Slash: Chciałem dokończyć to, co zacząłem z KonspiratoramiSlash rozmawiał niedawno z Jose Manginem z SiriusXM.
Mówił między innymi o…
… graniu w dwóch zespołach: „Z Mylesem i Konspiratorami pracuję od roku 2010, więc do niedawna wszystko, co tworzyłem, tworzyłem z myślą o nich. W 2016 wróciłem do Guns N’ Roses i przez około półtora roku nie pracowałem z Konspiratorami. Wszystko kręciło się wokół Gunsów. W grudniu zrobiliśmy sobie jednak dłuższą przerwę. W styczniu wróciłem do Konspiratorów, żeby zająć się tym, co zaczęliśmy pisać podczas trasy ‘World On Fire’, i stworzyć coś nowego. W tamtym czasie Konspiratorzy pochłaniali całą moją uwagę. W maju album był już zmiksowany, a ja wróciłem na próby z Guns N’ Roses. Właściwie to porządkuję jedno, żeby zaraz potem zająć się drugim…”.
… wspomnieniach związanych z Whisky A Go Go, słynnym klubem z Hollywood, gdzie rozpocznie się trasa promująca nowy album: „Kiedyś pracowałem w Whisky jako ktoś w rodzaju roadie. To było w roku 1984 czy jakoś tak. Montowałem i rozmontowywałem sprzęt dla ludzi, którzy mieli tam grać. Pamiętam występ Johanny Went. To była jedna z tych eklektycznych artystek, które miały mnóstwo scenicznych rekwizytów i wyprawiały na scenie niestworzone rzeczy. Wśród jej ‘narzędzi’ była świńska krew, kawałki ciała i tym podobne rzeczy. Po występie musieliśmy uprzątnąć całe to gówno
[śmiech]. Nie potrafię wyrazić, jak tam wyglądało. Pamiętam, że potem lokal był zamknięty przez dłuższy czas, praktycznie przez cały rok 1985, więc Gunsi nie występowali tam aż do 1986.
Przypominam sobie, że na nasz debiutancki występ w Whisky po raz pierwszy założyłem cylinder. Poszedłem do sklepu, w którym pracował Taime Downe z Faster Pussycat, i ukradłem cylinder, bo było mi potrzebne jakieś nakrycie głowy. Zabrałem kapelusz i pasek, ale nie zapłaciłem za nie, ponieważ nie miałem grosza przy duszy. Potem wróciłem do mieszkania, gdzie ja i Axl ukrywaliśmy się przed policją – to było mieszkanie Vicky Hamilton – pociąłem pasek i obwiązałem nim cylinder. Wieczorem graliśmy w Whisky i tak zaczęła się historia mojego nakrycia głowy. Kilka dni później ktoś zwędził mi cylinder w Cathouse. Przysnąłem, a kiedy się obudziłem, po cylindrze nie było ani śladu”.
… nowym albumie, „Living The Dream”: „Konspiratorzy zawsze mnie wspierali. Od 2010. Ciężko pracowaliśmy. Potem wróciłem do Gunsów i to była wielka rzecz, ale bardzo chciałem wrócić i dokończyć to, co rozpoczęliśmy w roku 2015. Ostatnio wróciliśmy do studia. Wspaniale było zobaczyć Mylesa, Franka, Brenta i Todda, spędzać z nimi czas i znowu grać razem. Myślę, że w naszym nowym albumie słychać postęp w stosunku do poprzedniego. Bardzo się cieszę, że wracam z chłopakami na trasę i dzisiaj jestem w stanie dzielić się między Konspiratorów i to, co wydarzy się w związku z Guns N’ Roses”.
… przyszłości Guns N’ Roses: „Wszyscy zadają mi to pytanie, ale my naprawdę nie koncentrowaliśmy się na tworzeniu czegoś nowego. Nie powiedzieliśmy sobie: ‘Dobra, zabieramy się za nowy album’. Z drugiej strony, jestem w tym względzie optymistą. Myślę, że Axl chciałby nagrać płytę, ja chcę ją nagrać, Duff chce ją nagrać. Axl ma tony materiału, ja też mam to i owo. Musimy tylko usiąść i powiedzieć sobie: ‘Dobra, zabieramy się do roboty’. Na razie tak się nie stało. Czuję jednak, że prędzej czy później się stanie”.
… Slash Fiction: „Na tę chwilę mam cztery filmy na różnym etapie zaawansowania. Do tego dwa zupełnie nowe. Wszystkie są z gatunku horror lub thriller. Praca nad nimi posuwa się bardzo powoli. Jestem w nią mocno zaangażowany, choć niezbyt chętnie o tym mówię, bo dopóki data premiery nie zostanie ogłoszona, nie ma za bardzo o czym mówić”
[śmiech].
Trasa Not In This Lifetime zakończy się 29 listopada br. koncertem w Johannesburgu, w RPA.
Album “Living The Dream” Konspiratorów ukaże się 21 września.
http://www.blabbermouth.net/news/slash-on-re-teaming-with-myles-kennedy-and-the-conspirators-i-wanted-to-come-back-and-finish-what-we-started/