Niedawno w wieku 54 lat zmarła córka Elvisa Presleya, Lisa Marie Presley.
Na łamach
People pojawiło się oświadczenie, w którym Axl Rose złożył hołd zmarłej.
„Będę tęsknił za Lisą, moją przyjaciółką. Jej śmierć, podobnie jak śmierć jej syna czy ojca, wciąż wydaje mi się nierealna. Lisa kochała swoją rodzinę, wszystkie dzieci. Łączę się z nimi w bólu”.
Lisa Marie była matką Riley Keough (33 l.), Harper i Finleya (14 l.). Jej syn Benjamin w lipcu 2020 roku popełnił samobójstwo. Miał 27 lat.
„Śmierć jej syna była szokująca, tragiczna i druzgocąca”, twierdzi Axl. „To było coś, o czym, rzecz jasna, trudno mi było mówić, ale z drugiej strony chciałem, żeby wiedziała, że mi zależy, że o niej myślę i chcę ją wspierać. A ona to doceniła”.
„Chciałem, żeby była szczęśliwa, żeby czuła się dobrze, przynajmniej w takim stopniu, w jakim w tych okolicznościach było to możliwe”.
„Kto wie, co dzieje się po śmierci, lubię jednak myśleć, że w jakiś sposób są teraz razem – ona, Ben i i jej ojciec; że Lisa i mężczyźni jej życia są razem szczęśliwi”.
Axl i Lisa Marie przyjaźnili się od wielu lat. Rozmawiali o wszystkim: muzyce, bieżących wydarzeniach, o życiu w ogóle.
„Miałem dość szczęścia, żeby słuchać opowieści o jej ojcu, doświadczeniach i wspomnieniach z pierwszej ręki. Przychodziła na nasze koncerty i widywaliśmy się za kulisami. Zawsze świetnie było ją spotykać, a ona bardzo nas wspierała”.
„W ostatnich miesiącach często rozmawialiśmy o filmie o Elvisie. Była z niego bardzo dumna. Zwłaszcza z tego, że twórcy pokazali miłość, jaką jej ojciec od najwcześniejszych lat darzył muzykę gospel, a potem blues. Denerwowała się, jak publiczność przyjmie film, bo zależało jej na oddaniu hołdu ojcu”.
Lisa Marie była jedynym dzieckiem Presleya. Na gali Złotych Globów powiedziała, że jej ojciec byłby „dumny” z filmu. Wkrótce potem zmarła. Jako przyczynę śmierci podaje się zatrzymanie akcji serca.
Źródło