach , bo na wsi jest jeszcze często po staremu. A wszystko przez telewizję która czyni wodę z mózgu ich rodzicom , którzy uważają że przebywanie samemu poza domem jest narażeniem się na niebezpieczeństwa wszelkiego rodzaju , media potęgują strach , a dzieci nie mają prawdziwego dzieciństwa , zresztą to błędne koło bo mają mniej rówieśników z którymi mogą się bawić.
A co do młodzieży jest dajmy na to większość 70 % osób które wyglądają identycznie i zachowują się identycznie . Nie rozumiem osób które za największa zabawę uważają wizytę w centrum handlowym , często udając się tam bez pieniędzy
Teraz nie ma miejsca na ludzi którzy chcą przeżyć przygodę , cieszę się że nie jestem dzieckiem w tych czasach i nie zazdroszczę dobrobytu materialnego współczesnym dzieciakom , bo co im z tego skoro to wszystko kosztem przygody , zabawy i poznawania przyjaciół - w zamian za to mają komputer i głupie Hannahy Montany , Ominemy I Ruhanny.
"Do przyszłości, czy przeszłości, do czasów, w których myśl jest wolna, w których ludzie różnią się między sobą i nie żyją samotnie. Do czasów, w których istnieje prawda (...) Z epoki identyczności, z epoki samotności, z epoki Wielkiego Brata, z epoki dwójmyślenia pozdrawiam was! "
George Orwell "1984"