Autor Wątek: Ron: Pierwsze WTTJ po wypadku to był koszmar  (Przeczytany 1184 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline naileajordan

  • Better
  • *******
  • Wiadomości: 3472
  • Płeć: Kobieta
  • "So never mind the darkness"
  • Respect: +3547
Ron: Pierwsze WTTJ po wypadku to był koszmar
« dnia: Stycznia 22, 2021, 06:06:46 pm »
0


Jako gość programu „No Guitar Is Safe” Ron Thal powrócił pamięcią do czasów swojej bytności w Guns N’ Roses.
Pobyt w zespole podsumował słowami:

„Mam mnóstwo wspaniałych wspomnień.
[Dzięki Guns N’ Roses] po raz pierwszy wziąłem udział w tak wielkiej trasie koncertowej. Z tego, co pamiętam, podróżująca z nami załoga liczyła nawet 110 osób!

Wtedy też miałem okazję grać w miejscach, w których nigdy wcześniej nie grałem, na scenach, na których przedtem nie zdarzało mi się bywać”.   

„To była niesamowita sprawa. Przeżyłem i dobre rzeczy, i złe, i wszystko, co jest pośrodku. Koncertowaliśmy, pracowaliśmy nad Chinese Democracy, powstało DVD… itd.”.


Który moment zapisał się w pamięci Rona jako szczególnie trudny?

„Od razu przychodzi mi do głowy nasz pierwszy koncert z trasy z 2011 roku. Wtedy też wyszedłem na scenę po raz pierwszy od czasu wypadku samochodowego”, wyjaśnił Ron.

„Byłem naszpikowany chemią. Lekarze wstrzyknęli mi sterydy do kręgosłupa, zażywałem je też doustnie. Łykałem wszystko, żeby jakoś przetrwać tamten dzień pomimo nieopisanego bólu.
 
Przez trzy godziny musiałem dźwigać ciężką, dwugryfową gitarę. Mój technik musiał mi ją założyć, a potem zdjąć, ponieważ ja sam uszkodziłem sobie w wypadku nerwy i nie byłem w stanie podnieść ramienia.

Nie wiem, k***a, jak będąc w takim stanie, dałem radę przez to przejść, ale udało się”.   

„To był dziwny czas”, ciągnął Bumblefoot. „Absolutnie nie powinienem był jechać w tamtą trasę. Tyle że, wiesz… wpojono mi przeświadczenie, że gdybym tego nie zrobił, świat by się zawalił, a przecież musiałem pospieszyć mu na ratunek… No więc pospieszyłem”.

„Pewna osoba w pierwszym rzędzie miała hełm z ‘Gwiezdnych wojen’. Wyglądała w nim rewelacyjnie, więc wziąłem hełm i założyłem go. Pamiętam, że zaraz potem poczułem, jak przywiera mi do skóry. K***a, powiedziałem sobie, bo w tej samej chwili wizjer zaparował i nagle byłem zupełnie ślepy.

Hełm przylgnął mi do twarzy i nie byłem w stanie ściągnąć go jedną ręką, a na domiar złego wielkimi krokami zbliżała się solówka do Welcome To The Jungle. Wiedziałem, że muszę coś widzieć, żeby ją zagrać.
Przestałem grać, a w głowie zaświtała mi myśl: Boże, przecież ja nie dam rady. Musiałem przerwać, podnieść hełm, a kiedy po wznowieniu gry skinąłem głową, znowu się osunął, znowu zaparował i… k***a… znowu nic nie widziałem.

Jakby tego było mało, dokuczał mi nieopisany ból i byłem naszpikowany chemią.

Ludzie po dziś dzień wysyłają mi zdjęcia i nagrania z tamtego koncertu.
Nazajutrz dostałem dosłownie setki wiadomości od rozwścieczonych fanów, którzy rozpisywali się o tym, jak to zniszczyłem koncert, piosenkę i w ogóle wszystko – a to dlatego, że opuściłem kilka dźwięków w solówce, którą na każdym innym koncercie grałem cholernie dobrze”. 

www.youtube.com/watch?v=EXETmsofuGY








Źródło
"Robiłem to w najlepszej wierze, jak mówił jeden gentleman, który uśmiercił swą żonę, gdyż była z nim nieszczęśliwa."

Offline sunsetstrip

  • Scraped
  • **********
  • Wiadomości: 8575
  • 17000 postów
  • Respect: +4334
Odp: Ron: Pierwsze WTTJ po wypadku to był koszmar
« Odpowiedź #1 dnia: Stycznia 22, 2021, 11:06:45 pm »
+1
Dziwię się, że skoro tak cierpiał nie zrezygnował na jakiś czas z dwugryfowej gitary. Nie wierzę że ktoś mu kazał na niej grać albo że brzmienie innej, lżejszej byłoby totalnie nie do zaakceptowania.
NAJBARDZIEJ KONTROWERSYJNY

"I once bought a homeless woman a slice of pizza who yelled at me she wanted soup."
Axl Rose


Offline Zqyx

  • Madagascar
  • ************
  • Wiadomości: 34671
  • Płeć: Mężczyzna
  • "But nobody pulled the trigger. They just..."
  • Respect: +3434
    • Bumblefoot fans Poland - mój fanowski profil Rona
Odp: Ron: Pierwsze WTTJ po wypadku to był koszmar
« Odpowiedź #2 dnia: Stycznia 23, 2021, 09:17:25 am »
+1
"Tyle że, wiesz… wpojono mi przeświadczenie, że gdybym tego nie zrobił, świat by się zawalił, a przecież musiałem pospieszyć mu na ratunek… No więc pospieszyłem”. " Ludzie, którym wpaja się takie podejście mocno cierpią. Ziemia nie przestanie się kręcić jeśli od czasu do czasu odpuścimy z czymkolwiek. Od czasu do czasu, nie zawsze.
"To hell with the pressure" - jak śpiewał pewien amerykański mędrzec ;)
Podaruj mi 1,5% podatku :) Dziękuję!
KRS: 0000186434
Cel szczegółowy: 569/W

"Hey, you caught me in a coma and I don't think I wanna
Ever come back to this world again"

Offline michalg

  • Reckless Life
  • **
  • Wiadomości: 246
  • Płeć: Mężczyzna
  • Shadowplayer
  • Respect: +123
Odp: Ron: Pierwsze WTTJ po wypadku to był koszmar
« Odpowiedź #3 dnia: Stycznia 26, 2021, 12:31:07 pm »
+1
Nazajutrz dostałem dosłownie setki wiadomości od rozwścieczonych fanów, którzy rozpisywali się o tym, jak to zniszczyłem koncert, piosenkę i w ogóle wszystko
No rzeczywiście straszny powód do wściekłości :lol:

Offline Tymeg_2

  • Atittude
  • ******
  • Wiadomości: 1238
  • Respect: +302
Odp: Ron: Pierwsze WTTJ po wypadku to był koszmar
« Odpowiedź #4 dnia: Stycznia 26, 2021, 01:13:40 pm »
0
Ja bym wolał być na takim szczególnym koncercie gdzie coś poszło nie tak, niż na takim standardowym nie różniącym się niczym od dziesiątek innych.
Oczywiście nie chodzi o to żeby występ był całkiem położony, ale żeby były jakieś smaczki  :P
In Rock We Trust

Offline Luk

  • Paradise City
  • *****
  • Wiadomości: 853
  • Respect: +205
Odp: Ron: Pierwsze WTTJ po wypadku to był koszmar
« Odpowiedź #5 dnia: Stycznia 26, 2021, 02:41:25 pm »
0
A nie da się tego zagrać z zamkniętymi oczami? Nie umiem grać na gitarze ale on umie i czy to takie trudne solo czy nie pamięta czy o co biega? ;)

 

Ron: "Wydaje się, że GnR odpoczywa, ale to może się w każdej chwili zmienić."

Zaczęty przez balumala

Odpowiedzi: 16
Wyświetleń: 6651
Ostatnia wiadomość Września 15, 2013, 10:02:27 pm
wysłana przez Emma