Autor Wątek: 2023 vs 2024 czyli  (Przeczytany 144 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Śpiochu

  • Global Moderator
  • One In A Million
  • *****
  • Wiadomości: 5006
  • Płeć: Mężczyzna
  • Hail to the chief!
  • Respect: +1686
    • Fotografia Marek Śnioch
2023 vs 2024 czyli
« dnia: Stycznia 01, 2024, 10:08:17 pm »
+1
Klasyczny topic noworoczny... Wzorem lat poprzednich, które możecie podejrzeć tutaj:

http://gunsnroses.com.pl/forum/hyde-park/2009-vs-2010-czyli/
http://gunsnroses.com.pl/forum/hyde-park/2010-vs-2011-czyli/
http://gunsnroses.com.pl/forum/hyde-park/2011-vs-2012-czyli/
http://gunsnroses.com.pl/forum/hyde-park/2012-vs-2013/
http://gunsnroses.com.pl/forum/hyde-park/2013-vs-2014-czyli/
http://gunsnroses.com.pl/forum/hyde-park/2014-vs-2015-czyli/
http://gunsnroses.com.pl/forum/hyde-park/2015-vs-2016-czyli/
http://gunsnroses.com.pl/forum/hyde-park/2016-vs-2017-czyli/
https://gunsnroses.com.pl/forum/hyde-park/2017-vs-2018-czyli/
https://gunsnroses.com.pl/forum/hyde-park/2018-vs-2019-czyli/
https://gunsnroses.com.pl/forum/hyde-park/2019-vs-2020-czyli/
https://gunsnroses.com.pl/forum/hyde-park/2020-vs-2021-czyli/
https://gunsnroses.com.pl/forum/hyde-park/2021-vs-2022-czyli/
https://gunsnroses.com.pl/forum/hyde-park/2022-vs-2023-czyli/

Piszemy:
-> ewentualna realizacja planów z początku roku (czy wyszło czy nie)
-> 2023 na plus
-> 2023 na minus
-> plany na 2024

Enjoy!


Post Merge: Stycznia 01, 2024, 10:15:24 pm
Ok, to wróćmy do moich planów na 2023, a były one takie:

-> dbanie o siebie -> no plany były… ale zamiast budować to musiałem ratować zdrowie…
-> zaliczyć wyrypkę górską… niestety. Nie było mi dane.
-> zaliczyć jakieś półmaratony i biegi górskie...  Nie było mi dane.
-> górki i wypady górskie -> byłbym kłamcą i zbójem gdybym powiedział, że wszystko tutaj leżało i kwiczało. Bo nie! Udało się zaliczyć ze trzy wypady z kumplami w tym właśnie początek Głównego Szlaku Beskidzkiego, słowackie Taterki i kilka wypadów z rodziną.
-> ...udało zobaczyć w końcu GHOST! I to właśnie było piękne! Dodatkowo zrobiłem sobie fajny citybreak od mojego miasta w innym city – tym nadmorskim. Cały Mystic Festiwal był generalnie fajnym wydarzeniem i cieszę się, że mogłem tam być i to zobaczyć na własne oczy i usłyszeć na również własne uszy.
-> miałem ogarnąć jakiś turniej piłkarski z moją drużyną. Dupa. Od maja z przerwą małą we wrześniu... nie gram już w cotygodniową piłkę z kolegami.
-> super było bo młody mój zacząć w drugiej połowie roku chodzić na zajęcia z piłki nożnej. ale... faktycznie pochodził pół roku na zajęcia i właśnie go wypisujemy. Spróbował, dobrze się bawił, ale woli coś innego. Albo nie wie, co woli. Well… jego życie i jego wybory 😉
-> mocne postanowienie: dbać o swój związek -> były plany robić trochę tylko we dwoje, ale dużo z tego nie wyszło z uwagi na brak czasu i możliwości spędzania czasu tylko we 2. Nie potrafię tego przeskoczyć. Wróciła stabilność.

2023 na plus:
-> W rodzinie pojawiło się stworzenie i mam wrażenie, że powinno tutaj być zawsze. Mamy pieseła. Wyczekanego. W wakacje córa zaczęła drążyć temat i wyzywać nas, że obiecujemy a nigdy nie kupimy… w sumie doszliśmy do wniosku, że może w końcu nadszedł ten moment. I to była świetna decyzja.
-> W pracy – Konstans. Jest stabilnie, w 2023 w jakimś sensie mnie doceniono ale też muszę przyznać, że praca aktualnie nie spędza mi snu z powiek.
-> Udało się zaliczyć parę pięknych przygód górskich i wyjazdowych z których muszę wspomnieć o:
* Pięknych trzech dniach na szlaku Głównego Szlaku Beskidzkiego z dawno nie widzianym kumplem
* Dotarciu na Krywań
*… a także… Sudetach, Beskidzie Śląskim i Niskim, Górach Suchych, Bystrzyckich, Wałbrzyskich.
* Mystic Festiwalu z Ghostem na czele w Gdańsku
* Wycieczce po Stolycy z dzidziorami
* Tułaczce z kumplami po Sudetach
….a na osobny punkt zostawiam wakacje nad Gardą a dokładniej to dwa przepiękne dni w Dolomitach. Mógłbym o tym napisać wiersz. Gdybym umiał.
-> Na moim przydomowym stadionie udało się zaliczyć kilka świetnych meczyków, bo i Anglię vs Ukraina (gdzie widziałem na żywo Kane’a obok Bellinghama więc jestem bogaczem mentalnym) ale także Śląsk gra w tym sezonie jak z nut, więc jest na co patrzeć… ekhm… no dobra jest się co cieszyć wynikami :P

2023 na minus:
-> Zdrowie. Padło. Zaczęło się od kolan, potem przyszedł czas na biodra, a gdy już myślałem, że te tematy będą moim największym utrapieniem zdrowotnym na najbliższy czas to dostałem w łeb czymś zupełnie innym…
-> …a problemy zdrowotne pociągnęły za sobą to, że nie mogłem robić rzeczy, które chciałem. W 2023 dużo musiałem odpuścić.

Plany na 2024:
Ciężko jest mi teraz planować. Cokolwiek więcej niż to co będzie w ciągu najbliższych kilku dni.
Na ten moment mam bilety na rodzinny koncert jednego takiego Dawidka w Chorzowie i drugiego takiego kudłacza również na Śląsku.
Chciałbym dużo. Zobaczymy co mi się uda.

Zdrowia i jeszcze zdrowia! Życzyłem Wam ja.
« Ostatnia zmiana: Stycznia 01, 2024, 10:15:24 pm wysłana przez Śpiochu »
...jeśli powyższy komentarz wydaje Ci się zbyt poważny, to zmień zdanie.

Offline mafioso

  • Marketing
  • Street of dreams
  • *******
  • Wiadomości: 12049
  • Płeć: Mężczyzna
  • Respect: +2207
    • As Koncertowy
Odp: 2023 vs 2024 czyli
« Odpowiedź #1 dnia: Stycznia 13, 2024, 04:00:11 pm »
+1
Plusy 2023
- cudowne wyjazdy - Legoland i 2 x góry - chyba po raz pierwszy w życiu odpocząłem na urlopie i korzystałem pełnią życia, zamiast myśleć co czeka na mnie po powrocie. A Legoland choć k******o drogi to zamienia dorosłego w dziecko - polecam każdemu.
- As Koncertowy wrócił do gry! Nie będę się szczegółowo rozpisywać - kto chce niech poczyta http://www.askoncertowy.pl/search/label/koncerty Najlepsze Dirty Honey (już w lutym powtórka) i Rival Sons.
- Dosyć niespodziewanie spotkał mnie awans w pracy. Narzekał nie będę. Do roboty wstaję z uśmiechem na ustach. Mam fajną ekipę i mimo, że zajmujemy się poważnymi sprawami to zawsze jest dużo śmiechu w niekorpokoracyjnej atmosferze.
- Dopiąłem swego jeśli chodzi o studia podyplomowe. Za tydzień pierwsze zajęcia, ale dopięcie formalności zapisuję sobie na plus na 2023.
- Zyskałem sporą niezależność na czym mi zawsze zależało. Teraz wszystkie ruchy życiowe należą do mnie.
- Pies - jedyne stworzenie, które mnie słucha i nic ode mnie nie chce.
- W dużej mierze udało mi się ograniczyć smartfona na rzecz czytania książek. Polecam każdemu!
- Nadrobiłem trochę filmów i seriali (Sukcesja!)
- Nauczyłem się rozsądnie planować czas - i w domu i w pracy. Efekt? Mniej spiny, że coś muszę  tu i teraz, dzięki czemu wszystko dzieje się płynniej.
- Przebadałem się od A do Z i wygląda na to, że wszystko jest OK. Gdyby tylko nie pkt 1 z minusów to byłoby idealnie.

Minusy 2023
- Waga zdecydowanie. Roztyłem się jak prosiak.
- Za dużo % co powoduje różne chore sytuacje rodzinne.
- Moja cierpliwość do różnych sytuacji rodzinnych się skończyła, więc często w domu jest gęsta atmosfera.

Plany na 2024
- Wyjazd do Barcelony
- Urlop w górach, żeby wejść trochę wyżej niż na Kasprowy
- Cel 10 koncertów - powinno się udać, mam już bilety na Dżem, Dirty Honey, Slasha.
- Napisać na bloga coś więcej niż relację z koncertów. Mam dużo przemyśleń, które muszę przelać na klawiaturę
- Cel najważniejszy to schudnąć, tj. zejść poniżej 100-wki. I co się z tym wiąże - cukier out, fas-foody out, regularny sport, regularny sex i regularne badania.
- Poświęcać więcej czasu dzieciakom - realnie chociaż jeden wieczór w tygodniu tylko dla nich.
- Napiszę, że zająć się poważnymi sprawami dla dorosłych - zacznę od prawników, notariuszów itp. person
- Pilnie się uczyć, żeby na koniec roku obronić dyplom.
- Pójść na mecz Legii po latach przerwy. Zbieram się do tego od dawna.
- Sex, books and rock&roll! I jeszcze pies. I NBA. Będzie się działo!
« Ostatnia zmiana: Stycznia 13, 2024, 04:08:54 pm wysłana przez mafioso »

 

Na pole, na dwór,czy na plac - czyli o regionalizmach

Zaczęty przez Zqyx

Odpowiedzi: 178
Wyświetleń: 58864
Ostatnia wiadomość Marca 07, 2013, 11:48:20 am
wysłana przez Duffowa