Autor Wątek: Nasze recenzje płyty(całość)  (Przeczytany 145887 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

guest211

  • Gość
Odp: Nasze recenzje płyty(całość)
« Odpowiedź #75 dnia: Listopada 25, 2008, 05:03:35 pm »
0
Dziś wreszcie dotarła do mnie fizycznie płyta. Wcześniej conajmniej kilkadziesiąt razy została przesłuchana przeze mnie z empetrójek. Płyta technicznie bardzo ładnie wyprodukowana, świetne grafiki czy to na krążku czy w książeczce a złocone litery i papier sprawiają wrażenie że otrzymaliśmy coś luksusowego. Szkoda że książeczka nie została dopracowana do końca co objawia się złym rozmieszczeniem tekstów (są niekompletne) i błędami w druku ("paski" w tytule Shackler's Revenge wewnątrz książeczki).

Tej płyty wydanej pod szyldem GUNS N' ROSES nie należy odbierać jako płyty ZESPOŁU a jako PROJEKTU MUZYCZNEGO. Jak dla mnie płyta powinna zostać wydana pod szyldem GUNS N' ROSES z dopiskiem pod spodem AXL ROSE PROJECT W każdym innym przypadku będzie to nadużycie i nieważne że w majestacie prawa (posiadanie prawa do nazwy)!

Chinese Democracy jest zdecydowanie płytą "over produced". Czy ten facet (Axl) nie zdaje sobie sprawy że im więcej się kombinuje to można przesadzić? Patrząc w ALBUM CREDITS można doznac szoku ilu i jak różnych osób pracowało nad kształtem tej płyty od strony produkcji i postprodukcji! Co niestety zaowocowało brakiem jakiegoś elementu spajającego całość. Tak, nawet głos Axla nie jest takim elementem - albo (w większości) słyszymy tu pianie z lat 2001-02 gdzieś tam nieśmiało pojawia się charakterystyczny skrzek (czyli powrót) do formy znany nam choćby z koncertu w Warszawie z 2006 roku lub jedno zmiksowane z drugim. Brakuje również charakterystycznego JEDNEGO wyrazistego gitarzysty solowego. To był bardzo ważny element składowy świadczący o wielkości i wyrazistości zespołu. Samo napędzający się tandem - charakterystyczny wokalista i charakterystyczny gitarzysta. A teraz? Na płycie mamy aż trzech gitarzystów solowych, każdy gra po swojemu, każdy "dorastał" w innych zespołach a tutaj serwują nam momentami ciężkostrawną papkę w postaci zmiksowania ich solówek w niektórych utworach w jedną całość. Za jakie grzechy? 

Przez kilkanaście lat Axl szukał stylu i brzmienia po to aby być za wszelką cenę oryginalnym? I co mu z tego przyszło? Skazał siebie u fanów i wielbicieli muzyki zespołu na zapomnienie. Ale czy on ich kiedykolwiek szanował?  A teraz próbując wrócić do gry może liczy że porwie za sobą kolejną generację młodzieży tak jak to zrobiła muzyka Guns N' Roses w oryginalnym składzie w drugiej połowie lat '80 i spróbuje wywołać rewolucję? Nie sądzę, nie kupuję tego. Nie czas i miejsce na to. Już nie. Może jest coś z prawdy w tym fragmencie z artykułu w Dzienniku - "jednak niektórzy znajomi Axla twierdzą, że zdecydował się na wydanie płyty nie po to, by zwrócić na siebie uwagę, lecz by znów mieć święty spokój."?

Co do zawartości czyli utworów. Najbardziej podobają mi się Scraped, Riad N' The Bedouins, Sorry, This I Love i Prostitute - w nich gdzieś tam odnajduję elementy GN'R sprzed lat kilkunastu co bardzo mi się podoba. Teksty niestety zbytnio do mnie nie trafiają, są za mało uniwersalne niż na poprzednich albumach - męczy mnie już po raz kolejny w historii wysłuchiwanie żali i pretensji Axla do całego świata (ten mnie skrzywdził, tamta zostawiła, ja wam wszystkim pokażę).

Marcin





Offline mapp

  • Patience
  • Wiadomości: 6
  • Respect: 0
Odp: Nasze recenzje płyty(całość)
« Odpowiedź #76 dnia: Listopada 25, 2008, 09:48:17 pm »
0
Mowcie co chcecie, ze to nie to samo GNR co kiedys itd. ale co by nie mowic ChD jest zaj... Myslalem ze bedzie gorzej. Tymczasem jest naprawde wysmienity album.
Sam bylem i jestem wielkim fanem Slash`a ale to nie zmieni mojej opinii. Rozstali sie trudno. Grunt ze rudzielec ciagnie to dalej i jak widac idzie mu przyzwoicie.
Ciesze sie ze tchnal w ten zespol nowego ducha. Stare plyty byly naprawde wywalone w kosmos ale nie mozna w nieskonczonosc brnac w te same rytmy. Mamy powiew swieżosci. Moim zdaniem cala kasa wydana na ten album szybko sie zwroci z nawiazka. Sluchalem juz od piatku X razy i dalej nie moge sie oderwac.

Offline Hubik

  • Zasłużeni
  • Madagascar
  • *****
  • Wiadomości: 15200
  • Płeć: Mężczyzna
  • Edomaniak
  • Respect: +1555
Odp: Nasze recenzje płyty(całość)
« Odpowiedź #77 dnia: Listopada 25, 2008, 10:02:30 pm »
0
Podzielam Twoje zdanie i się całkowicie zgadzam z tym co napisałeś/aś.  :rolleyes:

smakol

  • Gość
Odp: Nasze recenzje płyty(całość)
« Odpowiedź #78 dnia: Listopada 26, 2008, 12:40:08 pm »
0
No i wreszcie na forum widać trochę krytyki a nie tylko ochy i achy na temat ChD i Nowego Gn'R - ja powiem krótko Madagascar, Street of dreems, Catcher in the rye, sorry, this i love i scraped,  od bólu jeszcze IrS ( podobał mi się na żywo na płycie mniej) reszta to kaszana i do wywalenia - jestem zawiedziony :( Wymienione utwory ok ( madagascar i catcher mnie w ziemie wciskają) Ogólnie płytkka 6-7/10

Offline mapp

  • Patience
  • Wiadomości: 6
  • Respect: 0
Odp: Nasze recenzje płyty(całość)
« Odpowiedź #79 dnia: Listopada 26, 2008, 07:26:37 pm »
0
Podzielam Twoje zdanie i się całkowicie zgadzam z tym co napisałeś/aś.  :rolleyes:
zdecydowanie napisalem:)

co do krytyki to nasuwa mi sie jedno. Niektore solowki czesciowo nie pasuja do danej czesci utoru i czasem bywaja zbyt wyostrzone i to jedyne slowa krytyki pod adresem Axla i spolki:)
« Ostatnia zmiana: Listopada 26, 2008, 07:28:15 pm wysłana przez mapp »

Offline mafioso

  • Marketing
  • Street of dreams
  • *******
  • Wiadomości: 12096
  • Płeć: Mężczyzna
  • Respect: +2233
    • As Koncertowy
Odp: Nasze recenzje płyty(całość)
« Odpowiedź #80 dnia: Listopada 26, 2008, 08:03:01 pm »
0
No cóż przesłuchałem już chyba "Chińszczyznę" wystarczającą ilość razy, żeby coś napisać.


Pierwsze wrażenie było takie, że płyta "kopie tyłek"  :vampire:, potem niestety było tylko gorzej  :'(. Zacznijmy od plusów. Album jest dopracowany w każdym szczególe, mam wrażenie, że żaden dźwięk nie jest przypadkowy, wszystko jest zaplanowane i przemyślane. To, że jest tylu wykonawców i producentów świadczy o tym, że Axl pomyślał o wszystkim, poza ... Hmm, poza jednym, a mianowicie swoim wokalem  :/. Piski w "Scraped", czy pojedyncze fragmenty innych utworów (np. intro "Better") psują obraz całkiem dobrej płyty.

Dobrej, bo nie wybitnej. Nie spodziewałem się, że nawiążą do czasów "Apetite" bo to już nie jest ta młodzieńcza energia, tylko dojrzali artyści. Jest na płycie kilka perełek typu "TWAT", "Sorry" i "This I Love". Poziom trzymają też znane od dawna "Chinese Democracy", "Better", "Street Of Dreams", "I.R.S." oraz "Madagascar".
Średnie utwory to dla mnie spokojne "Catcher ..." i "Prostitute". Natomiast nieporozumieniem jest dla mnie "Scraped" (gejowskie "Oooh" na początku) , "If The World"  (czysty pop + jakieś "hiszpańskie" gitary), "Beduini" - zdecydowanie trzy najsłabsze numery na "Chińszczyźnie". NIe mam przekonania do "Shackler's Revenge" - fajny głos Axla, ale za dużo elektroniki i znów te "oooh" przez cały utwór.
Tak się zastanawiałem, czy nie można było wydać albumu z 10-11 piosenkami, wtedy moja recenzja byłaby bardziej pozytywna. Ktoś tu narzekał na orkiestrowe wstawki, dla mnie są OK - pokazują podniosły charakter ballad na płycie  8). I to nie orkiestra troszkę mnie zawiodła a "Rudzielec" niestety  :???:

Czego mi jeszcze brakuje? ENERGII !!!!! Poza "Better" nie ma tych jak ja to nazywam "wymiataczy koncertowych  :> (biorąc pod uwagę, że Stonesi na "A Bigger Bang" mają prawie same takie, poza 2-3 spokojnymi utworami). Płyta GN'R jest raczej spokojna, rzekłbym nawet melancholijna. Ja jestem ciekawy jak się sprawdzą nowe utwory w wersji "live", sczególnie czekam na "TWAT".


Moja ogólna ocena to 8/10, bo nie można zarzucić "Chińszczyźnie", że to zły album - chyba najlepszy i najbardziej dopracowany rockowy krążek w 2008 roku. Czekam z niecierpliwością na kolejną płytę i chce w końcu usłyszeć "The General" :)

Offline blackjack

  • Patience
  • Wiadomości: 3
  • Respect: 0
Odp: Nasze recenzje płyty(całość)
« Odpowiedź #81 dnia: Listopada 27, 2008, 01:03:05 pm »
0
Mam niestety pare uwag co do chińszczyzny.
Emocje już troszke opadły, i po prawie tygodniowym katowaniu tej płytki uważam że ktoś gdzieś nawalił :'(.Nie bede się czepiał samych kompozycji,uważam że numery są naprawde bardzo dobre ,chociaż np. IRS jest dla mnie nieporozumieniem,ale dla kogoś może być utworem nr.1
Przyczepie się troche do produkcji.Troche sie znam na tym temacie ,więc mam odwage żeby poruszyść tą kwestie.
Nie rozumiem dlaczego płyta ma tak dziwnie ustawione poziomy?  Np:

Prostitute zaczyna sie znacznie ciszej od reszty utworów co powoduje we mnie podgłośnienie tego numeru.I nagle wchodzi refren ,który ma takie doje...nie  ,że trzeba znowu ściszyć głośniki.(numer zaczyna sie znacznie ciszej od reszty i praktycznie niczym nie różni się od wycieku)

Scraped ma ten cholerny błąd ,który zresztą musiałem sprawdzic u znajomego w studio,musiałem sie upewnić czy to nie jest jakaś zamierzona jazda.Zwalnialiśmy ten numer kombinowaliśmy dlaczego tak jest, i w końcu doszliśmy do wniosku że jest to po prostu zła sklejka.

 może się czepiam i te uwagi są zbędne i nie maja dla nikogo znaczenia.Ale ja osobiście uważam ze po tylu latach czekania tylu milionów $$$ otrzymaliśmy nie do końca dopracowany materiał.I nie wiem dlaczego???Niestety takich uchybień na całej płycie jest sporo,nie ma co o tym pisać bo i tak większość słuchaczy nie zwróci na to uwagi.Niestety musze troche nawiącać do UYI ponieważ uważam że chińszczyzna wcale tak nie odbiega od tamtych dokonań ,poza samplami i innymi solówkami.W tamtych czasach UYI tez było troche dziwadłem ,(bardzo rozbudowane aranże ,utworu trwające po 10 minut itd...)na tamte czasy to było cos takiego jak teraz chińszcyzna,Z tym że czekało się na tą płyte 2 lata i o trzymaliśmy dwie płyte nasycone ogromną ilością przebojów.Jestem przkonany że jeżeli Chinese Democracy było były ,powiedzmy 10 z kolei płytą studyjną gunsów(i nie ważne w jakim składzie)to była zwykła płyta na dodatek z jakimiś dziwnymi błędami produkcyjnymi.

Ogólnie jestem bardzo szczęśliwy że mam ten krążek,jestem ogromnym fanem tego zespołu ,uwierzcie mi ,czekałem na tą płyte 15 lat!!!!Już nawet przyzwyczaiłem się do tych dziwolągów na gitarach(jeszcze ze 3 lata temu uważałem tych typów za nieporozumienie).CZEKAM JESZCZE NA JAKIŚ STRZAŁ!!!TELEDYSKI LUB JAKAŚ WYJE...ANĄ  TRASE ,A NAJCHĘTNIEJ ZAPOWIADANE NASTĘPNE PŁYTKI ,BO W PRZCIWNYM RAZIE 15 LAT CZEKANIA PÓJDZIE NA MARNE!!!

MImo że to nie jest do końca recenzja ,moja ocena  8/10

Offline gieferg

  • Patience
  • Wiadomości: 5
  • Respect: 0
Odp: Nasze recenzje płyty(całość)
« Odpowiedź #82 dnia: Listopada 28, 2008, 01:24:51 pm »
0
Po sporej już ilości przesłuchan płyta podoba i się coraz bardziej. Aktualnie tylko dwa kawałki nieszczególnie mi przypadły do gustu i są to Scraped i Riad' n Beduins przy czymten drugi chybva ma szanse żeby mi się jednak zacząc podobać. Poza tym płyta wypada bardzo dobrze,  w zasadzie od pierwszego do siódmego utworu nie widze słabych punktów, potem jest troszkę gorzej, ale nie jakoś bardzo.


Offline Daktyll

  • Right Next Door To Hell
  • ***
  • Wiadomości: 275
  • Respect: 0
Odp: Nasze recenzje płyty(całość)
« Odpowiedź #83 dnia: Listopada 28, 2008, 01:31:11 pm »
0
Te nagle glosne wejscie(refren w przypadku prositute) to tzw dynamika - przyklad  nothing else matters mety (wersja studyjna) jest ciche intro nagle jak grom z jasnego perkusja i zaczyna sie zwrotka:) Wole to niz zly przesterowany mastering(death magentic na przyklad) wszystko jest znormalizowane do jednego "poziomu" a to jest wlasnie beznadziejne:)

Offline gieferg

  • Patience
  • Wiadomości: 5
  • Respect: 0
Odp: Nasze recenzje płyty(całość)
« Odpowiedź #84 dnia: Listopada 28, 2008, 03:19:31 pm »
0
Prostitute ma głośnośc OK. Wstęp jest cichy ale to wrażenie wynika z tego że poprzedni utwór kończył się głośniej, nie ma sensu tego pogłaśniać, najwidoczniej tak po prostu miało być, ja nawet nie zwróciłem uwagi dopóki nie przeczytałe,. Ogólnie poziom głośności albumu wydaje mi się ok.

Cytuj
Scraped ma ten cholerny błąd

Jaki?

Offline el_loko

  • Zasłużeni
  • One In A Million
  • *****
  • Wiadomości: 6029
  • Respect: +605
Odp: Nasze recenzje płyty(całość)
« Odpowiedź #85 dnia: Listopada 28, 2008, 05:02:41 pm »
0
Nie ma tam zadnego bledu... to jest normalny dzwiek...

A poczatek Prostitute jest ciut ciszej bo to lepiej pasuje do nastroju utworu...

Offline blackjack

  • Patience
  • Wiadomości: 3
  • Respect: 0
Odp: Nasze recenzje płyty(całość)
« Odpowiedź #86 dnia: Listopada 28, 2008, 07:50:27 pm »
0
Co do głośności  w prostitute ,to może się czepiam ,ale i tak uważam ,ze numer zaczyna się za cicho w w stosunku do innych numerów.Ale może tak miało być.JEST OK

Scraped ma ten cholerny błąd

Jaki?

SCRAPED  ok.1:19   (wokal został żle wklejony) 

WIEM <ŻE SIĘ CZEPIAM ALE TO JEST TROCHE OBCIACH!!!
To napewno nie jest wina Axla czy kogokolwiek z zespołu ,jest to ewidentna wina realizatora
Ale niestety nikt tego już nie zmieni.
Pozdrawiam wszystkich




Offline Daktyll

  • Right Next Door To Hell
  • ***
  • Wiadomości: 275
  • Respect: 0
Odp: Nasze recenzje płyty(całość)
« Odpowiedź #87 dnia: Listopada 28, 2008, 07:56:21 pm »
0
tak to jest ten slynny przeskok ktorego wszyscy sie obawiali:) ale to wina masteringu no i to jeden mankament w skali calej plyty:) Ale wlasnie OSTATNIO bywa tak ze goscie z masterki musza cos spieprzyc...

http://gnrdaily.com/news_detail.asp?id=1906  - Pan Mastering:)
« Ostatnia zmiana: Listopada 28, 2008, 08:00:56 pm wysłana przez Daktyll »

Offline Kempes

  • Knockin On Heavens Door
  • ****
  • Wiadomości: 401
  • Respect: +12
Odp: Nasze recenzje płyty(całość)
« Odpowiedź #88 dnia: Listopada 30, 2008, 12:29:43 am »
0
Yyy ludzie - wikipedia "Chinese Democracy" urywek opisu:

 Dodatkowi muzycy [edytuj]

    * Dave Navarro – gitara
    * Gary Sunshine – gitara
    * Brian May – gitara
    * Shaquille O'Neal – wokal
    * Sebastian Bach – wokal towarzyszący
    * Patti Hood – harfa

że co ?!
'' Nice Boys don't play Rock n' Roll ... ''

Offline DrDrei

  • Scraped
  • **********
  • Wiadomości: 8527
  • one more step to go
  • Respect: +8
Odp: Nasze recenzje płyty(całość)
« Odpowiedź #89 dnia: Listopada 30, 2008, 12:31:14 am »
0
staaaare Shaq ponoc kiedys wpadl do studia i zarapowal w jakims kawalku... ale nie wiadomo czy to
nagrali nawet
[size=3.75pt]GUNS AND ROSES[/size]

[size=3.75pt]la banda mas peligrosa del planeta[/size]


 www.czlowiekorkiestra.blog.onet.pl

 

Recenzje ChD (polskie i zagraniczne)

Zaczęty przez el_loko

Odpowiedzi: 147
Wyświetleń: 57440
Ostatnia wiadomość Sierpnia 24, 2017, 06:12:04 pm
wysłana przez naileajordan