NighTrain Station Guns N' Roses

Guns N' Roses => Aktualności => Wątek zaczęty przez: naileajordan w Maja 30, 2021, 06:20:40 pm

Tytuł: Gilby o GNR i o tym, jak Black Hole Sun pomogła mu dostrzec wagę grunge’u
Wiadomość wysłana przez: naileajordan w Maja 30, 2021, 06:20:40 pm

(https://www.ultimate-guitar.com/static/article/news/0/119690_0_wide_ver1622196952.jpg@642)


Gilby Clarke udzielił ostatnio wywiadu Anne Erickson z Audio Ink Radio.

Mówił w nim między innymi o tym, jak się czuł, grając w jednej z najwspanialszych epok w dziejach muzyki – to jest na przełomie lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych.


„Najbardziej utkwiło mi w pamięci to, że doskonale się bawiłem. To była świetna praca. Każdy z nas ma jakąś pracę i nie zawsze chodzi do niej z uśmiechem na ustach. Ja każdego dnia chodziłem do pracy uśmiechnięty. Mogę powiedzieć bez popadania w przesadę, że to było jak spełniające się marzenie. Było wspaniale. Każdy pytał mnie: W jakim grasz zespole, a kiedy mówiłem, że w Guns N’ Roses, odpowiedź brzmiała: O! Znam ich!. To był magiczny czas”.

„Wszyscy zdawali się wówczas lubić tę samą muzykę”, ciągnął Gilby nostalgicznie. „Rock przeżywał renesans. Przez scenę przewijało się bardzo wielu ludzi i bardzo wiele pieniędzy.
Oczywiście czasy się zmieniają. Muzyka się zmienia. Byłoby nudno, gdyby było inaczej.
Cieszę się, że mam takie wspomnienia. I szczerze mówiąc, nie odczuwam potrzeby, żeby doświadczyć tego jeszcze raz”.   


Clarke powrócił również do kwestii grunge’u i tego, jak ten nurt wpłynął na ówczesną scenę muzyczną. Były gitarzysta Guns N’ Roses zaprzeczył, jakoby pojawienie się grunge’u było nagłe i niespodziewane.

„To nie stało się z dnia na dzień”, oświadczył Gilby. „Mam na ten temat kilka spostrzeżeń…
Po pierwsze, zanim dostałem angaż do Guns N’ Roses, współpracowałem z Virgin Records. Dlatego dobrze wiedziałem, co się szykuje.
Albumu Nirvany wysłuchałem, zanim się ukazał. Uznałem, że to naprawdę dobra płyta, ale nie myślałem o niej w kategoriach grunge’u. Nie był to też hard rock. Na moje ucho brzmiała prawie jak coś z Green Day. Tak przynajmniej pomyślałem, wysłuchawszy jej po raz pierwszy”.

„Grałem w Guns N’ Roses, kiedy pojawił się grunge”, dodał Clarke. „Początkowo nijak na nas nie wpłynął. Koncertowaliśmy wtedy na stadionach, a bilety sprzedawały się na pniu. Sytuacja zmieniła się dopiero później. Kiedy wydawałem pierwszą płytę solową, a Slash powoływał do życia Slash’s Snakepit, w środowisku muzycznym następowały już zmiany. Trudniej nam było przebić się w radiu. Pamiętam, że gdy ukazała się Pawnshop Guitars, to piosenka Cure Me Or Kill Me - mimo że cieszyła się naprawdę sporą popularnością - nigdy nie zdołała uplasować się w notowaniach wyżej niż Black Hole Sun.
Cure Me Or Kill Me zawsze była na drugim, a Black Hole Sun – na pierwszym miejscu. Dopiero wówczas dotarło do mnie, że klimat istotnie się zmienił”.     







Źródło (https://www.blabbermouth.net/news/gilby-clarke-looks-back-on-his-time-with-guns-n-roses-i-can-honestly-say-i-was-living-the-dream/)


Tytuł: Odp: Gilby o GNR i o tym, jak Black Hole Sun pomogła mu dostrzec wagę grunge’u
Wiadomość wysłana przez: Zqyx w Maja 31, 2021, 03:17:13 pm
Nirvana prawie jak Green Day. Śmiechłem  :D

Pozdrowienia dla @Emma :)
Tytuł: Odp: Gilby o GNR i o tym, jak Black Hole Sun pomogła mu dostrzec wagę grunge’u
Wiadomość wysłana przez: Tymeg_2 w Czerwca 10, 2021, 12:45:14 pm
Coś się Gilbertowi pozajączkowało, Nevermind ukazało się w 1991 roku a Green Day wypłynął na szerokie wody w 1994 roku za sprawą płyty Dookie (bo przypuszczam, że o te najsłynniejsze dokonania tych grup mu chodzi).
No chyba, że Clark to zakumflowany punkowy załogant i znał już GD nim było to modne  ;)
Tytuł: Odp: Gilby o GNR i o tym, jak Black Hole Sun pomogła mu dostrzec wagę grunge’u
Wiadomość wysłana przez: sunsetstrip w Czerwca 10, 2021, 01:36:59 pm
Gilby w ostatnich 2 miesiacach udzielil wiecej wywiadow niz Axl przez ostatnie 25 lat wiec tu raczej nie o jakosc/merytoryke chodzi, a o ilosc, i o to ze nie wazne jak mowia byle nie przekrecali nazwiska (i zapamietali tytul nowej plyty)
Tytuł: Odp: Gilby o GNR i o tym, jak Black Hole Sun pomogła mu dostrzec wagę grunge’u
Wiadomość wysłana przez: Zqyx w Czerwca 10, 2021, 03:00:58 pm
@Tymeg_2

W sumie może być tak, że Kurt słuchał Green Daya  i zainspirowany nimi założył Nirvanę. ;) Czasowo by się zgadzało :D
Tytuł: Odp: Gilby o GNR i o tym, jak Black Hole Sun pomogła mu dostrzec wagę grunge’u
Wiadomość wysłana przez: Hubik w Czerwca 10, 2021, 06:21:04 pm
Nie sądzę, aby Green Day był dla Kurta inspiracją.  :rolleyes:
Tytuł: Odp: Gilby o GNR i o tym, jak Black Hole Sun pomogła mu dostrzec wagę grunge’u
Wiadomość wysłana przez: sunsetstrip w Czerwca 10, 2021, 06:33:21 pm
Też nie sądzę. Prędzej brown sugar