NighTrain Station Guns N' Roses

Guns N' Roses => Guns N' Roses => Wątek zaczęty przez: pawlik7 w Lutego 17, 2013, 04:42:49 pm

Tytuł: Axl i Slash (czyli polowanie na czarownice)
Wiadomość wysłana przez: pawlik7 w Lutego 17, 2013, 04:42:49 pm
Tytuł specjalnie dałem taki. Czy można być jednocześnie fanem Axla i Kudłacza? Bo czytając niektóre wątki mam wrażenie że nie. A jak wy na to patrzycie? Da się lubić Slasha i Axla, czy lubienie Axla oznacza hejting Slasha i odwrotnie? Zapraszam do dyskusji!

PS - nie chodzi mi o to, by tutaj jeździć po jednym czy drugim a raczej pokazać, że można to pogodzić.
Tytuł: Odp: Axl i Slash (czyli polowanie na czarownice)
Wiadomość wysłana przez: Duffowa w Lutego 17, 2013, 04:47:17 pm
zależy o co pytasz :D i wręcz boję się odpowiadać haha
Tytuł: Odp: Axl i Slash (czyli polowanie na czarownice)
Wiadomość wysłana przez: oj007a w Lutego 17, 2013, 04:53:18 pm
ja uważam, że tak. Obecnie wolę muzykę Slasha, ale Axla też lubię. Tak samo byłam i w Rybniku na GNR i w Katowicach na Slashu. Nie widzę nic w tym złego :)
Tytuł: Odp: Axl i Slash (czyli polowanie na czarownice)
Wiadomość wysłana przez: Zqyx w Lutego 17, 2013, 04:55:32 pm
Można. Można też lubić nowy i stary skład. Można ( nawet ;) ) lubić AFD i CHD. Można było/ w sumie nadal można lubić stary skład, obecny i VR. Wszystko zależy od człowieka. To, ze czasem się coś skrytykuje nie oznacza od razu, że jednej strony się nienawidzi, a drugą uwielbia. Swoje zastrzeżenia mam zarówno pod adresem jednego, jak i drugiego, staram się nie patrzeć bezkrytycznie, ale też nie szukam dziury w całym. Gdy coś mi nie pasuje jak np. niemal niezmienny set, bądź polityka wydawania 100 razy tego samego w innym opakowaniu, to o tym mówię, niezależnie kogo dotyczy. Nie mówię o tym za każdym razem, żeby nie przynudzać.

Krytyka kogoś za coś nie jest hejtem, tylko krytyką.  Hejtem staje się, gdy jest nieustanna, niezależnie od tematu, tak, że czasem ma się wrażenie, że bez danej postaci postujący nie miałby czym żyć. Krytyka powtarzana przy każdej okazji, bez umiejętności powiedzenia czegokolwiek dobrego o tym, kogo krytykujemy - to według mnie hejt.

Zainteresowałem się Gunsami jeszcze w latach 90-tych, gdy wielu z obecnych forumwiczów nie było na świecie, więc naturalnie, że tamten skład, no i skład z AFD będą mi najbliższe, ale to nie znaczy, że neguję obecne Gn'R, że nie słucham CHD, że nie interesują mnie nowe nagrania, występy.
Tytuł: Odp: Axl i Slash (czyli polowanie na czarownice)
Wiadomość wysłana przez: bezia w Lutego 17, 2013, 04:56:18 pm
Totalnie nie rozumiem, czemu ma być to niemożliwe, może po prostu zbyt krótko jestem na tym forum (tak tak, co jak co, ale pobyt tutaj  mocno buduje światopogląd i wyostrza niektóre opinie) i nie zagłębiłam się tak bardzo w te ich wszystkie zjadliwości. Na tą chwilę obydwu uwielbiam tak samo, chociaż czytając te wszystkie wypowiedzi mam wrażenie, że niedługo się to zmieni. Oby nie.
Tytuł: Odp: Axl i Slash (czyli polowanie na czarownice)
Wiadomość wysłana przez: Erin60262 w Lutego 17, 2013, 04:57:43 pm
ja kocham obu gości, natomiast nie ukrywam, że bardziej odpowiedzialnym za rozpad pierwotnego składu wydaje mi się Axl, a Slash jest bardziej otwarty dla fanów, spokojniejszy i zdecydowanie bardziej twórczy.

Świeżo po koncercie jestem bardziej Slashowa, ale nadal wierzę w GN'R - że zaskoczą nas w końcu czymś i Axl wyda przełomową płytę :)
Tytuł: Odp: Axl i Slash (czyli polowanie na czarownice)
Wiadomość wysłana przez: Duffowa w Lutego 17, 2013, 04:59:53 pm
dobra... zaryzykuję xd
oceniając przeszłość... nie miało dla mnie znaczenia czy lubię bardziej tego, czy tamtego itp... obecnie... ekhm... powiem że moje uwielbienie do Slasha pozostało (więcej pisać nie muszę, bo chyba oczywiste co chcę napisać dalej) dlatego wolę nie wypowiadać się w tematach dotyczących nowego zespołu Axla xd
czy da się chwaląc jednego nie oczerniać drugiego? da się... wystarczy przemilczeć pewne kwestie :D
Tytuł: Odp: Axl i Slash (czyli polowanie na czarownice)
Wiadomość wysłana przez: Zqyx w Lutego 17, 2013, 05:00:38 pm
bezia: Mam wrażenie, że powiedziałaś bardzo ciekawą rzecz... Na ile forum zmieniło Wasz stosunek do Axla/ Slasha? Mam wrażenie, że czytając pewne opinie w jakiś sposób się radykalizujemy... Stajemy się w jakiś sposób orędownikami jednej strony, bo np. druga w jakiś sposób uraziła nasze emocje - tak rodzi się hejt. Jestem przekonany, że wielu z nas prędzej czy później albo wycofuje się z dyskuji, żeby "nie kopać się z koniem", albo staje po stronie Axla/ Slasha, bo "inaczej się nie da". Forum ma na to wpływ, czy raczej byliśmy tacy wcześniej? No i czy zawsze musimy mieć rację?
Tytuł: Odp: Axl i Slash (czyli polowanie na czarownice)
Wiadomość wysłana przez: Emma w Lutego 17, 2013, 05:15:26 pm
To ja się wypowiem, choć zazwyczaj unikam tego typu wątków, ale odnoszę dziwne wrażenie, że fakt iż ośmieliłam się odnieść do jednej dyskusji w innym temacie wzbudził oburzenie.
Nienawidzę wszelkiego rodzaju porównań pt. "nowe" vs. "stare" GNR czy Slash vs. Ashba. Jestem ogromną fanką Axla, Slasha lubię, szanuję to co robi, uważam go za dobrego gitarzystę, a do Spodka nie pojechałam ze względu na brak funduszy jak ruszyła sprzedaż, gdy jeszcze były bilety na płytę, a na trybuny po prostu nie chciałam iść (taki tam "fetysz" płyty na koncertach ;p). Irytują mnie ciągłe porównywania pt. "Slash wydał tyle płyt, a Axl tyle" "Slash zrobił to a Axl nie", zwłaszcza, że większość z nich zakrawa o komedię, bo czasami porównania są tak komiczne, że aż się nie chce wierzyć, że ktoś na serio próbuje czymś takim udowodnić wyższość jednego nad drugim. Doceniam i lubię twórczość "starego" składu GNR, tak samo doceniam i lubię obecny skład. Nie uważam, żeby którykolwiek z nich był lepszy lub gorszy. Kilkakrotnie pisałam, że nie rozumiem, dlaczego nie można po prostu lubić i Axla i Slasha i cieszyć się, że mamy dzięki temu tyle dobrej muzyki, tylko w każdym temacie musi się pojawić wątek porównawczy i atak na jednego lub drugiego. Staram się śledzić solowe projekty zarówno jednych jak i drugich, kibicuję im itp. ale nie mam zamiaru porównywać np. płyty Loaded do Chinese Democracy, bo traktuję ich wszystkich jako osobnych muzyków, osobne zespoły, zupełnie nowe wydanie. To tak jakby porównywać płyty AC/DC do Aerosmith. Cieszę się, że Axl kontynuuje żywot GNR, a byli członkowie mają swoje projekty, bo dzięki temu mamy więcej fajnych koncertów czy płyt. Jest wiele osób, w tym kilka również i na tym forum, które wychodzą z założenia, że jeśli prowadzę fanpage Ashby, to znaczy, że "hejtuję" Slasha i uważam Axla za bóstwo. Nie, tak nie jest, po prostu bardziej odpowiada mi styl Ashby, doceniam jego pracę nie tylko jako gitarzysty (i nie, nie mówię tu o niezwykle popularnych na tym forum szlafrokach), doceniam wszystko co robi dla fanów, ale moją misją nie jest czepianie się Slasha, bo to dwaj, zupełnie różni, utalentowani muzycy. A moim "bogiem" i tak jest Mick Mars. Axla kocham i tego nigdy nie ukrywałam, ale też nie jest tak, że jestem wobec niego bezkrytyczna i będę go zawsze bronić.
Dlatego, podsumowując, tak, uważam, że można jednocześnie lubić Axla i Slasha, bo sama jestem tego przykładem.
Tytuł: Odp: Axl i Slash (czyli polowanie na czarownice)
Wiadomość wysłana przez: vegtcia w Lutego 17, 2013, 05:21:52 pm
Emma, napisałaś dokładnie to co, ja miałam zamiar napisać. Zgadzam się z Tobą w 100% ;)
Tytuł: Odp: Axl i Slash (czyli polowanie na czarownice)
Wiadomość wysłana przez: Mrs. Brownston w Lutego 17, 2013, 05:35:32 pm
Na ile forum zmieniło Wasz stosunek do Axla/ Slasha? Mam wrażenie, że czytając pewne opinie w jakiś sposób się radykalizujemy... Stajemy się w jakiś sposób orędownikami jednej strony, bo np. druga w jakiś sposób uraziła nasze emocje - tak rodzi się hejt.
Moje nastawienie zmieniło się głównie co do Axla. Z tego wniosek, że obraz Slasha stworzyłam sobie dość realistyczny i nie starałam się go idealizować na siłę. Natomiast Kierownik był dla mnie kimś idealnym, którego krytykowanie jest niepotrzebne. Forum otworzyło mi oczy na dość duże błędy w rozumowaniu i tak na obrazie Pana Wokalisty zaczęły się pojawiać rysy. Szczerze mówiąc nawet mnie to cieszy, bo teraz nie przyklaskuję radośnie na wszystko, co powie lub zrobi. Jestem w stanie go skrytykować i zgodzić się ze wszystkimi, których zdanie podzielam.
Jednak nigdy nie miałam tak, żeby uraziło mnie czyjeś zdanie. Nie mam raczej w zwyczaju burzyć się na wszystko, co nie zgadza się z moimi poglądami. Jeśli wiem, że krytyka jest uzasadniona (o przypadkach "nie lubię Slasha, bo nie" nawet nie będę się wypowiadać) to przecież nie będę szła w zaparte i bezsensu twierdziła, że Axl jest najlepszy na świecie, wszystko co robi jest święte itd.
Można lubić i Kierowika, i Slasha, bo przecież obaj są świetnymi rockmenami, a o tym, że jeden ma większą częstotliwość wydawania płyt można kulturalnie dyskutować, nie obrażając przy tym każdego kto ma odmienne zdanie. 
Tytuł: Odp: Axl i Slash (czyli polowanie na czarownice)
Wiadomość wysłana przez: bezia w Lutego 17, 2013, 05:41:18 pm
Dokładnie o to mi chodziło. Tak naprawdę nawet nie zdajemy sobie sprawy jak wielki forum ma na nas wpływ. Biorąc udział w dyskusji stawiamy się po którejś ze stron i po jakimś czasie często dochodzi do tego, że zaczynamy zażarcie o nią walczyć, mimo, że kiedy do niej przystępowaliśmy nie mieliśmy tak mocno zaostrzonego stosunku.  Czasem jest też tak, że przez czytanie wypowiedzi innych osób zmieniamy lub wyrabiamy sobie zdanie o podmiocie o którym piszą.
 
Załóżmy, że jesteś zwolennikiem Axla. Będąc na forum i czytając opinie, może to na Ciebie wpłynąć na kilka sposobów

1. Osoba A w sposób pozytywny wypowiada się o Axlu i odbierasz jej słowa jako sensowne, mądre i całkowicie się z nimi zgadzasz ---> narasta twoja sympatia o Axlu
a) jeśli neguje Slasha, ty również to robisz
b) jeśli nie, nie wpływa to na twój stosunek do niego

2. Osoba A w sposób negatywny wypowiada się o Axlu i odbierasz jej słowa jako sensowne, chociaż niecałkowicie się z nimi zgadzasz ---->
a) jeśli tym samym chwali Slasha, ty również zyskujesz do niego szacunek
b) jeśli nie, po prostu twoja opinia o Axlu spada

3. Osoba A w sposób pozytywny wypowiada się o Axlu i odbierasz jej słowa jako bezsensowne,  pomimo, że również go uwielbiasz uważasz, ze argumenty są słabe, na siłę a sama wypowiedź jest żałosna ---->
a) jeśli neguje Slasha, ty polepszasz sobie o nim zdanie
b) jeśli nie, spada po prostu twoja opinia o Axlu

4. Osoba A w sposób negatywny wypowiada się o Axlu i odbierasz jej słowa jako bezsensowne, szczególnie, że się z nimi nie zgadzasz,  uważasz, ze argumenty są słabe, na siłę a sama wypowiedź jest żałosna ----> przyjmujesz postawę obronną i ze zwiększoną siłą bronisz Axla, głupie wypowiedzi Cię drażnią a wiec i osoba o której pozytywnie się wypowiadają (tu; Slash) przez co wyrabiasz sobie bardzo mocno graniczne opinie o tych dwóch osobach
Tytuł: Odp: Axl i Slash (czyli polowanie na czarownice)
Wiadomość wysłana przez: Duffowa w Lutego 17, 2013, 05:45:04 pm
ja zauważyłam po moim krótkim pobycie tutaj, że niektórzy się doszukują takich sytuacji i na siłę próbują robić porównania albo twierdzić, że ktoś coś porównuje.
Jeśli ktoś wypowiada się ogólnie w pewnej sprawie, a inna osoba zarzuca mu porównywanie A do S to ja nie ogarniam w czym rzecz. Podaje się inne przykłady niż Slash czy Axl, kompletnie z Gunsami nie związane a ktoś dalej drąży temat porównań. Jak tu nie mówić o zjawisku hejtowania?
ach... dodam jeszcze że ja nawet nie próbuję porównywać bo było by to bezsensowne, bo zniszczyłabym mnie moja subiektywność i zapatrywanie się na pewne sprawy :D
Tytuł: Odp: Axl i Slash (czyli polowanie na czarownice)
Wiadomość wysłana przez: maxi023 w Lutego 17, 2013, 07:17:13 pm
Dla mnie zarówno Axl i Slash są jednakowo wartościowi. Zdecydowanie najbardziej lubię słuchać ich wspólną twórczość, jeśli chodzi o karierę po rozstaniu (że tak to nazwę) to bliżej mi do Slasha i Snakepitu czy Konspiratorów ale o ChD również mam pozytywne zdanie (uwielbiam Better) i na nową płytę czekam.
Uważam jednak, że czasem trzeba skrytykować za pewne zachowania: Axl'a np. spóźnienia 3 godzinne itp. jak i niektóre Slasha np. komercyjny występ z Panią Rubio (bo Beautiful Dangerous z Fergie mnie się podoba) - to chyba normalne, że pewne działania mi się podobają inne nie. Nigdy za to nie krytykuję Slasha bo bardziej wolę Axl'a czy odwrotnie.
Tytuł: Odp: Axl i Slash (czyli polowanie na czarownice)
Wiadomość wysłana przez: Erin60262 w Lutego 17, 2013, 07:32:58 pm
zgodzę się, że porównywanie jednego do drugiego jest już nudne i irytujące, ale naprawdę trudne do uniknięcia biorąc pod uwagę skalę ich "konfliktu" i to, że teraz mocno się różnią, a wszystko to potęguje rozgoryczenie, że grupa ludzi z takim potencjałem się rozeszła (to moje subiektywna opinia, uprzedzam, że cenię również solową twórczość dawnych Gunnerów oraz obecnego składu). Zwłaszcza, że na forum bardzo często jest poruszana kwestia ich relacji.

Odnośnie kształtowania poglądów przez nasze Forum - choć jestem tu stosunkowo krótko, wiele się od Was dowiedziałam, rozjaśniliście mi pewne sprawy, na pewno wpłynęliście w pewnym stopniu na mój stosunek do poszczególnych osób :)
Tytuł: Odp: Axl i Slash (czyli polowanie na czarownice)
Wiadomość wysłana przez: Canis_Luna w Lutego 17, 2013, 07:52:50 pm
Cytuj
bezia: Mam wrażenie, że powiedziałaś bardzo ciekawą rzecz... Na ile forum zmieniło Wasz stosunek do Axla/ Slasha?


To bardzo ciekawa rzecz i bardzo prawdziwa. Bo to to forum właśnie rzuciło mi światło na parę spraw, dzięki temu forum wgłębiłam się bardziej w Guns N' Roses (może dlatego, że po prostu mam tu wszystko pod ręką, newsy, tematy do podyskutowania, opinie i w dodatku w ojczystym języku ;) ). I może przez całe dotychczasowe życie skłaniałam się ku jednej stronie, ale dopiero forum i kontakt z fanami, a także jak napisałam: wdrożenie się w parę spraw radykalnie zmieniło moje podejście do drugiej. Jednak mimo wszystko potrafię się hamować, żeby moja krytyka była opinią, a nie bezmyślnym hejtem (o ile w ogóle mam szanse wyrazić swoją opinię, a nie jestem zajęta uciszaniem krzykaczy :P ).

Nie oznacza to jednak, że się nie da być fanem Axla i Slasha. Oczywiście, że się da. Jak najbardziej. I mam nawet wrażenie, że już gdzieś o tym dyskutowaliśmy.
http://gunsnroses.com.pl/forum/slash-w-katowicach-2013/bylem-na-axlu-ide-na-slasha/ (http://gunsnroses.com.pl/forum/slash-w-katowicach-2013/bylem-na-axlu-ide-na-slasha/)

PS Ciekawe czy fani Skid Row też mają taki problem :P Przez prawdopodobny brak polskiego serwisu i mniejszą popularność zespołu w naszym kraju niestety nie mam pojęcia jak w tam wygląda sytuacja :P
Tytuł: Odp: Axl i Slash (czyli polowanie na czarownice)
Wiadomość wysłana przez: katarynka w Lutego 17, 2013, 08:17:54 pm
Da się :) Jestem żywym przykładem, ja i wiele innych osób na forum :) Ja lubię przede wszystkim muzykę i jeśli przemawia do mnie muzyka GN'R i muzyka Slasha, to nie obchodzą mnie konflikty obu tych panów. Poza tym wydaje mi się, że skoro zafascynowałam się "starym" GN'R to właśnie dlatego, że pociągał mnie zarówno charyzmatyczny wokal Axla jak i gra Slasha, skoro teraz nie mogę tego mieć razem, muszę sama wszystko sobie "łączyć" i dozować w odpowiednich ilościach zarówno jednego, jak i drugiego ;) Hejtowanie, wzajemne obrażanie się i nie dopuszczanie do siebie sensownych argumentów jest dla mnie przykre. Naprawdę żal mi takich ludzi.
Tytuł: Odp: Axl i Slash (czyli polowanie na czarownice)
Wiadomość wysłana przez: Eveline w Lutego 17, 2013, 08:25:16 pm
Pewno, że można. Każdy z nich jest innym człowiekiem i ma swoje wady i zalety. Grunt by potrafić trzeźwo ocenić sytuację i docenić to co dobre. Uwielbiam Axla, Uwielbiam Slasha, a ich spory to ich sprawa i nie nam się wzajemnie zwalczać za nie.
Tytuł: Odp: Axl i Slash (czyli polowanie na czarownice)
Wiadomość wysłana przez: shiris w Lutego 17, 2013, 08:44:43 pm
Już kiedyś nawet o tym pisałam, ponieważ ja to w ogóle inny gatunek nie jestem wybitnie Slashowa, chociaż po koncercie bardziej Slashowa, ani Axlowa. Uwielbiam muzykę starych Gunsów, jak i nowych i nawet gdzieś pisałam, że można lubić i Axla i Slasha, ba nawet można lubić stary skład i nowy skład.Ja lubię stary skład znaczy ten z AFD i nowy, choć ChD nie przypadło mi aż tak do gustu, ale za to uwielbiam prawie cały obecny skład Gunsów. Uważam, że Bąbel i Fortus są rewelacyjni. I tak, jak mówię, potrafię docenić Axla za wiele rzeczy, ale także potrafię skrytykować. Tak samo jak Slasha, za parę komercyjnych występów, co u mnie oznaczało, Slash pokazuje się wszędzie, nie ważne z kim, ważne by było mnie widać. Jednak jestem w stanie docenić jego dokonania w muzyce rockowej. A że lubię stary skład, to teraz szukam połączenia tego, choć niestety, co było to nie wróci, ale doceniam, że dalej coś robią, że nie spoczęli na laurach. Szkoda tylko, że Axl teraz ma problemy z głosem i wydaje mi się, że w ogóle go nie ćwiczy. To tyle tego wywodu.
Tytuł: Odp: Axl i Slash (czyli polowanie na czarownice)
Wiadomość wysłana przez: SleepingSheep w Lutego 17, 2013, 09:03:54 pm
Osobiście lubię i Slasha i Axla. Staram się nie być stronnicza, patrzeć na nich obiektywnie, a nie przez pryzmat "którego wolę" oraz potrafić wymienić ich wady. Obydwaj są moimi idolami i kiedy przychodzi co do czego, to z naturalnego odruchu staram się ich bronić, jednak mimo to nie stoję ślepo po ich stronie, kiedy nie mam racji. Spór, który się wywiązał pomiędzy nimi uważam tylko i wyłącznie za ich sprawę. Niestety jednak nie da się darzyć dwóch osób tą samą sympatią i może to zabrzmieć nieco kontrowersyjnie, ale nawet matka z dwójką dzieci kocha trochę bardziej jedno dziecko od drugiego - zostało to poparte badaniami. To samo przeżywam z Axlem i Slashem - mogłabym się zarzekać, iż lubię ich tak samo, ale w głębi duszy tak nie jest i doskonale zdaję sobie z tego sprawę.
Tytuł: Odp: Axl i Slash (czyli polowanie na czarownice)
Wiadomość wysłana przez: sylvik w Lutego 17, 2013, 09:23:30 pm
Do tej pory nawet bym nie pomyślała, że nie można lubić obu panów. W ogóle taki problem dla mnie nie istniał. Z tych samych powodów co Zqyx, najbliższy jest mi skład z AFD i szczerze kibicuję wszystkim starym członkom GNR w tym co robią teraz. Przez kilka lat nie śledziłam w ogóle ich losów. W jakiś tam sposób pogodziłam się z tym, że nie ma już GNR, słuchałam starych płyt i żyłam sobie cały czas w latach dziewięćdziesiątych. Dopiero to forum uświadomiło mi, że życie poszło do przodu, i że tyle się "nadziało". Przede wszystkim interesowały mnie poczynania Axla, ale w miarę czytania Was zaczęłam interesować się też innymi byłymi Gunsami. Polubiłam również nowych. Dziękuję!  :kwiatek:
Chyba nie zdarzyło mi się jeszcze nikogo tu skrytykować. To nie znaczy, że nie widzę co się dzieje z Axlem, jednak dzięki mojej wielkiej sympatii do niego, wolę to przeboleć w samotności. Pewnie z wiekiem nabrałam zdrowego dystansu i czasem pozwalam sobie na jakiś żarcik, bez zamiaru obrażania.

A teraz, nawiązując do pierwszego zdania, przyznam się publicznie jaki nietakt popełniłam i proszę o opinie czy to jest czyn godny znanego nam dziennikarza z TVN. Po wpisie Slasha na FB na temat flagi, jak wszyscy, chciałam mu podziękować za świetny koncert itp. Dodałam komentarz, wyłączyłam komputer i poszłam spać. I nagle mnie olśniło, że jako zdjęcie w tle na swoim profilu mam nowych Gunsów i nie wiem czemu tak pomyślałam, bo nawet teraz wydaje mi się to absurdalne, że może by je zmienić, chociaż nie przypuszczałam, że ktoś to w ogóle ogląda. A przy tym, zupełnie nie pamiętałam, że to zdjęcie ze strony www.gunsnroses.com (http://www.gunsnroses.com). Włączyłam laptop, zmieniłam fotkę, znowu coś mnie tknęło, żeby wejść w te komentarze pod postem Slasha i... mój wpis był już usunięty  :facepalm:. Możliwe, że to dlatego? A ja naiwna nadal myślę sobie, że to komplement, jeśli ktoś sympatyzujący z wrogim obozem składa dowód uznania  :_:
Tytuł: Odp: Axl i Slash (czyli polowanie na czarownice)
Wiadomość wysłana przez: Canis_Luna w Lutego 17, 2013, 09:32:40 pm
Cytuj
To nie znaczy, że nie widzę co się dzieje z Axlem, jednak dzięki mojej wielkiej sympatii do niego, wolę to przeboleć w samotności.

Coś w tym jest ;) Chyba znam te postawę ;)
Tytuł: Odp: Axl i Slash (czyli polowanie na czarownice)
Wiadomość wysłana przez: bezia w Lutego 17, 2013, 09:34:37 pm
Jesteś pewna, że został usunięty? Jakoś totalnie nierealne wydaje mi się, żeby usuwali komentarze bo ktoś ma zdjęcie nowych Gunsów w tle... o ile w ogóle ktoś wchodzi w profile osób komentujących!!
Tytuł: Odp: Axl i Slash (czyli polowanie na czarownice)
Wiadomość wysłana przez: Canis_Luna w Lutego 17, 2013, 09:36:29 pm
Nie trzeba wejśc w profil, wystarczy najechać myszą na nazwisko i wyświetla się zdjęcie profilowe i zdjęcie w tle.
Tytuł: Odp: Axl i Slash (czyli polowanie na czarownice)
Wiadomość wysłana przez: Erin60262 w Lutego 17, 2013, 09:38:43 pm
A teraz, nawiązując do pierwszego zdania, przyznam się publicznie jaki nietakt popełniłam i proszę o opinie czy to jest czyn godny znanego nam dziennikarza z TVN. Po wpisie Slasha na FB na temat flagi, jak wszyscy, chciałam mu podziękować za świetny koncert itp. Dodałam komentarz, wyłączyłam komputer i poszłam spać. I nagle mnie olśniło, że jako zdjęcie w tle na swoim profilu mam nowych Gunsów i nie wiem czemu tak pomyślałam, bo nawet teraz wydaje mi się to absurdalne, że może by je zmienić, chociaż nie przypuszczałam, że ktoś to w ogóle ogląda. A przy tym, zupełnie nie pamiętałam, że to zdjęcie ze strony [url=http://www.gunsnroses.com]www.gunsnroses.com[/url] ([url]http://www.gunsnroses.com[/url]). Włączyłam laptop, zmieniłam fotkę, znowu coś mnie tknęło, żeby wejść w te komentarze pod postem Slasha i... mój wpis był już usunięty  :facepalm:. Możliwe, że to dlatego? A ja naiwna nadal myślę sobie, że to komplement, jeśli ktoś sympatyzujący z wrogim obozem składa dowód uznania  :_:


jeżeli to rzeczywiście był powód usunięcia, a inny trudno znaleźć, to jestem szczerze zdziwiona. Chociaż przyznam, że ja na Twitterze chciałam jakiś czas temu napisać coś Slashowi i przezornie zmieniłam zdjęcie (wcześniej miałam logo GN'R). Swoją drogą - ilu on musi mieć ludzi od Fb, że reakcja była tak szybka??
Tytuł: Odp: Axl i Slash (czyli polowanie na czarownice)
Wiadomość wysłana przez: Canis_Luna w Lutego 17, 2013, 09:42:49 pm
Inna sprawa, że to może być błąd fejbuka, bo ostatnio zniknęło kilka moich komentarzy, a osoby, ktorych posty skomentowałam twierdzily, że niczego nie usuwały.
Tytuł: Odp: Axl i Slash (czyli polowanie na czarownice)
Wiadomość wysłana przez: bezia w Lutego 17, 2013, 09:44:00 pm
Nie trzeba wejśc w profil, wystarczy najechać myszą na nazwisko i wyświetla się zdjęcie profilowe i zdjęcie w tle.

Faktycznie, wyświetlają :D Jakoś wydawało mi się, że samo profilowe.

Ja natomiast miałam pewne obawy kiedy dawałam mu do podpisu kamizelkę z logiem Gunsów. Niby logo starego składu, a on sam mówił, że swojego dobytku się nie wypiera (co widać na koncertach),  ale wątpliwości były..
Tytuł: Odp: Axl i Slash (czyli polowanie na czarownice)
Wiadomość wysłana przez: Canis_Luna w Lutego 17, 2013, 09:47:06 pm
Jakoś wydawało mi się, że samo profilowe.

Jeśli ktoś nie ma ustawionego zdjęcia w tle to tak.
Tytuł: Odp: Axl i Slash (czyli polowanie na czarownice)
Wiadomość wysłana przez: sylvik w Lutego 17, 2013, 10:04:55 pm
Jesteś pewna, że został usunięty? Jakoś totalnie nierealne wydaje mi się, żeby usuwali komentarze bo ktoś ma zdjęcie nowych Gunsów w tle... o ile w ogóle ktoś wchodzi w profile osób komentujących!!


Tak, jestem pewna, bo wcześniej był na sto procent.
I jak zajrzałam tam drugi raz były też nowe wpisy, które moje "poczucie winy" albo przewrażliwienie kazało mi wziąć do siebie  :/:
Zaznaczam, że napis www.gunsnroses.com (http://www.gunsnroses.com) jest znacznych rozmiarów i jest rozciągnięty wzdłuż całego zdjęcia  :rolleyes:

1. Greg Paeth YOU are GnR!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Wczoraj o 01:23 · Lubię to!..

2. Save the Guitar If you like this page slash will reunite the original line up of gunners!!!

Wczoraj o 02:10 · Lubię to!
Tytuł: Odp: Axl i Slash (czyli polowanie na czarownice)
Wiadomość wysłana przez: bezia w Lutego 17, 2013, 10:08:06 pm
Szok.
Tytuł: Odp: Axl i Slash (czyli polowanie na czarownice)
Wiadomość wysłana przez: Reno w Lutego 17, 2013, 10:15:08 pm
Długo się zastanawiałem jak ująć w słowa to co pomyślałem. W końcu nie wymyśliłem nic twórczego. Zacznę może od tego, że można lubić obu panów i nie patrzeć na nich przez to, że są moim obiektem kultu to będę hejtować tego, kto źle napisze o Axlu czy też o Slashu. Ja akurat jestem pro Slashowy i nic nie zmieni mojego zdania o Kudłatku, jednak nie oznacza to dla mnie bym nienawidził Axla. Czytając biografię Slasha dowiedziałem się paru ciekawych rzeczy o Axlu i moje podejście do niego się lekko zmieniło. To jak bardzo ktoś lubi czy też nie lubi Rose’a tudzież Hudsona nie oznacza, że musi od razu zmieniać swoje poglądy. Uważam, że bezsensowne hejtowanie jednego czy drugiego mija się z celem. Sam padłem tego ofiarą jeszcze za czasów, gdy na forum były minusy. Napisałem parę niepochlebnych słów o Axlu i od razu byłem minusowany. Reasumując ten wywód. Można lubić i jednego i drugiego, a nawet będąc fanem Slasha czy też Axla nie trzeba robić wszystkiego co tylko możliwe by pokazać drugiej osobie, że jego poglądy są złe i przekonywać do swoich, które uważa się za jedyne słuszne.
Tytuł: Odp: Axl i Slash (czyli polowanie na czarownice)
Wiadomość wysłana przez: Duffinka w Lutego 17, 2013, 11:21:39 pm
Można, chociaż jednak w moim przypadku szala przechyla się na korzyść Slasha. Co do samej osoby Axla po przeczytaniu biografii zarówno Slasha, jak i prawie całej Duffa nie sposób bym nie miała do niego żalu, o to jak się zachowywał w stosunku do zespołu (przecież byli zespołem, a nie firmą kierowana przez jedną osobę). Jednak z drugiej strony nie potrafię wyobrazić sobie GNR bez jego charyzmy i wokalu. Mówię oczywiści o starym, dobrym GNR bo to czym jest ono obecnie traktuję jako solowy projekt Axla.
Tytuł: Odp: Axl i Slash (czyli polowanie na czarownice)
Wiadomość wysłana przez: pawlik7 w Lutego 19, 2013, 06:00:45 pm
Dziękuje za wszystkie odpowiedzi w tym wątku. Proponuję, by nie robić zatem polowania na czarownice i burdelu na tym forum. Więc w tematach dot.nowych GNR i Axla nie prowokować Slashem i na odwrót. Dyskusje owszem, krytyka - jak najbardziej tak, ale bezsensowne przepychanki w stylu dzieci z podstawówki - NIE! Myślę, że będzie się nam o wiele lepiej spędzało tu czas.  :D
Tytuł: Odp: Axl i Slash (czyli polowanie na czarownice)
Wiadomość wysłana przez: Michelle1995 w Lutego 24, 2013, 10:07:56 am
Oczywiście ze można;)
Kocham obu panów , Axla za niesamowity głos i charyzmę a Slasha za to co robi z gitarą;]
Co prawda po ostatnim koncercie jestem bardziej po stronie Slasha  , ale  to nie zmienia faktu że w czasach swojej świetności Axl też robił niesamowite show. Każdy z nas wie jak to wszystko się skończyło ale jako prawdziwi fani Gunsów nie powinniśmy hejtować żadnego z ich członków.
Tytuł: Odp: Axl i Slash (czyli polowanie na czarownice)
Wiadomość wysłana przez: Canis_Luna w Lutego 24, 2013, 10:14:47 am
Cytuj
Dyskusje owszem, krytyka - jak najbardziej tak, ale bezsensowne przepychanki w stylu dzieci z podstawówki - NIE

Wiesz ile już było takich apeli?
Co Ty. Ja się wolę nie oszukiwać i nie łudzić już :P
Tytuł: Odp: Axl i Slash (czyli polowanie na czarownice)
Wiadomość wysłana przez: pawlik7 w Lutego 24, 2013, 02:30:05 pm
Podejżewam, że całe mnóstwo. Próbować można  ;)
Tytuł: Odp: Axl i Slash (czyli polowanie na czarownice)
Wiadomość wysłana przez: Canis_Luna w Lutego 24, 2013, 05:56:34 pm
Doceniam każdą taką próbę :)