Przesłuchałem płytę ChD kilka razy i mi ni epodeszła. Teraz nie słucham i nie sledzę itp. Jak coś nowego sie pojawia, to z zainteresowaniem słucham i oglądam. Na koncert tego składu chyb anie pojadę, no chyba, że nie będę miał innego koncertu, a oni będa blisko i będę miał kasę. A wiąże się to z tym, że dla mnie Guns n' Roses nie istnieje. Owszem jest grupa, która się tka nazywa, ale to jakaś dziwna mutacja. Nie obrażam tutaj muzyków tam grających, bo są dobrymi muzykami i koniec. Jeżeli chodzi zaś o Slasha, to widzisz jak to wygląda: Ty dziwisz się, że ktoś tam (nie ja) nie szanuje, beszta tych muzyków z New Gn'R, a sam wypisujesz teksty typu" Slash to komercyjna kupa. Czy to jest fair? Ty możesz obrażać a inni nie? Nikt nie powinien obrażać tych muzyków. Poza tym jeżeli slash chce być komercyjny w tym stylu, to mi osobiście nie przeszkadza, bo gra rocka and rolla i oto w tym wszystkim chodzi. Chłopak nagrywa teledyski, zaprasza gości, urozmaicając tym samym swoje płyty. Może chce zadbać o swoich fanów? A Axl nie robi nic prócz wydania jednej płyty po 14 latach przerwy...hmmm....
Reunion starego składu to byłoby coś o czym marzę od dawna...