No oczywiście, że nie wziął z łapanki. Pasują mu do jego wizji, więc nie rozumiem krytyki pod adresem któregokolwiek z członków zespołu za umiejętności muzyczne. Przecież to Axl ich wybrał! Nie rozumiecie, że hejtując ich pośrednio hejtujecie Axla?
W sytuacji, gdy Axl ma trzech gitarzystów prowadzących żadnemu nie urośnie na tyle ego, żeby porównywał się do Axla = ma spokój. I o to chodzi.
Gdyby Rose chciał, żeby zespół brzmiał industrialnie nigdy nie pozwoliłby Finckowi odejść. Widocznie w swojej nieskończonej mądrości uznał, że teraz pora na coś innego.
"Namaszczając" Ashbę na głównego kompozytora jasno pokazał, w jakim kierunku ma według niego iść Gn'R. Sorry Winnetou. Możecie hejtować ten kierunek do woli, gadając o samochodach, szlafrokach i.t.d, Axl i tak Was nie usłyszy
Osobiście bardziej cenię pomysłowość i umiejętności Bumblefoota niż Ashby, ale przeca się nie potnę
Jeśli kiedyś usłyszymy nowy materiał Gunsów, to będzie miał w sobie "piętno" DJ-a, a nie Fincka. I całe szczęście
:p
Grzon: Ja Gunsów praktycznie nie słucham już, oczywiście jak gdzieś lecą, to się jaram;) No chyba, że słyszę pianie z If the world, wtedy niekoniecznie
:p
Szkoda, że nie ma nic nowego, ale cóż. "Dobra muzyka jest wszędzie" - jak to pisali Gunsi w swoim testamencie na Spaghetti Incident