Nie interesuję się praktycznie w ogóle NBA. 4 lata temu była olimpiada i oczywiście nadal najatrakcyjniejszą częścią olimpiady była koszykówka w wykonaniu Dream Team-u, ale tak naprawdę z moich czasów pamiętałem jedynie Kobiego, ba nawet pamiętałem jego pierwsze kroki, pamiętam jak niespełna 18 letni chłopak wygrał konkurs wsadów, w sezonie gdy NBA stuknęła 50-tka (była wtedy prezentacja największych gwiazd w historii NBA). W kolejnym sezonie już był jedną z największych gwiazd NBA a mimo to nadal nie wychodził w pierwszej piątce, dopiero jak sprzedali Eddie Jonesa, wszedł do pierwszej piątki. Ja tak naprawdę cały czas pamiętam go jako młodziaka, więc aż trudno mi teraz uwierzyć, że to jest weteran, który właśnie zakończył karierę ...tak se myślę, że przecież już minęło 20 lat od tamtego czasu, a w 1997 roku w jednym z numerów Magic Basketball (ktoś jeszcze pamięta tą gazetę?) czytałem artykuł, że około 20 lat grają tylko nieliczni i raczej to dotyczyło centrów. W tym roku Olimpiada, ciekawe czy Kobe jeszcze zagra.