(https://scontent.fpoz4-1.fna.fbcdn.net/v/t39.30808-6/440743745_993529968796142_1377249075834591473_n.jpg?_nc_cat=104&ccb=1-7&_nc_sid=5f2048&_nc_ohc=kGA9d0nqHB8Q7kNvgHWWRdG&_nc_oc=AdgzHCx-CcEzUHDvcnOR6XoSy1cam_mM22s7Pg2tzt0uYMybYV2Eyw5wMDRaIjPjd-g&_nc_ht=scontent.fpoz4-1.fna&oh=00_AfCZUlPhSrYYBabEXR8fmqbu0nAeRaaLQ3jIKHhJ7kK3eA&oe=663E9106)
Matt Sorum opublikował na swoim profilu na Instagramie wpis, w którym podzielił się z fanami garścią przemyśleń na temat swojego (aktualnego) życia.
„Rozmyślam o niewiarygodnej podróży, którą odbywam od lat, i [stwierdzam, że] jestem bardziej zadowolony niż kiedykolwiek”, napisał.
„Czasami ludzie pytają: Co ostatnio porabiasz? Kiedy pytano mnie o to dawniej, opowiadałem o swojej karierze – o tym, że gram na perkusji w zespole rockowym – a pytającym, którym niekoniecznie o to chodziło, mogło się wydawać, że jestem inny niż sądzą. Dzisiaj odpowiadam, że wychowuję moją córkę, Lou, i dbam o swoją rodzinę”, wyjaśnił Matt.
„Taka odpowiedź wydaje mi się zdecydowanie bliższa prawdy. Zwłaszcza że grałem w wielu kapelach, odbyłem wiele tras koncertowych i czuję się w tej dziedzinie na tyle spełniony, że nie muszę niczego udowadniać. Nigdy nie sądziłem, że kiedyś powiem coś takiego bez obaw, że niedostatecznie angażuję się w muzykę”.
„Zostałem ojcem znacznie później niż większość ludzi. Nie mogłem wybrać na to bardziej odpowiedniej chwili. Reszta jakoś się układa. Poza tym jest w moim życiu wiele osób, które mnie inspirują i dzięki którym wznoszę się wyżej niż mógłbym się tego spodziewać”, dokończył Sorum.
Źródło (https://www.instagram.com/p/C6j7IZXS5uv/)