NighTrain Station Guns N' Roses

Guns N' Roses => Aktualności => Wątek zaczęty przez: naileajordan w Marca 23, 2020, 12:11:20 pm

Tytuł: GNR na Vive Latino pod przymusem? [gunsnroses]
Wiadomość wysłana przez: naileajordan w Marca 23, 2020, 12:11:20 pm
(https://whiplash.net/imagens_promo/guns_katarina_benzova_instagram.jpg)



14 marca br. Guns N’ Roses wystąpili na meksykańskim festiwalu Vive Latino.
Koncert wywołał kontrowersje w związku z szerzącą się na całym świecie – w tym w Meksyku – pandemią koronawirusa.

Teraz okazuje się, że Guns N’ Roses wcale nie chcieli grać na festiwalu. Tak przynajmniej podaje El Universal.

Według meksykańskiego serwisu informacyjnego członkowie zespołu mieli odmówić uczestnictwa w imprezie z powodu pandemii COVID-19. Niewiele wcześniej odwołano zresztą koncert na Kostaryce.

Organizatorzy powołali się jednak na podpisany już kontrakt, zagrozili karami, z którymi zespół musiałby się liczyć, gdyby odmówił zjawienia się na scenie, i przypomnieli, że fanom nie przysługuje zwrot pieniędzy za bilety.   

* Zobacz też: https://gunsnroses.com.pl/forum/news-20/organizatorzy-vive-latino-show-must-go-on-(gunsnroses)/





Źródło (https://whiplash.net/materias/news_745/318255-gunsnroses.html)
Tytuł: Odp: GNR na Vive Latino pod przymusem? [gunsnroses]
Wiadomość wysłana przez: Zqyx w Marca 23, 2020, 01:37:11 pm
Co do odwołania koncertu w Kostaryce, to, z tego, co kojarzę, zakaz był odgórny, nie zdecydowali o tym Gunsi. Możliwe, że tutaj też nie, a w świetle tego, że był to jedyny koncert na tej części trasy i nie wiadomo, kiedy będzie kolejny...to wiadomości El Universal wydają się całkiem wiarygodne.
Tytuł: Odp: GNR na Vive Latino pod przymusem? [gunsnroses]
Wiadomość wysłana przez: sunsetstrip w Marca 23, 2020, 02:25:27 pm
ciekawe co by bylo jakby wzorem jednego z klubow naszej pilkarskiej ekstraklapy poszli Gunsi
zanim odwolano ostatnia zaplanowana kolejke, wladze jednej druzyny przekazaly pilkarzom, ze kto chce moze grac, kto sie boi, nie musi

i potem na scene wychodza Rysiek z balalajka, Meliska z cymbalkami i Franek z tamburynem