No to albo nie wierzą, ignorują istnienie, wbrew dowodom, albo wierzą, ale uznają, że za mało się robi, żeby korona sobie "poszła".
W tym pierwszym przypadku nic nie zrobisz, tak samo jak w przypadku płaskoziemców
Ale próbować możesz.
No możesz oczywiście wlepić mandat, ale jeden z drugim go nie przyjmie, bo może nie przyjąć, więc jeden z drugim dalej będzie łaził i potencjalnie narażał siebie i innych. Inna sprawa, że mandat powinien zależeć od zarobków, bo już zdarzyła się kobieta na kwarantannie, dla której 5000 to były drobne.
W tym drugim zalecam cierpliwość
Środki powstrzymania epidemii jakie mają dziś mogą być zarówno złagodzone, jak i zaostrzone, w zależności od sytuacji.
W jaki, inny sposób należałoby według Was walczyć z rozprzestrzenianiem koronawirusa? Co jest, Waszym zdaniem, potrzebne, a co zbędne i dlaczego?