NighTrain Station Guns N' Roses

W tym roku ukazała się autobiografia Johna Corabiego, zatytułowana „Horseshoes and Hand Grenades”.

Richard Fortus, który swego czasu grał z Johnem w The Dead Daisies, sięgnął po książkę, a dzisiaj w entuzjastycznym tonie pisał o niej na swoim profilu na Instagramie.

Byłego kolegę z zespołu nazwał „świetnym gawędziarzem”.

„Nabyłem [tę pozycję] w Australii”, napisał. „Jak większość z was wie, John i ja graliśmy  razem w The Dead Daisies. On jest jednym z najlepszych ludzi, jakich znam. A książka jest fantastyczna. Czyta się ją jednym tchem. [John] to świetny gawędziarz. W pisaniu pomógł mu inny z moich przyjaciół, Paul Miles. Wspaniała lektura, pełna niewiarygodnych historii”.

Richard zachęcił także, aby ten, kto może, wybrał się na jeden z europejskich solowych koncertów akustycznych Corabiego. Trasa muzyka po starym kontynencie jest obecnie w toku.






Źródło

John to fajny gość, świetny głos, trochę go Motley wybiło, ale też i zrzuciło z piedestału... Szkoda. Podobnie miał Ray Wilson (geniusz) z Genesis. Ciekawe, czy będzie polskie tłumaczenie, raczej bym nie liczył na to.