NighTrain Station Guns N' Roses

Liczba przypadków koronawirusa w Polsce podwoiła się w 5 dni. Hm...

A liczba przypadków podanych dziś o 10:00, (pierwszy raport od wczoraj od 18:00) to 99 osób. O 100 osób mniej niż w niedzielę rano.
Jeśli o 18:00 dziś raport nie będzie nadrabiał o jakieś 300-400 osób (bardzo tego nie chcę, ale staram się patrzeć na to trzeźwo i chłodno, zamiast robić sobie nadzieję) to znaczy, że rozpoczyna się wielkie uzdrawianie narodu przed wyborami

Dzięki @Wojo, ale to żadna filozofia. Jedynie obserwacja. To nie matma z tvp, tutaj jak się doda 2 + 2 to zawsze wyjdzie 4. W końcu obserwujemy poczynania tej partii od 2015

Jutro moje przypuszczenia się potwierdzą. Albo i nie.

Ja tylko mam nadzieję, że te cuda nad cudami nie będą dotyczyć tylko wyborów. Że będzie stała za tym próba ratowania ludzi i gospodarki.
Bo ja rozumiem @Zqyx, są ludzie w grupie szczególnego ryzyka, mam takich w najbliższej rodzinie. Ale izolacja powinna przebiegać bardziej z głową. Ludzie tracą pracę na naszych oczach. W szkole mojej siostry lecą nauczyciele, bo można zrzucić ich obowiązki na innych. Ja sama nie wiem, czy w maju będę mieć jeszcze pracę, (nigdy wcześniej moje stanowisko i przyszłość całej szkółki nie zależała tak bardzo od wpłat klientów). Jest dramat, a będzie jeszcze gorzej.
To jest myślenie życzeniowe, ja nie wierzę, żeby ktokolwiek tam przejmował się czymś więcej niż wyborami, ale tak realnie przedstawia się sytuacja. I zastanawiam się czy całkowita izolacja tylko osób z grupy ryzyka nie byłaby właściwsza?
Marzę o tym też w kontekście własnego zdrowia psychicznego, bo brak możliwości wyjechania na weekend wpędzi mnie w końcu w coś złego.

Czytałam o fajnym pomyśle na aplikację. Miałaby ona ostrzegać ludzi za pomocą bluetootha, gdyby osoba, z którą się gdzieś wcześniej zetknęli otrzymała pozytywny wynik na koronawirusa. Wtedy można by było szybko zgłosić się na test lub rozesłać informację następnym osobom.

Nie przeszkadza mi siedzenie z rodziną przeszkadza mi siedzenie bez rodziny i znajomych. I uprzedzając Twoje "a co by było 30 lat temu?" odpowiadam, że nie, skype, messanger i inne tego typu rzeczy mnie nie zadowalają. Ja jestem pieprzonym ekstrawertykiem i to w olbrzymim stopniu

Aplikacja nie wzbudza mojego sceptycyzmu, ponieważ ja olewam, czy ktoś mnie śledzi czy nie. W dobie, kiedy wszyscy zaklejają kamerki, ja uważam, że moje życie nie jest na tyle interesujące, by nie zasnąć z nudów, jak ktoś już zacznie mnie śledzić aplikacja może niczego nie gwarantuje, ale jest już pierwszym krokiem na możliwość wyjścia z domu.

Proponuję zakończyć tę narodową kwarantannę i wyjść na ulicę skoro pokazaliśmy, że potrafimy solidarnie siedzieć w domu (przynajmniej w większości) to teraz pokażmy, że nie siedzieć też potrafimy

Ale apka chyba nie łamałaby RODO. Powiadamiać by Cię miała za pomocą bluetootha, a to nie znaczy, że od razu dostałbyś dane osoby, która miała wynik pozytywny.

O 10:00 kolejny raport z Ministerstwa Zdrowia. Czekam Na razie podano, że 191 osób wyzdrowiało.

Zqyx a czym to się różni od tego co robisz teraz? Ty siedzisz w domu ponieważ jesteś w grupie ryzyka, okej, rozumiem. Masz też możliwość pracy zdalnej. I być może nie wisi nad Tobą topór katowski w postaci jej utraty.

Ale dla ludzi, którzy muszą wychodzić może byłoby to jakieś rozwiązanie? Nie wiem. Czepiam się wszystkiego byle tylko doczekać końca tej sytuacji.

---

Post Merge: Kwietnia 07, 2020, 10:07:08 am

---

119 przypadków od wczoraj od 18:00. Nieznaczny wzrost w porównaniu z raportem z 10:00 wczoraj, ale wciąż o 100 przypadków mniej niż np. w zeszły weekend.

Dzisiejsza konferencja prasowa to dowód na to, ze nie tylko Axl czyta nasze forum

1.

Ja tylko mam nadzieję, że te cuda nad cudami nie będą dotyczyć tylko wyborów. Że będzie stała za tym próba ratowania ludzi i gospodarki.

Premier Mateusz Morawiecki zapowiedział, że po Świętach Wielkanocnych zostanie przedstawiony - jak mówił - "plan powrotu do nowej rzeczywistości gospodarczej". Dodał, że plan ten będzie "bardzo logiczny", "uporządkowany" i "przedyskutowany z ekspertami".

2.

święta będą momentem decydującym, tak uważam.

PiS po Wielkanocy ogłosi, że zagrożenia już nie ma. Statystyki zachorowań zaczną spadać (najprawdopodobniej liczby będą oszukane, o ile już nie są), żeby tylko udowodnić, że ryzyko mija. Zacznie nawoływać do wracania do codziennych obowiązków, ratowania gospodarki, zacznie się kampania uspokajania społeczeństwa.

"Chcemy po świętach przedstawić pewien bardzo logiczny, uporządkowany, przedyskutowany z ekspertami i od zdrowia, i od gospodarki, i od spraw społecznych plan pewnego powrotu do nowej rzeczywistości gospodarczej"

Plus wczoraj głosiłam ewangelię na temat: "Kazaliby już wszystkim nosić maseczki i wypuściliby nas wreszcie z domów, tak jak mają to zrobić w Czechach". I co?

Od przyszłego czwartku będziemy wprowadzali obowiązek zakrywania nosa i ust w przestrzeni publicznej

Dodatkowo Szumowski poinformował, że gdyby nie obostrzenia mielibyśmy teraz ponad 25 tysięcy chorych. Jestem skłonna mu uwierzyć, gdyż jestem daleka od krytykowania tych wszystkich zakazów i nakazów, które wprowadzili. Nie wiem jak zachowałabym się będąc premierem czy ministrem zdrowia ani nie wiem co wymyśliłby poprzedni rząd. Po prostu już nie mogę wysiedzieć w domu

Ale jak widać... Nie trzeba być Jackowskim żeby być jasnowidzem