NighTrain Station Guns N' Roses

Guns N' Roses => Aktualności => Wątek zaczęty przez: naileajordan w Stycznia 03, 2019, 09:09:20 am

Tytuł: Slash: Jak rzuciłem palenie [slash]
Wiadomość wysłana przez: naileajordan w Stycznia 03, 2019, 09:09:20 am
Slash: Jak rzuciłem palenie


(http://b3.pinger.pl/328ae40872e000e0c8015b2bc3cd9d42/slash_derrig.jpg)
 

W udzielonym niedawno wywiadzie Slash zdradził, że przed prawie dziesięcioma laty koncert Cher pomógł mu rzucić palenie. Ważną rolę odegrała również choroba matki gitarzysty, Oli, która zmarła na raka płuc.

„Rzuciłem palenie dziewięć, prawie dziesięć lat temu”, powiedział Slash w wywiadzie dla ‘WTF With Marc Maron’. „Zrobiłem to, ponieważ zachorowałem na zapalenie płuc. To pomogło mi podjąć decyzję. Rozchorowałem się po koncercie Cher, więc w pewnym sensie to ona pomogła mi [wyjść z nałogu]. Tak czy owak, chory nie mogłem palić, miałem problemy z oddychaniem i przez dwa tygodnie musiałem leżeć plackiem. Potem przez pewien czas używałem plastra antynikotynowego. Zacząłem też wdychać tabakę. Trwało to latami. Aż pewnego dnia powiedziałem sobie ‘dość’ i przerzuciłem się na gumę do żucia z nikotyną”.


Matka Slasha zmarła na raka płuc.

„Była jednym z tych palaczy, którzy zawsze powtarzają: ‘Pewnego dnia to rzucę’”, wyjawił gitarzysta. „Kiedy leżała w szpitalu, siedziałem u jej boku, potem wychodziłem na papierosa i znowu wracałem do niej. Jakiś czas później miał miejsce ów sławetny koncert Cher, po którym powiedziałem sobie ‘dość’”.


Gitarzysta wyjaśnił, że to jego była żona i synowie „zaciągnęli” go do Las Vegas na koncert.

„Po każdej piosence szedłem zapalić. Wypaliłem absurdalne ilości. Ilekroć Cher zaczynała grać coś z określonego etapu swojej kariery... Miała pełną szafę kostiumów i po każdej piosence przebierała się. Kiedy zaczęły się kawałki z okresu Sonny & Cher, prawie mnie zabiła. Nie pamiętam ani tego wieczoru, ani całej reszty”.     


Slash, który wielokrotnie opowiadał o swojej (zwycięskiej) walce z nałogami, twierdzi, że wytrwanie bez papierosa jest trudne.

„Człowiek zawsze jest nerwowy. Zdarzają się ciężkie kryzysy – czasem bardzo krótkie, ale potężne. Pojawiają się, kiedy na przykład widzi się w telewizji kogoś, kto pali. Tak dzieje się przynajmniej raz na dzień, każdego dnia”. 


Slash, który wypalał po 60 papierosów dziennie, dodał: „Nie byłem w stanie zrozumieć – acz to nie powód, dla którego zerwałem z nałogiem – że nie mogę palić wszędzie. Pewnego razu w Calabasas wysiadłem z samochodu i zapaliłem papierosa. To było na parkingu. Ktoś powiedział mi: ‘Tutaj nie możesz palić’, a ja na to: ‘Jasne, że mogę; wszyscy mogą, przecież jesteśmy na otwartym powietrzu, k***a’. Dopiero później dowiedziałem się, że jakieś tam prawo zakazywało palenia na ulicy. Podobne sytuacje zdarzały się często”.


Muzyk wyznał, że nałóg wpływał na jego występy na żywo, zwłaszcza odkąd w Wielkiej Brytanii wprowadzono zakaz palenia w obiektach zamkniętych.

„Regularnie paliłem na koncertach. Pewnego razu, kiedy byłem w trasie w Wielkiej Brytanii, powiedziano mi, że nie można palić w zamkniętych obiektach. Odparłem, że to może spowodować poważne problemy. Akurat byliśmy w Irlandii. ‘Publiczność może zacząć się buntować’, powiedziałem. ‘Tego rodzaju zakaz nie sprawdzi się’. Kiedy wróciłem tam po jakichś sześciu miesiącach, okazało się, że publiczność pogodziła się już z nową sytuacją. Ludzie palili i pili na zewnątrz, siedząc na ławkach. W niektórych hotelach przygotowano na zewnątrz telewizory, żeby palacze mogli palić, a jednocześnie oglądać telewizję. To zrobiło na mnie wielkie wrażenie: żadnych zamieszek, żadnych protestów, kompletnie nic”. 

„Chcieli ukarać mnie grzywną za każdego wypalonego na scenie papierosa”, dodał Slash. „Musieliśmy nieźle się głowić, żeby jakoś z tego wybrnąć. Nie mogłem uwierzyć, że doszedłem do takiego etapu”.


W roku 2010 Slash przyznał, że rzucił palenie, ale potem wrócił do nałogu.

„Po raz pierwszy rzuciłem palenie, kiedy urodził się mój syn, a żona nie chciała, żeby mały śmierdział jak popielniczka. Dlatego postanowiłem to rzucić. Wytrwałem około roku, po czym wróciłem do nałogu”.









Źródło (http://www.blabbermouth.net/news/slash-cher-helped-me-quit-smoking/?fbclid=IwAR14eL0cQrm3e7BHMu0MLeDmqnbsYDtKPpcmRWsyfxgX32esOPHe4lvwyW0)


Tytuł: Odp: Slash: Jak rzuciłem palenie [slash]
Wiadomość wysłana przez: sunsetstrip w Stycznia 03, 2019, 04:56:38 pm
Najpierw rzuciłem palenie a potem zone
Tytuł: Odp: Slash: Jak rzuciłem palenie [slash]
Wiadomość wysłana przez: Śpiochu w Stycznia 03, 2019, 05:48:31 pm
Ladny wywiad. Mam kolejna rzecz wspolna ze Slashem. Tez rzucilem palenie jak dowiedzialem sie ze bede ojcem.
Tytuł: Odp: Slash: Jak rzuciłem palenie [slash]
Wiadomość wysłana przez: sunsetstrip w Stycznia 03, 2019, 05:59:21 pm
to ja jestem lepszy od was
bo rzucilem palenie przed moim ojcem
Tytuł: Odp: Slash: Jak rzuciłem palenie
Wiadomość wysłana przez: owsik w Stycznia 03, 2019, 06:28:13 pm
A ja nie rzuciłem palenia. Ja obiecałem synkowi, że nie będę palił, ale mam wielką nadzieję, że złapię go kiedyś na fajkach i wtedy znowu zacznę palić. Ja uwielbiam jarać i nie widzę sensu w rzucaniu palenia. Nie palę już jakieś 3 miesiące. Nie jest to łatwe, ale obiecałem, więc muszę wytrzymać.
Tytuł: Odp: Slash: Jak rzuciłem palenie [slash]
Wiadomość wysłana przez: Bender w Stycznia 03, 2019, 06:37:46 pm
A ja rzuciłem palenie dla siebie.
Tytuł: Odp: Slash: Jak rzuciłem palenie [slash]
Wiadomość wysłana przez: sunsetstrip w Stycznia 03, 2019, 06:41:26 pm
to kto najdluzej juz nie pali

ja 15 lat
Tytuł: Odp: Slash: Jak rzuciłem palenie [slash]
Wiadomość wysłana przez: Śpiochu w Stycznia 03, 2019, 07:03:13 pm
20 marca bedzie 6 lat
Tytuł: Odp: Slash: Jak rzuciłem palenie [slash]
Wiadomość wysłana przez: Bender w Stycznia 03, 2019, 07:24:07 pm
Rok
Tytuł: Odp: Slash: Jak rzuciłem palenie [slash]
Wiadomość wysłana przez: gloomy w Stycznia 03, 2019, 08:55:20 pm
Trzy dni, ale chyba idę zajarać bo jeszcze nie rzucam :lol:

Tytuł: Odp: Slash: Jak rzuciłem palenie [slash]
Wiadomość wysłana przez: mafioso w Stycznia 03, 2019, 10:13:01 pm
Ja nigdy nie paliłem, próbowałem, ale nie umiałem się zaciągnąć i dałem sobie spokój


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk
Tytuł: Odp: Slash: Jak rzuciłem palenie
Wiadomość wysłana przez: Zqyx w Stycznia 03, 2019, 10:30:54 pm
to kto najdluzej juz nie pali

ja 15 lat

Ja jakieś 22 lata, ale takich dinozaurów tu już mało.
Tytuł: Odp: Slash: Jak rzuciłem palenie [slash]
Wiadomość wysłana przez: Bluebird w Stycznia 04, 2019, 12:59:38 am
Ja ponad 35 lat nie palę
Tytuł: Odp: Slash: Jak rzuciłem palenie [slash]
Wiadomość wysłana przez: sunsetstrip w Stycznia 04, 2019, 07:06:43 am
Tia tylko chodziło o tych co rzucili a nie nigdy nie zaczeli
Tytuł: Odp: Slash: Jak rzuciłem palenie [slash]
Wiadomość wysłana przez: Luk w Stycznia 04, 2019, 11:28:05 am
6 stycznia 2019 roku będzie rok jak nie palę, w sumie to nie widzę sensu w paleniu. Nie było tak źle, kwestia chyba wytrwania kilku dni. Paliłem pond 10 lat. Czasami mam myśl, żeby zajarać ale są to myśli raz na kilka tygodni na jakieś 3 sekundy, więc chyba Slash to demonizuje. :D

Zresztą zawsze sobie można wytłumaczyć, że jak Slash rzucił to i ja mogę. ;)

Poza tym myślę, że teraz mam więcej energii.
Tytuł: Odp: Slash: Jak rzuciłem palenie [slash]
Wiadomość wysłana przez: Tymeg_2 w Stycznia 04, 2019, 08:27:20 pm
Co takiego super jest w cygaretach?
Jako młody człowiek próbowałem, nawet kilka paczek wypaliłem, czasem dla towarzystwa, czasem kumpel poczęstował, ale żadnej przyjemności w tym nie było.
Rozumiem alkohol, dragi, ale papierosy? Nie ogarniam.