Ktoś tu, albo gdzieś indziej wspomniał, że Axl ma trochę inną wizję GN'R niż to miało miejsce jakieś 20 lat temu. Zresztą to słychać po Chińszczyźnie. Gdyby nawet stary skład miał się zejść, to nie jestem pewien, czy reszcie odpowiadałby ten kierunek twórczości. Znając życie, gdyby miało dojść do jakichś zmian, to znów byłyby spory. Ja, i nie tylko ja, bym sobie życzył, żeby jednak Slash i Axl się pojednali. I w przeciwieństwie co do "niektórych" uważam, że kiedyś w przyszłości jest możliwe aby ta dwójka znów razem spotkała się na scenie. I wcale nie dla kasy jak "niektórzy" oskarżają o to Slasha.
A co do ruchu scenicznego Slasha, to miałem okazję być na jego dwóch koncertach i facet faktycznie nie stoi w miejscu. Pamiętam, że np. w Pradze w tym roku dość dużo się ruszał. W sumie przydałoby mu się zrzucić troszeczkę kilogramów