Izzy! jestem wręcz maniaczką jeśli chodzi o tego człowieka
Ubóstwiam jego grę, kocham jego twórczość solową, bardzo żałuję, że odszedł z Gunsów (tu bym mogła coś napisać, ale nie chcę jakiegoś linczu czy czegoś xd)
był duszą tego zespołu, był czymś co ich scalało w najbardziej zaje***ty zespół świata, włożył w ten zespół tyle wspaniałych rzeczy, tekstów, muzyki...
zawsze powtarzam, że dziwnym trafem po odejściu Izzyego zespół nie potrafił się zebrać do kupy i nagrać czegoś konstruktywnego poza coverami na Spaghetti... zupełnie tak jakby Izzy zabrał ze sobą pomysły i hm... związał zespołowi ręce.
szkoda, że ten człowiek jest taką... enigmą... mało co o nim wiadomo, znika z życia na całe miesiące albo lata... mógłby się jakoś ogarnąć, założyć zespół, albo podróżować z materiałem jak Slash czy coś...
uwielbiam uwielbiam uwielbiam i mogę to powtarzać bez końca
(nawet powiem że dziwnym trafem 2 moje najukochańsze nagrania Gunsów to właście 14years i Dust n Bones bo jego głos mnie rozmiękcza, powala na kolana, sprawia że znajduję się w innym świecie"