ok KFCBucket - odebrałam Twoją propozycję jako ironię, bo niby czemu miałabym mówić co możecie pisać a co nie - i dlaczego akurat ja?
Nie powinnam negatywnie komentować Waszych historii, bo sama napisałam jeden marny fragmencik, ale chciałabym, żeby ta nasza historia opowiadała o faktach i mówiła o czymś ważnym - bo jakby ktoś kto nei znał Gunsów przeczytałby co napisaliście [mówię o późneijszych wypowiedziach, bo te na początku bardzo mi się podobały] to pomyślałby że członkowie kapeli to banda tępych małolatów, którzy na każdym kroku chcieliby się z kimś lać z byle pretekstu, a muzyka to tak na prawdę drugorzędna sprawa.
Dlatego cały czas chciałam, żeby historia przypominała tą prawdziwą, bo w fikcji można się nieźle pogubić i wszystrko wyszloby nie tak jakbyśmy chcieli..
BARSIK - co do Twojego fragmentu to hm.. mam wrażenie, że chcesz wymyślić jak najwięcej wukgaryzmów.. Twoje opowiadanie szczerze mówiąc nie podoba mi się... Nie jest spójne i czasem nei wiem nawet kto co mówi. Proszę, gdy zaczynacie dialog używajcie znaku: "-" To ułatwia czytanie.. i starajcie się pisać w miare dobrze pod względem ortograficznym..
ten fragment: "Axl wziął basseballa i pierdolnal Stradlina prosto miedzy przekrwione od wody gały !" - mnie rozwalił... czy nie uważacie, że to przesada? Skąd Axl miał baseballa?! i bez jaj - nie przywalilby Izzy'emu...
Ja zawsze uważałam, że Axl bił się z ludźmi, jak coś go do tego zmusiło, tzn w imie czegoś dla siebie ważnego - np jak ktoś mówił negatywnie o jego muzyce, poruszył smutne tematy z jego przeszłości - coś co powodowało, że został wytrącony z równowagi [np o jego rodzinie itd..]. Jak się czyta niektóre wypowiedzi to mam wrażenie, że nie mówicie o legendach rocka, tylko o nachlanych dresach ktorych celem w zyciu jest przywalenie jak największej liczbie ludzi.. Może przesadzam, ale tak to odbieram.
Bardzo mi się podoba historia użytkownika: Mike(y) - jest niezłym początkiem, aż chce się dalej pisać.. tekst jest inteligenty, mówi o prawdziwym Axlu, od razu wyobrażam sobie daną sytuację. Pisz jak najwięcej.
Bardzo fajne też są teksty KFCBucket, lady_guns, DrDrei, dizzy'ego, owsika i ogólnie te pierwsze, które są całkiem spójne i fajnie sie je czyta. Natomiast teraz, czytając kilka ostatnich wypowiedzi nawet nie wiem co mogę dopisać, bo nie podoba mi się to w jakim idziemy kierunku...