NighTrain Station Guns N' Roses

1. Reunion byłby bez sensu - to już inni ludzie, inna muzyka, inne czasy...
2. W GN'R panowała dyktatura.. hm teraz wydaje mi się, że tak nie jest Zbyt wielu dobrych muzyków [a zarazem przyjaciół] opuściło Axla. Myślę, że miał sporo czasu by to zauważyć i nie popełnić wiecej podobnych błędów.
3. Członkowie mają sporo do powiedzenia, chociaż Axl najwięcej
4.Hm rzemieślników? Ja bym ich tak nie nazwała.
5.  VR na pewno jest górą, w końcu wydali dobrą płytę [chociaż liczyłam na wiecej ], zagrali sporo koncertów. Na nowo zdobyli fanów. Nie odgrzewają starych kawałków - stworzyli coś nowego i całkiem dobrego.
6. Zgadzam się.
7. Ja też nie jestem wrogiem, ale to stare GN'R uwielbiam, nie nowe
8. Byłeś na ich koncercie? Jakbym miała takie możliwośći to już dawno bym zobaczyła ich live
9. Są szczęsliwi., Zastanawiam sie tylko czemu nagle tak pochlebie się o sobie wypowiadają

10. Zgadzam się. I bardzo dobrze. Ale będąc na koncercie VR odczuwałabym czyjs brak i tak samo z GN'R. Mogliby razem zagrać jeden jedyny niepowtarzalny koncert po latach wspólnie. Tak na pamiątkę starych czasów. To by mi wystarczyło

to tyle ^^

bycie artystą to bycie sobą, bycie kimś a Finck kimś jest w przeciwieństwie do Slasha który jedzie na opinii złego chłopca którą sobie kiedyś wyrobił


proszę, co znaczy nu?

mówisz, jakby Slash był kiepskim gitarzystą.. ;/
jest wręcz odwrotnie.


Jedzie na opinii złego chłopca??  Czy to Slasha wina jaką ludzie mieli o nim taką opinię? Slash był sobą, robił swoje.
Założył własny zespół. Już prędzej Finck wykorzystuje szyld GUNS N'ROSES i to co stworzyli Gunsi już w latach 80-tych..
Wybaczcie, ale mam wrażenie, że gdyby Axl zmienił nazwę na inna, to skład nowego zespołu Axla nie byłby taki jak teraz..

Absolutnie się z tym zgadzam !!!

omg gdzie ja napisałem że jest złym gitarzystą ?:| Dla mnie jest obecnie nikim, bardziej interesują mnie poczynania Fincka. Finck jedzie na tym że jest w gn'r?Kiedy i gdzie?Slash jedzie na tym że był w Gn'R cały czas(Bad Boys Are Back,Nowy najniebezpieczniejszy zespół świata). Gdyby nie nazwiska VR nie wypłynąłby tak bardzo. Ale to jest moje zdanie, a jeśli ktos nie potrafi czytać-nie mój problem :]

Każdy pracował na swoje nazwisko,każdy pracował na to,żeby być byłym,lub obecnym członkiem Gn'r. Kłótnie nie mają sensu.Starzy Gunsi pokazali co potrafią,nie muszą niczego udowadniać.Nowi nagrywaja płytę,niezależnie od tego grają swoje.

Zresztą "starzy" Gunsi także ciągle grają i kto chce może zapoznać sie z ich obecną twórczością. Piszecie np. o Fortusie i jego nagraniach z N Sync.
Moim zdaniem dowodzi to jego wszechstronności,podobnie jak wiele gościnnych występów Slasha.Nie ma co porównywać kto lepszy,kto gorszy.Wszyscy tu jesteśmy fanami Gn'r-nie ma sensu dzielić się na fanów Axla,Slasha,nowego Gn'r ,starego Gn'r,po co to komu? Prawda jest taka,że niezależnie od zdania o Axlu,Slashu,Duffie i innych jak tylko słyszymy nową informację na ich temat,czy nowe nagranie słuchamy,słuchamy i słuchamy.Czasem podoba się bardziej,czasem mniej,ale nie sposób zapomnieć o oryginalnej piątce Gunsów,z drugiej strony teraz mamy to,co mamy i nie ma co myśleć o reunionie.

Czasy się zmieniają.Muzyka również.Drugiego AFD nie będzie.Ważne,żeby muzycy Gn'r-starego i nowego byli sobą i tworzyli coś,co na tle wspólczesnej muzyki będzie wartościowe i docenione nie tylko dlatego, że stworzył to Axl,Slash,czy Izzy,ale dlatego,że jest po prostu dobre.Dla fanów wiele rzeczy jest dobrych bo przecież znamy i cenimy zespół.Ale prziecież nie wszyscy ludzie są fanami.Dlatego ważne jest żeby pokazywać ludziom Gn'r i te stare i te nowe.A konflikty...konflikty nie służą nikomu.Chciałbym,żeby kiedyś na liście najczęśćiej słuchanych rzeczy znalazły się piosenki Gunsów,Velvetów,Izziego,Gilbiego.Chciałbym,żeby byli tak popularni jak 10,15 lat temu,ale czas biegnie nieubłaganie.Pojawiają się nowi wykonawcy,zmienia się muzyka.Rock też jakoś się przystosowuje do tego.Ważne,by pomimo zmian istniał i żeby istnieli w nim Gunsi,ci "starzy i Ci nowi".
A moze kiedyś na jednej scenie zobaczymy ich wszystkich razem...Czas pokaże.

Każdy pracował na swoje nazwisko,każdy pracował na to,żeby być byłym,lub obecnym członkiem Gn'r. Kłótnie nie mają sensu.Starzy Gunsi pokazali co potrafią,nie muszą niczego udowadniać.Nowi nagrywaja płytę,niezależnie od tego grają swoje.

Zresztą "starzy" Gunsi także ciągle grają i kto chce może zapoznać sie z ich obecną twórczością. Piszecie np. o Fortusie i jego nagraniach z N Sync.
Moim zdaniem dowodzi to jego wszechstronności,podobnie jak wiele gościnnych występów Slasha.Nie ma co porównywać kto lepszy,kto gorszy.Wszyscy tu jesteśmy fanami Gn'r-nie ma sensu dzielić się na fanów Axla,Slasha,nowego Gn'r ,starego Gn'r,po co to komu? Prawda jest taka,że niezależnie od zdania o Axlu,Slashu,Duffie i innych jak tylko słyszymy nową informację na ich temat,czy nowe nagranie słuchamy,słuchamy i słuchamy.Czasem podoba się bardziej,czasem mniej,ale nie sposób zapomnieć o oryginalnej piątce Gunsów,z drugiej strony teraz mamy to,co mamy i nie ma co myśleć o reunionie.

Czasy się zmieniają.Muzyka również.Drugiego AFD nie będzie.Ważne,żeby muzycy Gn'r-starego i nowego byli sobą i tworzyli coś,co na tle wspólczesnej muzyki będzie wartościowe i docenione nie tylko dlatego, że stworzył to Axl,Slash,czy Izzy,ale dlatego,że jest po prostu dobre.Dla fanów wiele rzeczy jest dobrych bo przecież znamy i cenimy zespół.Ale prziecież nie wszyscy ludzie są fanami.Dlatego ważne jest żeby pokazywać ludziom Gn'r i te stare i te nowe.A konflikty...konflikty nie służą nikomu.Chciałbym,żeby kiedyś na liście najczęśćiej słuchanych rzeczy znalazły się piosenki Gunsów,Velvetów,Izziego,Gilbiego.Chciałbym,żeby byli tak popularni jak 10,15 lat temu,ale czas biegnie nieubłaganie.Pojawiają się nowi wykonawcy,zmienia się muzyka.Rock też jakoś się przystosowuje do tego.Ważne,by pomimo zmian istniał i żeby istnieli w nim Gunsi,ci "starzy i Ci nowi".
A moze kiedyś na jednej scenie zobaczymy ich wszystkich razem...Czas pokaże.

rock się zmienia w takie szambo że szok-całe toto franz ferdinand i wszystko inne co z anglii jest po prostu denne. Co do podziału na nowe  i stare gn'r-lubię oba ale nowe bardziej.Dlaczego?Bo ich mogę zobaczyć, bo są teraz. A tego co robi Slash w VR nie lubię bo nic ciekawego nie zrobili,ot taki snakepit tylko lepiej wypromowany :]

To i ja wtrącę swoje trzy grosze.Axl,Slash,Duff i inni cały czas coś robili.To,co robił Slash było widoczne,Axl trzymał się w cieniu.Nie wiemy,co robił,ale na pewno coś robił,skoro nikt nie widywał go publicznie tyle czasu,a w 2002 mówiło się,że Gunis mają około 70 piosenek... Swoją drogą co się z nimi stało nie wiadomo.Znacie Axla,nie lata z każdą pierdołką do prasy, jak inni<wcale nie mam tu na myśli Slasha,żeby ktoś tak przypadkiem nie pomyślał> po prostu robi swoje,a jak już zrobi objawi to światu:)
Ten dzień jest coraz bliżej.Poczekajmy cierpliwie.