NighTrain Station Guns N' Roses

Dzisiejszej nocy na Hersheypark Stadium w Hershey, w Pensylwanii, Guns N’ Roses zagrali pierwszy po dłuższej – spowodowanej pandemią – przerwie koncert.

W setliście znalazł się niewykonywany dotąd na żywo utwór – cover „I Wanna Be Your Dog” The Stooges (z Duffem na wokalu).


Setlista:

1. „It’s So Easy”
2. „Mr. Brownstone”
3. „Chinese Democracy”
4. „Welcome To The Jungle”
5. „Double Talkin’ Jive”
6. „Slither” (z rep. Velvet Revolver)
7. Better”
8. „Estranged”
9. „Live and Let Die” (z rep. Wings)
10. „You’Re Crazy” (wolna wersja)
11. „Rocket Queen”
12. „You Could Be Mine”
13. „I Wanna Be Your Dog” (z rep. The Stooges, z Duffem na wokalu)
14. „Civil War”
15. „Dead Horse”
16. Solo Slasha – „Mannish Boy” Muddy’ego Watersa
17. „Sweet Child O’ Mine”
18. „November Rain”
19. „Knockin’ On Heaven’s Door”
20. „Nightrain”

Bisy:
21. „Paradise City”


















Źródło

Tradycyjnie pierwsze koncerty są ubogie jeśli chodzi o set, ale żeby aż tak?

Do połowy ok, dalej słabo. Nie oceniam - pierwszy występ i to w specyficznych okolicznościach wcześniejszej pauzy.

Reszta bez komentarza, nie ma sensu milionowy raz narzekać na brak przygotowania. Jeśli się to jednak utrzyma, nie będzie progresu w trakcie trasy jakiegokolwiek przyznam szczerze, że będę zawiedziony. Z całą moją tolerancją do nich. Po Berlinie poprzednim razem też było słabo, później dało się wytrzymać. Zobaczymy.

Spokojnie mili państwo, to był tradycyjny pierwszy koncert po przerwie, już za 2/3 tygodnie set będzie dużo dłuższy, Axl będzie w dużo lepszej formie, nie ma się co przejmować

Po Waszych komentarzach to myślałem, że mu gardło dupą wyszło albo co i tylko kowbojki zostały, a tu widzę, że standardowy pierwszy koncert i chyba nawet nie przytył. Czepiacie się dla zasady. Gościu chrypki już takiej nie będzie miał i tyle. Widocznie wszyscy sobie powinni łeb rozwalać u szczytu sławy to by byli większymi legendami z tym, że martwymi.

Na meksykańskich fanpage'ach powielane są informacje o tym, że Axl rzekomo był chory tego dnia.

Przy wttj powiedział "political pandemic prisoners"?

Albo Axl chce być kontrowersyjny, albo naprawdę nie wie co się wokół niego dzieje. Zagadał do publiki "political pandemic prisoners",a sam koncert w Hershey odbywał się w reżimie sanitarnym, gdyż Kat Benzova robiła zdjęcia w maseczce na scenie, Slash z Megan i Frank Sidoris również na backstage chodzili w maseczkach.

Też uważam, że to był żart i przenośnia ale nigdy się nie dowiemy co miał na myśli.