Długo się zastanawiałem jak ująć w słowa to co pomyślałem. W końcu nie wymyśliłem nic twórczego. Zacznę może od tego, że można lubić obu panów i nie patrzeć na nich przez to, że są moim obiektem kultu to będę hejtować tego, kto źle napisze o Axlu czy też o Slashu. Ja akurat jestem pro Slashowy i nic nie zmieni mojego zdania o Kudłatku, jednak nie oznacza to dla mnie bym nienawidził Axla. Czytając biografię Slasha dowiedziałem się paru ciekawych rzeczy o Axlu i moje podejście do niego się lekko zmieniło. To jak bardzo ktoś lubi czy też nie lubi Rose’a tudzież Hudsona nie oznacza, że musi od razu zmieniać swoje poglądy. Uważam, że bezsensowne hejtowanie jednego czy drugiego mija się z celem. Sam padłem tego ofiarą jeszcze za czasów, gdy na forum były minusy. Napisałem parę niepochlebnych słów o Axlu i od razu byłem minusowany. Reasumując ten wywód. Można lubić i jednego i drugiego, a nawet będąc fanem Slasha czy też Axla nie trzeba robić wszystkiego co tylko możliwe by pokazać drugiej osobie, że jego poglądy są złe i przekonywać do swoich, które uważa się za jedyne słuszne.