NighTrain Station Guns N' Roses

Guns N' Roses => Aktualności => Wątek zaczęty przez: naileajordan w Stycznia 10, 2024, 12:13:45 pm

Tytuł: Dave Abbruzzese: Dlaczego moja współpraca z GNR nie wypaliła [gunsnroses] [axl]
Wiadomość wysłana przez: naileajordan w Stycznia 10, 2024, 12:13:45 pm

(https://www.ultimate-guitar.com/static/article/news/7/161347_0_wide_ver1704833642.jpg@642)



Lata 1992 – 1994 to czasy, gdy Pearl Jam święcił triumfy w zestawieniach, a popularność zespołu ustawicznie rosła. Na perkusji grał wówczas Dave Abbruzzese.

Niewiele brakowało, żeby krótko po jego rozstaniu się z zespołem pałkarz zasiadł za bębnami w Guns N’ Roses. Był to czas, gdy wokół Axla orbitowało wielu różnych muzyków, a o ukazaniu się nowych piosenek – ani o trasie – nie było jeszcze mowy. 

Abbruzzese wspominał tamten okres w wywiadzie, jakiego udzielił niedawno Songfacts.

„Sprawa z Gunsami nie należała do łatwych”, powiedział. „Znałem Axla, ponieważ miesiącami odbywaliśmy nocne rozmowy przez telefon. Dopiero później spotkaliśmy się i graliśmy razem. Dla mnie to był trudny okres. Było mi ciężko ze względu na sposób, w jaki mój menedżer załatwił kwestię mojego rozstania z Pearl Jam. Z tego powodu obawiałem się ponownie wchodzić do dużego zespołu”. 

W pewnym momencie wyglądało jednak na to, że pałkarz mimo wszystko zdecyduje się na współpracę.

„Wszystko szło jak po maśle, dopóki nie spotkałem się z menedżerami Guns N’ Roses i nie podzieliłem się z nimi opinią, że nowa muzyka powinna moim zdaniem ukazać się jako solowa płyta Axla, a nie jako album Guns N’ Roses”, wyjaśnił Dave.

Wkrótce potem stało się jasne, że Abbruzzese jednak będzie musiał odrzucić zaproszenie.

„Doug Smith [prawdopodobnie chodzi o Douga Goldsteina – przyp. red.], ówczesny menedżer Guns N’ Roses, powiedział mi, że zarówno management, jak i wytwórnia planowali doprowadzić do tego, żeby płyta, nad którą pracowaliśmy, stała się bodźcem do ponownego zejścia się Axla i Slasha. Liczyli na to, że Axl poniesie klęskę, i mieli nadzieję, że to niepowodzenie skłoni go do pogodzenia się ze Slashem, wskutek czego wykolejony pociąg wróci na właściwe tory”. 
   
„Usłyszawszy to, stanąłem przed wyborem: albo poinformuję Axla o wszystkim, albo się wycofam. A miałem poczucie, że gdybym wybrał tę pierwszą opcję, nikła wiara Axla w projekt ostatecznie by zgasła”.   

„Postanowiłem więc stawić temu czoła i poświęcić rodzącą się pomiędzy Axlem a mną przyjaźń, żeby Axl mógł nadal tworzyć”, ciągnął Abbruzzese. „To była trudna decyzja, ale jestem dumny, że ją podjąłem. Uwielbiam Axla i nie chciałbym ponosić odpowiedzialności za to, że on i zespół przestali tworzyć muzykę dla fanów, którzy tak długo czekali na powrót Guns N’ Roses”.






Źródło (https://www.ultimate-guitar.com/news/general_music_news/ex-pearl_jam_drummer_explains_why_he_refused_to_join_guns_n_roses.html?utm_term=Autofeed&utm_medium=Social&utm_source=Facebook&fbclid=IwAR2lHR4u7Cq49kovXlGGtQgsF-JBqy0Ow9TWfouhC0DDHeltIZsUxhApXis#Echobox=1704835224)
Tytuł: Odp: Dave Abbruzzese: Dlaczego moja współpraca z GNR nie wypaliła [gunsnroses] [axl]
Wiadomość wysłana przez: sunsetstrip w Stycznia 10, 2024, 12:25:44 pm
PJ mieli w latach 90 tylu bebniarzy ile zon Michal Wisniewski
Tytuł: Odp: Dave Abbruzzese: Dlaczego moja współpraca z GNR nie wypaliła [gunsnroses] [axl]
Wiadomość wysłana przez: Tymeg_2 w Stycznia 25, 2024, 09:50:20 am
Nie ogarniam tych tłumaczeń Dave'a :wacko: