Tak zaczynali Guns N' Roses, od lewej, Rob, Izzy, Axl, Tracii i OleWiększość fanów GNR doskonale kojarzy klasyczny skład kapeli, która nagrała AFD, a więc Axl, Izzy, Slash, Duff i Steven. To o czym wielu zapomina, to fakt, że jedynie Rose i Stradlin są tzw. oryginalnymi członkami zespołu, a pozostała trójka miała swoich poprzedników, w pierwszym wcieleniu grupy powstałej w Hollywood.
Najwcześniej urodzony (1955) i jedyny europejczyk w historii GNR (Slash urodził się co prawda w Anglii, ale w wieku 5 lat przeprowadził się do LA), Duńczyk Ole Beich, bo o nim tu będzie mowa, to jednocześnie pierwszy basista założonej w 1985 roku w LA kapeli. Pochodził on z miasta portowego Esbjerg.
Za młodu grywał na gitarze w kilku lokalnych zespołach. W 1979 nagrał płytę z grupą Rock Nalle & The Flames, by dwa lata później dołączyć do znanej na całym świecie kapeli Mercyful Fate (ze słynnym liderem Kingiem Diamondem, ciekawostką jest fakt, że krótką współpracę z nimi ma na koncie też perkusista Metallicy, również Duńczyk z pochodzenia, Lars Urlich). Heavymetalowcy wydali w 1983 roku debiutancki album, lecz nie znajdziemy na nim utworów do których przyczyniłby się Beich, gdyż ten przebywał już wówczas w Los Angeles. W pogoni za karierą dołączył do założonego przez Traciiego Gunsa i Roba Gardnera (obu oryginalnych członków GNR) zespołu L.A. Guns. Skład uzupełnił wówczas wokalista Michael Jagosz, który znał Traciiego i Roba z liceum Fairfax. Szkoła ta zresztą była wylęgarnią znakomitych muzyków, jako że ich uczniami czy absolwentami byli, poza wspomnianymi, również m.in. Slash, Flea, Anthony Kiedis czy dwóch z braci Jacksonów.
Beich-rozrabiakaOle nagrał z L.A. Guns czteroutworową epkę “Collector's Edition No. 1” (1985), po czym Jagosza, aresztowanego po bójce w barze, na wokalu zastąpił niejaki Axl Rose (wówczas znany jeszcze jako Bill Bailey). W marcu 1985, po połączeniu Hollywood Rose (gdzie oprócz Axla grał już Izzy) z L.A. Guns powstał zespół Guns N’ Roses. Ich pierwszy koncert, a zarazem najprawdopodobniej jedyny dla Beicha w barwach pistoletów i róż, odbył się 26 marca w klubie Troubador. Słynną ulotkę z tego wydarzenia można zobaczyć poniżej.
Axl – wokal
Izzy – gitara
Tracii – gitara
Ole – bas
Rob - bębny
Krótko po tym wydarzeniu, w marcu bądź na początku kwietnia, Ole został wyrzucony lub sam odszedł z GNR. Okoliczności jego odejścia są niejasne, istnieje kilka wersji jak do tego doszło.
1) Ole poszedł na koncert zamiast na próbę i dlatego go zwolniono (wersja samego zainteresowanego, przekazana przez jego kumpli)
2) Ole nie był wystarczająco zaangażowany w granie z Gunsami i został wylany (wersja przytoczona przez Roba, decyzja miała być podjęta przez Axla i Traciiego)
3) Wg Traciiego Gunsa:
Z tego, co pamiętam, to Ole odszedł jako pierwszy. Naprawdę zależało mu na tym, żeby grać metal, a w naszej muzyce pojawiły się wpływy bardziej bluesowe z niewielką domieszką glam rocka. Jemu to nie odpowiadało, chciał robić co innego. Niestety nigdy nie znalazł tego, czego szukał.
https://gunsnroses.com.pl/forum/news-20/tracii-guns-o-ole-beichu-i-poczatkach-gnr-(axl)-(slash)-(gunsnroses)/ Tę wersję podtrzymuje kumpel z tamtych czasów, gitarzysta Robert Cromwell, twierdząc, że Ole był bardziej zainteresowany mocniejszym, heavymetalowym graniem, czego nie gwarantowało GNR.
Cromwell opisuje Beicha, jako blondmetalowca, ubranego w dżinsy, skórzaną kurtkę i kowbojki, noszącego koszulkę AC/DC.
Kolejne lata nie zapewniły Duńczykowi sukcesu, o jakim marzył. Zaczął cierpieć na depresję i uzależnienie od heroiny. Po próbie samobójczej, w 1988 roku powrócił do rodzinnego kraju.
„Ole miał talent, ale po sukcesie GNR, jego stan uległ pogorszeniu. Nie sądzę jednak, że to ich sława wpędziła go w depresję. To raczej narkotyki zaprowadziły go do momentu, w którym stracił wszelką nadzieję” – stwierdza Cromwell.
19 sierpnia 1991 roku, GNR wystąpiło w Kopenhadze. Dwa miesiące później, Ole Beich już nie żył. Utonął w jeziorze Sankt Jørgens, w stolicy Danii, 16 października 1991 roku.
Autopsja wykazała stężenie heroiny oraz alkoholu w jego organizmie. Wg rodziny było to samobójstwo, choć przyczyny śmierci do dziś pozostają niewyjaśnione. Cztery lata później, zmarł jego ojciec, o ironio, o imieniu Aksel, który został pochowany obok syna w Esbjerg.
UWAGA: Artykuł napisany na podstawie poniższych linków. Ze względu na fakt istnienia bardzo niewielu materiałów w języku angielskim o Ole Beichu, oparłem się również na tłumaczeniu z języka duńskiego, które znalazłem na jednym anglojęzycznym forum.http://underholdning.tv2.dk/2016-04-08-ole-var-en-del-af-guns-n-roses-musikerven-fortaeller-om-den-vilde-tid-i-la https://politiken.dk/kultur/art5475509/Historien-om-Ole-fra-Guns-N-Roses https://en.wikipedia.org/wiki/Ole_Beich