Ankieta

Czy stary skład GnR się zejdzie?

tak
nie
już się zszedł, oprócz Axla, Slasha i Duffa nie trzeba mi nikogo!

Autor Wątek: Marzenia o reunionie  (Przeczytany 112644 razy)

0 użytkowników i 9 Gości przegląda ten wątek.

Offline Kangel

  • Right Next Door To Hell
  • ***
  • Wiadomości: 298
  • Płeć: Mężczyzna
  • Respect: +2
Odp: Marzenia o reunionie
« Odpowiedź #270 dnia: Sierpnia 24, 2010, 11:48:54 am »
0
Reunionu nigdy nie będzie,k***a reunion polega chyba na tym że kapela zbiera się do kupy po latach milczenia w oryginalnym składzie, a nie gdy zespół nigdy nie zawiesił działalności,były zmiany w składzie(tak jak w Deep Purple,Black Sabbath)koncertował,wydał płyte.
Zagranie ze starymi kumplami (którzy kumplami już nie są ;-)) nie musi oznaczać rozpadu aktualnego projektu. Kojarzycie taki polski zespół T.Love? Nie gra hardrocka może, dodatkowo ostatnimi czasy miewa gorsze odchyły, ale od czasu do czasu Muniek spotyka się ze starym, pierwszym niemal składem i gra koncert jako T.Love Alternative. Nie wierzycie? Coś takiego będzie mieć miejsce w październiku chociażby ;-)

Chinese Democracy jest świetną niedocenianą płytą,besztaną i zeszmaconą przez wielu fanów tylko dlatego że nie gra na niej Slash,Duff lub Izzy.Mi bardzo podeszło CHD i nie podoba mi się jak ktoś odrazu zaczyna wyjeżdżać że np.bez Slasha to nie to samo.
Mnie Chinese Democracy nie podobała się zanim poznałem w pełni historię skład GnR, więc nie miało tutaj nic do rzeczy to, że jej nie nagrywał stary skład. Nie zaprzeczysz jednak, ze bez Slasha (a także pozostałych) to nie to samo? Ciężko, by była to taka sama muzyka mimo zmian w składzie. Bo oznaczałoby to, że muzycy nie mają wpływu na muzykę, albo że nowy skład chce jedynie kopiować stary ;-)

co ma teraz Axl zrobić (...) byłby najgorszym skurwysynem pod słońcem
Myślę, że nie miałby zbyt wielkich oporów, gdyby zaszła taka potrzeba... Chyba, że aż tak bardzo się zmienił od połowy ostatniej dekady ;-)
Yazz God - polecam :) | "Dziewczyno, dziewczyno, zamień cnotę na wino!" :D

Offline Hubik

  • Zasłużeni
  • Madagascar
  • *****
  • Wiadomości: 15173
  • Płeć: Mężczyzna
  • Edomaniak
  • Respect: +1493
Odp: Marzenia o reunionie
« Odpowiedź #271 dnia: Września 16, 2010, 06:27:00 pm »
0
Cytuj
Slash chciałby, aby fani grupy Guns N' Roses  przestali czekać na jego powrót do zespołu. Gitarzysta, który opuścił legendarną formację w 1996 roku, powiedział w wywiadzie dla portalu Blabbermouth, że nie widzi żadnych szans na powrót do Guns N' Roses, ponieważ ciągle jest w konflikcie z wokalistą. "To niesamowite, jak bardzo ludzie nie dopuszczają do siebie myśli o tym, że Guns N' Roses w dawnym składzie już nie powrócą. Myślę, że nie byłoby na to szans nawet gdyby udało nam się dojść do porozumienia w kwestiach osobistych"- powiedział rockman i- nawiązując do niedawnych wydarzeń na festiwalu w Reading i Leeds, kiedy Rose rozpoczynał występy z dużym opóźnieniem- dodał: "Czterech facetów chce grać, a piąty nie zamierza nawet wyjść na scenę. Właśnie tak to ciągle wygląda. Poza muzyką jest jeszcze wiele osobistych spraw, które nadal są zbyt skomplikowane, więc nie sądzę, aby coś miało z tego wyjść."

Mam nadzieję, że niektórzy przyjmą to do wiadomości i, jako fani Slasha, posłuchają go.

Offline owsik

  • magister guns n'roses
  • One In A Million
  • *********
  • Wiadomości: 6425
  • Płeć: Mężczyzna
  • Respect: +865
Odp: Marzenia o reunionie
« Odpowiedź #272 dnia: Września 16, 2010, 08:47:40 pm »
0
To trudno... ale pomarzyć zawsze można, no nie??? ehhh... życie fana jest ciężkie w takich chwilach...
"Co ludzie powiedzą" sezon drugi, odcinek piąty
;)

Offline Włodi

  • aka BigWlo, TheWlo
  • Byli moderatorzy/newsmani
  • Better
  • *****
  • Wiadomości: 2640
  • Respect: +1050
Odp: Marzenia o reunionie
« Odpowiedź #273 dnia: Września 16, 2010, 09:10:18 pm »
0
Marzyć zawsze można. Nawet jeśli gdzieś tam po cichu chciałbym reunionu, to jakoś i tak ciężko mi sobie wyobrazić stary skład znowu na scenie :P Nadzieja umiera ostatnia... :P  :lol:

Offline Douger

  • Garden Of Eden
  • ********
  • Wiadomości: 3984
  • Płeć: Mężczyzna
  • Dżentelmenel
  • Respect: +1242
Odp: Marzenia o reunionie
« Odpowiedź #274 dnia: Września 16, 2010, 09:17:33 pm »
0
Ja na szczęście nie mam takich rozterek :D
http://drwale.blogspot.com/

Powyższy komentarz ma formę żartobliwą. Proszę nie brać go na poważnie.

Offline Jureko21

  • Welcome to the jungle
  • *
  • Wiadomości: 47
  • Płeć: Mężczyzna
  • I Dont Care About You.....Fuck You
  • Respect: 0
    • Moje konto na YT, GNR i inne fajne utwory
Odp: Marzenia o reunionie
« Odpowiedź #275 dnia: Września 20, 2010, 04:45:03 pm »
0
Wydaje mi się, że prędzej czy później Axl dojdzie do wniosku, że z obecnym składem nic poza koncertami nie zdziała. W końcu będzie chciał nagrać teledysk, zarobić więcej. A zarobi więcej tylko w orginalnym składzie.

Chodzą pewne plotki mniej lub bardziej wiarygodne, ale jedna z nich głosi, że Axl spotkał się całkiem niedawno z Stevenem Adlerem i ponoć rozmawali bardzo długo i Axl wcale nie wykluczył reaktywacji. Slash po mimo, że raz chce raz nie chce to wydaje mi się, że w głębi duszy chciałby znów stanąć na jednej scenie z Axl-em 

Sam Axl nawet stwierdził niedawno, że już mu przechodzi nienawiść do Slasha i chętnie o nim rozmawia. Sądzę, że ta burza agresji powoli mija i w końcu Axl zaprosi do współpracy.

Wiem, że ktoś napisze "obecny skład też jest dobry, nie kłócą się, dobrze się dogadują" ale z nowym składem to jest tak jak z podróbką Coca Coli niby Hop Cola ale to nie to samo, nawet jeśli zastosuje się nie wiadomo jakie przyprawy. Zawsze chce się mieć tą oryginalną butelkę bo to takie cool i spoko. Takie same są odniesienia do GNR, chcemy ich w oryginale, chcemy aby znów pokazali kto tu rządzi na scenie.

Także sądzę, że to się da zrobić, studiuje psychologię i tak jak obserwuje ich przez lata ich zachowania itd. to widać, że ono się zmienia i zarówno temperament Axla jak i Slasha idzie ku dobrego tak, ich reaktywacja jest całkiem możliwa.

Jedno co jest dobre jeszcze w tym wszystkim to fakt, że jakiś czas temu proponowano im niebagatelne sumy w mln dolarów i się nie zgodzili, po części to świadczy, że ten zespół naprawdę gra a nie "gra" On po prostu nie chce się skomercjalizować.

Faktem jest, że powrót tej grupy w oryginale sprawił by nie lada radość, bo jak powiedział sam Ozzy Ozborne do Slasha "Jesteście jak Roling Stons, stworzyliście coś na ich podobieństwo i fani was oczekują w oryginale" 

Te oraz inne nagonki w końcu sprawią, że obydwoje Panowie, zastanowią się. Jakiś czas temu Slash podrzucił Axl-owi list w którym napisał "czy nie możemy znów grać jak dawnej" i choć Axl zrobił z tego pośmiewisko to tak naprawdę chce tego. A samo pośmiewisko to typowe dla Axla, przecież on nigdy nie był typem romantyka i osoby chętnej do różańca, to rockman i ma trochę nie równo pod sufitem, ale taki on jest. Ten kto go trochę śledzi i czyta o nim to wie.

Także kochani sądzę, że może nie za miesiąc, może nie za rok, ale za dwa, może trzy lata coś się wykluje.

Zresztą takie jest moje zdanie, że prawdziwy fan tej grupy po cichu liczy na ich powrót i pokazanie co i jak się robi rocka a nie te badziewie obecne.

 I wierzcie mi, że po mimo ich lat, choć nie jest aż tak źle, to oni jeszcze pokażą co potrafią
Right Next Door To Hel

Offline SOSNA!

  • Atittude
  • ******
  • Wiadomości: 1550
  • Płeć: Mężczyzna
  • Respect: +288
Odp: Marzenia o reunionie
« Odpowiedź #276 dnia: Września 20, 2010, 05:24:45 pm »
0
Nie wiem Jureko21 skąd masz te niektóre wiadomości, np. o spotkaniu niedawnym Adlera i Axla, ich rozmowie o reunionie, o tym, ze Axl cieplej mówi o Slashu itp. Chcialbym zeby tak bylo, ale jakos z tego co ja sie orientuje wydaje mi sie to malo realne. Widze natomiast, ze cala reszta chetnie by sie zebrala i zagrala razem, jedyna przeszkoda to relacje Slash-Axl i mimo, ze ten pierwszy przyznal, ze z jego strony rowniez niepotrzebnie sie namacilo to ten drugi idzie wciaz w zaparte, ze 'co złego to nie ja'. Boli to, ze pomimo tylu lat wciaz moze utrzymywac sie taki bezsensowny kwas, ze dorosly facet nie potrafi/nie chce zadac sobie prostego pytania 'na co ten caly syf?'.
Ktos powinien ich porwac i razem na miesiac zamknac w jednej piwnicy ze sprzetem grajacym do dyspozycji:D

Offline owsik

  • magister guns n'roses
  • One In A Million
  • *********
  • Wiadomości: 6425
  • Płeć: Mężczyzna
  • Respect: +865
Odp: Marzenia o reunionie
« Odpowiedź #277 dnia: Września 20, 2010, 06:38:24 pm »
0
Amen... święte słowa SOSNA!
"Co ludzie powiedzą" sezon drugi, odcinek piąty
;)

Springsteen

  • Gość
Odp: Marzenia o reunionie
« Odpowiedź #278 dnia: Września 20, 2010, 06:52:26 pm »
0
Jeden , dwa koncerty są możliwe . Cała trasa raczej nie , nie wytrzymali by ze sobą.  Slash wrócił by do ćpania , Izzy do picia a Axl do biegania na golasa . 

Offline owsik

  • magister guns n'roses
  • One In A Million
  • *********
  • Wiadomości: 6425
  • Płeć: Mężczyzna
  • Respect: +865
Odp: Marzenia o reunionie
« Odpowiedź #279 dnia: Września 20, 2010, 06:58:07 pm »
0
i wszystko by było jak dawniej... heheheh... tak naprawdę to możemy tylko spekulować, więc pozostaje nam nadzieja.
"Co ludzie powiedzą" sezon drugi, odcinek piąty
;)

Offline Douger

  • Garden Of Eden
  • ********
  • Wiadomości: 3984
  • Płeć: Mężczyzna
  • Dżentelmenel
  • Respect: +1242
Odp: Marzenia o reunionie
« Odpowiedź #280 dnia: Września 20, 2010, 07:34:49 pm »
0
Plotki wyssane z palca.  Na dzień dzisiejszy szanse na reunion wynoszą 0%.
http://drwale.blogspot.com/

Powyższy komentarz ma formę żartobliwą. Proszę nie brać go na poważnie.

Offline owsik

  • magister guns n'roses
  • One In A Million
  • *********
  • Wiadomości: 6425
  • Płeć: Mężczyzna
  • Respect: +865
Odp: Marzenia o reunionie
« Odpowiedź #281 dnia: Września 20, 2010, 07:39:24 pm »
0
nikt tego nie wiem Douger, a już na pewno nie Ty, ani ja, ani ktokolwiek z tego forum...
"Co ludzie powiedzą" sezon drugi, odcinek piąty
;)

Offline Włodi

  • aka BigWlo, TheWlo
  • Byli moderatorzy/newsmani
  • Better
  • *****
  • Wiadomości: 2640
  • Respect: +1050
Odp: Marzenia o reunionie
« Odpowiedź #282 dnia: Września 20, 2010, 07:42:45 pm »
0
Spekulować można. Dużo zaszło między Kudłatym i Rudym, ale tak jak napisał SOSNA!, skoro Slash wykazał trochę skruchy, to Axl powinien podjąć próbę zakopania toporu wojennego. Ja myślę, że jakby się zeszli to nie byłoby ćpania i różnych takich. Mieliby wszystko w dupie i na luzie sobie koncertowali. Trochę jak Stonesi. Kiedyś Mick Jagger zamawiał do gerderoby panienki, teraz wystarczy mu stół bilardowy :P :D Mogą brać przykład Slasha, bo wyluzował z używkami.

Offline Douger

  • Garden Of Eden
  • ********
  • Wiadomości: 3984
  • Płeć: Mężczyzna
  • Dżentelmenel
  • Respect: +1242
Odp: Marzenia o reunionie
« Odpowiedź #283 dnia: Września 20, 2010, 07:55:33 pm »
0
Ale z tego co wiemy to Axl nie ma najmniejszej ochoty na żaden reunion. I to nie tylko dlatego, że Slash wkurza go jak drzazga w fiucie. Tylko dlatego, że robi sobie co mu się podoba i nie musi się nikomu tłumaczyć. A powyższe historie to w 99% bajki pisane na przeróżnych forach, przez przeróżnych desperatów.
http://drwale.blogspot.com/

Powyższy komentarz ma formę żartobliwą. Proszę nie brać go na poważnie.

Offline Jureko21

  • Welcome to the jungle
  • *
  • Wiadomości: 47
  • Płeć: Mężczyzna
  • I Dont Care About You.....Fuck You
  • Respect: 0
    • Moje konto na YT, GNR i inne fajne utwory
Odp: Marzenia o reunionie
« Odpowiedź #284 dnia: Września 20, 2010, 09:49:32 pm »
0
Nie wiem czy to wyssane z palca czy z czegoś innego, ale jak to się mówi w każdej plotce jest część prawdy.

Ja też nie wierze aż tak mocno na ich powrót, choć nie można mówić, że na 100 % nie będzie, czas leczy rany i może w końcu Ci dwaj Panowie Axl i Slash się dogadają, bo tak jak pisałem obydwoje zdają sobie sprawę,że w tej formie długo nie będą zarabiać.
Tak tylko jeszcze dopowiem, że w sumie tak między Bogiem a prawdą to w sumie wolę wspominać ten dawny GNR, puszczać te dawne ich piosenki, to jest coś takiego jak to kiedyś śpiewał Perfekt w swojej autobiografii "trzeba wiedzieć kiedy ze sceny zejść" I chyba tak jak teraz sobie przemyślałem, to chyba lepiej by było jakby nie powracali, bo jeszcze coś pójdzie nie tak i zbiją swoją aureolę sławy a tego ja osobiście nie chce.

Żyjmy zatem wspomnieniami bo jest co wspominać :-)
Right Next Door To Hel