Autor Wątek: 2014 vs. 2015, czyli ...  (Przeczytany 7222 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline mafioso

  • Marketing
  • Street of dreams
  • *******
  • Wiadomości: 12049
  • Płeć: Mężczyzna
  • Respect: +2207
    • As Koncertowy
2014 vs. 2015, czyli ...
« dnia: Stycznia 03, 2015, 11:32:48 pm »
0
Wzorem lat poprzednich proponuję zrobić podsumowanie mijającego roku i zastanowić się nad planami na przyszłość:
http://gunsnroses.com.pl/forum/hyde-park/2009-vs-2010-czyli/
http://gunsnroses.com.pl/forum/hyde-park/2010-vs-2011-czyli/
http://gunsnroses.com.pl/forum/hyde-park/2011-vs-2012-czyli/
http://gunsnroses.com.pl/forum/hyde-park/2012-vs-2013/
http://gunsnroses.com.pl/forum/hyde-park/2013-vs-2014-czyli/

Zacznę od tego, że to niesamowite jak mały brzdąc jest w stanie zmienić tok myślenia dorosłej osoby. W tej chwili tak naprawdę od ręki rezygnuję ze swoich planów, pragnień i marzeń, żeby tylko młody był szczęśliwy i nie czuję z tego powodu wyrzutów sumienia, że się nie realizuję czy coś albo czegoś nie zobaczę itp.
2014 na plus:
Udało mi się spełnić większość ze swoich planów na 2014 rok:
- syn rośnie jak na drożdżach, rozwija się i łobuzuje :) a najważniejsze to, że jest zdrowy i szczęśliwy
- wspaniałe wakacje w górach, synuś dzielnie maszerował w plecaku z rodzicami na Kasprowy i inne górskie szczyty - w 2015 na pewno tam wracamy
- schudłem poniżej 100 kg i waga cały czas spada
- zamiast zmienić pracę to siedzę z Łukaszem na wychowawczym i realizuję się jako zawodowy tatuś 8) sama radość ;) a na zmianę roboty przyjdzie czas potem
- ze spraw przyziemnych widziałem Aerosmith, Alter Bridge Metallikę i Slasha - całkiem udany rok koncertowo
- zrehabilitowałem kolano, na razie odpukać boli mniej, powinienem sam ćwiczyć w domu ale mi się nie chce
- feta mistrzowska Legii na Starówce - działo się - 100 tys. ludzi  :radocha:

2014 na minus:
- finanse
- musieliśmy uśpić psa wilczura Borysa
- brak czasu na książki, filmy, koncerty w takiej ilości jakiej bym chciał, ale robię co mogę - grunt jednak to dobra organizacja
- przez pieprzony korek na autostradzie nie widziałem Duffa na żywo
- ktoś bliski wyjechał na drugi koniec świata z powodów nie do końca jasnych - smutno mi i nie wiem co zrobić, żeby ściągnąć tą osobę z powrotem i żeby więcej nie wyjeżdżała
- brakuje mi kibicowania na żywo (kasa i czas nie pozwalają), w 2014 byłem na meczu tylko raz i to na koszykówce - na razie nic nie zapowiada, żeby to się zmieniło
- z babcią coraz gorzej :(
- wkurzające jest mieszkanie obok teściów i ich notoryczne odwiedziny pod pretekstem zobaczenia wnuka a w rzeczywistości im się po prostu nudzi i wpieprzają się z buciorami w sferę mojej prywatności

plany na 2015:
- zadbać bardziej o swoją kobietę, bo na razie to wszystko się kręci wokół synka i czuję, że proporcje są czasami niesprawiedliwe
- zrobić drugiego bobasa, a co :D
- znaleźć jakąś pracę zdalną, żeby trochę pieniążka wpadło i żeby podłapać trochę kontaktów
- podszkolić się, żeby mieć czym się wykazać po powrocie do pracy
- dalej dbać o wagę, zdrowie - może zacząć biegać - do lasu mam blisko więc warunki idealne
- zaliczyć jakiś dobry koncert, może jakiś meczyk, ale bez ciśnienia
« Ostatnia zmiana: Stycznia 15, 2015, 02:06:36 pm wysłana przez mafioso »

Offline Śpiochu

  • Global Moderator
  • One In A Million
  • *****
  • Wiadomości: 5006
  • Płeć: Mężczyzna
  • Hail to the chief!
  • Respect: +1686
    • Fotografia Marek Śnioch
Odp: 2014 vs. 2015, czyli ...
« Odpowiedź #1 dnia: Stycznia 04, 2015, 09:09:49 pm »
0
No dobra Panie Mafi. Jak każesz to masz :P

2014 na plus:


+ córa. Jest fajnie, jest dobrze, jest zajebiście. Jestem tatusiem, jestem jedyny dla tej małej. A ona przez ostatnie kilka miesięcy bardziej woli słowo "tata" od "mama". :P Totalny rozpierdziel w domu, bo ja sam z nią jestem to raczej mało innych rzeczy jestem w stanie zrobić, od ganiania jej po pokoju, wożenia w wózku dla lalek i dawania chlebka z szynką. Co zrobić, sama słodycz. Uważam, że z facetem jest inaczej niż z babami w stosunku do miłości rodzicielskiej. Kobieta jak poczuje kogoś pod sercem – to od razu kocha swojego bobasa. Facet potrzebuje chwili, żeby się przekonać, że jednak dziecko to coś więcej niż pieluchy, wydatki i wizja starości z wnukami… :]

+ bardzo fajny koncert Metallicy, dobry koncert Aerosmith i ZA***STY Linkin Park oraz nieoczekiwane Blues Brothers Band. Miało być więcej, było ile było, więc nie narzekam.

+ widać potencjał w możliwości zarabiania na zdjęciach, problem to dotarcie do potencjalnych klientów. Ale powoli do przodu…

+ pierwszy wyjazd z cyklu, który zapoczątkowałem, a który chciałbym kultywować do końca swych dni. Męski wyjazd. Byliśmy w Zakopcu, weszliśmy na Rysy, same stare i brzydkie ryje wokoło. Chcę co roku. Bez oczekiwań co do warunków, bez zaplanowanej trasy i zaplanowanego śniadania, z whiskaczem na wieczór.

+ nowe i fajne auto, które w ciągu pierwszego półrocza użytkowania nie rozpadło się na elementy pierwsze. Szczęście czy naprawdę trafił mi się dobry egzemplarz :P? We’ll see…. Puk puk… (pukam w niemalowane).

+ wciągnąłem córę w plecaku i żonę przy boku na dwie górki w mojej niedalekiej okolicy, czyli na Ślężę i Chełmiec. To wstyd, że dopiero w tym wieku, ale lepiej późno niż później…
+ większe wypłaty w pracy, a najważniejsze jest przy tym to, że były takie tylko dzięki mojej własnej pracy.

2014 na minus:

- nie ma z nami już mojego Dziadka
- zdechły nasze dwa rodzinne psy, mój terier Borys i labradorka mojej żony Luna. I nagle nie ma kogo drapać za uchem...
- spędziłem ponad trzy tygodnie w szpitalu, gdzie lekarze nie wiedzieli co mi jest. Dziwny czas, trochę jak z innego świata. Trzy tygodnie niepewności, trochę strachu, że już nigdy nie będę słyszał na lewe ucho, kilka mocnych wkurwień i parę dni beznadziei. Generalnie ostatnie dwa miesiące roku do pracy nie chodziłem.  Do tego też mogę zaliczyć coś, co nazwałem najgorszym dniem w życiu: dwie wizyty na szpitalnym oddziale ratunkowym, niewyobrażalny ból pleców, porażenie nerwu twarzowego i częściowa głuchota. Ale spoko, żyję i mam się dobrze :P Aktualnie….
- nie pobiegałem – bo i czasu nie było.

Plany na 2015:

+ powiększać rodzinę… ale może poród to już w ’16 niech będzie
+ męski wyjazd
+ częstsze akcje typu paintball, gokarty itp.
+ ogarnąć kilka zleceń foto
+ przynajmniej raz w tygodniu jakaś aktywność fizyczna
+ „nie-wiadomo-co-o-tym-myśleć” sytuacja powoduje że nadchodzi czas, w którym trzeba się będzie z tego zacząć wycofywać.
+ nową konsolę sobie sprawić (pod warunkiem, że będzie w co pograć).
+ być dobrym mężem swojej dobrej żony :]


…a reszta się zobaczy :]


Cya next year!
...jeśli powyższy komentarz wydaje Ci się zbyt poważny, to zmień zdanie.

Offline Canis_Luna

  • Global Moderator
  • Madagascar
  • *****
  • Wiadomości: 16008
  • Płeć: Kobieta
  • Nice girls don't play rock n' roll ;)
  • Respect: +4573
Odp: 2014 vs. 2015, czyli ...
« Odpowiedź #2 dnia: Stycznia 09, 2015, 02:41:45 pm »
0
2014 na plus:
- wszyscy ci ludzie, którzy są i chcą być obok, bo bez nich nic by nie było
- Wanda
- koncerty, na których byłam
- kilka wyciągniętych w moją stronę pomocnych dłoni
- praca ciągle ta sama, coraz więcej doświadczenia
- niesamowite spotkania, niesamowite wyjazdy i wycieczki, kilka spontanicznych decyzji, które wyszły na plus, wspaniałe wspomnienia
- Woodstock
- 52 książki 2014

2014 na minus:
- choroba i śmierć psa
- przez całą drugą połowę roku miałam wrażenie, jakby moje życie uparło się, żeby wybierać te gorsze scenariusze
- przegapiłam kilka koncertów
- nie wróciłam do basu i pewnie jeszcze długo nie wrócę, o ile w ogóle
- mam wrażenie, że osiągnęłam dno inspiracji twórczej

Plany na 2015:
- ponieść się z dna twórczego, znaleźć motywację, udowodnić sobie, że niczego sobie nie wmawiam i pisać, pisać, pisać
- mieć pracę, najlepiej tę samą
- wydolić na wszystkie koncerty, na których chcę być
- 52 książki 2015
- Woodstock
- wreszcie zrobić badania
- przestać wmawiać sobie, że problemy są tam, gdzie rzeczywiście ich nie ma
- uśmiechać się, być sobą, być potrzebną, spełniać plany i marzenia
« Ostatnia zmiana: Stycznia 11, 2015, 06:50:37 pm wysłana przez Canis_Luna »
"Are you gonna bark all day, little doggy, or are you gonna bite?"



"There's no place like the jungle run by Mr. Axl Rose, and there never will

Offline Bender

  • Byli moderatorzy/newsmani
  • Garden Of Eden
  • *****
  • Wiadomości: 4394
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wchodzę luzem w mojej bluzie z logiem Guns N Roses
  • Respect: +2460
Odp: 2014 vs. 2015, czyli ...
« Odpowiedź #3 dnia: Stycznia 09, 2015, 03:19:06 pm »
0
2014 na plus:

+świetne koncertowe lato - Black Sabbath, Aerosmith, Alter Bridge, Walking Papers, Orange Warsaw, Iron Maiden, Black Label Society i Metallica, a późną jesienią Slash! Trochę tego było.

+w kwietniu w końcu zakupiłem pięknego kota brytyjskiego - Stasia.

+a jesienią rodzina powiększyła się o kolejnego kota - małą Mię.

+World On Fire.

+postanowiłem zostać w obecnej pracy i nie żałuję, opłaciło się.

+zakończyłem długi związek, co każdemu wyszło na plus.

+pojawiła się pięknooka  :wub:

+od wakacji do grudnia spadło mi gdzieś po drodze 10 kg :D

+premiera koncertu Gunsów z Vegas nie powaliła, ale dobrze widzieć, że żyją.

2014 na minus:

-długi związek się zakończył, a Staś niestety z mamą został.

-nie dojechałem na Bumblefoota do Krakowa.

-drugi rok brak wakacji.

-brak czasu dla siebie.

-ciągle nie kupiłem 8 albumów Beatlesów.

-nie zostałem forumową marudą  :'( :'( :'(

-zawaliłem uczelnię.

-za dużo alkoholu.

Plany na 2015:

->mieć więcej czasu dla siebie.

->ogarnąć grę na basie.

-zastanowić się nad uczelnią
.
->w czerwcu wyjechać na KISS do Pragi...

->...a w lipcu na AC/DC do Warszawy.

->wierzyć, że i w tym roku Slash nas odwiedzi.

->mieć wakacje.

->raz w tygodniu pływać, częściej biegać.

->może Gunsi w tym roku coś wydadzą?  :rolleyes:


« Ostatnia zmiana: Stycznia 09, 2015, 03:24:23 pm wysłana przez Bender »
GN'R 11.07.12 / 20.06.17 / 09.07.18 / 20.06.22
SLASH 13.02.13 / 20.11.14 / 12.02.19 / 16.04.24
DUFF 12.06.14 / 22.08.19 / ...

Offline maxi023

  • Better
  • *******
  • Wiadomości: 2663
  • Płeć: Mężczyzna
  • Respect: +1106
Odp: 2014 vs. 2015, czyli ...
« Odpowiedź #4 dnia: Stycznia 09, 2015, 08:37:19 pm »
0
2014 na plus:
- Bardzo dobre płyty - Slash - WOF, Sixx A.M. - Modern Vintage,

- Koncerty na Impact: Aerosmith, Walking Papers, Alter Bridge

- Poznanie kilku nowych wartościowych znajomych

- Udany urlop i wypoczynek

- Zdrowie dopisywało

- Powrót na forum NTSu  :D

2014 na minus:
- Opuszczenie drugiego koncertu Slasha  :'(

- Śmierć Janiny z forum (mimo że nie znałem jej osobiście to przykro mi było jak się dowiedziałem)

- Wciąż za mało uprawiam sportu

- Za dużo kasy się wydawało zamiast coś odłożyć ;)

Plany na 2015:
- Koncerty z AC/DC na czele !

- Zobaczyć w końcu Slash'a na żywo

- Kupno nowszego auta

- Wprowadzić więcej sportu i aktywności do życia

- Przesłuchać wszystkie Pike wydawane przez Bucketa w tym roku  ;)


U mnie krótko - kolejność przypadkowa.  :D
« Ostatnia zmiana: Stycznia 10, 2015, 11:54:03 am wysłana przez maxi023 »

Offline Bluebird

  • Garden Of Eden
  • ********
  • Wiadomości: 3749
  • Respect: +949
Odp: 2014 vs. 2015, czyli ...
« Odpowiedź #5 dnia: Stycznia 09, 2015, 11:26:28 pm »
0
2014 na plus:
- Poznanie jednej, no a właściwie dwóch wartościowych osób
- po raz drugi zostałem wujkiem
- Olsztyńskie Noce Bluesowe
- Koncert Dave Spectera z Lurrie Bellem w Chorzowie
- Kilka jeszcze innych fajnych koncertów festiwali, dzięki czemu zwiedziłem również trochę Polski

2014 na minus:
- Nie byłem na ani jednym z dwóch koncertów Billego Brancha w Raciborzu, pomimo, że obiecałem sobie, że jak kiedyś przyjedzie do Polski to udam się na jego koncert
- Brak mojej obecności na Jesieni z Bluesem
- Brak mojej obecności w Sumperku, na koncercie poświęconym Muddy Watersowi z udziałem dwóch synów Muddy Watersa
- Nowy Rok i przeboje z psem

plany na 2015:
- podyplomówka, na którą już się zapisałem
- Być na koncercie Lucky Petersona i może jeszcze na kilku innych fajnych koncertach, jeżeli takowe się pojawią
- kupić samochód, bo chyba teraz będzie mi bardzo przydatny
- Nie uśmiechać się, czyli być sobą


« Ostatnia zmiana: Stycznia 09, 2015, 11:29:55 pm wysłana przez Bluebird »

Offline Emma

  • Zasłużeni
  • Garden Of Eden
  • *****
  • Wiadomości: 3849
  • Respect: +2359
Odp: 2014 vs. 2015, czyli ...
« Odpowiedź #6 dnia: Stycznia 11, 2015, 06:45:43 pm »
0
2014 na plus

- spotkałam wielu ludzi z NTSu - dobrze wiedzieć, że jednak istniejecie naprawdę ;p
- niezapomniane, ciekawe koncerty - szczególnie będę wspominać Steel Panther, Aerosmith, Walking Papers, Iron Maiden i Blink182, ale było ich o wiele, wiele więcej
- zdałam egzamin państwowy i zostałam ratownikiem KPP :)

2014 na minus

- śmierć psa, mojej kochanej Diany, która była ze mną prawie 11 lat :(
- rozstanie z naprawdę ważną dla mnie osobą
- nie udało mi się być na niektórych koncertach :(

plany na 2015
- obronić (ha, najpierw napisać! ;p) magisterkę
- obronić drugi licencjat
- koncerty :D
- nie oglądać się w przeszłość, patrzeć w przyszłość, przestać się przejmować wszystkimi naokoło
- znaleźć normalną pracę, a nie jedynie dorywczą
- nie spać, zwiedzać, podróżować ;)
- wygrać miliony
« Ostatnia zmiana: Kwietnia 14, 2016, 07:03:05 pm wysłana przez Emma »

Offline shiris

  • Paradise City
  • *****
  • Wiadomości: 982
  • Płeć: Kobieta
  • Respect: +180
Odp: 2014 vs. 2015, czyli ...
« Odpowiedź #7 dnia: Stycznia 12, 2015, 11:27:52 am »
0
2014 na plus
- przygotowania do wyjazdu
- wyjazd do Krakowa
- wspaniały obiad w Krakowie
- fantastyczne towarzystwo
- rewelacyjny koncert Slasha

2014 na minus
- zdrowie na minus
- pieniądze również na minus
- nie dotarłam na Bumblefoota do Krakowa i do Łodzi na Impact
- za dużo się denerwowałam
- nie uprawiałam sportu
- utraciłam pracę dorywczą

plany na 2015
- znaleźć stałą pracę z umową o pracę, a nie prace dorywcze
- zadbać o zdrowie
- mniej się denerwować
- uprawiać więcej sportu
- zaliczyć więcej koncertów
- robić sobie drobne przyjemności i cieszyć się każdym dniem
- czytać więcej książek
- zrobić sobie cudowną niespodziankę na okrągłe urodziny, robiąc coś szalonego
« Ostatnia zmiana: Lutego 24, 2015, 10:06:25 am wysłana przez shiris »
Muzyka to całe moje życie.

Offline pompon

  • Zasłużeni
  • Atittude
  • *****
  • Wiadomości: 1638
  • Płeć: Mężczyzna
  • Respect: +313
Odp: 2014 vs. 2015, czyli ...
« Odpowiedź #8 dnia: Stycznia 15, 2015, 09:03:57 am »
0
2014 na plus
- koncerty i jeszcze raz koncerty- Skunk Anansie, The Rolling Stones, Black Sabbath, Aerosmith, Alter Bridge, Iron Maiden, Metallica, po raz kolejny Slash ze swoją niesamowitą płytą, podwórkowe zespoły typu: Luxtorpeda, Coma...
- dojście w zaskakujących dla mnie warunkach (śnieg po pas w maju) na Trolltungę
- Łódź i Impact, ale nie jako koncerty, ale jako wydarzenie: poznanie niektórych z Was, zajebista atmosfera, nocleg, poranna kawa z whiskey
- sport i dobra forma na koszu
- majówka w Wiedniu
- ponownie udane wakacje i ponownie ze słońcem (!) nad polskim morzem
- dużo pracy po pracy, czyli rozwój mojej działalności

2014 na minus
- wielkie rozczarowanie po odwołanym w ostatnim momencie spotkaniu ze Slashem
- niepotrzebne kłótnie, stres, nerwy i pośpiech
- za mało czasu poświęconego rodzinie i przyjaciołom
- historia pewnych butów do kosza
- całkowite wyeliminowanie z życia malowania, rysunku jak i chęci nauki gry na gitarze

plany 2015
- odkurzenie zapuszczonych znajomości
- koncerty i jeszcze raz koncerty
- usunięcie aktualnego tatuażu i wykonanie w jego miejscu nowego
- może choćby mały malunek?
- dalszy rozwój swojej firmy
« Ostatnia zmiana: Stycznia 15, 2015, 09:06:38 am wysłana przez pompon »

Offline schatz

  • Welcome to the jungle
  • *
  • Wiadomości: 119
  • Płeć: Kobieta
  • "Cóż, że otwarta przyłbica, kiedy łeb zakuty
  • Respect: +30
    • tumbir.com
Odp: 2014 vs. 2015, czyli ...
« Odpowiedź #9 dnia: Lutego 23, 2015, 03:52:58 pm »
0
2014 na plus:
-przeprowadzka do nowego domu,
-dołączył do Nas nowy bardzo kudłaty członek rodziny mój ukochany pies Ozzy ( najśliczniejszy owczarek staroangielski jakiego widziałam)
-zdrowe dzieciaki
- i to że pomimo pracy ,dzieci ,domu ,psa mam czas na imprezowanie i dobrze się przy tym bawię.

2014 na minus:
-Nie byłam na żadnym koncercie,
-brakuje mi czasu na wszystko
-finanse
-brak prawdziwego urlopu

Plany na 2015:
-koniecznie koncert,
-prawdziwe wakacje,
-mniej sprzątania więcej zabawy z dziećmi.



 

Na pole, na dwór,czy na plac - czyli o regionalizmach

Zaczęty przez Zqyx

Odpowiedzi: 178
Wyświetleń: 58889
Ostatnia wiadomość Marca 07, 2013, 11:48:20 am
wysłana przez Duffowa