Autor Wątek: 2013 vs. 2014, czyli ...  (Przeczytany 15118 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline mafioso

  • Marketing
  • Street of dreams
  • *******
  • Wiadomości: 12083
  • Płeć: Mężczyzna
  • Respect: +2229
    • As Koncertowy
2013 vs. 2014, czyli ...
« dnia: Grudnia 19, 2013, 01:40:52 pm »
0
Wzorem lat poprzednich proponuję zrobić podsumowanie mijającego roku i zastanowić się nad planami na przyszłość:
http://gunsnroses.com.pl/forum/hyde-park/2009-vs-2010-czyli/
http://gunsnroses.com.pl/forum/hyde-park/2010-vs-2011-czyli/
http://gunsnroses.com.pl/forum/hyde-park/2011-vs-2012-czyli/
http://gunsnroses.com.pl/forum/hyde-park/2012-vs-2013/

2013 na plus:
- narodziny synka - cały rok był zdominowany przez to wydarzenie, najpierw dwie kreski na teście ciążowym, potem radosny czas oczekiwania i w końcu poród - niesamowite przeżycie jak na świat przychodzi istotka, która będzie Ci towarzyszyć całe życie. I przecinanie pępowiny też piękny moment. A teraz Łukaszek się rozwija z dnia na dzień, aż sie morda cieszy :)
- ułożenie sobie wspólnego życia z moją kobietą, przeprowadzka, wspólne plany, czyli to czego chciałem od paru lat, aż w końcu trafiłem na właściwą osobę, która tak naprawdę cały czas była przy mnie
- Slash, Slash, Slash - rockandrollowy kudłacz, wreszcie przyjechał, a Ja tam byłem - wielkie przeżycie
- parę innych koncertów (Paramore !), chociaż byłem mniej aktywny niż w zeszłych latach
- udało się ogarnąć prywatną opiekę medyczną i wziąłem się za siebie i swoje zdrowie, mam nadzieję, że uda się wszystko wyprowadzić na prostą mimo tylu lat zaniedbań

2013 na minus:
- śmierć ukochanego Dziadka :(
- remont łazienki robił "fachowiec", którego miałem ochotę zamordować gołymi rękami - na szczęście w domu nie ma już nic do remontowania
- nie udało się polecieć do Barcelony, bo już byliśmy na etapie ciąży i lekarz zabraniał latać, ale co się odwlecze to nie uciecze - pojedzie się kiedy indziej
- nie zobaczyłem paru fajnych koncertów (Bon Jovi, Deep Purple, Knopfler, Clapton, Waters, Mc Cartney) - skąd na to wszystko brać forsę?
- ograniczona aktywność kibicowska, czego mi ogromnie brakuje, szczególnie meczów wyjazdowych
- brak czasu na wszystko - na sen, na spotkania z przyjaciółmi, na czytanie książek, na oglądanie filmów - ale jest maluszek, który to wszystko wynagradza :)
- waga mi odbiła w górę i nie chce spaść cholera jedna :D
- miałem stłuczkę i inne drobne problemy z autkiem, na szczęście nikomu się nic nie stało

plany na 2014:
- a co tu planować? wychowywanie synka to teraz priorytet, trzeba mu znaleźć opiekę od października jak narzeczona wróci do pracy i dbać o jego rozwój
- pojechać w końcu na wakacje - już nie planuję gdzie bo nigdy nic z tego nie wychodzi :P
- Aerosmith, Metallica, Pearl Jam i inni - trzeba się spiąć i zobaczyć wszystko co chcę
- zmienić w końcu tą cholerną pracę, bo po przeprowadzce mam daleko i dużą część dochodu zżerają koszty paliwa
- schudnąć ;)
- doprowadzić do ładu kolano i zatoki - będzie ciężko ale dam radę :)
- cieszyć się życiem i wyluzować :)

Offline oj007a

  • Paradise City
  • *****
  • Wiadomości: 801
  • Płeć: Kobieta
  • Respect: +370
    • Frank Sidoris Fans
Odp: 2013 vs. 2014, czyli ...
« Odpowiedź #1 dnia: Grudnia 19, 2013, 02:20:21 pm »
0
2013 plus:

- spotkałam wspaniałych ludzi (również z NTSu) głównie dzięki muzyce,
- byłam na genialnych koncertach: Slash, Waters, Alter Bridge, Cooper....
- udało mi się po raz 2 polecieć do Moskwy i po raz 1 odwiedzić Wiedeń,
- w lutym zaczęłam pracę z najlepszym psem świata, zakochałam się w niej i nasza przyjaźń trwa do dziś,
- ukończyłam 1 rok studiów,


2013 minus:
- choroba Babci,
- choroba psa,
- wciąż nie mogę znaleźć domu stałego dla Bakomy i Salixa,
- nie miałam najlepszego kontaktu z najlepszą przyjaciółką- szczególnie w okresie wakacji,
- przytyłam :/
- moje kontakty/stosunki z rodziną są jeszcze bardziej beznadziejne niż były,
- wróciła kontuzja,
- mam "początki" astmy oskrzelowej

2014 plany:
- koncerty: Aerosmith, Metallica, Alter Bridge, U2...
- znaleźć wspólny język z rodzeństwem i spróbować żyć z nimi w zgodzie,
- znaleźć dom stały dla Bakomy i Salixa,
- popłynąć w rejs (gdziekolwiek chociaż morze śródziemne kusi najbardziej),
- zrobić patent żeglarza morskiego,
- skończyć 2 rok studiów,
- skończyć projekt z tłumaczeniami (wreszcie!).

Offline SlasheE

  • Reckless Life
  • **
  • Wiadomości: 162
  • Płeć: Kobieta
  • You gotta be crazy
  • Respect: +59
Odp: 2013 vs. 2014, czyli ...
« Odpowiedź #2 dnia: Grudnia 19, 2013, 07:04:19 pm »
0
2013 plus:

- pogodziłam się z kimś kogo poznałam JUŻ ponad dwa lata temu poza forum  :wub:
- wspaniały koncert Slasha
- poznałam kilka naprawdę fajnych osób, tu na forum
- cudowny festiwal im. Ryśka Riedla
- udało mi się dobić do drugiej klasy technikum... jak to dobrze, że nie ma już tych durnych przedmiotów...

2013 minus:

- dość burzliwe zakończenie jednej z ważniejszych znajomości mojego życia
- zerwanie kilkuletniej przyjaźni - jak mus to mus
- nie mogłam być na kilku koncertach, a zwłaszcza na koncercie Watersa

2014 plany:
- nie odpuszczać sobie w szkole i nie tracić mobilizacji
- koncerty: być może Aerosmith i jeśli dobrze wszystko pójdzie to kolejna edycja festiwalu im. Riedla
- zdać jak najlepiej pierwszy egzamin zawodowy, który czeka mnie gdzieś w maju/czerwcu
i chyba na razie tyle

Offline katarynka

  • Better
  • *******
  • Wiadomości: 3036
  • Płeć: Kobieta
  • Respect: +192
Odp: 2013 vs. 2014, czyli ...
« Odpowiedź #3 dnia: Grudnia 19, 2013, 07:46:02 pm »
0
2013 na plus:

- koncert Slasha,
- ukończenie podyplomówki z zadowalającą oceną,
- cudowne wakacje we Włoszech, kocham tych ludzi i ten kraj jeszcze bardziej :wub:,
- narodziny siostrzeńca, który pomalował na kolorowo świat całej naszej rodziny,
- cieszę się, że przez cały rok dbałam o zdrowie i o aktywność fizyczną, przez co nie chorowałam i nie miewam zadyszek ;),
- mojej mamie nie doskwierała już tak bardzo choroba

2013 na minus:

- trudna sytuacja zdrowotna cioci

plany na 2014:

- oszaleć na punkcie Aerosmith jeszcze bardziej po zobaczeniu ich w akcji na żywo :D,
- zrobić tak, żeby znaleźć najtańsze bilety na Black Sabbath,
- obronić się w terminie,
- znaleźć płatny staż, o jakim marzę,
- może rozpocząć jeszcze jedną podyplomówkę w ramach uzupełnienia wiedzy ;)
- jechać na wakacje, prawdopodobnie do Hiszpanii

Offline Zqyx

  • Newsman
  • Madagascar
  • *****
  • Wiadomości: 34788
  • Płeć: Mężczyzna
  • "But nobody pulled the trigger. They just..."
  • Respect: +3470
    • Bumblefoot fans Poland - mój fanowski profil Rona
Odp: 2013 vs. 2014, czyli ...
« Odpowiedź #4 dnia: Grudnia 19, 2013, 08:43:24 pm »
+1
2013 na plus:

- koncert Slasha i Toy Dolls
- poznanie osoby, która znacząco wpłynęła pozytywnie na moje życie
- uruchomiłem na nowo coś
- zrezygnowałem z czegoś

2013 na minus:

- niepotrzebne kłótnie i szukanie dziury w całym


plany na 2014:

- utrzymać dobre relacje z bliskimi mi osobami
- być na koncercie Bumblefoota
- wyeliminować niepotrzebne kłótnie i szukanie dziury w całym
- i jeszcze jedno małe coś, czego nie zdradzę  :)

Ogólnie pod wieloma względami to był mój najlepszy rok odkąd jestem na forum.
« Ostatnia zmiana: Grudnia 24, 2013, 10:25:02 am wysłana przez Zqyx »
Podaruj mi 1,5% podatku :) Dziękuję!
KRS: 0000186434
Cel szczegółowy: 569/W

"Hey, you caught me in a coma and I don't think I wanna
Ever come back to this world again"

Offline Emma

  • Zasłużeni
  • Garden Of Eden
  • *****
  • Wiadomości: 3850
  • Respect: +2360
Odp: 2013 vs. 2014, czyli ...
« Odpowiedź #5 dnia: Grudnia 19, 2013, 08:53:01 pm »
+1
2013 na plus:

- zobaczyłam i usłyszałam na żywo swoich największych idoli, ludzi, którzy mieli ogromny wpływ na to, kim jestem, czyli niezapomniany koncert Green Day :wub:
- poznałam Lamę, bez której żaden bieg pod barierki nie będzie już nigdy taki sam :D
- obroniłam licencjat, dostałam się na magisterkę tam gdzie chciałam
- wróciłam na 2 kierunek, mimo, że nikt nie wierzył, że to zrobię
- wzmocniłam się psychicznie i podniosłam sobie trochę samoocenę
- znalazłam pracę
- miałam wspaniałe wakacje we Włoszech, zobaczyłam Alpy austriackie i włoskie :wub:
- kilka niezapomnianych imprez i wycieczek z pewną osobą
- świetny koncert All Time Low, które całkowicie mnie zachwyciło swoją energią na scenie

2013 na minus:
- kilka koncertów, na których mnie nie było, m.in.: Slash, Paramore, Bon Jovi, Nickelback, Placebo
- rozstanie z ważną dla mnie osobą


plany na 2014:
- Steel Panther, spotkanie z Canis, żeby przekonać się czy naprawdę jesteśmy 1 osobą :D
- zdobyć pieniądze na bilety na jak najwięcej koncertów
- Woodstock
- zdanie wszystkich sesji w terminie
- powoli dążyć do realizacji marzeń, szukać wyjścia, nie poddawać się
- Londyn
- sprawić by ten rok był lepszy od poprzedniego (bo to zawsze mój cel)
« Ostatnia zmiana: Kwietnia 14, 2016, 07:02:10 pm wysłana przez Emma »

Offline pompon

  • Zasłużeni
  • Atittude
  • *****
  • Wiadomości: 1638
  • Płeć: Mężczyzna
  • Respect: +313
Odp: 2013 vs. 2014, czyli ...
« Odpowiedź #6 dnia: Grudnia 19, 2013, 09:03:02 pm »
0
2013 na plus:
- koncert Bon Jovi
- słoneczne polskie morze  :o
- Werona

2013 na minus:
- ścisk na Slashu
- synek vs polski szpital
- niepotrzebne nerwy i kłótnie

plany na 2014:
- koncerty: Skunk Anansie, Black Sabbath, Aerosmith, Metallica
- sprzedanie czegoś i życia osobistego na rzecz koncertów Rolling Stones, U2 zamykających komplet moich koncertów życia
- powrót do rysunku (czyt. malunku)
- założenie stronki mojej firmy

Offline Meximax

  • Manipulator
  • Garden Of Eden
  • ********
  • Wiadomości: 4919
  • Płeć: Mężczyzna
  • Respect: +955
Odp: 2013 vs. 2014, czyli ...
« Odpowiedź #7 dnia: Grudnia 20, 2013, 12:54:58 pm »
0
2013 na plus:
-zdałem maturę
-zacząłem studiować psychologię, chociaż jeszcze rok temu gdyby mi ktoś powiedział, że tak będzie, to kazałbym mu puknąć się w głowę :D
-duuużo fajnych koncertów
-kilka razy w roku widziałem się z dałnami
-nagrałem sporo materiału
-dostałem robotę

2013 na minus:
-nie dostałem się na dzienne
-stagnacja w kilku sprawach
-wciąż brak zespołu
-zawiodłem się na kilku osobach

Plany na 2014:
-duuużo koncertów
-może czas na jakąś miłość :D
-zdanie sesji
-założenie zespołu i może nagranie jakiegoś dema
-częściej widywać się ze znajomymi
-i wypalić dużo cygar!
Bądźmy realistami - żądajmy tego, co niemożliwe.

Mister Forum 2017 8)

Offline Korso

  • Atittude
  • ******
  • Wiadomości: 1313
  • Płeć: Mężczyzna
  • Respect: +367
    • Korso on FB!
Odp: 2013 vs. 2014, czyli ...
« Odpowiedź #8 dnia: Grudnia 20, 2013, 02:03:27 pm »
0
2013 na plus:
- poznanie osoby, która znacząco wpłynęła pozytywnie na moje życie

Miło mi :) :lol:

2013 +
- poznałem wielu genialnych ludzi, którzy wywrócili moje życie do góry nogami
- dostałem się do wymarzonego technikum i co najlepsze z najwyższymi wynikami z gimbazjalnego z klasy :radocha:

2013 -
- zdrowie mi pada coraz bardziej...
- tyle koncertów pominiętych...
- kilka nieprzyjemnych kontaktów z innymi ludźmi
- MOJE WŁOSY! :(

2014
- zaliczyć Bumblefoota...(zboczeńcy, chodzi o koncert :P)
- zakupić sobie nową M4
- rzucić palenie

:)

Offline Canis_Luna

  • Global Moderator
  • Madagascar
  • *****
  • Wiadomości: 16009
  • Płeć: Kobieta
  • Nice girls don't play rock n' roll ;)
  • Respect: +4576
Odp: 2013 vs. 2014, czyli ...
« Odpowiedź #9 dnia: Grudnia 20, 2013, 02:42:47 pm »
0
2013 na plus:
- wszystkie koncerty, na których byłam (Bon Jovi, Sting, Rod Stewart, Nickelback) każdy na swój sposób szczególny i wyjątkowy
- sporo punktów z planów na 2013 udało się zrealizować
- każda rozmowa, każde spotkanie, każda impreza, każda chwila z TYMI ludźmi, którzy sprawiali, że 2013 był wyjątkowy (!!!)
- spełnianie marzeń ciągle do przodu: tatuaż, maszyna do pisania
- przeprowadzka
- praca, którą pokochałam i która dała mi nowe "umiejętności"
- Woodstock
- 52. ksiązki 2013


2013 na minus:
- śmierć w rodzinie
- urwały się nagle i niespodziewanie niegdyś bardzo ważne znajomości (ale przynajmniej zostali przy mnie ci, których obchodzę)
- przegapiłam kilka koncertów
- zbyt długie, wyczerpujące bezrobocie
- nie wróciłam do basu
- za mało pisałam, ciągle za mało, zawsze jest za mało


Plany na 2014:
- nie dopuścić do utraty kolejnych znajomych, zwłaszcza tych dzięki, którym kręci się mój świat
- wydolić na wszystkie koncerty, na których chcę być
- Woodstock! \m/
- wrócić do basu może
- większa mobilizacja do pracy twórczej
- 52 książki 2014
- mieć pracę, najlepiej tę samą
- nie bać się, odważyć się, nie mieć wątpliwości, wziąć się w garść, przestać wmawiać sobie, że problemy są tam, gdzie rzeczywiście ich nie ma, nie uciekać
- być sobą (na przekór wszystkim i wszystkiemu)
« Ostatnia zmiana: Grudnia 20, 2013, 02:45:48 pm wysłana przez Canis_Luna »
"Are you gonna bark all day, little doggy, or are you gonna bite?"



"There's no place like the jungle run by Mr. Axl Rose, and there never will

Offline hypatia

  • Knockin On Heavens Door
  • ****
  • Wiadomości: 436
  • Płeć: Kobieta
  • Respect: +119
Odp: 2013 vs. 2014, czyli ...
« Odpowiedź #10 dnia: Grudnia 20, 2013, 03:01:30 pm »
0
2013 na plus:

- udane koncerty 
- wakacje, genialny obóz ze świetnymi ludźmi
- dobrze nakleiłam naklejki na egzaminie gimnazjalnym  :sorcerer:
- dostałam się do świetnego liceum
- wycieczka do Anglii

2013 na minus:

- pogorszyły się kontakty z niektórymi ludźmi
- nie mogłam być na kilku koncertach


plany na 2014:

- być na wszystkich najważniejszych dla mnie koncertach
- pojechać w końcu na Woodstock
- pojechać w fajne miejsce na wakacje
- bardziej się przykładać do niektórych rzeczy
- ogarnąć się trochę może  :D

Offline Duffinka

  • Atittude
  • ******
  • Wiadomości: 1153
  • Płeć: Kobieta
  • I'm just a dreamer - I dream my life away
  • Respect: +477
Odp: 2013 vs. 2014, czyli ...
« Odpowiedź #11 dnia: Grudnia 20, 2013, 11:17:25 pm »
0
2013 na plus:
- w końcu pracuje w zawodzie,
- poznałam fajnych ludzi,
- najlepsze spotkanie klasowe ever plus inna kapitalna impreza
- obcięłam włoski (tak, dla mnie to na plus)

2013 na minus
- niepotrzebne stresy i spięcia zwłaszcza na przełomie lipca i sierpnia
- małe zawirowania w moim życiu (małe...?)
- nie byłam na Kudłatym

Plany:
- Aerosmith i mam nadzieję na Slasha
- wezmę się za siebie (taaa, jasne, jak co roku),
- być bardziej ogarnięta, myśląca i w ogóle ulepszyć się od tej wewnętrznej strony

Na razie tyle przychodzi mi do głowy...
"Byli jak gang upadłych aniołów, którzy zstąpili na Ziemię by wskrzesić rock'n'rolla"
"Muzyka jest jedyną zmysłową przy­jem­nością poz­ba­wioną zna­mion grzechu. "

Offline Bender

  • Byli moderatorzy/newsmani
  • Garden Of Eden
  • *****
  • Wiadomości: 4414
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wchodzę luzem w mojej bluzie z logiem Guns N Roses
  • Respect: +2470
Odp: 2013 vs. 2014, czyli ...
« Odpowiedź #12 dnia: Grudnia 21, 2013, 11:23:39 am »
0
2013 na plus:

-matura zdana,
-zdobyte prawo jazdy,
-SLASH,
-pozanłem kilku ciekawych forumowiczów,
-nowa praca, z niebanalnymi ludźmi,
-Deep Purple,
-zdobyłem/dostałem 32 albumy do mojej kolekcji płyt,
-Florence,
-tatuaż,
-zacząłem przygodę z Doctorem Who, czego mimo wielu obaw nie żałuję,

2013 na minus:

-McCartney,
-Waters,
-brak wakacji,
-jak narazie kierunek na studiach jest nieciekawy,
-mało ciekawych pozycji do obejrzenia w kinie,
-brak komunukacji z ludźmi, co doprowadza do nieciekawych sytuacji,
-wiadomość, że 7 sezon Californication będzie ostatnim,
-koniec Dextera,
-koniec Breaking Bad,
-trochę regularnej szkoły mi brakuje,

Plany na 2014:

-bilet na Aerosmith czeka,
-Bumblefoot ciągle pod znakiem zapytania,
-pojechać na Sabbath i Metę,
-wyjechać gdzieś,
-być jeszcze bardziej szczęśliwym,
-pooszczędzać trochę na Stonesów, którzy wiszą w powietrzu,
-zachwycać się nowym albumem Konspiratorów!
-no i zakupić 8 brakujących albumów Beatlesów,
-jeśli bedzie okazja to złąpię McCartneya i Slasha gdzieś w Europie,
-jak coroczne czekanie na nowy krążek GN'R(później przełożę to na 2015).
« Ostatnia zmiana: Grudnia 21, 2013, 11:26:11 am wysłana przez Bender »
GN'R 11.07.12 / 20.06.17 / 09.07.18 / 20.06.22
SLASH 13.02.13 / 20.11.14 / 12.02.19 / 16.04.24
DUFF 12.06.14 / 22.08.19 / 13.10.24

Offline Włodi

  • aka BigWlo, TheWlo
  • Byli moderatorzy/newsmani
  • Better
  • *****
  • Wiadomości: 2640
  • Respect: +1050
Odp: 2013 vs. 2014, czyli ...
« Odpowiedź #13 dnia: Grudnia 21, 2013, 06:44:49 pm »
0
2013 na plus:
- koncert Slasha (autograf idola, uścisk dłoni, parę słów - nie da się zapomnieć)  :wub: :wub:
- koncert Iron Maiden (Bruce: "Scream for me Polska!", "Dziękuję Polakom, że podczas II Wojny Światowej przylecieli do nas i zestrzelili wielu pieprzonych nazistów") :wub:  :wub:
- wiele innych koncertów (4x Luxtorpeda, Carl Palmer z ELP, 2x Dżem etc.)
- dużo podróżowania po Polsce i do Norwegii
- zawarcie wielu nowych znajomości, także z ludźmi z NTS; zdecydowanie nie brak ludzi, aby napić się browara i nie tylko :D
- Sparteczka utrzymała E-ligę
- Lepszej miejscówy we Wro znaleźć nie mogłem

2013 na minus:

Sram na minusy. Po co o nich wspominać?

Plany na 2014:
- koncert Metalliki na Sonisphere
- zdobyć bilety i pojechać na Sabbathów
- zdobyć bilety i pojechać na Pearl Jam
- pojechać na Woodstock i posłuchać Skidów
- może jeszcze Soundgarden? :P
- wyjść na prostą na studiach
- znaleźć jakąś robotę na wakacje
« Ostatnia zmiana: Grudnia 21, 2013, 08:54:11 pm wysłana przez TheWlo »

Offline Gnatek

  • Byli moderatorzy/newsmani
  • Atittude
  • *****
  • Wiadomości: 1600
  • Płeć: Mężczyzna
  • Respect: +289
Odp: 2013 vs. 2014, czyli ...
« Odpowiedź #14 dnia: Grudnia 26, 2013, 08:55:30 pm »
0
Plusy:
- wziąłem się dosyć ostro za dbanie o siebie (dieta, 3-4 razy w tygodniu biegam, pływam albo jeżdżę na rowerze) i są całkiem niezłe efekty (z ciuchów XL przeszedłem na L/M )
- przez cały rok zarobiłem i oszczędziłem konkretne pieniądze. ogłoszenia koncertów są mi teraz niestraszne pod żadnym względem ;)
- zwiedziłem Celtic Park i Ibrox Stadium
- koncerty Bon Jovi i Iron Maiden
- zostałem ojcem chrzestnym najwspanialszej i najpiękniejszej dziewczynki, jaką kiedykolwiek poznałem
- zainteresowałem się psychologią. fajna sprawa
- piłka nożna w dalszym ciągu cieszy mnie tak jak dotychczas
- jestem okazem zdrowia, już od prawie 2 lat nie miałem nawet najmniejszych objawów przeziębienia, a co półroczne wizyty kontrolne u dentysty kończą się słowami "stan uzębienia wzorowy, zapraszam za kolejne pół roku"

Minusy
- przez własną głupotę zrobiłem sobie przerwę na studiach, która była mi tak potrzebna jak dziura w spodniach. postudiuję sobie teraz rok dłużej
- z roku na rok coraz gorzej dogaduję się z własną siostrą
- wyjazd do Szkocji, z którego nie skorzystałem tak jak powinienem
- byłem w dwóch krótkotrwałych związkach. o ile cieszę się, że ten pierwszy się skończył, to w drugim przypadku zachowałem się jak zwykły dziwkarz. zraniłem bardzo fajną i wartościową dziewczynę, przez co mam teraz straszne wyrzuty sumienia. natomiast ta pierwsza postawiła sobie chyba za punkt honoru, żeby ponownie się ze mną związać i od 2 miesięcy nieustannie, pomimo moich konsekwentnych zlewek, nadal daje mi do zrozumienia, jak bardzo za mną tęskni...

 

Na pole, na dwór,czy na plac - czyli o regionalizmach

Zaczęty przez Zqyx

Odpowiedzi: 178
Wyświetleń: 60915
Ostatnia wiadomość Marca 07, 2013, 11:48:20 am
wysłana przez Duffowa